X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2015 ;)
Odpowiedz

Mamusie luty 2015 ;)

Oceń ten wątek:
  • mala_mi1982 Autorytet
    Postów: 980 832

    Wysłany: 11 marca 2015, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj bardzo wam współczuję tych "nieśpiących" dzieci, wiem jak to jest :/ . Na pocieszenie powiem, że może drugie dziecko będzie inne, tak jak u mnie. Pierwszy mi dał popalić, to teraz mam spokój :) Tymcio poje, pośpi, jak nie spi to poleży w leżaczku, łóżeczku wpatrzony w karuzelkę, w wózku, trochę go ponoszę no i potem znów idzie spać. Wszelkie zabiegi pielęgnacyjne uwielbia (zmiana pieluchy, przebieranie, kąpiele itp.) i na przewijaku jest zawsze najspokojniejszy :) No i nie placze właściwie wcale. Musi się już bardzo długo dopominać jedzenia przy zwlekającej mamie, żeby zapłakać ;)

    Tylko dziś mój mały chory i niespokojny :( No i popłakuje. A lekarz dopiero wieczorem.

    Chyba też zdecyduję się na chustę. Długo się zastanawiałam, ale raczej mi się przyda. Czy polecacie kupno z tej strony co dawałyście linka (chyba Gosiak)?

  • mala_mi1982 Autorytet
    Postów: 980 832

    Wysłany: 11 marca 2015, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia Gizela wrote:
    Łączę się w bólu. Jeszcze co moja mama dzwoni i mówię, że karmię, to słyszę "daj mm, masz za chude mleko, dziecko jest głodne, zagłodzisz go". Chwilami zaczynam wierzyć w to chude mleko :/


    Nie słuchaj takich rzeczy. Nasze mamy są z innej epoki i wierzą w takie rzeczy. Jak urodziłam Tymka i byłam jeszcze w szpitalu, to zadzwoniła teściowa. Mówię jej, że karmię małego piersią, nie mam problemów, mam mleko. A ona pyta, czy mam w szpitalu bawarkę? Ja mówię, że nie. A ona: "To jak to masz mleko? Z czego ci się produkuje???". Myślałam, że padnę. Ja wiem, że kiedyś panowało przekonanie, że bawarka WSPOMAGA laktację, ale nie że z niej się robi mleko! Sama zresztą lubię bawarkę, jak kp. Odpowiedziałam teściowej, że piję wodę i mam mleko :P

    Sue, Angélique89 lubią tę wiadomość

  • Stokrota :) Autorytet
    Postów: 856 685

    Wysłany: 11 marca 2015, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    od kiedy można kłaść dziecko w bujaczku w pozycji pólsiedzącej ?

    1usajw4zbiudzgxg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 marca 2015, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masakra! Zaczynam sie chyba cieszyc, ze nie karmie piersia, bo jeszcze moi bliscy by mi znalezli jakies prawdo-mity.

    Mojej Malej lata czy jest blisko, czy w lozeczku, wozku, lezaczku, na raczkach, ma wlaczona karuzelke, leci tv... jak ma wyć to wyje - taka bolesna prawda, moge ja uspakajac i uspakajac a ona i tak wyje. Wyje jak syrena - nauczyla sie tego moze 2-3 dni temu. Wczesniej sobie pomruczała, kwekala na znak protestu.. teraz? Dre dzióba!!

    Aha, dziś u mnie w mieście był... BRONKOBUS... Żałosne wg mnie, ale co ja tam szara baba z wiochy wiem o polityce :D

    Stokrota tez bym chciala wiedziec, moja komicznie wyglada w bujaczku. Mimo, ze stablinie utrzymuje glowe to ciałem przewraca sie na boki... Z reszta nie chce, aby kregoslup profilowal sie w literę "C"

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2015, 11:45

  • bella84 Autorytet
    Postów: 2573 1489

    Wysłany: 11 marca 2015, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia ja mam chuste tkana natibaby i jest super :) Stokrota vos slyszalam ze mozna dziecko sadzac dopiero jak samo bedzie siedziec ale moze zle slyszalam bo niby inaczej to zle na kregoslup wplywa...

    wnidjw4za4vtypx5.png
    f2w39n73lydzw63x.png
  • Pia Gizela Autorytet
    Postów: 3240 2453

    Wysłany: 11 marca 2015, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym jeszcze nie kładła w typowym leżaczku-bujaczku, ja mam taki z kołyską i w niej kładę, bo dziecko leży prosto. Słyszałam to samo co bella na ten temat.

    Dziewczyny ja w te rzeczy o braku wartości mojego mleka staram się nie wierzyć, ale jak mały ryczy i ryczy to różne głupoty do głowy przychodzą.

    Gosiak, myślę, że u mnie jest tak samo. Mały musi mnie czuć, tego potrzebuje teraz. Nie mam zamiaru mu tego odbierać. Ale nie umiem tego mojej mamie wytłumaczyć.

    Teraz trochę pociumkał sobie i odłożyłam go do leżaczka i leży ze smoczkiem w buźce.

    Bella dzięki za informacje. Myślałam że to zbytek taka chusta, ale może będzie wybawieniem :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2015, 11:59

    relg9vvjrtqik460.png

  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 11 marca 2015, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja raz posadziłam Tomka w tym bujaczku i stwierdziłam, ze nigdy wiecej - powyginany cały itd.
    Z tym "chudym mlekiem" to mnie rozpierdzielaja ludzie, ja bede odpowiadać, ze mam UHT 1,5%, bo Tomek dba o linie.
    Kolejne głupie pytanie to "duzo masz pokarmu?" Mam ochotę odpowiedzieć brzydko "w chuj mam pokarmu. W chuj".
    Wybaczcie wulgaryzm.

    Albo pytanie mojej teściowej po tm, jak P jej powiedział, ze Tomek juz spi wykapany "a jadł?". Odpowiedziałam "nie, poszedł spac głodny", bo szlag jasny mnie trafił.
    I strzela mnie jak ktoś o Tomku mowi "moj maleńki" - on jest moj, ja miałam go w brzuchu, ja go rodziłam, wiec rece precz, macie swoje dzieci.

    mala_mi1982, Pia Gizela, Gosiak, Penelope, asia888, Topola, Laurka lubią tę wiadomość


  • mala_mi1982 Autorytet
    Postów: 980 832

    Wysłany: 11 marca 2015, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój leżaczek jest taki, że całe plecy ma Tymek na płasko, tylko pod niewielkim nachyleniem (mniej niż na klinie w łóżeczku). Tylko nóżki ma troszkę podniesione, ale to też niewiele. Wygodnie mu tam, bo leży a sporo widzi. Zresztą i tak nie poleży dłużej niż 30 min (tylko raz zasnął na dłużej). W pozycji półsiedzącej to nie wiem kiedy.

  • Pia Gizela Autorytet
    Postów: 3240 2453

    Wysłany: 11 marca 2015, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sue, nie też skręca jak teściowa mówi o moim dziecku - "moje dziecko złote/kochane ect.". Ono jest moje. Moje. Moje.
    A jak słyszę, że to cały tata, to mówię, "ale ja go urodziłam".

    Sue, Gosiak, asia888 lubią tę wiadomość

    relg9vvjrtqik460.png

  • Stokrota :) Autorytet
    Postów: 856 685

    Wysłany: 11 marca 2015, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mam ten leżaczek Tiny Love gdzie dzieć leży na płasko ale się zastanawiam właśnie kiedy można już go składać do tej pozycji półsiedzącej bo ona już coraz bardziej ciekawa świata i widok sufitów jej nie wystarcza. Ciągle noszę ją już pionowo na rękach i się rozgląda tylko. Pod koniec miesiąca mam znów ortopedę to zapytam.

    1usajw4zbiudzgxg.png
  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 11 marca 2015, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia, dlatego ja sie ciesze, ze nie pojedziemy na Wielkanoc do moich teściów. Nie jestem jeszcze gotowa, zeby ktoś go brał na rece i nad nim ciucial. A tam jakby go wszyscy obskoczyli, to dziecko by oszalalo. Tyle nowych głosów, zapachów. Ludzie nie rozumieją tego, ze dla takiego dziecka to jest przerażajace. Tomek sie wystraszył ostatnio jak P kichnal, wiec o czym my rozmawiamy. Chce miec spokojne dziecko, a nie znerwicowane.


  • Pia Gizela Autorytet
    Postów: 3240 2453

    Wysłany: 11 marca 2015, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje otulone (niedoskonale) dziecko, ale grzecznie leżące :D w leżaczku bujaczku :)

    http://www.iv.pl/images/13477178970886412347_thumb.jpg

    mala_mi1982, Suri97 lubią tę wiadomość

    relg9vvjrtqik460.png

  • Lara 82 Autorytet
    Postów: 3695 2716

    Wysłany: 11 marca 2015, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sue Pia ja odkąd się młody urodził, mam ciche dni z bratem. Postanowiliśmy ze wszystkie odwiedziny mogą być jak młody skończy miesiąc. Źle się czulam itd. Dziadkowie byli tylko raz.

    Mój brat zawzięcie chciał przyjęty hac ze swoja dziewczyna, a ja powiedziała nie, no to mi wielkie wykłady zaczął gowniarz strzelać ze to dziecko nie jest moja wlasnoscia!

    No i nie gadam z nim przez to

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2015, 12:27

    relge6yd3cl8y0me.png
  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 11 marca 2015, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiak sprobuje opatulic jak wroce. Teraz spi na dworze.
    Kupilam sobie kaszke dla dzieci to zjem...
    Pis moja msma tez tylko gada ze moze za malo pokarmu? I zeby nie nosic.. Te zlote rady mnie dobijaja. Nikt mi nie pomogl i tylko radza a ja chodze juz po scianach

    atdcqtkf2affvuei.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 11 marca 2015, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mi pediatra mówiła, że przy ulewaniu i refluksie powinno się właśnie dziecko kłaść pod kątem 45 stopni, tak jak w foteliku samochodowym mniej więcej i właśnie leżaczku-bujaczku.
    Pewnie, że nie na cały dzień, ale kilka razy po kilkanaście minut jak najbardziej.
    Mówiła, że dziecko może spać pod kątem 45 stopni, z poduszką pod pupą.

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 11 marca 2015, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas pada, ale spacer mam zaliczony.

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Stokrota :) Autorytet
    Postów: 856 685

    Wysłany: 11 marca 2015, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A właśnie...Ja w foteliku samochodowym mam taką wkładkę , która opatula główkę takim miękkim wałkiem i na przedłużeniu ma taką gąbkę pod pupę. Wiecie do kiedy dziecko powinno z tą wkładką jeździć. Wkurza mnie ona juz na maxa. Ledwo Michlinę w to wciskam. Jeszcze w tych czapkach, kurtkach...mam wrażenie , że jest ściśnięta strasznie.

    1usajw4zbiudzgxg.png
  • Pia Gizela Autorytet
    Postów: 3240 2453

    Wysłany: 11 marca 2015, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słoneczna, że mam za mało pokarmu też słyszałam od mamy :D Ale dałą spokój jak jej mówię, że nie jest to możliwe, bo jak z jednej karmię to z drugiej aż mi cieknie. To teraz że za chude mleko. A dziś stwierdziła, że może lepiej dawać mu trochę piersi, resztę mm, a co mi zalega w piersiach to ściągać i wylewać! Te teorie zeszłego stulecia. MM jest receptą na wszystko :/
    A co do noszenia, to to samo słyszę, nie noś, nie pozwalaj spać na rękach, to niedobrze, że tak pozwalasz mu spać na rękach przy piersi, ty w domu nic nie zrobisz.

    A przed chwilą dzwoniła teściowa, czy moje dziecko płakało dziś, bo jej się serce kraje, jak on płacze... A ja to chyba mam znieczulicę, czy jak?

    relg9vvjrtqik460.png

  • Lara 82 Autorytet
    Postów: 3695 2716

    Wysłany: 11 marca 2015, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia moja mama jest taka sama.

    relge6yd3cl8y0me.png
  • Lara 82 Autorytet
    Postów: 3695 2716

    Wysłany: 11 marca 2015, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój dziś od 6 nie spał nic, no może 20min. Jak odkurzlam. I tak jak jadlam to wyl 15min. No ale do cholery musiała zjeść i juz mi się lezenie z nim znudzilo i postanowiła zdjąć do prania i zamoczyc firanki w salonie to sobie wyl kolejne 15 min.

    No i chyba tak będę robić niech wyje bo ja nie dam rady być tak uwiazana, może mu się znudzi a jak nie to trudno będzie się darl juz mi wszystko jedno

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2015, 14:02

    relge6yd3cl8y0me.png
‹‹ 2554 2555 2556 2557 2558 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ