Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Masakra u mnie tez nie rozumieja ze on jest za maly na wizyty byl szwagier ze szwagierka i tescie to maly 2 dni dochodzil do siebie byl bardzo nie spokojny... No ale jak kazdy podchodzi tyca i chce brac na rece jak zabawke to nic dziwnego ze dla dziecka to za wiele... Nie rozumieja tego i sie obrazaja....
-
dziewczyny zycze cierpliwosci i aby maluszki pospaly cos w dzien
moj odpukac "w miare" spi w dzien i mam czas jakis dla siebie
czytam terz o tych skokach rozwojowych, ale to by za dlugo trwalo a pierwszy podobno jest w okolicach 5 tyg, zobaczymy czy moj na to zareaguje -
Lara moj od 7 nie spi jest wisk w kolko i cyc tez juz jestem koszmarnie zmeczona zeby chociz z godzine pospal... A to tylko 15min drzemki i cyc znow, juz mam dosc dzis....
Moj na przewijaku dostaje hiserii... A i czesto zasika wszystko do okola i musze go w kolko przebierac to wisk jest jeszcze wiekszy.... -
Ja wyznaję zasadę, iż nie wtrącam się w życie innych ludzi. Są dorośli, wiedzą co robią. I tego samego oczekuję od nich. Moje otoczenie już to chyba wie, bo rzadko coś mówią
A najgorsze dla mnie jest wtrącanie się w moje sprawy na płaszczyźnie macierzyństwa. Dlaczego? Bo ktoś podważa to, że jestem dobrą matką dla swoich dzieci i każda tego typu uwaga uderza we mnie z ogromną siłą. Przecież ja robie wszystko dla dzieci, staram się w 100 % żeby im było dobrze.
Może nie jestem dobrą panią domu, kucharką, czy business womanale matką dla moich dzieci jestem najlepszą czy się to komuś podoba czy nie!
-
Dziewczyny czy smarujecie buźki dzieciaczkom jak idziecie na spacer? Bo położne kazały jak najmniej kosmetyków wszelakich używać przy takim maleńkim dziecku ale sama nie wiem.
Widzę, że temat doradzających mam. U mnie to samo. Wiem, że chce dobrze ale doprowadza mnie to do szału. Automatycznie już zaczynam na każde jej słowo reagować agresywnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2015, 14:06
-
U mnie na szczęście nikt się nie wtraca i nie daje złotych raz więc łzy
Co do gości to ja jeszcze przed porodem zapowiedziałam, że przez pierwszy miesiąc gości nie przyjmuję i nikomu to nie przeszkadzalo. Do tej pory byli u nas tylko teściowie i moja siostra. Teraz już nawet bym chciała by ktoś nas odwiedzil
Ja na dwór nie smaruje nicZym. -
Topola wrote:Dziewczyny czy smarujecie buźki dzieciaczkom jak idziecie na spacer?
Ogólnie to buzię też od czasu do czasu smaruję bepanthenem, jak się pojawiają jakieś krostki. Buzia jest po nim ładna. -
Lara ale brat Tobie powiedział... nie jest Twoja własnością jest Twoje i tyllko Twoje ( no i Twojego męza) . Wkurza mnie takie gadanie...
Współczuje Wam wtrącania się rodziny- mam w to jak zajmować się własnym dzieckiem... Moja tez na początku próbowała dorzucać swoje 5 grodzy i też włosy się mi na głowie jeżyły. aż powiedział co myśle o złotych radach i że jak będę potrzebowała takowej to o nią poproszę
-
Moja mama na szczescie nie daje mi złotych rad, nawet ostatnio jak wyjeżdżała powiedziała, ze pieknie sobie daje rade i jest ze mnie dumna. Ale poradziła mi, ze jak Tomek ma czkawkę, to cycek pomaga, pomogła mi jak miałam nawal pokarmu. No i jak była u mnie, to nie wtrącała sie wcale, ale ugotowała mi obiady, zrobiła zakupy, poprasowała. Tomka na rece wzięła dwa razy i to owinęła go sobie w kocyk, bo stwierdziła, ze tak sie bedzie bezpieczniej czuła.
A jak jej powiedziałam, ze położna kazała mi dokarmiać małego mm, to powiedziała "zamiast pomoc w karmieniu piersią, to na wszystko wciskają mm". Ona rodziła dzieci prawie 30 lat temu i stwierdziła, ze ona jest teraz od rozpieszczania. A teściowe uwielbiają krytykować.
Jak mowi znane powiedzenie "kto nie zostaje artysta, zostaje krytykiem"
Wszystkie jesteśmy zajebistymi mamami, a reszta niech spada na drzewo prostować banany
-
A ja musze kupic ten leżaczek tiny love, bo w tym moim
Chicco poki co mały nie poleży, a on jest do 9kg, wiec za długo go nie pouzywam i stoi bez sensu, a tak mogłabym uzywac jako łóżeczka w dzien, bo w ciagu dnia małego łóżeczko parzy i spi na kanapie, a my nawet nie mozemy sobie nóg wyprostować. Znalazłam za 389 zł i to w kolorze biało zielonym, wiec pasującym do mojego salonu:)
-
Dobra, to ja trochę zmienię temat z niespania i płaczu... Bo żadna jeszcze nic nie pisała. Dziewczyny zakocone, jak Wasze koty zareagowały na nowego lokatora?
U nas właściwie strzeliły ignora. Ani się nie obraziły ani nie były zainteresowane, udawały, że Janki nie ma. Dopiero jedna od 2-3 dni się przemogła i przychodzi się położyć bliżej i mruczy - a wtedy Janka się od razu uspokaja. Pamięta ten dźwięk z brzucha -
Moje tez maja gdzies
Dziewczyny wrocilam od pediatry. Maly wazy ponad 4.5kg nie pamietam dokladnie. Wizyta super. I od dzis wszystkie ktorych dzieci maja problem z pierdami jemy MAJERANEK !!!Do wszyztkiwgo. Dxiala antywzdeciowo.Gosiak, słoneczna 85, Penelope, mala_mi1982 lubią tę wiadomość