Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
mala_mi1982 wrote:A Tymcio po raz pierwszy w nocy śpi w lozeczku. I wiecie co? Boje się o niego. Jak śpi ze mną to co chwile otwieram jedno oko i widzę czy z nim wszystko ok. A tak to żeby go zobaczyć dokładnie to muszę się podnieść. No i nie jestem do końca zadowolona z klina - mały mi się z niego zsuwa jokos tak bokiem i śpi w jakiejś dziwnej pozycji. Chyba wyjme to dziadostwo
Ja mojego tez na ogół układami na boczku.
Ja włożyłam klin pod materac i jest super!
Pia ja wybudzam na jedzenie co 3/4 godz.
Natalka potrafi wisieć na piersi do 40 min. nie mam serca jej zabierać wcześniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2015, 13:05
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyja nie mam klina. Przez pierwszy tydzień kładlam małego na boku a za pleckami rulon z koca. Teraz kłade go juz na plecach, chyba że od razu po karmieniu na boku.
My tez po spacerku. Pogoda super. świeci słońce chodziaz jest wiatr i tylko 3 stopnie -
U nas tez jest klin pod materacykiem i sprawdza sie super. Kładziemy małego na boku na zmianę.
U nas plan dnia zaczyna działać. Karmienie co 3h, w nocy najcześciej co 4h.
Kąpiel o 19 co 2 dzien.
Zdjeli mi szwy!!! Pieknie sie goi rana po cc.
Pojechałam sama, mąż został z małym a ja wracając zrobiłam zakupy na jutrzejszy obiad
W szpitalu kazali mi brać żelazo bo morfologia mi spadła.
Czy żelazo moze mieć wpływ na brzuszek dzieciaczka?
Ostatnio sie napiją, pręży i płacze ewidentne brzuszkowo.asia888, kasia_1988, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Też jestem jeszcze ! Jeszcze w 2w1
nie rodzę
dziś mam korek bo siostra ma urodziny
wiec czekam na jutro
od jutra niechaj sie dzieje
robiłam obiad,a zaraz idziemy na spacer bo jest pięknie,pachnie wiosnąmoje gąski tańczą
Januszkowa przepiękna jest Wasza Córcia
Przedszkolanka,urodzisz do końca tygodnia mówię CiDerii też powinna
no a reszta to chyba od następnegoJanuszkowa, asia888 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No zostalo nas juz kilka na placu boju. Ja dzis wysprzatalam caly dom, porabalam drewno na rozpalke, pochodzilam po schodach i z mlodym po dworze. Przede mna jeszcze zrobienie obiadu i galaretki na deserek. Brzus troche twardnieje i sie stawia ale skurczy brak, kregoslup boli, duzo wydzieliny i to wszystko. Jutro mam termin z USG i powinnam sie stawic w szpitalu ale nic z tego dopoki cos nie zacznie sie dziac.
-
Słoneczna i Truskawka gratulacje!!!!
Truskawka spróbuj karmić przez silikonowe nakładki, u mnie okazały się zbawienne!
Położne w szpitalu mówiły żeby biorąc swoją pierś w ręke kłaść 4 palce pod pierś, kciuk od góry i tak próbować włożyć. -
ja już sie nie mogę doczekać tych dłuższych spacerków na polu. Dzis bylismy na balkonie, dopiero 15 min..jak dobijemy do 45 to wyjezdzamy na miacho
czyli pewnie za jakiś tydzień..mam nadzieje, ze pogoda bedzie juz istnie wiosenna:)
-
A ja pierwszy spacer odbylam od razu godzinny w temperaturze -3 bez wcześniejszego werandowania i jest wszystko ok. Chyba i dziś pójdę, pomimo tej pogody, bo mala marudna strasznie.
Czy któreś z naszych slicznych forumowych dzieciaczkow ma trądzik niemowlecy? Moja Zoja ma straszny. Juz aż ma takie malutkie wglebienia z czarnym środkiem jak się spojrzy pod swiatlo tak z bliskaa wszyscy mówią ze to przejdzie, nic z tym nie robić...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2015, 14:09
-
Boroniówka wrote:Też jestem jeszcze ! Jeszcze w 2w1
nie rodzę
dziś mam korek bo siostra ma urodziny
wiec czekam na jutro
od jutra niechaj sie dzieje
robiłam obiad,a zaraz idziemy na spacer bo jest pięknie,pachnie wiosnąmoje gąski tańczą
Januszkowa przepiękna jest Wasza Córcia
Przedszkolanka,urodzisz do końca tygodnia mówię CiDerii też powinna
no a reszta to chyba od następnego
Stresuje mnie to czekanie. . Boję się, że skończy się indukcja porodu...kasianadine -
nick nieaktualnymi pediatra mówila żeby olać werandowanie i od razu iśc na dwór. We wtorek byłm jakieś 15 min na tarasie. W środę koło pół godziny na tarasie a wczoraj i dzisiaj po godzinnym spacerze w mieście
. Tylko przy takich temperatyrach ubieram małego w welurkowe wdzianka, nie bawełniane
-
kasianadine wrote:I jeszcze ja. Według OM jestem 3dni po terminie, a według Usg to dziś jest termin. Ale oprócz twardnienia brzucha nic się nie dzieje.
Stresuje mnie to czekanie. . Boję się, że skończy się indukcja porodu...
No ja tez bym nie chciala miec wywolywanego porodu i caly czas mam nadzieje, ze sie samo rozkreci. Jak na razie cisza. Jutro termin z USG mam, ciekawe ale watpie ze sie cos rozpocznie. -
Dziewczyny, widze, ze dzis wszystkie dzieci marudne w nocy. Pewnie jakies wybuchy na księżycu
Moj tez wczoraj co przewijanie i karmienie to ryk nie z tej ziemi. Prawego cycka nie chciał złapać, rzucał mi sie przy tych piersiach jak poparzony. Od 4 wisiał na cycu godzinę, 5:30 wrzask, pisk, masakra! Jak sie najadł to wstał dopiero o 8 i po 45 minutowym karmieniu spał do 12:30:)
Teraz śpi juz ponad godzinę, czuje, ze ma kupę, ale nie budze, niech śpi:)
Kiedy mozna zaczac werandowac? U nas tak pieknie!!!!
Ja czekam na położna. Ciekawa jestem czy i ile mały przybrał, mam nadzieje, ze przybiera. Zreszta, raczej sie najada, bo jak jest głodny, to nic nie jest w stanie go uspokoić. Ma to po mnie- glodna jak jestem to od razu zła na cały swiat:)
Dzis cały dzien wietrze krocze, tak postanowiłam.
Wczoraj oglądałam sie w lusterku i nagle dopadł mnie taki dół, ze to masakra jakas. Zaczęłam wyć, ze ja nie chciałam, ze nie dałam rady i jestem beznadziejna. P mnie przytulal i głaskał i jakoś przeszło. Ale niesamowite, wylam i nie potrafiłam sie uspokoić.
Dzis mi lepiej, umylam głowę, zrobiłam makijaz, bo wyglądam jak smierć na chorągwi i jest troche lepiej.
No i dzis sie zwazylam- zostało mi jakies 5,5 kg do wagi sprzed ciazy