Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
He he he, a propos kotow... Wczoraj wykapalam Lune w wiaderku po raz pierwszy od pierwszego tygodnia jej zycia. I tak jak w wanience macha nogami, tak w wiaderku nie mogla, wiec machala rekami i chlapnela woda kotu prosto w pyszczek. Biedny Tucker za blisko podszedl ;]
Gosiak lubi tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
A my ma dworze;) synus chyba lubi ok 15 pospac dopiero na dworze.
Moze wczesniej bede chodzic w nosidle? W weekend pocwicze samodzielne wiazanie
Kupila kurczaka bez antybiotykow. Poa jak robisz te roladki z mozarella? Z calej takiej pojedynczej piersi czy jak? No i co w srodek -
My w miare bezproblemowo dotarlismy do domu. Mlody spal prawie 2 h w trasie
i ja sie przy okazji zdrzemnelam
Sloneczna gdzie kupilas kurczaka bez anyybiotykow? Ja bede miala od mamy za miesiacciekawe czy w ogole bede mogla zjesc
Ja bym zadnego kojca nie chciala, poza tym w salonie nie mialabym za bardzo miejsca. Mlody bedzie mial wolnosctylko pozamykam drzwi do pokoi i lazienek.
-
Mój słodki aniołek śpi od 13:40 - do 15:00 w chuście, potem przez chwilę jadła i dalej śpi, razem sobie leżymy. To zdecydowanie będzie ostatnia drzemka dzisiejszego dnia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2015, 16:22
Pia Gizela lubi tę wiadomość
-
Katis wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia!!
Maly dostal goraczke, podalam paracetamol i tatus go lula. Dzis wiekszosc dnia przespal. Biedaczek moj kochany.
Zjadlam sobie ciasto (zrobilam lodowiec), zaraz musze inke zrobic i szukam w necie inspiracji kulinarnych. -
Hej, takie dni jak dziś to ja lubię.
Wstalismy o 7.15 była kupka, ale po przebudzeniu. Potem mama się ogarnęła. Dziecko podziwialo lodówkę.
O 8 nakarmilam i pojechałam na giełdę kwiatowa, a tatuś uspil misia na pierwszą drzemke o 9 i spał do 10.15, ją już byłam na 10 bo wiadomo karmienie po 2h Amon się obudził zadowolony i ani myślał o jedzeniu. Zjadł o 11, uwaga po 3 h
Tatuś pojechał na działkę pracować ale mniejszym autem, a nam zostawił to z Klima. Więc mamusia kusilo żeby gdzieś się wyrwać tym bardziej że u nas 24 stopnie i ładna pogoda.
Kolejne jedzonko misio zawołał już o 12,15 bo już się spać chciało. Zasnął i spał do 14 z przebudzeniem na cycusia o 13.
Obudził sie o 14 ogarnelam siebie i jego nakarmilam przed 15 i zdecydowała na samotny wyjazd samochodem na drugi koniec miasta do tatusia na działkę.
Misio zajechał w humorze jak dojezdzalismy zasnął, spał sobie w samochodzie (drzwi byly pootwierane) jeszcze z pół godziny jak wstal, wyjelam go z fotelika ponosilismy się z pół godziny po Zwierzyn powietrzu. No i przed powrotem do domciu nakarmilam w aucie. Powrót też super, misio podziwial świat i chciał zjeść pana zyrafke, zasnął przed domem. Ale jak wniosła do domu to się po 15 min obudził. Wrócił tatuś zaraz po nas ok. 17.30 polezeli na brzuchu razem ją dalam radę ugotować obiado kolacje, aha po 17 po powrocie jeszcze poszła kupa. Po 19 był już miś bardzo zmęczony więc o 19.30 nakarmilam ale nie chciałam żeby uznał więc do niego mowila. Pojadl, przygotowaniem kąpiel,potem dojadl jeszcze i padł o 20.15
Uwielbiam także dni, chce tylko takie. Ją zadowolona misio też. Nic go nie bolalo bo nie marudzil
Oby więcej takich dniGosiak, Pia Gizela, słoneczna 85, megg, dorocia2324 lubią tę wiadomość