Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
AsiaSzw wrote:Gosia ja z malym tez tak mialam od malutkiego. Zatrzymywalam sie po kilka razy i wyciagalam go z fotwlika aby uspokoic. I pierwsza moja mysl byla taka zeby nigdzie nie jezdzic, ale potem po przemysleniu stwierdzilam ze no jak to jakos musi sie przyzwyczaic bo przeciez nie zna tego jeszcze i moze musi sie przyzwyczaic. Regularnie gdzies jechalismy na krotki wypad ale po to aby obyl sie z autem. Do tej pory zdazy mu sie ze placze ale na szczescie trwa to krotko. Duzo sie zmienilo jak ta wkladke w foteliku podciagnelam do gory i nie jest mu tak ciasno.
Strasznie się z tym czuję, że wiozłam ją na rękach i stwierdziłam, że już nikogo za nic nie skrytykuję, bo życie z dzieckiem weryfikuje wszystkie nasze - nawet najbardziej radykalne - poglądy
Ty masz Cybex aton 3? Co zrobiłaś z wkładką dokładnie? -
A wracając do fotelika t,o nie wiem jak to będzie bo ja mam taka fobie ze nie lubię być skrępowana, czasem jak wyglupialam się z mężem i on się na mnie położył i specjalnie złapał mi ręce abym nie mogła się ruszyć to u mnie zaczyna się mega masakra. Zaczynam mieć mega problemy z oddychaniem. Lub np. Na solarium to tylko stojące bo tego leżącego nie zamkne bo momentalnie jakąś fobia przychodzi i nie mogę oddychać bo mi tam ciasno.
Ale to takie dziwne u mnie bo np. małymi windami mogę jeździć nic się nie dzieje.
Wiec jeśli mis nie zaakceptuje pasów to ja nie wiem co to będzie. -
Sue, chwilowa zmiana kupki podobno jest ok. Nie pisałam tu, żeby nie nakręcać, ale jakiś miesiąc temu też mieliśmy zielonkawe śluzowate kupki, więc lekarz, badanie i wszystko ok. Lekarka powiedziała, że kupka w innym kolorze, jeśli nie jest wydalana częściej niż zazwyczaj przez 2-3 dni nie powinna nas martwić.
Obserwuj i jeśli nie minie np. przez weekend skonsultuj. -
Lara, ja mam to szczescie, ze Tomek nie musi byc cały czas na rękach. Klade go na macie edukacyjnej i mam te 20 minut na zrobienie obiadu. Spi w dzien, wiec tez jest git. Cwicze jak spi w dzien albo wieczorem:)
Poza tym, moj P w dzien jest w domu, jak wyjeżdża w weekend, to robie sobie obiad na dwa dni i żyje.
Wszystkie kolezanki zawsze mi współczuły, ze nie moge z P nigdy weekendu spędzić, a teraz mi zazdroszczą, ze mam faceta w domu i np o 12 idziemy razem na spacerLara 82, asia888 lubią tę wiadomość
-
u nas dzis jak nigdy 3pobudki w nocy i o 6.30 juz wstala, zabralam mala zeby maz sie wyspal bo caly tydz po 12godz pracowal
mnie jakis len kulinarny ogarnal i od tyg nic nie gotuje, M w pracy zamawia, a ja jakies mrozonki, dzis chyba tez cos zamowimy
wlasnie spakowalam karton za malych ubranek i jakos mi tak smutno sie zrobilo, ciekawe czy uda nam sie z rodzenstwem:-/
a chrzestni mojej malej spodziewaja sie dziecka albo dwojki:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2015, 14:25
"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
Ja wlasnie jade zaraz do apteki. Kupie Drosetux i mam nadzieje, ze przejdzie i obejdzie sie bez antybiotyku.
Sue ja tez mysle, ze to nie od Twojej krwi, tak czasem dzieciaszki maja. Jak bede za czesto nie ladne kupki to wtedy lekarz.
Moj dzis marudny pewnie przez ten kaszel. -
Lara 82 wrote:Malami jeszcze pytanie. Czy Twój starszy synek tez potrzebował cycka aby zasnąć?
Pytam bo ja nie wiem kiedy się uwolnie i to przestaje być smieszne, dziś wieczorem musiała dac cycka aby zasnął nie ze był głodny tylko do spania. 2h z mężem zrobiliśmy wszystko aby uśpić go bez cycka i nie ma szans
Ja nie wiem jak to będzie dalej.
Mój Kamiś zasypiał tylko i wyłącznie przy piersi, nawet jak polubil juz smoczek (6 miesiąc). Przestał w momencie odstawienia od piersiczyli jak miał 11 miesięcy. Cycek byl na każdy bol, smutek, do zasypiania... Nawet jak byl najedzony to lubil sobie possac. Bylam uwiazana na maksa...
Mam nadzieje, ze u ciebie będzie lepiej, Lara
Lara 82 lubi tę wiadomość
-
Lara, Gosiak, cos wam opowiem
Mój Kamis mega cyckowy i jak jechalismy w trasę autem to darl sie w niebogłosy, bo nie mogl zasnąć bez piersi. Jak się zatrzymywaliśmy i go karmilam to zasypiał, w momencie przelozenia do fotelika - ryk
No wiec co wymyśliłam? Ze nakarmię go w trakcie jazdy jak leży w foteliku! Wyjelam cycka i zawislam w mega dziwnej pozycji nad dzieckiem karmiąc go
On sie najadl i zasypiał ukojony
Jedyne wyjście żeby dziecko sie uspokoilo. No i tez ja bez pasow itp. Ale cóż bylo robic
Lara 82, megg lubią tę wiadomość
-
Obiad na dziś, jutro i pojutrze zrobiony. Teraz idę zrobić kartkę dla siostry, bo dziś idziemy do niej na urodziny
A jutro mamy Komunię, ale idziemy tylko do kościoła
Mała Mi, z tym karmieniem też nie głupi pomysłSzkoda tylko, że w naszym samochodzie fotelik musi być z przodu