Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
bella84 wrote:Dziewczyny mam taki problem
Od przebywania na sloncu i spacerow wyskoczyla mi jakby pokrzywka na dekolcie i dloniach i swedzi jak ja pierdziele ... Czy to moze byc alergia? Tak sobie mysle ze jakas dziwna by byla bo bylam u rodzicow na dzialce w sobote ok 5 h i w samym stroju kapielowym a nic poza dlonmy i dekoltem mnie nie swedzi... Wiec nie wiem o co kaman ale juz mnie ten swiad dobija staram sie nie drapac bo to poteguje swiad ale nieraz nie moge sie opamietac normalnie... Czytalam ze nueraz jakies kosmetyki moga wchodzic w reakcje i wtedy no swiad jest tylko w tych miejscach posmarowanych a wystawionych na promieniowanie grrr i durnieje
Mi takie wyskakuje na wiosnę od paru lat. Po paru godzinach samo znika.
Stokrota :) lubi tę wiadomość
-
bella84 wrote:Dziewczyny mam taki problem
Od przebywania na sloncu i spacerow wyskoczyla mi jakby pokrzywka na dekolcie i dloniach i swedzi jak ja pierdziele ... Czy to moze byc alergia? Tak sobie mysle ze jakas dziwna by byla bo bylam u rodzicow na dzialce w sobote ok 5 h i w samym stroju kapielowym a nic poza dlonmy i dekoltem mnie nie swedzi... Wiec nie wiem o co kaman ale juz mnie ten swiad dobija staram sie nie drapac bo to poteguje swiad ale nieraz nie moge sie opamietac normalnie... Czytalam ze nueraz jakies kosmetyki moga wchodzic w reakcje i wtedy no swiad jest tylko w tych miejscach posmarowanych a wystawionych na promieniowanie grrr i durnieje
Ja mam tak co roku. To taka "alergia" na słońce. Ogólnie bardzo szybko sie obalam i nigdy na czerwono, odrazu na brąz. Cerę mam lekko śniadą ale co roku jak złapie mnie pierwsze słońce i trochę przyjara jak skóra po zimie jest nie przyzwyczajona to mam taka pokrzywkę na dekolcie i rękach. Potem jak skóra przyzwyczaja się juz do słońca to to ustaje. Kiedyś jak w czasie zimowym czasem poszłam na solare na 5 min co jakiś czas to skóra w lecie nie reagowała tak mocno bo była przyzwyczajona. Ale na solarę przestałam chodzić już długo przed ciążą. W tym roku mam to samo -
Bella brzmi jak alergia. A perfum jakichs uzywasz?
Ale powiem Wam tez, ze kazdy kraj ma swoje problemy. W Polsce kiedys mialam 3 prace (jak jeszcze na dziennych studiach bylam, wiec co tydzien wyplata na konto, niezle mi sie powodzilo). Ale po skonczeniu studiow jak poszlam na etat, to nie mialam kiedy pisac mgr i etat rzucilam, bo PR mnie nie krecil - wrecz przeciwnie. Obronilam magistra i z dyplomem i dwoma jezykami obcymi perfekt pracy znalezc nie moglam przez dlugi czas. A tutaj w polowie pazdziernika dostalam pozwolenie na prace a w grundniu bylam zatrudniona full time. Bez kontaktow, bez referencji, bez doswiadczenia. Dlatego kurczowo trzymam sie nadziei, ze jak nazbieram doswiadczenia i zbuduje przynajmniej skromna siatke kontaktow, to za kilka lat bede miala lepsze perspektywy. A moze i obywatelstwo sobie wyrobie - wtedy to i posadki w instytucjach rzadowych i stanowych beda dostepne :]Gosiak, Sue, dorocia2324, mala_mi1982, Lara 82 lubią tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
U nas w weekendy mąż zajmuje sie coreczka, nigdy nie narzeka, świetnie sie bawią i lapia cudowny kontakt. Od 5 tygodni chodzę do pracy, wczesniej mąż nawet nie potrafił zmienić pieluszki, balam sie, ze sie nie uda, a on radzi sobie świetnie. Natalka jest wypielęgnowana, szczesliwa. My tez jesteśmy bardzo szczęśliwi
od pon. Do pt. Mąż pracuje od 7 do 18, jak wraca od razu do niej biegnie, zje obiad, wspólnie kapiemy Natusie, mamy jeszcze czas pobyć razem, pogadać. Mała przesypia cale noce wiec moze dlatego nie czujemy wielkiego zmęczenia i jest naprawdę grzeczna.
-
nick nieaktualnyczesc dziewczyny, pomimo dramatu nadal karmię piersią. Laktacja wróciła 3-4 dni po zakończeniu okresu. Tydzień było super a teraz znowu jakis spadek. Na okres jeszcze za wcześnie. Nie stresuje się nie wiem o co chodzi. Wyraźnie czuję że w cyckach mniej. Juz naprawde nie mam siły - wykańcza mnie to psychicznie. Byłam u gina i ten powiedział, że to dośc nietypowe - super. Nie wiem co mam robić. piję ziółka, po każdym karmieniu odciagam laktatorem..... nie mam juz pomysłu co robić. Próbowałam karmic małego mm ale pluje. Na razie mma humane, zobacze jeszcze nan i bebilon. W końcu znalazłam butelkę której nie wypluwa - najzwyklejsza z dziurką. Żadne smoczki nasladujące ssanie z cycka nie wcodza w grę. Medela calma to porażka. Ehhh....
Chciałabym żeby coś sie rozwiązało albo kp albo mm. Bo takie skoki mnie strasznie wykańczają. Najgorsze jest to że w nastepnym tyg wyjeżdzamy do francji do rodziny i boje się, że będą cyrki.
Dziewczyny jakim mlekiem karmicie?
jak sie nic nie wydarzy to na koniec roku tez będziemy sie starać o kolejne dziecko. Nie opłaca mi sie jeszcze wracac do pracy bo w zasadzie wyjdzie na to samo opłacanie złobka co bym siedziała w domu na macierzyńskim więc bez sensu.No ale to sie wszytsko okaże.... -
nick nieaktualnyu nas niestety w związku troszkę sie pogorszyło. Maż akurat teraz ma strasznie duzo pracy wraca póxno a nawet jak nie to pracuje w domu. Przy małym troche pomaga ale nie tyle ile bym chciala. Prawiue w ogóle nie mamy czasu dla siebie
Miał wziąć 2 tyg urlopu teraz wczerwu i guzik. NIe dstanie urlopu az do wrzesnia
. Beznadzieja
-
Laurka no wlasnie sytuacja wygladala tak ze w sobote to bylam na dzialce wysmarowalam sie kremikiem przeciwslonecznym i w sumie nie kojarze reakcji a w niedziele juz bylam na spacerku w gdyni ubralam sie ladnie wyperfumowalam itd itp wiec mysle czy to wlasnie nie po tym... Wczoraj tez bylam w gdyni na spacerku ale juz sie smarnelam a dzis bylam na spacerku 3,5 h i bez smarowania zadnego wiec moze byc tj mowisz albo od perfumunalbo to tj Stokrota pisze reakcja na pierwsze slonce w formie takiej pokrzywki swedzacej tylko ze mam ja drugi raz juz.. I czemu akurat tylko dlonie i dekolt a nie cale cialo skoro w sobote mialam cale cialo na slonce wystawione.. Opby zniknelo z czasem kurcze bo nie przezyje bez wystawiania na sloneczko.. Tez mam taka sniada cere wlasnie i opalam sie od razu na taki brudny braz ;p miejscami jak czarnuch jakis .. Wiec tym bardziej nie kumam reakcji.. Choc rok temu w czerwcu dowiedzialam sie o ciazy a potem wymioty do 4 miecha przekreslily moje opalanie jakiekolwiek wiec jakby mam 2 lata przerwy od slonca ale moja skora nie jest biala ...
-
Januszkowa wrote:U nas w weekendy mąż zajmuje sie coreczka, nigdy nie narzeka, świetnie sie bawią i lapia cudowny kontakt. Od 5 tygodni chodzę do pracy, wczesniej mąż nawet nie potrafił zmienić pieluszki, balam sie, ze sie nie uda, a on radzi sobie świetnie. Natalka jest wypielęgnowana, szczesliwa. My tez jesteśmy bardzo szczęśliwi
od pon. Do pt. Mąż pracuje od 7 do 18, jak wraca od razu do niej biegnie, zje obiad, wspólnie kapiemy Natusie, mamy jeszcze czas pobyć razem, pogadać. Mała przesypia cale noce wiec moze dlatego nie czujemy wielkiego zmęczenia i jest naprawdę grzeczna.
Jaaacie jak to się robi żeby dziecko przesypiało noce ????Moja nigdy nocy nie przespała. Karmienia standard o 19.00, o 24.00/1.00, około 3.00 i koło 5/6. Dżizasss...Jak ja marzę o tym aby przespać noc
-
bella84 wrote:Laurka no wlasnie sytuacja wygladala tak ze w sobote to bylam na dzialce wysmarowalam sie kremikiem przeciwslonecznym i w sumie nie kojarze reakcji a w niedziele juz bylam na spacerku w gdyni ubralam sie ladnie wyperfumowalam itd itp wiec mysle czy to wlasnie nie po tym... Wczoraj tez bylam w gdyni na spacerku ale juz sie smarnelam a dzis bylam na spacerku 3,5 h i bez smarowania zadnego wiec moze byc tj mowisz albo od perfumunalbo to tj Stokrota pisze reakcja na pierwsze slonce w formie takiej pokrzywki swedzacej tylko ze mam ja drugi raz juz.. I czemu akurat tylko dlonie i dekolt a nie cale cialo skoro w sobote mialam cale cialo na slonce wystawione.. Opby zniknelo z czasem kurcze bo nie przezyje bez wystawiania na sloneczko.. Tez mam taka sniada cere wlasnie i opalam sie od razu na taki brudny braz ;p miejscami jak czarnuch jakis .. Wiec tym bardziej nie kumam reakcji.. Choc rok temu w czerwcu dowiedzialam sie o ciazy a potem wymioty do 4 miecha przekreslily moje opalanie jakiekolwiek wiec jakby mam 2 lata przerwy od slonca ale moja skora nie jest biala ...
I spacery 3,5 h.....no marzenie. Ja jak teraz wychodzę to po pól godz budzi sie i jest ryk. Pakuję w chustę i tak z pół godz wytrzyma i trzeba wracac do domu. Jeny co się z tym moim dzieckiem porobiło....widzę, że u Was co raz lepiej a u mnie coraz gorzej -
nick nieaktualny
-
Sylwia ja dokarmiam Hipp Bio combiotik, podobno właśnie jest smaczne i dzieci je lubią. U nas medela się sprawdzila, mały od razu załapał jak się pije. W końcu zaczął przybierać, je pewnie więcej mm niż kp, ale już przestałam robić sobie wyrzuty, najważniejsze że mu smakuje, przybiera i jest spokojniejszy. Muszę pomyśleć o innej butelce, bo z Medeli nauczył się mocno ciągnąć, lapczywie pije i się krztusi, na początku tak nie było.
-
Mala mi mam rodzicow calkiem blisko i to oni mi raz na tydzien przywoza zakupy..wiec w razie w tez i do apteki by pojechali bym nie musiala wyskakiwac no a jak sa w pracy a mala sie pochoruje i bede musiala miec jakies leki asap to wtedy bede musiala niestety taszczyc mala...
Kwestia druga o ktorej piszesz jak drugie dziecko bedzie to niestety jest juz ciezsza sprawa i jest to powod dla ktorego sie wacham bo w razie gdybym miala wymioty tj teraz w ciazy do 4 miesiaca to nie dosc ze sama jestem wrakiem bez zycia to jeszcze musze sie dzieckiem zajac dac jesc itd itp i to juz nie lada wyzwanie ktorego sie boje.. Tak samo boje sie sytuacji jesli druga ciaza bedzie problemowa i bede musiala isc do szpitala a maz w morzu i wtedy jestem w dupie.... Ze tak sie wyraze....dlatego kwestia rodzenstwa w naszym przypadku to nieco trudna sprawa bo same checi to za malo... Trzeba miec na uwadze wszelkie slabsze scenariusze i co wtedy z mala bedzieostatnio myslelismy np o opiekunce w razie czego.. Jakbym byla w drugiej ciazy i niedomagala lub urodzila i miala wtedy 2ke... Ale jeszcze sporo czasu na myslenie mam...:p
Tak wiec wiem ze sa plusy i spore minusy ale staram sie myslec plusami i juz nad tymi slabszymi stronami nie skupiac sie jakby ich nie bylo bo i tak moj maz pracy nie zmieni chocbym nie wiem jak chciala .. Kocha tamala_mi1982 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnygdzies wyczytałam że mieta działa hamująco na laktacje a wczoraj znadłam rybe z miętą - może to to...
Mój Grzes nie toleruje smoczka w medeli. Znalazłam butelke ze smoczkiem podobnym do smoczka uspokajacza. Butelka nuk - smoczek ma kształt anatomiczny i na końcy dziurkę. Mleko leci jak z kranu no ale cóż. Moje wypijał bez gadania. Natomiast z medeli był ryk -
Sylwia ja daje enfamil
stokrota dzieci na mm spia dluzej.. Moja tez przesypia noce zazwyczaj zasypia przed 21 i spi do 5-5.30 ciagiem:) potem wstaje butla i jeszcze z 1-1.5 h dokima
Co do spacerow 3,5 h to oczywiscie nie jest tak rozowonp dzis byla butla o 11 i o 11.30 start na spacer po jedzonku i do ok 12.40 bylo w miare ok a potem zbudzila sie i ryyyyk to ja wzielam na raczki i byl spokoj ponosilam w jednej druga wozek pchala potem ryk sie nasilil wiec nie bylo rady wrocilam do domu dalam butle- glodna byla, zjadla i wpakowalam ja w wozek ok 14 i do ok 16 juz dala rade w wozeczku... Ale i raczki byly
Wczoraj jak bylam 4 h w gdyni to tez pierw 30 min wozek potem z godzina-1,5 h raczki a potem padla i wozekzadne dziecko chyba teraz ciekawe swiata nie wylezy Ci w gondoli 4 h bo chce widziec wszystko a nie tylko chmurki:) dopoki nie bedzie spacerowki to trzeba sobie radzic tak ze na przemian wozek/ raczki lub inne rozwiazania
-
Mąż w Gdyni. Uspilam dzieci o 20.15 (a to u nas ogromny sukces!), skakalam z radości i co? Tymek obudził sie po 10 min i nie śpi. Co za dziecko. Wczoraj przespl prawie caly dzień i poszedł spać o 22. Dziś nie spal prawie wcale i jeszcze nie śpi. A ja chce zjeść kolacje w spokoju
-
bella84 wrote:Sylwia ja daje enfamil
stokrota dzieci na mm spia dluzej.. Moja tez przesypia noce zazwyczaj zasypia przed 21 i spi do 5-5.30 ciagiem:) potem wstaje butla i jeszcze z 1-1.5 h dokima
Co do spacerow 3,5 h to oczywiscie nie jest tak rozowonp dzis byla butla o 11 i o 11.30 start na spacer po jedzonku i do ok 12.40 bylo w miare ok a potem zbudzila sie i ryyyyk to ja wzielam na raczki i byl spokoj ponosilam w jednej druga wozek pchala potem ryk sie nasilil wiec nie bylo rady wrocilam do domu dalam butle- glodna byla, zjadla i wpakowalam ja w wozek ok 14 i do ok 16 juz dala rade w wozeczku... Ale i raczki byly
Wczoraj jak bylam 4 h w gdyni to tez pierw 30 min wozek potem z godzina-1,5 h raczki a potem padla i wozekzadne dziecko chyba teraz ciekawe swiata nie wylezy Ci w gondoli 4 h bo chce widziec wszystko a nie tylko chmurki:) dopoki nie bedzie spacerowki to trzeba sobie radzic tak ze na przemian wozek/ raczki lub inne rozwiazania