Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
*Sylwia wrote:cos musze kupić, żeby pobudzic laktację i póxniej odciągac i pakować w woreczki. Tylko kurcze ten madela swing drogi jest....
-
Topola wrote:Wiem, że był już temat wyjazdów z dzieciakami, ale muszę się powtórzyć. Co myślicie o wyjeździe 300km z 5 tygodniowym maluchem? Mój mąż trochę ciśnie żeby odwiedzić swoją rodzinę w ten weekend, ale mnie to jednak bardzo stresuje. Nie wiem czy się poprostu nie zgodzić, czy ewentualnie się nad tym zastanowić.
Co myślicie?
Skonsultowalam to z Lekarzem, i on nie widział przeciwskazan. Najważniejsze to zrobić sobie przerwy, żeby małego wyciągnąć z fotelika, bo mogą mu się gazy zebrać. Więc my dojeżdżamy do Łodzi, i ja na stacji benzynowej go wyciągam, i dokarmiam. Nie wychodzimy z samochodu. Mały momentalnie zasypa w samochodzie. Dobrze że mamy przyciemniane tylne szyby, i mogę sobie z cycem na wierzchu siedzieć
Gosiak lubi tę wiadomość
Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
My od 5 nie spimy eh w kolko bole brzuszka kupy i cycek i krotkie drzemki na rekach iewiem skad to moje dziecko ma tyle energii i zastanawiam sie czy to nie moj blad w czyms ze tak jest a nie tak jak u was ze karmicie co 2-3godz moje dziecko wogle nie spi w dzien chyba ze na spacerze
-
Cześć dziewczyny. Długo mnie tu nie było, ale miałam taką masakrę, że....
Kolki trochę opanowaliśmy, choć już nie wiem, czego to zasługa. Ale oczywiście nie ominął mnie również kryzys laktacyjny. Masakra. Kuba tak się darł przy tym cycku, że zaczęliśmy go systematycznie dokarmiać i pracować laktatorem, żeby pobudzić laktację. Jak już było do przodu Małego dopadła jakaś infekcja. Trudno powiedzieć skąd. Ja byłam trochę przeziębiona, ale on nabawił się infekcji układu pokarmowego. Cały dzień nie chciał jeść i miał biegunkę. Nie dużo brakowało i wylądowalibyśmy w szpitalu. Zaczęłam mu odciągać pokarm i podawać butelką, żeby bardziej kontrolować ile je. Po 2 dniach wszystko mu przeszło, ale konsekwencje tych kilku dni - kryzys laktacyjne i dokarmianie, infekcja i brak pobudzania piersi przez 1 dzień plus ściąganie i karmienie z butli spowodowały, że Kuba traktuje cycka jak smoczek i nie umie się przy nim najeść ...Jak leci ciurkiem to je, a potem histeria. Z kolei butelka dobra na zaspokojenie pierwszego głodu a potem szukanie cyca.
No makabra.
Na początku zaparłam się na pierś, ale to nie ma sensuMogę siedzieć i siedzieć, ale jak zaczyna płakać to mam dość. Już dosyć nasłuchałam się jego płaczu.
No więc dziś zaczęliśmy przestawianie wyłącznie na butelkę i oczywiście znów bez płaczu się nie obejdzie. Po jedzeniu szukanie cyca i wrzask. Już umiem go trochę oszukać i po prostu mocno przytulam go do piersi otulonego kocykiem i daje smoczek, ale mam nadzieję, że to szybko przejdzie.
No i staram się w miarę możliwości ściągać jeszcze trochę pokarmu i podawać mu 3-4 razy dziennie.
Trzymajcie za mnie kciuki, bo jeszcze moment, a depresji się nabawię -
Jak on szuka piersi, to czuję się jak wyrodna matka
Bardzo trudno mi z tym psychicznie, ale widzę, że nie mogę podawać mu i piersi i butli, bo on nie wie, co się dzieje...
No a przy cycku nie umie się już najeść. Pociumka sobie chwilę i krzyczy bo za słabo leci... -
Asia pocieszę Cię, mój Kubuś też mało śpi w dzień i jest bardzo aktywny. Ma jakieś tam krótkie drzemki, ale takie, że nie zdążę się dobrze obrócić.
A tak to się wierci, patrzy, gaworzy albo płacze jak ma gorszy dzień. -
asia888 wrote:Kurcze widze ze u wielu z nas te poczatki takie ciezkie
A co to jest jak maluch tak rzuca sie przy cycku i krzyczyi sie denerwuje ? Mleko jest bo jak nacisne to leci wiec niewiem o co tu chodzi...
Asiu, albo coś mu jest - np. brzusio boli i to przeszkadza albo się denerwuje, że słabo leci. Innych powodów nie znamasia888 lubi tę wiadomość
-
Agaa a moj placze az go nie wezme na rece.... W efekcie co moge to robiejedna reka np sniadanie i jem z nim na rekach nie ma szans go odlozyc do lozeczka czy wozka bo 5-10min i wisk, a jak przysnal to i tak pare min i sie wybudza i wisk... Nie moge nic w domu zrobic poki moj nie wroci z pracy wieczorem i go nie wezmie na rece....
-
Asia moj też sie tak czasem rzuca..wiec zauwazyłam, ze albo piers jest juz pusta i słabo leci, wiec daje mu drugą..albo nie chce jeść
zauwazyłam, ze nie wypluwa cyca, nocą sie zdarza ale w dzien własnie jak nie chce już jeśc to sie denerwuje, ciagnie i jeszcze wrzeszcy ze całe osiedle go słyszy...odłoże GO od cyca i jest git..albo sie smieje albo zasypia
-
asia888 wrote:Agaa a moj placze az go nie wezme na rece.... W efekcie co moge to robiejedna reka np sniadanie i jem z nim na rekach nie ma szans go odlozyc do lozeczka czy wozka bo 5-10min i wisk, a jak przysnal to i tak pare min i sie wybudza i wisk... Nie moge nic w domu zrobic poki moj nie wroci z pracy wieczorem i go nie wezmie na rece....
Ja mam podobnie, ale nie codziennie. Dziś ma np. taki dzień i jestem szczęśliwa bo od pół godziny śpi. Wcześniej to po 5 minut i tak od 3 rano. Przy czym nie wystarczy wziąć na ręce - trzeba jeszcze mocno przytulać. No a waży ponad 5kg więc nie daję rady tak z nim chodzić i robić więc siedzę na kanapie - często bez jedzenia i w piżamie.
Na szczęście ma dni, że czasem przyśnie na 2h co jest dla mnie mega.
Asiu a próbowałaś puszczać jakiś szum - np. suszarki? U mnie to naprawdę pomaga. Czasami jest tak, że jak tylko się to wyłączy to od razu się budziasia888 lubi tę wiadomość
-
bella84 wrote:Truskawka a jakie tabsy bralas dostinex tez?
Sylwia a moze jedz wiecej warzyw i owocow? Moze za malo witamin jesz i dlatego odpornosc masz po porodzie ciagle jeszcze slaba? Codziennie jakiej jablko banana salate marchewke sobie ugotuj pomidorka jakiegos i tak urozmaicaj bo witaminy to podstawaa maapluvh dostaje w koncu Twoje mleczko wiec musi byc bigate w to wszystko
Butelkowe mamy wiem ze dajecie juz butle wieksza co 3. Czybiles a jak do tego doszlyscie? Ja schodze z karmienia piersia i odciagam w wiekszosci teraz a mala dostaje butle by ja przyzwyczaic do tego tyle ze teraz to jest mega chaotycznie raz zje 40 i potem 30 zaraz wiec lacznie 70 ( daje malymi porcjami ze wzgledu na ulewanie- to pomaga)
Potem np dlugo nic potem zje np 30 i pada po godzinie np zje 45 zaraz kolene 40 i po 30 min koejne 30 i potem znowu nic... Nie wiem jak to zrobic by az rak wielkich przerw typu godzina miedzy tymi malymi porcjami nie bylo...moze jakies rady? a moze sa butelkowe mamy dzieci ukewajacych ? To juz wogoke super byloby gdybyscie poradzily
bo kurcze chcialaby by te karmienia byly co 3 h a nie co godzine raz raz co 2 itd..
Spróbuj w trakcie karmienia odbijaći przytrzymać trochę w tej pozycji, a potem podawaj dalej -
asia888 wrote:Kurcze widze ze u wielu z nas te poczatki takie ciezkie
A co to jest jak maluch tak rzuca sie przy cycku i krzyczyi sie denerwuje ? Mleko jest bo jak nacisne to leci wiec niewiem o co tu chodzi...
Asiu w takim momencie weź go na ramie do odbicia i poczekaj, jak odbije wróć do karmienia. U mnie to samo się dzieje jak się nalyka powietrza to właśnie tak zaczyna się rzucać przy cycku.
No u nas jest jeszcze drugie opcja jak mu gazy w dulce przeszkadzają,ale to ja juz wiem kiedy bomwtedy jeszcze przed jedzeniem cały czas cisnie jakby non stop kulę wypychal.asia888 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Słoneczną jakmdzis w nocy nie chciał spać, to juz balam się go nosić ze upadne ze zmęczenia, dziś zasnelam razem z piotrusiem od 9.00 do 10.15 tak twardo że tel nie słyszałam, ale Piotrusia tak.
Sproboj po wieczornej kąpieli dac Dycka a potem dorobku jeszcze 50ml MM wlej do tej malej buteleczki od laktatora z aventu i wsadz mu ja całą do budzi a butelka do gory na pionowo powinien zalapac.
Zobaczysz czy ci dłużej pospi.