Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Lara wiem zalamka z jedzeniem. Ja zamiast masla jem margaryne, chude wedliny, pasztet sobie sama upieklam aby wiedziec co tam jest do tego czasem kanapka z dzemem truskawkowym. No i kupilam sobie kaszki mleczno ryzowe bobovita bo je uwielbiam i w ten sposob jem bialko. Obiady to wiadomo pulpety wczoraj gotowalam i gulasz wolowy do tego ryz lub ziemniaki. Reszte mam w dupie. Wazne ze waga leci w dol
-
derii84 wrote:I co z tym pępkiem? Octenispet i wysuszac dobrze? Bo mi tak poradziła kuzynka, która jest położną.
Mi polozna powiedziala, zeby sie nie martwic. Przemywac, psikac octanoseptem ale nie za czesto. Tzn raz na dobe. Bo zeby sie rana wygoila to przeciez musi sie zrobic strupek. Wiec ja nie zdzieralam tego strupka, tylko z wierzchu troche przemywalam I sie pieknie zagilo.
Spirale wiele kobiet chwali, w tym jedna moja kolezanka - ona ma te z uwalniajacymi sie hormonami. A ja nie chce, bo to dla mnie jednak cialo obce, wepchniete do szyjki/macicy (nie wiem dokladnie), podobno sa infekcje, a spirala moze ranic cialo. Dlatego ja nie chce, co nie znaczy ze jest zla.
A tabletki nie wiem czy można, będę sie dopiero zastanawiała i dowiadywała.
Ach. A dzis mnie spotkalo cos cudownego! Tymcio sie rano obudził i jak zwykle zaczął stękać. Po jakimś czasie wstalam, pokazałam mu sie i odezwalam, a on sie rozesmial szczęśliwy! Trudno mi to przypisywać przypadkowi, bo nigdy sie aż tak noe cieszył!Angélique89 lubi tę wiadomość
-
Sezon na kolki chyba rozpoczęty.
Mój Syn wczoraj bite 3 godziny wieczorem płakał, nic nie pomagało, noszenie, tulenie, chodzenie, bujanie, nic. W nocy niby śpi po 3 godziny a teraz już 4,5 ciągnie ale jest przy tym niespokojny, ciągle jakieś dźwięki wydaje a ja się budzę, mam wrażenie że dziś w ogóle nie spałam. Trzeba będzie w dzień nadrobić. Wyślę ich chyba z mężem na długi spacer.
-
Dziewczyny, jak często kąpiecie dzieci? Ja co co drugi dzień i ze dwa razy na na dzień pupke wsadzam do umywalki, sadzam Go po prostu i myję porządnie pupę. W dzień w który nie ma kąpieli myję Go dużymi płatkami (szyja, pachy, twarz). Szczerze mówiąc to chętnie kapalabym Go rzadziej, On nie lubi, lepiej znosi mycie płatkami.
-
Cześć dziewczyny. Piszę do Was szybko żeby się przypomnieć i odezwać jeśli ktoś się może o mnie trochę martwił
Ostatnio u nas tak sobie, a raczej u mnie. Dopadła mnie depresja poporodowa. Chociaż pewnie to tylko baby blues w każdym razie nasza położna trochę się zaniepokoiła i w przyszłym tygodniu mam mieć umówioną rozmowę z położną specjalizującą się w psychologii rodziny, żeby w razie czego zdusić problem w zarodku. Wybaczcie że nie bardzo mam ochotę o tym opowiadać. Na tyle jest to trudne że musiałam na jakiś czas przestać karmić piersią bo przy tym się wszystko bardzo nasilało. Póki co odciągam pokarm przy czym też czuję się kiepsko ale przynajmniej moje dziecko tego tak nie odczuwa z bliska. Trzymajcie kciuki żeby przeszło.
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i ściskam. -
Topola wrote:Cześć dziewczyny. Piszę do Was szybko żeby się przypomnieć i odezwać jeśli ktoś się może o mnie trochę martwił
Ostatnio u nas tak sobie, a raczej u mnie. Dopadła mnie depresja poporodowa. Chociaż pewnie to tylko baby blues w każdym razie nasza położna trochę się zaniepokoiła i w przyszłym tygodniu mam mieć umówioną rozmowę z położną specjalizującą się w psychologii rodziny, żeby w razie czego zdusić problem w zarodku. Wybaczcie że nie bardzo mam ochotę o tym opowiadać. Na tyle jest to trudne że musiałam na jakiś czas przestać karmić piersią bo przy tym się wszystko bardzo nasilało. Póki co odciągam pokarm przy czym też czuję się kiepsko ale przynajmniej moje dziecko tego tak nie odczuwa z bliska. Trzymajcie kciuki żeby przeszło.
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i ściskam.:)A baby blues to chyba wszystkie tu przechodziłyśmy...
Topola lubi tę wiadomość
-
Topola trzymam kciuki za ciebie. Dobrze ze nie zostawisz tego tak poprostu. Ja mialam poprzednio depresje poporodowa. Ale 15 lat temu wszystko bylo w czarnej dupie i ja tez tam zostalam. Wiele lat sie leczylam. Bedzie dobrze wazne ze masz wsparcie. Moje rowniez!!!
Topola lubi tę wiadomość
-
Penelope, czytalam gdzieś ze to normalne, ze maluszki wydają dźwięki przez sen. Moja tez steka, jeczy, czasem zaplacze. Także tym się nie martw.
Ja kąpie Zojke co 2 dni. Też się darla jak nie wiem, ale od kiedy lejemy cieplejsza wodę, tak 38-39 stopni i karmie ja chwilke przed to jest ok. Wczoraj to plakala jak ja z tej wody wyjmowalam
U nas odpukac nie ma kolek, a ja jem wszystko. Ostatnio nawet surówkę z pora zjadlam i wszystko ok. Także ja się nie ograniczam, ale wiadomo, ze jem z umiarem.
Penelope lubi tę wiadomość
-
Topola dużo sił!!! Trzymam kciuki za szybki powrót do formy!
My byliśmy na pierwszym spacerze. W końcu! Ale pół godziny i ja odpadłam. Nie mam sił jeszcze. Kręci mi się w głowie i jak z waty jestem.
Po spacerze mały śpi, a ja z Poślubionym czekamy aż się ziemniaki do 2 dania ugotująTopola lubi tę wiadomość
-
Topola trzymam kciuki za wyprostowanie się Twojej sytuacji ! Będzie dobrze!
Penelope moje dziecko też wydaje różne dźwięki przez sen, czasami sapie, czasami mruczy a czasami się prezy.
My kolek nie mamy, ale problemy z bazami już tak. Zazwyczaj wieczorem młody się prezy u marudzi.
Kapiemy go co drugi dzień.
Muszę się pochwalić, że krwiaczek prawie się wchłonął młodemuwłaściwie z dnia na dzień
Penelope, megg, Topola lubią tę wiadomość
-
Ja jem delikatnie. Nawet nabiał ograniczyłam, ale duzej rróżnicy nie widzę, więc się zastanawiam czy w mkim przypadku o dietę chodzi.
Powiedzcie mi czy na te problemy z gazami wszystkie uzywacie kropelek? Czy radzicie sobie bez nich? Bo ja sue zastanawiam czy jakichś nie zakupić. -
U nas tez ciężka niedziela, dopiero dziecię padło od 11,jakiś niespokojny jest.
Mąż dostał wezwanie do pracy, wiec w niedzielne popołudnie zostaliśmy sami
Co do diety, nie stosuje, jem wszystko, co jadłam, jedynie pomarańczy nie jadam. Tutaj tak jest, w szpitalu dawali wszystko do jedzenia, nawet owoce z puszki jako deser