Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiem, wiem GOsiu, ja tez nie odciagam bo chce wyjsc, tylko czasem Maly robi takie przerwy ze mi cyce pekaja, wtedy odcigam...a ze tatuś bardzo chce karmić, załuje ze nie ma cyców do tego przystosowanych:) to karmi Staśka butlą
ale to bardzo rzadko bo mimo wszystko to inny "cycek" niż mój:) a nie chce zeby potem byly prblemy z łapaniem sutka, choć dzieki bogu nie widze różnicymm ssie ładnie:)
ja za 2 tyg mam fryzjera, farba itd wiec zejdzie mi min 2h, wiec odciagne i zostawie butle ale czy skorzystaja to nie wiem, teraz jak karmie to 3,5h stas wytrzymuje wiec mam nadzieje, ze i wtedy da rade
Pisałam epopeje o butlach bo widzlalam ze poruszalyscie temataWiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2015, 08:46
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Hej Kobietki, u nas noc wspaniała, Olafek zaczął stekac o 3.50,z tym ze zasnął dopiero o 21.40,taki coś nerwowy był cały dzień wczoraj. Następnie przed 6 i przed 8,nadal drzemie.
Mi jakoś cycki nie pękaja po tak długiej przerwie, bo mało pokarmu mam
Nie potrafię Olafka zmusić, żeby jadł dłużej, tak jak i wasze dzieci, albo szybko wypija, bo śpi po tym, a w dzień nie drze się co pół godziny. Faktem jest jednak to,że mleka nie ściągam dużo, więc nie wiem czym on się rzekomo najada -
Hahaha, Rudasku dokładnie tak samo - nie wiedziałam jak opisać te minkę, a foch do niej pasuje idealnie:) zacisniete usta i taki dziubek:)
Z bekaniem jest identycznie. Czasami jak małego karmie w sypialni i sobie beknie to P w drugim pokoju mowi "dobrze synu, moja szkoła"
Tomek jak jest głodny to tak miauczy, a to stękanie to ewidentnie kręcenie kupy. Bo walnął po 7 i stękanie sie skończyło
No i ma radar - zrobiłam sobie kawe, to zażądał jesc:)
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Deri, piersi to nie termos:) mleko sie produkuje na biezaco, wiec Olaf ma co jesc, spokojnie :*
Dzieci mądre sa, nie dadzą sie zagłodzic.
U mnie tylko lewa piers i to w nocy pęka w szwach. Prawa jest taka standardowa, a lewa taka jakbym miała wiecznie nawal!derii84 lubi tę wiadomość
-
u mnie Sue tez takie miałczenie, a jak tego nie zauwazam to placz z takim wyraźnym, przeciąganym " la la"
wtedy wiem ,ze jedzonko
Na kupe stęka specyficznie..
własnie przed chwilą chcialo mu sie chyba pić bo possał ze 3 minutki i poszedł dalej w kimke:)
a co do radaru to u nas to samo...kawa, obiad a wtedy jest jedzonko takze Malego, wiec my jemy na raty, razem to jedynie poźną kolacje jak już Maly spi -
Witam sie i ja
wczoraj byka u nas Toczyska i dowiedzielismy sie ciekawostki na temat szczepien bo chcielismy szczepic pojedynczymi i np w odstepach czasowych ale sie okazuje ze oni szczepia pojedynczymi tego samego dnia wiec x wkluc jednego dnia a dodatkowo teraz zmienil sie panel szczepien i podobno juz te pojedyncze dajac i tak dajemy tyle samo antygenow co w skojarzonych wiec de facto wychodzi na to samo roznica jest w ilosci wkluc chyba ze bedziemy dawac szczepienia pojedyncze w odstepach 2-3 tygodniowych ale ona mowi ze gdyby juz miala sie decydowac to wybralaby skojarzone wiec my odwlekamy do skonczonego 3 m i damy te skojarzone chyba
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Kurcze jestem zla bo mezu poki co nie ogarnia malej po powrocie.. Nie umie jej uspokoic nawet jak karmi to tez robi to tak leniwie ze ona niechetnie je i przez to on sobie moze teraz spac on moze wyjsc z domu a ja kurna nie moge nic.. Od 2 mscy siedze z mala a tez chce wyjsc chce chociaz na 3 h i nie moge
normalnie rozpacz ;(
-
Rudasek wrote:a co do radaru to u nas to samo...kawa, obiad a wtedy jest jedzonko takze Malego, wiec my jemy na raty, razem to jedynie poźną kolacje jak już Maly spi
Oczywiście nie jest to operowanie nożem i widelcem, ale sam widelec i ostrożne wkładanie do ust i dajemy radę -
Bella, to moze zastosuj terapie wstrząsowa i po prostu oznajmij mu, ze wychodzisz. Bedzie musiał ogarnąć mała:)
Ja wczoraj poszłam do kosmetyczki i P został z małym. Tomek zaczal plakac i małż chcąc nie chcąc musiał go nakarmić butelka.
Łatwo nie było, bo mały jadł z butelki moze ze dwa razy, ale dał rade.
Faceci czasami troche nie wierzą w siebie, jesli chodzi o opiekę nad dzieckiem i łatwo sie poddają, ale trzeba ich zachęcać i chwalićAsiaSzw lubi tę wiadomość
-
Rudasku u nas miauczenie jest gdy się przebudza w nocy na jedzonko lub gdy chce się poprzytulac, a jak jest mega głodny to potrafi konkretnie się rozedrzec i to najczęściej, gdy korzystam z toalety, a to chwilkę mi zajmuje, wtedy mam wyrzuty, że on płacze.
Czy pijecie fameltiker faktycznie z jedzeniem czy jednak poza, bo zapomniałam przy śniadaniu.
Rudasku, ja także jem na raty, obiad staramy się zjeść wspólnie i juz się nie mogę doczekać, jak krzesełko do karmienia będzie przy stole stało -
Bella mąż ma świadomość, że ty jesteś obok i wykorzystuje ten fakt
Faktycznie może i zastosuj terapię wstrzasowa, przecież krzywdy dziecku nie zrobi, a poradzić sobie będzie musiał.
Wyślij ich na spacer samych, to będzie dobre na początek, tak mi się wydaje -
Bella ja tak jak Sue uwazam. Poprostu idz. Faceci sa wygodni.
Jestem wlasnie u klintki robie jej wlosy, ma synka 5 dni starszego od mojego. Jej maz mial sie nim zajac przez twn czas robienia wlosow. Chcial isc na spacer ale okazalo sie ze w kole od wozka kapec no i nie pojdzie na spacer, ale pojedzie do wulkanizacji zostawic kolo a malego nam zostawi bo przeciez z malym to nie robota lepiej jak zostanie. Po czy po powrocie oznajmil ze jej w aucie skonczyl sie przeglad i zeby sobie pojechala w poniedzialek sama a ona mowi no ale jak to moze lepiej jak on dzis to zalatwi zeby z malym nie musiala jechac a on na to " no co ty przeciez z malym bez problemu to zalatwisz "
Nosz kurwa wla 5 minut temu nie mogl z malym podjechac na wulkanizacje. Ja bym zabila faceta!!! -
Asia ja bym wysiada gdyby mój T tak zrobił.
My wychodzimy z założenia, że to nasze wspólne dzieci, jedynie czym się różnimy to fakt,że ja mam pokarm, a resztę wykonujemy tak samo, jak ja jestem z dziećmi a mąż w domu, to on sprząta i ugotuje coś, ale zazwyczaj jest tak,że mąż w wolnym czasie zajmuje się dziećmi, tzn bardziej Olafkiem, ale starszy tez potrzebuje naszej uwagi,wiec się dzielimy i nie ma,że Mały płacze to mnie woła, sam musi go uspokoić, no chyba,że głodny -
Rudasku, Sue, Bartuś też strzela tą minę przy jedzeniu
Ja w nocy nie pisałam, bo całą noc, od 23.30 do 5.30 trzymałam małego przy piersi. On jadł i spał. Każde odłożenie obok mnie nawet kończyło się płaczem. Tak więc noc spędziliśmy we czwórkę w łóżkuA nasz kot odkrył, że można spać na panu swoim
O 5.30 mąż przeją synka a ja pospałam do 7.00. Mały zrobił nam prezent i od 7.30-8.00 spał a my zjedliśmy śniadanie
Teraz mąż go zabrał na przejażdżkę, bo pojechał kupić grabie :)Rozpoczynamy sezon ogródkowy
A ja ogarnęłam co nieco, bo ok 16.30 mamy gościMoja przyjaciółka z narzeczonym. I oni jeszcze Bartusia nie widzieli.
-
GOSIU JA TEZ SIE ROBIE NA BOSTWO OD 11. Farba i strzyżenie. LILE NAKARMILAM PRZED WYJŚCIEM O 10.30 TERAZ TATUS SPACERUJE. Po fryzjerze jakde nakarmić maleństwo i lecę na zakupy biustonoszowe i sukienkowe. Bo mamy jutro chrzest dziecka mojej przyjaciółki. 100 km od nas... Ciekawe jak Lila zniesie podróż.
Słonecznego dnia dziewuszki
Ja dawałam krople jak miała miesiąc i espumisan i sabsimplex po tygodniu odstawiłam i wszystkie problemy brzuszkowe zniknęły. Ale teraz za to są " afery" przy zasypianiU jak jest zmęczona. Bez względu na porę dnia. Tylko na nowym karmieniu zasypia migusiem.
Jak to mówię jakaś wadę musi człowiek miećWiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2015, 12:13
-
Ja nie daję żadnych kropelek jak narazie. Tutaj chyba starają się jak najmniej wszelakich specyfików dzieciom dawać, chyba że jest już konieczność. Mi to się akurat podoba, no ale też póki co nie mieliśmy mocnych problemów brzuszkowych (odpukać).
Mój też taką minkę robi jak już nie chce jeść. Uroczo to wygląda