Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam z karmienia nr 1 po 7 godzinach snu! Tak moglyby noce wyglądać zawsze
Ja jem pomidorowke od dawna i bardzo często.
Tymcio tez ciekawy świata. Chetnie sie rozgląda, obraca głowę. No i czasem sie uśmiecha do mamyA jak marudzi o pierś a ja zaczynam sie gramolic kolo niego i usadawiac z piersią, to wie o co chodzi i juz nie marudzi tylko zaczyna sie uśmiechać wola cos po swojemu, jest tak pozytywnie podekscytowany. Słoneczko moje najdroższe ♡
-
Hej:)
U nas teraz karmienie od 2 godz w nocy
Moze te nasze dzieciaki w końcu sie unormuja?
ja kp i miałam bite 3 tyg krwawienia..potem tydz śluz podbarwiony krwią i teraz już czysto...
Śluzu nie bo bo działa prolaktyna przy kp i ona właśnie wpływa na suchość pochwy dlatego przy wspolzyciu najlepiej się wspomóc jakimś zelem -
Odnośnie diety... To ja jej tak nie trzymam.
Bo trzymałam i tak Mlody krzyczał, stwierdziłam ze to bez sensu..
Raczej jem wszystko oprócz ciezkich I wzdymajacych potraw...
Jesli chodzi o "dobre rady" to u nas "najlepsze" są ciotki i babka męża. Rodzina z mojej strony wie, ze gdy będę potrzebowała pomocy lub rady to sama sie zglosze
Natomiast ciotka męża: No, jak krzyczy to moze glodny jest... Ania tez krzyczała a później sie okazalo ze glodna. A moze masz bezwartościowy pokarm? Dokarm go. (to nic ze jak mu się odbije to ulewa czy wychodzi nosem...ma jeszcze wyjść uszami?)
Ojciec męża: A moze by tak on juz innego jadl niż mleko?
(Wiec ja się pytam: Kotlet i bigos?)
Ciotka męża: Tylko nie sol potraw no bedzie miał obszczypana pupę
Babka męża: Probowala taktycznie podejść: Nie wiem jak teraz ale za moich czasów dawalo sie jedna i druga pierś..daj mu jeszcze druga kochana..daj boroczkowi (dziecko cudownie przybiera na wadze, nie ma takiej potrzeby. Nie musi w wieku 2 miesiecy ważyć 10kg)LadyDi, asia888 lubią tę wiadomość
-
Moje koty sa różne. Bond nic go nie interesuje tylko aby wejść do fotelika i sie położyć w nim jak nikt nie widzi. A Puma to mały pomocnik siedzi przy łóżeczku Konstancji, albo leży a jak Konstancja marudzi to ona łapie ja za rączkę łapka
mam nawet zdjęcie jak Konstancja na macie leży a puma ją za stopkę trzyma
-
Moja tesciowa tez ostatnio jak Konstancja płakała stwierdzila ze musze ja dokarmiac a mam tyle pokarmu w cyckach ze leci caly czas!
Za to moja mama wie ze chce max 3 miesiące karmić i ona mnie bardzo denerwuje bo namawia mnie, wręcz robi wszystko abym dluzej karmiła! -
Jezu, jak słysze "chude mleko", "bezwartościowy pokarm" to mnie naprawdę ch**j strzela.
Przysięgam, ze jak mi tu teściowa przyjedzie i wyjedzie z jakimiś złotymi radami, to wybuchne.
Mieli/maja ludzie swoje dzieci, niech sie tam popisuja na płaszczyźnie macierzynstwa.
Moja koleżanka od swojej teściowej usłyszała, zeby podać dziecku kaszkę, to lepiej bedzie spalo. Dodam, ze dziecko miało 5 dni.Gosiak, asia888 lubią tę wiadomość
-
przedszkolanka:) wrote:A jaką kaszke? Bobivita ? Możemy ją jeść?
Ale pediatra mowil ze nie moze nie jesc nabialu nawet jak mala na skaze. Kapali ja w krochmalu, zagoilo sie a ona kupila fenistil zeby nie uczulac malej bialkiem. Lulam w wozku malego;) noga;)) ciekawe ile tak polezy;))przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
Ja nic wiecej nie podaje oprocz mleka. Kupilam koperek bio hipp sle narazie nie daje. Zaczelam pic ststematycznie herbatki z herbapolu.
W rej fix dla matek karmiacych jest tez kminek. Narazie lepiej z brzuszkiem i nie wiem czy to herbatki czy kompot z jablek a moze to i to;)Gosiak lubi tę wiadomość
-
mala_mi1982 wrote:Mistrzyni mój wieczór dzisiejszy to nic w porównaniu do tego co masz ty. Ja miałam tak raz na razie. Poza tym mój syn chodzi do przedszkola, a ty Franka masz cały czas w domu? Bo chyba za mały na przedszkole. No i masz dwa niemowlaki. Dla mnie nie do ogarnięcia, podziwiam cie!
Franek od września pójdzie dopiero do przedszkola, więc z jednej strony jest ciężko, ale z drugiej mam wszystkie dzieci przy sobielubię pełny dom, śmiech, tupot małych stóp, nawet to poplakiwanie dziewczynek -> czuje ze jestem potrzebna.
mala_mi1982, Penelope, Laurka lubią tę wiadomość
-
Sloneczna, ja jadlam bigos i kotleta schabowego, smażonego na oleju i nic się nie dzieje. Naprawdę można jeść wszystko. Tu w Danii oczy wytrzeszczyli jak się o dietę zapytalam. Nikt nigdy o czymś takim nie slyszal. W ogóle to wskazane jest jeść wszystko, bo potem bedzie problem z wprowadzaniem pokarmów stalych.
Gosiak wstawiala artykul, gdzie jest opisane jak tworzy się mleko.asia888 lubi tę wiadomość
-
słoneczna 85 wrote:A co do jedzenia to mi sie wydaje ze jednak wazne jest to co my jemy..
Moze jak tak mowicie to zjedzcie golabki lub bigos i sprawdzimy;) przeciez bigos do krwi sie nie wchlonie;))I też było gites
Tzn normalnie tak jak zawsze.
-
słoneczna 85 wrote:A co do jedzenia to mi sie wydaje ze jednak wazne jest to co my jemy..
Moze jak tak mowicie to zjedzcie golabki lub bigos i sprawdzimy;) przeciez bigos do krwi sie nie wchlonie;))I też było gites
Tzn normalnie tak jak zawsze.
Laurka lubi tę wiadomość
-
Ja również jem wszystko. Gołąbki tez jadlam, bigosu jeszcze nie, ale jakbym miała to bym zjadła
Staram się ograniczać tylko potrawy niezdrowe, tzn. Fastfoody (choć raz na jakiś czas tez nie widzę problemu), unikam gotowcow, potraw mocno przetworzonych i konserwantów, ale coli się napilam, trochę nie zaszkodzi, wiadomo zero % i zero fajek, ale mam taka ochotę na papieroska... Mam nadzieje, ze ochota mi przejdzie i nie wrócę do palenia po Kp
Laurka, Sue lubią tę wiadomość