Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
taaa...kupa do przewiniecia? marzenie scietej glowy.
w zyciu murzyna. bo sam predzej zwymiotuje.
ale dzwonil teraz i taki mily....ja rozumiem, ze to moze przerastac- taka sytuacja, ale niech cos powie o tym.... bo ja naprawde mam dosc czekania i proszenia, rozmow ktore nic nie daja.
angelcia, mam nadzieje ze oboje sie opamietaja !
u mnie waga tez -10 kg i ani drgnie;/ troche by sie przydalo z ud, brzucha zrzucic...
zostala mi taka "szpyrka"
i ja polecam spanie na brzuchu, odkad kapnelam sie o co Młodmu chodzi, inaczej nie zasnie. Tylko na brzuchu, i jak sie powierci to tez go pomasuje i wtedy popierduje...choc nie zawsze to dziala.
A jak sypiał na boku czy tez na wznak to 10 minut i obudzony..krzyku pełno. masakra. Widocznie go wierciło -
Groszek wrote:i ja polecam spanie na brzuchu, odkad kapnelam sie o co Młodmu chodzi, inaczej nie zasnie. Tylko na brzuchu, i jak sie powierci to tez go pomasuje i wtedy popierduje...choc nie zawsze to dziala.
A jak sypiał na boku czy tez na wznak to 10 minut i obudzony..krzyku pełno. masakra. Widocznie go wierciło
No właśnie! Najgorsze jest leżenie na plecach, mój potrafił się budzić co 3 minuty. Przeczytałam gdzieś,że u dzieci z takim dolegliwościami spanie na plecach daje im poczucie jakby spadały. Dlatego się denerwują. Nie wiem ile w tym prawdy, ale wiem, że Maksymilian teraz ma wieczorną drzemkę ponad 4 godzinną. A wcześniej całe wieczory przepłakiwał. -
słoneczna 85 wrote:My juz po spacerku. Jeszcze drzemka trwa:))
Mnie boli gardlo. Nie mam nic do ssania.
Wzielam ciensza kurte ale ledwoi sie dopielam w cyckach:(
Troszke jestem grubasek. Waga stoi praktycznie w miejscu. Tyle co po szpitalu - 10
olej kokosowy masz? jak tak to warto ssać/płukać nim gardło. pomaga, sprawdziłam w ciąży!Gosiak, madziutek 23 lubią tę wiadomość
-
Pia Gizela wrote:Przyszła moja chusta! Jak dobrze! Dziś idę do fryzjera wiec nie wiem czy będzie czas, ale jutro mam nadzieję się chustować!
-
sebza, ja tydzien dochodzilam do tego, dlaczego moje dziecko nie spi i wpadlam wlasnie na pomysl- brzuszek. Podziałało.
tajemniczy brunet Was pozdrawia
mina troche "nie taka" ;P
Suri97, justta, Patrycja20, truskawkax25, mala_mi1982, megg, Lara 82, derii84, słoneczna 85, Sue, dorocia2324, LadyDi, asia888, Aagnieszkaa, sebza lubią tę wiadomość
-
słoneczna 85 wrote:Mam. Maly tez ma cheypke jak placze i katarek lekki .
Od placzu chyba ta chrypka.
Pia a probowalas usypiac w kuchni jak okap chodzi?
Moj dzis spokojniejszy. Przysypia przy cycu tez
Mój też jak dużo płacze ma chrypkę.
Teraz śpi!!!!! Wróciliśmy ze spaceru i śpi!!!! Zresztą za pół godziny na jedzenie muszę go budzić.
A ja muszę ogarnąć chlew w kuchni i podłogę umyć, bo najeździłam brudnymi kółkami wózka.
Słoneczna przy okapie nie próbowałamSpróbuję po obiedzie
Mój zaśnie przy Formule 1, suszarce, odgłosach bicia serca, ale tylko na rękach. Nie próbowaliśmy jeszcze w łóżeczku tak go usypiać.
Gosiak, dam znać
Mam problem z piersiami dziewczyny. Są mega miękkie, mały się nerwuje nie umie złapać. A mleko cieknie mi samo:/ Nie ogarniam.
-
słoneczna 85 wrote:My juz po spacerku. Jeszcze drzemka trwa:))
Mnie boli gardlo. Nie mam nic do ssania.
Wzielam ciensza kurte ale ledwoi sie dopielam w cyckach:(
Troszke jestem grubasek. Waga stoi praktycznie w miejscu. Tyle co po szpitalu - 10
Sloneczna to tak jak u mnie -11 i stoi w miejscu a przytyłam ponad 20kg..od trzech dni nie jem po 18-tej i zero białej mąki i trochę waga spada wiec mam nadzieje ze będzie lepiejBo też w nic się nie dopinam i nie mam w czym chodzić..musze się w końcu ogarnąć..
słoneczna 85 lubi tę wiadomość
Laureczka25 -
Groszku mamy taka sama pieluszke:)
ALe piekny Chłopczyk...
Moj też dziś spał ze mna od 5-7 na brzuchu,,nagorsze jest to ze ja zasnełam z nim, dobrze ze na srodku łozka spałam bo nie chce mysleć co by bylo gdyby sie przekrecił albo cos... -
groszek nie chce cię załamywać ale mój facet to taki sam egzemplarz
twierdzi ze wszystko wyolbrzymiam i ze gdyby miał cycka to sam by to wszystko ogarnął..a ja dramatyzuje bo jakoś inne kobiety sobie radzą..musze ci powiedzieć ze w domu zaczął cokolwiek robić gdy urodziło się drugie dziecko i sam zobaczył ze jest mnóstwo pracy..
Z drugiej strony on jest długo w pracy i nie widzi co trzeba zrobić w domu wiec czasami mam dzień lenia np dziś..nawet palcem nie kiwnelam..wyszłam z dziećmi na spacer a w domu jest sajgon..wróci to zobaczy cały zlew naczyń po ugotowaniu obiadu, brudny stół po śniadaniu córeczki, pełno płatków na dywanie bo corka się bawiła gdy karmiłam synka itp..wtedy ja powiem ze nie miałam czasu a on mnie pożałuje i pomożeinaczej bym zwariowala i mimo że jestem pedantka to teraz czasem odpuszczam aby nie zwariować śle z trudem mi to przychodzi..
A i jeszcze mąż śpi w innym pokoju niż ja i dzieci.. Taki z niego cwaniak
Laureczka25 -
Lara 82 wrote:Hej jaka temperaturę ciała mają wasze szkraby. Ja już zaczynam się martwić mój od początku ma non stop powyżej 37 a czasem jak się robi purpurowy jak płacze dochodzi do 38.
Kurcze to zaczyna mnie to matrwić
u mnie tak samo, nie miał jeszcze mniej niż 36,9 -
nick nieaktualnyDziewczyny u maluszkow 37to normalka temp. A przy płaczu może wzrosnąć chwilowo do 39C, bez paniki...
Rudasku a próbowałaś lekko wilgotną ale ciepła pieluszkę na brzuszek i wtedy suszarka ogrzewać, pilnując przy tym temp. Suszarki.... Czasem pomaga na brzuszek...u nas noszenie ala samolot, czyli na ramieniu brzuszkiem do dołu dzieciulko i też pomagało....
U nas sprawdził się Bobotic forte...Sab simplex nie dał rady...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2015, 15:43
-
sebza wrote:Rudasku, u nas też jest rewolucja w brzuchu przy jedzeniu. Połyka a tam w środku wszystko świdruje, pokarm wpada jak w studnię.
Nie wiem jak stosujesz kropelki, ale u mnie dwóch pediatrów powiedziało,że w takiej sytuacji najlepiej podawać krople przed każdym posiłkiem. Pomogło. I pocieszę Cię - z każdym tygodniem będzie coraz lepiej.
W ogóle pocieszę Was , szczególnie te mamy, których dzieci mało śpią - mój też tak miał. Już chyba pisałam, że spaliśmy z mężem na zmianę z nim na rękach na fotelu bo tylko takie spanie wchodziło w grę. Jesteśmy z młodym "wiekowo" niewiele przed Wami, a już jest znacznie lepiej. I jak od 3 tygodnia po porodzie nie miałam czasu otworzyć kompa, tak teraz siedzę i się zastanawiam czemu tak mało piszecie- nie ma co czytać
I dla mam dzieci brzuszkowych - polecam w ciągu dnia spanie na brzuszku. Tak wiem -SIDS - też się bałam, ale jestem obok i kontroluję sprawę, a młody się wysypia, więc jest znacznie weselszy a poza tym gazy lepiej uwalnia.
W ogóle mój już się zrobił gadułka i śmieszek. Po tym drugim skoku rozwojowym tak się stało. Fajnie. Jest interakcja już na wyższym poziomie. Czekam tylko na skończenie 3 msc, bo liczę,że opuszczą nas wtedy już wszystkie dolegliwości brzuszkowe, ale wiem, że spokoju będzie pewnie tylko chwila, bo się potem zaczną ząbki
Sebza..a jakie Ty kropelki dawałaś ?
Ja daje espumisan 4 razy na dobe po 8 kropelek..widze ulge po nich ale po kilku godzinach powraca horror...
Dzis sie nawet czuje oki, ale widze ze mimo wszystko brzuch jest "nie swój"wzdęty cały czas..jak zrobie masaz a On pierdy i kupe to jest lkepiej ale po jedzeniu dramat