X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2015 ;)
Odpowiedz

Mamusie luty 2015 ;)

Oceń ten wątek:
  • Pia Gizela Autorytet
    Postów: 3240 2453

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ta głupia kampanie widziałam. W mojej pracowniczej sytuacji jak to zobaczyłam to się wnerwilam.
    Niech kobiety rodzą kiedy chcą a nie kiedy musza.

    relg9vvjrtqik460.png

  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia Gizela wrote:
    A ta głupia kampanie widziałam. W mojej pracowniczej sytuacji jak to zobaczyłam to się wnerwilam.
    Niech kobiety rodzą kiedy chcą a nie kiedy musza.
    Dokładnie, jakby kobiety w Polsce nie rodziły dzieci tylko z powodu remontu wielkiego domu i robienia kariery... :/

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    słoneczna 85 wrote:
    My dzis neurologa mamy tam w szpitalu;( ale musze isc bo wynikow nie dostane i tak nie cche jechac ze sobie nie wyobrazacie;((
    Wyobrażam sobie... trzymam kciuki, żebyście jakoś to przetrwali. Daj znać po wizycie.

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Lara 82 Autorytet
    Postów: 3695 2716

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiak wrote:
    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,18083162,_Nie_zdazylam_zostac_mama__Zaluje___Przekonuje_was.html#MT#Czolka3Img

    Co myślicie?

    Gosiu właśnie dziś udostępniałam zdjęcie z tej kampanii na facebooku.

    Do mnie to przemawia. Ja już nie raz pisałam, że żałuję, że nie zostałam mamą wcześnie i jestem ogromnie szczęśliwa, że zostałam mamą pomimo wielu trudów.
    Nie staraliśmy się o dzieciaczki wcześniej bo najpierw chcieliśmy coś mieć (może więcej niż inni bo przecież mieszkanie w bloku już dawno byśmy mieli), a że nic nam nie dano wszystko ciężką pracą rąk no to dlatego dzieciaczek dopiero teraz. Ale jak poroniłam pierwszym razem (bardzo to przeżywałam i pieniądze wtedy dla mnie straciły wszelka wartość) to powiedziałam mężowi, że nie rozpoczniemy budowy domu dopóki nie będzie dla kogo, dlatego dopiero teraz ruszyło wszystko jak jest Piotruś.
    Myślę, że kampania nie ma nic złego na myśli i jest OK. A jak chcą znaleźć dziurę w całym to się zawsze czepią czegoś.

    Oburzenie myślę jest nie potrzebne, jest to myślę pewnego rodzaju metafora dzisiejszych czasów.
    Fakt jest bardzo ciężko i jedni mają wszystko, a innych nie stać na własny malutki kąt.

    Ale nie da się ukryć, że w czasach naszych rodziców materialne sprawy stanowiły mniejszą wartość, ludzie mniej chcieli, wystarczył mały kąt i byli szczęśliwi i mieli mnóstwo dzieciaków. Teraz wszystko się zmienieło i jednak chcemy więcej.

    Sama wychowałam się z bratem w jednym pokoju na 55 metrach, a teraz nie wyobrażam sobie zmieścić się w tak małym mieszkaniu. Żyjemy na 80 metrach i jeszcze cały garaż z pomieszczeniami gospodarczymi i nam mało :-)


    Ahhhh to życie :-)

    Sue, mala_mi1982 lubią tę wiadomość

    relge6yd3cl8y0me.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lara, jasne, ja się nie oburzam wcale, tylko myślę, że trafi do niewielkiego procenta jednak bardziej zamożnego społeczeństwa. A większość nie decyduje się na dzieci, bo ich naprawdę nie stać. Tak myślę.
    Ja akurat nie żałuję, bo nie czekałam na dzieci aż się dorobimy. Ja ich przez cały swoje życie nie chciałam - po prostu, uważałam, że to totalnie nie moja bajka. Ale mi się odmieniło ni z tego ni z owego i cieszę się, że się udało.
    Aczkolwiek liczyłam się z tym, że już może być za późno.
    Moja była szefowa mogłaby być twarzą tej kampanii, bo w wieku 43 lat się zdecydowała na in vitro - samotna pani prezes. Ma teraz bliźniaki ;)
    P.S. Ja też mieszkałam z bratem w jednym pokoju :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2015, 10:02

    Lara 82, Sue, dorocia2324, mala_mi1982 lubią tę wiadomość

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Lara 82 Autorytet
    Postów: 3695 2716

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    słoneczna 85 wrote:
    Lara skad wiesz ze alergia na mleko?
    My dzis neurologa mamy tam w szpitalu;( ale musze isc bo wynikow nie dostane i tak nie cche jechac ze sobie nie wyobrazacie;((

    Słoneczna jak czytałam to może alergia to za dużo powiedziane na razie powinnam to nazywać nietolerancją mleka krowiego. I wcale nie chodzi o laktozę (mleko krowie ma 30 różnych białek ciężkostrawnych). Synuś ma skórę OK. Ale jak odstawiłam mleko sytuacja z brzuszkiem się poprawiła. A teraz ilekroć spróbuję coś mlecznego na drugi dzień są płaczki jak cholera i dziecko tylko na rękach.
    Ok 30 kwietnia były koleżanki moje, mama upiekła sernik i zjadłam wtedy z 4 kawałki, taką miałam ochotę, na następny dzień miś płakał jak nie wiem co, nawet była moja mama więc pamiętam.
    24 maja na urodzinach u babci zjadłam 3 duże kawałki sernika mamy (na pełnotłustym twarogu), na następny dzień dziecko po prostu mi z rąk nie zchodziło non stop płakał.
    W sobotę zjadłam 5 truskawek i było Ok, a w niedziele robiłam mężowi taki jogurt z truskawkami (jogurt naturalny+ truskawki), sama sobie wlałam pół kubka. I co wczoraj akcja płaczu jak cholera, a potem 4 rzadkie kupki pod rząd wszystkie ze śluzem, jedna zielona, a jedna z 2 pasmkami krwi.
    Pewnie nie dość, że mleko to i drugi alergen truskawki i mam oto skutek.

    Nic odstawiam, dalej mleko całkowicie i tyle :-( (chciaż brakuje mi mleka bardzo i chciała bym aby miś mógł jednak jeść mleko bo mu ciężko będzie na bezmlecznej diecie :-() zobaczymy za dwa miesiące, zrobię kolejną próbę.

    relge6yd3cl8y0me.png
  • Lara 82 Autorytet
    Postów: 3695 2716

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś na szczęście była już normalna kupka :-) i humor lepszy.

    Gosiak lubi tę wiadomość

    relge6yd3cl8y0me.png
  • Lara 82 Autorytet
    Postów: 3695 2716

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiak wrote:
    Właśnie, dlatego czekamy aż Janeczce ściemnieją ;)

    U dwóch znajomych par tak było. U jednej córeczka jak miała pól roczku, a u innych synek ok 9 miesiąca zmienił kolor oczu.
    Brązowy kolor jest jednak dominujący. Choć u kuzynki starsza córeczka ma mega piwne oczy po mamusi, a synek ma już dwa latka i zostały mu niebieskie po tatusiu i już chyba się nie zmienią bo ma jednak ponad dwa latka.

    Gosiak lubi tę wiadomość

    relge6yd3cl8y0me.png
  • agaaa28 Autorytet
    Postów: 1139 689

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lara moj tez nie toleruje bialka mleka krowiego i laktozy w dodatku :( mielismy tamie cyrku z jedzeniem ze teraz dostaje sam nutramigen lgg z butli i dopiero sie troche unormowalo. Mam nadz ze mu to minie

    Kubuś - 9 luty, 4100 gram, 59 cm

    951c9e183b.png
  • Lara 82 Autorytet
    Postów: 3695 2716

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A widzicie ile kampanii tyle różnych zdań :-)

    Ja absolutnie nie neguję całej sytuacji polskich młodych rodzin, problemów z pracą, możliwościami zakupu mieszkania, dostępnością przedszkoli itd, itd.

    Po prostu myślę, że jedna kampania społeczna nie jest w stanie poruszyć wszystkich problemów z jakimi borykają się w Polsce młodzi ludzie (jest ich tak dużo). Dlatego mnie nie ruszyła w złym kontekście ta kampania bo ona akurat porusza taki problem.

    A potrzeba innych kampania aby poruszyć więcej :-)

    No i też wiadomo zawsze każdy patrzy troszkę przez pryzmat swojej sytuacji :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2015, 11:02

    relge6yd3cl8y0me.png
  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry Kochane :)

    Nigdy bym nie zniknęła bez słowa! Byłam u rodziców, potem u brata a w weekend była u mnie kuzynka i nie włączałam w ogóle kompa. Na telefonie Was czytam, ale postów nie dodaje, bo szlag mnie trafia, jak naprodukuje a potem "wystąpił błąd, strona została wczytana ponownie".
    Muszę nadrobić tylko wczoraj ;)

    Jestem już we Wrocku, powiem Wam, że wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Tomek odczuł podróże, bo w sobotę był nie do zniesienia! Co go odkładałam to płakał, nie mógł zasnąć.
    W niedzielę rano śluzowa kupa i chyba niestety nie mogę jeść truskawek :/
    W piątek i sobotę zjadłam większą ilość i w niedziele rano jakby ktoś do pieluchy nasmarkał. Za przeproszeniem.

    Teraz śpi od 10:50 :)

    Co do ćwiczeń - wczoraj byłam na rolkach i tak się wywaliłam na tyłek, że teraz niestety muszę kilka dni odpuścić :/ Boli mnie cholernie kość ogonowa, żadnego brzuszka zrobić nie mogę :/

    Kampanii nie widziałam, z ciekawości spojrzę ;)
    Wydaje mi się, że część społeczeństwa taka kampania po prostu wkurzy - chcą mieć dziecko, ale np. kobieta pracuje na umowę zlecenie i nie może pozwolić sobie na brak dochodu. W Polsce jest przepaść między ludźmi, a wszelkie zmiany dotykają niestety najbiedniejszych.
    Kiedyś rzeczy nie były tak dla ludzi ważne, ale koszty utrzymania (jedzenie, czynsz, prąd, itd) były mniejsze.
    3 lata temu na podstawowe zakupy wydawałam ok 40zł, teraz kupując to samo wydaję 60.

    Z nowości - Tomek do perfekcji opanował przewracanie się z brzucha na plecy i z pleców na brzuch :) jak leży w leżaczku próbuje podnieść głowę. Generalnie jest przekochany.
    A dziś rozpłakał się rano przez budzik mojego męża - bo zadzwonił wcześniej niż młody wstaje. Czyli mam zdrowe dziecko :)


  • Lara 82 Autorytet
    Postów: 3695 2716

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha nie pochwaliłam się 15 słoiczków dżemu zrobione, ciekawe czy będzie mi dane go jeść czy jednak miś nie będzie mógł. We will see.

    Dorcia a jak Ty robisz muss dla Natanka?
    I kiedy takiemu dziecku można zacząć truskawy podawać?

    relge6yd3cl8y0me.png
  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lara, ja jem od dłuższego czasu dżem z truskawek mojej mamy i małemu nic nie było, a po truskawkach pierwszy raz pojawił się śluz w kupce :(


  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale mam fajny suwak dziś!

    Gosiak, Lara 82 lubią tę wiadomość


  • agaaa28 Autorytet
    Postów: 1139 689

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja zapomniałam całkiem. Kubuś dziś kończy 4 miesiące :)

    Sue, Bietka, Gosiak, marcela29, Pia Gizela, Lara 82, mala_mi1982, słoneczna 85, dorocia2324 lubią tę wiadomość

    Kubuś - 9 luty, 4100 gram, 59 cm

    951c9e183b.png
  • agaaa28 Autorytet
    Postów: 1139 689

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak z innej beczki to powiem Wam, że odkąd zaszłam w ciążę i teraz mamy Kubusia brakuje mi rodziny na miejscu. Jednak trudno żyje się samemu z daleka od całej rodziny. W zasadzie spędziłam 6 miesięcy ciąży z nakazem leżenia i teraz już 4 praktycznie ciągle sama z Kubusiem. Powiem Wam, że czasami mam dość siedzenia w domu. Takie jakieś dołki mnie łapią. A jeszcze jak wtedy Kuba jest marudny to już całkiem nie mam sił.
    O dziś mam właśnie taki dzień. Próbuję się za coś wziąć ale nie mam ani siły ani ochoty... Mogłoby chociaż słońce poświecić.

    Kubuś - 9 luty, 4100 gram, 59 cm

    951c9e183b.png
  • agaaa28 Autorytet
    Postów: 1139 689

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki mam pytanie. Poszukuję tableta. Czy możecie coś polecić? Z jakich urządzeń korzystacie?

    Kubuś - 9 luty, 4100 gram, 59 cm

    951c9e183b.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agaaa, też odczuwam brak mamy blisko.... Dopiero teraz - i nawet nie chodzi tak bardzo o opiekę nad Janką - chociaż i to by się przydało, ale sam fakt radości z wnuczki, z tego jak rośnie, rozwija się... Niestety, muszą zadowolić się zdjęciami.
    Co do tableta, to mam iPada mini.

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Atakasobiejedna Autorytet
    Postów: 1620 1108

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Samsung galaxy tab pro 8.4, polecam :) lepiej wydać więcej niż potem się wkurzać ze muli i nie da się niczego otworzyć... najlepiej iść do sklepu np media Markt i sobie wypróbować, mi po takiej próbie przeszła ochota na te tańsze.

    Mutacja heterozygotyczna A1298C genu MTHFR (trombofilia wrodzona)
    Starania o nr 2: 3 x cb


    dqpro7esxqkrk97e.png
  • agaaa28 Autorytet
    Postów: 1139 689

    Wysłany: 9 czerwca 2015, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiak wrote:
    Agaaa, też odczuwam brak mamy blisko.... Dopiero teraz - i nawet nie chodzi tak bardzo o opiekę nad Janką - chociaż i to by się przydało, ale sam fakt radości z wnuczki, z tego jak rośnie, rozwija się... Niestety, muszą zadowolić się zdjęciami.
    Co do tableta, to mam iPada mini.

    Ja to nie jestem typem samotnika i strasznie mi brakuje kontaktu z ludźmi. Lubie mieć do kogo buzię otworzyć, a do Kubusia póki co guganie.
    Jak słoneczko wyjdzie to może i humor się poprawi.
    A niunio dziś straszna maruda.

    Kubuś - 9 luty, 4100 gram, 59 cm

    951c9e183b.png
‹‹ 3062 3063 3064 3065 3066 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ