Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
mala_mi1982 wrote:Jak sie dobrze czujesz, nie masz juz gorączki, to poczekaj moze dzień czy dwa. Po skrzepie powinno sie uspokoić. A "cuchnące odchody" to podobno czuć z drugiego pokoju, wiec tego nie można przeoczyć.
Wczoraj jeszcze gorączka była wieczorem kolo 38 stopni wczesniej ponad 39 i 40 stopni dzisiaj była 37.3 a teraz jak mierzyłam to 36.5 może faktycznie ten skrzep mi tam coś blokował i teraz mi wreszcie gorączka spadła.
Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi
A kiedy się wybieracie na wizytę kontrolna do ginekologa po porodzie ? -
I u nas hardcore noc!!!!! Jak obudził sie na CYCA o 4 to zasnął teraz!
Przysypiał na 30 minut i budził sie z płaczem. Masakra!
Znowu brzuszek! Zjadłam wczoraj kawałek ciasta drożdżowego, ale myślałam ze można przy kp.
Jestem padnieta, teraz spróbuje sie zdrzemnąc a potem na spacer! -
Hej, u mnie hardkor od 2 tygodni.
Jak zasypiał Gabrys od razu po karmieniu. Wszystko szlag wzięli.
Ryk jak go odkladam do lozka. Tylko na raczki i bujanie, nic wiecej.
Odloze go, jak uśnie i zaraz sie budzi... Kurde o co chodzi???
Teraz od 6 nie śpi. Drzemnal sie moze pól godz w bujaczku....chyba kolki??
Wazymy juz 4290 po miesiącu i tygodniu wyjściu ze szpitalaWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2015, 12:10
-
U mnie byla dzis polozna i juz to jest kolejna ktora mowi mi to samo, nie jest tak wazne co sie je, dziecko po prostu musi przejsc te bole brzuszka i nic sie nie zrobi. Lara rez mialam faze ze balam sie cokolwiek jesc. Oczywiscie nie mozna fast foodow, cytrusow i wzdymajacych, ale oprocz tego jesc rozsadnie i normLnie, po prostu zdrowo jesc.
Ja w tamtym tyg jadlam w kolko rosol z ryzem chleb z dzemem brzoskwiniowym i pieczone jablka z ryzem i maly i tak mial bole. A ja juz chyba nigdy nie tkne rosolu...
a wczoraj najadlam sie kupnych ruskich pierogow i herbatnikow i nic mu nie jest
Maly dzis od 6 na cycu do tej pory, spal tylko 2 razy po 30 min i to u mnie na rekach! I tak jest codziennie wiec chodze do tylu, nikt mi nie pomaga, sama sobie radze, nikogo o pomoc nie prosze i nawet bym nie chciala tesciowej latajacej mi po domu i sypiacej swoimi zlotymi radami i madrosciami jak z rekawa!
moj wraca ok 18:00 to maly spi jak aniolek, wiec mnie nie ma w czym odciazyc, wolalabym zeby dokazywal jak moj jest w domu ale co zrobic! Zgrywa aniolka przed tatusiem!
Gosiak, Penelope lubią tę wiadomość
-
Dawno się nie odzywałam
Opieka nad córeczką, sprzątanie i gotowanie pochłaniają mnie całkowicie.
Właśnie czekam aż Natalka się obudzi, przebierzemy się, nakarmimy i pójdziemy na spacer.
Nadal karmiona jest z piersi (przez nakładki) ciężko mi się z nimi rozstać. Dokarmiamy mm Enfamilem. To są około 3 czasami 4 butelki na dobę (60 ml). Wczoraj byliśmy u pediatry na pierwsze wizycie, powiedział żeby nie dokarmiać, ale ja widzę, że ona się nie najada, nie będę głodzić dziecka, zwłaszcza, że nie przybiera jakoś super. W końcu chyba jest jakaś intuicja matczyna i można czasem na niej polegać. Z karmieniem każdy mówi nam co innego, w szpitalu mówili dokarmiać, położna też dokarmiać, ale dopiero po KP robić butelkę, a wczoraj pediatra- nie dokarmiać.
Nasza dzidzia robi kupki średnio co drugi dzień, lekarz przepisał jej TRILAC, ale nie podałam, nie chce jej już faszerować lekami, dam jej jeszcze trochę czasu, może te kupki się unormują. Nie płacze z powodu bólu brzuszka, więc może nie jest tak źle.
Umówiliśmy się na szczepienia 13.04 będziemy mieć 6w1 + na rota.
A 31.03. jedziemy zbadać bioderka.
Wczoraj u lekarza Natalka spisała się na medal, była taka grzeczna, pozwoliła ze sobą wszystko robić panu doktorowi. Waży 3700 g.
Wczoraj pierwszy raz pozwoliliśmy jej pospać w nocy tyle ile chce i spała 6,5 hwcześniej budziliśmy co 3/4 na karmienie.
Ciekawe co u PatrycjiP czy już urodziła?
-
My sczepienie w przyszłym tygodniu mamy.
U mnie to samo. Sama musze sobie radzić. Mama chora, mąż w pracy. Wiec 14 h na dobę funkcjonuje.
I nie moje pierwsze dziecko widzę musi być na rękach.bije mnie i szczypie wtedy bo o skręca. Jejuuuu... No tak jelita musza sie przystosować. Masakra.
A mama to najlepszy środek p.bolowy.
A jak słyszę teścia żeby mu cos innego dac do jedzenia to mnie szlag trafia.
I co przyjeżdża to żeby go nie nosić i nie bujać. Tak jakby to on kurde ribil,!!! Wrrrr -
Dzisiaj płakałam razem z Janeczką jak się prężyła, żeby bączki poszły. Co prawda "tylko" kilkanaście minut nie dała sie uspokoić, ale to straszne - taka bezsilność. U nas też od 6 rano nie zasnęła ani razu. Tylko rączki i cycek. Przed 12 poszłyśmy na spacer godzinny i tam spała, teraz cycek i może pośpi dotleniona.
Ja też sama sobie muszę radzić i nie chciałabym pomocy ani teściowej ani mamy. I też po 18 dziecko się zmienia i grzecznie posypiajak M. wraca. Dziś nawet nie miałam kiedy herbaty wypić, którą M. mi rano zrobił. Ale kochany jest i pomaga ile może, tylko z pracy się przecież nie zwolni...
-
Dziewczyny wiem ze temat byl ale ponawiam.. Od ktorego tyg zycia dajecie o ile dajecie soka? Moja plakala a ok 1,5 h temu dostala cyca i potem 45 ml i terazz stwierdzilam ze placze bo chce ciumkac inmialam racje dalam smoka i cisza nawet przysnela zabralam smoka i ryk:/ a chcialam od 1,5 msca zaczac dawac i teraz dylemat
-
Bella ja w ogole nie chcialam dawac smoka a daje od ok tygodnia. Podobno takie maluszki maja mega ssanie dlatego chca cały czas miec cos w buzi, najczesciej cyca mimo ze nie pija tylko ciumkaja. Ja tez nie dawałam radyjuz miec Malego non stop przy cycu, jak wyciagałam do ryk wiec dałam smoka, niestety...possie troche i jak zasypia to rozluźnia miesnie i wypluwa
no nic na to nie poradzimy, trzeba sie przyzwyczaić
-
Ja tez nie chciałam dawać smoka a nie mogłam inaczej... I ryk byl. Ale faktycznie jak uśnie i sie zrelaksuje to go wypluwa.
Siedzę przed domem i bujam bo inaczej sie budzi....
Bujaka i bujaka...myślicie ze to kolki właśnie??
Nie pamiętam kiedy sie ostatnio kapalam.
Eh a jak mamy cos z malzem do załatwienia to Gabryś z nami jeździ bo inaczej nie mamy jak.
Jutro mamy chrzest. Oby sie jakos strasznie nie darl w kościele bo masakra :p -
Hej, u nas totalny rozgardiasz przez dziadków, jestem już klebkiem nerwów. Nie wiem o co chodzi, ale w nocy cyc wystarcza synkowi, a w dzień musze mu dać 2 razy butelkę, co prawda nie dużo bo ok 60-80ml w sumie, ale muszę
nie wiem o co chodzi
My też mieliśmy kłopoty z brzuszkiem, mały nerwowy, placzliwy.
Do tego jakieś cholcholerstwo na ciałku wyskoczyło i nie wiadomo z czego, staram teraz się go nie przykrywac w czasie dnia, ewentualnie tylko troszkę jak śpi, a na noc ubieram tylko pajac i cienkim kocem nakrywam.... Biedak malutki :'( -
Ja daje smoka od samego poczatku. Potem odzwyczaje jak minie okres najwiekszej checi na ssanie.
My bylismy dzis w sopocie na spacerzebosko. Nawet rybke w przystani zjedlismy.
Bella wspolczuje ci. Tym bardziej chyle czola za to karmienie bo ja bym nie dala rady. Ja mam jeszcze jedno dziecko i dom na glowie obiad musze zawsze obowiazkowo ugotowac i dla mnie opcja z wlasciwie nie robieniem nic tylko siedzeniem z cyckiem nie wchodzi w rachube. Wiec wszystkie jestescie dla mnie mega w tej kwesti. -
Mąż był z młodym na spacerze to drzemanko zaliczyłam. Wrócił to się wykapalam, nabalsamowałam, poukladalam pranie. Potem już karmiłam a mi mąż łazienkę posprzatal i okna w niej umył, wszystko tak sam z siebie
okna pierwszy raz odkąd jestem z Nim umył, ale zdziwko. Młody mi zasnął na rękach pojękując a mi się nudzi, bo wczoraj odkurzylam dom i obleciałam kurze, dwa prania i kuchnię. U mnie błysk.
mala_mi1982, megg lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, a jak piszecie co ile karmicie to podajecie czas od rozpoczęcia karmienia (bo niby tak jest prawidłowo) , czy podajecie czas przerwy pomiędzy karmIeniami?
W nocy słyszałam jak młody je, połyka sporymi lykami a w dzień jakby mniej. Piersi dużo miększe. Od wczoraj daję obie piersi i On bez problemu je oproznia, dwie godziny później mam mam wrażenie że nie mam co dać bo się nie naprodukowalo jeszcze. Dziś wieczorem Go zważę znów. Mam strasznego stresa z tym Jego brakiem przyrostuWiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2015, 16:30
-
Ja daje smoka od samego początku. Czasem zdarza się że potrafi bez niego zasnąć a czasami się nie da. I jak mu wypada gdy zasypia to jęczy i tak mu go wkładam i wkładam. Zazwyczaj jeśli zaśnie gdziekolwiek ze smoczkiem to szybkim ruchem po chwili mu wyciągam, nie chcę żeby go ciągle trzymał w buzi. Od wczoraj jednak zastanawiam się czy mu jednak smoka nie odebrać, bo czytam że to zaburza laktację, wczoraj pierwsza próba była odstawienia smoczka, niestety nieudana!
-
Penelope, ja tez nie chciałam dawać smoczka, ale moje dziscko ma taka potrzebę ssania, ze musiałam. Ciagle musi ciamkac. Czytałam, ze dzieci przez pierwsze 3 miesiące tak maja. Mojego nie uspokaja bujanie,
Kołysanie - musi ssac, zeby zasnąć. A najlepiej, to mu sie zasypia z cyckiem
W ustach:)
Byliśmy na spacerze, 5,5km prawie przeszliśmy. Tomuś spał cały czas, wrócił taki wyglodnialy, ze ledwo dałam rade iść siku.
A co do uspokojenia sie - moje dziecko tez jest inne po 18Penelope lubi tę wiadomość
-
moje dziecko zeszłą noc przeleżało/przespało na rękach... o 4 zmienił mnie mąż. a w dzień dziś pięknie śpi
aż się martwię nocką
udało mi się dziś ugotować zupę, upiec muffinki i poprasować rzeczy małego
a mąż zrobił zakupy i posprzątał. nie wiem co bym bez niego zrobiła.
podziwiam wszystkie, które mają wszystko na głowie