Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Megg mowila ze nie trzeba juz na allegro placic visa tylko w biedrze
Kurde a zmienialismy jedna karte, moglam wybrac visa..
Gosiak awizo mam jutro do odebrania;) dzus nie bylo mnie 40 min i pewnie wtedy byl listonosz;)) to sie nazywa szczescieGosiak, Sue lubią tę wiadomość
-
Moja też zaczęła chlapać nóżkami. Słodkie to. Codziennie po kąpieli muszę przecierac łazienkę.
Czy którejś z Was dziecko ma skaze białkowa? Lub AZS? Jakie kosmetyki używacie dla maluszka?
Jeżeli karmienie piersią to czy rzeczywiście wyelimienowalyscie cały nabiał z diety? -
Niby wiem ze dziecko rośnie i się rozwija, ale co kilka dni jestem zdziwiona. Np dzisiaj zaczął pokrzykiwac do zabawek, a już myślałam że to nowa forma marudzenia
próbował tez przerzucić nogi za bujaczek, podnosząc przy tym pupę, muszę teraz za każdym razem pasy zapinac...
Pia, jak widzisz mój też różne rzeczy kombinuje robić -
Staś też rozchlapuje wodę po całej łazience, a że tato jest najbliżej to mu się najbardziej obrywa
Mój syn dzisiaj pierwszy raz śmiał się w głos!
Pia ja też bym się nie martwił tym skierowaniem. Pewnie wszystko jest w normie z Bartusiem, ale przynajmniej specjalista spojrzy na niego
Staś też dzisiaj ma marny humor, zwłaszcza po południu. Nie mógł się dobrze wyspać z rąk praktycznie nie schodził. On ma od wczoraj 37,5 stopni praktycznie non stop, to pewnie przez ten katar. Oby nic się z tego nie wykluło.
Na fb wy jesteście w tej grupie mamuś 2015? tej co kiedyś była polecana? Ja może też dołączęktórej wysyłać namiary n priv? ;>
-
Nie wiem czy o ta grupę chodzi co mam na myśli ale kiedyś do jeden należałam ale się nie udzielałam i zostałam usunięta i chyba jeszcze ktoś miał taką sytuację z tego forum.
Większości dziewczyn i tak nawet nie kojarzyłam...
Bardziej związana jestem z tym forum i z Wami
no i teraz z lutoweczki 2015 na fb bo tam są dziewczyny z tego forumWiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2015, 20:20
megg, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
Cześć Wam
Dawno mnie nie było ale pozdrawiamy Was serdecznie z moją gwiazdąJakoś tak wypadłam z rytmu tutaj na forum i w sumie już nic nie pisałam bo nie chciałam wyskakiwac jak Filip z konopii. Trochę nam się chorowało też ale już wszystko git. Teraz troche podczytuję i postanowiłam coś skrobnąć. Widziałam, że chyba Pia pisała coś o napięciu mięśniowym. Moja w wieku 3 mies. absolutnie nie szykowała sie do siadania. Teraz od jakiś może 2 tygodni mocno się siłuje i podnosi główkę. A jak jest w pozycji półleżącej to juz w ogóle masakra ale jak próbowałam podciągnąć ją za rączki to główka dalej leci do tyłu. Pytalam ostatnio pediatry czy to dobrze czy źle i powiedziała mi, że jak sama się dźwiga to nic w tym złego. Mimo wszystko ja mojej daję też miesiąc dyspensy bo urodziła się miesiąc za wcześnie a zatem powinnam jej dać więcej czasu na rozwój. Mimo wszystko jednak jak podczytuję sobie umiejętności dziecka w tym wieku to mała nie odstaje jakoś szczególnie. Niektóre te opisy umiejętności są dziwne. Np "Dziecko uderza zabawką o stól"....Ze co proszę ???? Tzn mam sadzać przy stole niesiedzące dziecko ? Nie czaję.....To chyba nie wskazane raczej. Wydaje mi się, ze młoda może przechodzić teraz ten skok 14-19 tydz. bo troche sie u nas pozmieniało. Przez długi czas było już tak, że jak zasypiała o 19-20 to potem wstawała koło 4 i potem 6-7. Teraz jest znów jak z noworodkiem. Usypia koło 20 potem budzi się kolo 24, potem koło2-3, potem koło 4-5 i juz nie śpi
No masakra. W dzień spania nie ma. Są 2-3 drzemki 20 minutowe. Niedawno gadała jak najęta a teraz przestała. Prawie w ogóle nie gada tyko sobie jęczy i kwęka. Girki mocno do góry podnosi. Jeśli chodzi o przewracanie się z brzuszka na plecy to nie robi tego. Tzn zrobiła tak raptem 5 razy już od dluższego czasu a teraz nie robi tak. Przewraca się z pleców na bok i kręci się na macie jak wskazówki od zegarka
Na brzuszek raczej się nie przewala chociaż prawie. Ale chyba woli na boku bo ona na brzuszku nigdy nie przepadała leżeć. No i w dzień jadła mi ostatnio co 2 godziny znowu ale już teraz normalnie czasem co 3 je. No zobaczymy co z tymi skokami....Przez to wcześniactwo ciężko mi jakoś nastawić sie na te skoki bo nie wiem kiedy będą. dzieci przenoszone też ponoć przechodzą skoki wcześniej.
To się rozpisałam...Pozdrawiam Was serdecznie i życzę milego wieczoru