Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Janeczka też pogodna - śmieje się dużo więcej niż płacze i to często płacz można u niej szybko zastąpić śmiechem - mamy już sprawdzone sposoby
Czasami ma fazę "szaleństwa" i wtedy wdrapuje się na mnie i uskutecznia wygibasy, pupę podnosi do góry i tak się wspólnie kotłujemy No i ze 2 razy dziennie jak już podje, to się przekręca na brzuch i tak je, męczy się, cycek jej czasem wypada a ona dalej próbuje - mój mały łobuziakLara 82 lubi tę wiadomość
-
Jak piszecie o tym, że Wasze dzieci jedzą leżąc na brzuszku to nijak nie mogę sobie tego wyobrazić Wy pod nimi, czy wy na boku a dziecko główkę też ma na bok czy jak?
No ja ostatnio słyszałam jak Zoja płacze chyba ze 3 dni temu, bo się zabawką uderzyła. A tak to jak coś jest nie tak to pojękuje. Płacze tylko w na prawdę kryzysowych sytuacjach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2015, 15:05
Lara 82 lubi tę wiadomość
-
Nie no, mój też przez większość dnia jest pogodny, ale łatwo się denerwuje i przechodzi w płacz histeryczny jak jest zmęczony, a usypianie go w dzień to mordega. Jak się budzi rano nawet po 11 h od ostatniego karmienia to nie płacze, tylko wali nogami w szczebelki Jak nas zobaczy to od razu rogal na twarzy. Chociaż i tak wspominając jak było wcześniej to teraz dużo mniej płacze, jakbym jeszcze umiała go szybko uśpić w dzień to już w ogóle byłoby git.
-
U nas płacz tylko przy ząbkowaniu ostatnimi czasy i to też 2-3 razy dziennie po chwilce, bo jak wezmę na ręce od razu przechodzi. A ostatnio zauważyłam, że się popłakała jak zadzwonił mój telefon. I mój M. stwierdził, że mała skumała, że jak telefon dzwoni, to mamę "zabiera"
U nas różnie, czasem ja na boku a Janeczka obok a czasem wdrapuje się na mnie i sobie od góry chwyta cycka i ssie, puszcza i się śmieje -
Siedzę jak ten głupek na tym wietrze to jeszcze Wam coś napisze Byłam w lidlu i zaczepil mnie pijak, pyta czy córka czy syn,mówi o taki ładny po pani A zobaczy pani, będzie jeszcze dziewczynka, do męża podobna. Jasnowidz jakiś czy co, ale nawet na piwo nie chciał
Gosiak, Laurka, LadyDi, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
Atakasobiejedna wrote:Nie no, mój też przez większość dnia jest pogodny, ale łatwo się denerwuje i przechodzi w płacz histeryczny jak jest zmęczony, a usypianie go w dzień to mordega. Jak się budzi rano nawet po 11 h od ostatniego karmienia to nie płacze, tylko wali nogami w szczebelki Jak nas zobaczy to od razu rogal na twarzy. Chociaż i tak wspominając jak było wcześniej to teraz dużo mniej płacze, jakbym jeszcze umiała go szybko uśpić w dzień to już w ogóle byłoby git.
Atakasobiejedna, LadyDi lubią tę wiadomość
-
Ja usypiam w wozku, energicznie jezdzac pluc aplikacja z odkurzaczem;)
Rodzice mowia ze zlote dziecko! Sporo spi teraz- oj tzn po godz, 1,5 nawet ale dla mnie to sporo;)
W nocy nic nie slychac ze placze bo tylko zaczyna sie krecic to dam cyca i dalej spi wiec mowia ze przesypia noc;) no ale tylko ja wien jak to jest z tym przesypianiem...
Dzis u nas deszczowo. Teraz maly ma drzemke przy uchylonym balkonie.
-
Staś tez jest raczej pogodny. Uwielbia być w centrum zainteresowania jak jest na rękach to trzeba go mocno trzymać, bo obkreva się w każdą stronę i chce wszystko zobaczyć i dotknąć.
Z zasypianiem jest różnie, czasami chwile, a czasami dluuuugo i nawet odłożyć się nie da.Lara 82 lubi tę wiadomość
-
Moja też pogodna,nawet ząbki łagodnie zniosła teraz nauczyła się pluć przy tym mówiac giii i tak komicznie to wygląda
Gosiak a może przestraszyła się dźwięku? Moja jest na etapie że coś trzaśnie,zadzwoni,gwałtownie ruszy to się wzdryga. -
*Sylwia wrote:mój Ł jest kierownikiem budowy i najchętniej by się z tego wymiksował własnie między innymi przez godziny pracy tez siedzi w robocie po 10 czasem 12 godzin. Wkurza mnie to bo z kolei ja siedze sama i wszytsko jest na mojej głowie
janusZkowa zaakceptowalam -
Luna wczoraj wieczorem generalnie tylko jadla. Prawie w ogole nie bylo zabawy. Jak ja porbowalam na mate klasc i cos w kuchni zrobic, to zaraz byl placz. Ale ilekroc zaczynala plakac i szlam zobaczyc co jej jest, to byla na brzuchu. Z piec razy sie wczoraj przekrecila na brzuch i plakala z tego powodu. Mowilam do niej: No i czemu placzesz? Przeciez sama sie na brzuch przekrecilas. Co w tym strasznego? ;- P
Straszne problemy z zasypianiem od kilku tygodni. Wczoraj nie bylo ani jednej drzemki od 16:00 az padla ok. 21:30. Zastanawiam sie czy to skok. Bo poza problemami z zasypianiem, fascynuja ja rowniez metki, ale opis takiego skoku to 6-7 miesiac! A mimo to duzo u nas pasuje https://parenting.pl/portal/skoki-rozwojowe-u-niemowlat08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Poradźcie dziewczyny. Odebraliśmy wyniki badań Mai i Limfocyty ma podwyższone 66,7 (46-65 ), LYM# 5,8 (1,2 - 3,2) i obniżone Granulocyty 29,6 (30 -50) W nawiasach napisałam normy. Denerwuje się tymi wynikami, wizyta dopiero w czwartek.
-
Zojka najlepszego !
A ja mam dylemat ponieważ niedługo chciala bym wprowadzic mięsko. Jakie mięsko wybrać ? Co lepsze w tym przypadku ? Te ze słoiczka bo przebadane tysiac razy bardziej niż normalne czy normalnie ze sklepu ? Kurczaka nie kupię w sklepie bo tyle świństwa w nich jest , że masakra. Kupa antybiotykow, karmione nie wiadomo czym... Czy Wy macie jakieś inne źródła mięsa ? Może są jakieś sklepy gdzie to mięsko nie jest naszprycowane ? Niby mogła bym wziąć na wsi od tamtejszego rolnika ale nie mam pewnoości nigdy czy to przebadane czy nie.... No i teraz nie wiem. Może znacie sie na tych mięsnych certyfikatach i wiecie na co patrzec kupując ? Poradźcie coś pliiiis.LadyDi lubi tę wiadomość
-
Gosiak wrote:W tym artykule nie ma negacji, że dzieci płaczą, bo chcą być na rączkach Tylko na pewno nie manipulują.
To chyba normalne, jesteśmy dla dzieci całym światem i jeśli gorzej się czują albo coś je zaboli, to w ramionach mamy łatwiej to znieść. Albo po prostu potrzebują poczucia bezpieczeństwa. Tak jak my potrzebujemy się przytulić, tak samo nasze dzieci - tylko one dużo częściej i dłużej.
Jak Janeczka ząbkowała, to musiała być praktycznie non-stop na rączkach, jak przestała, to potrafi sama się pobawić, zająć i jest przy tym zadowolona. Ale oczywiście jak się znudzi czy jest śpiąca, to chce do mamy. Nie widzę w tym manipulacji Ani terroryzmu.
Ja tez tak mysle. Ze tu motywacja jest pomylona. Dziecko nie placze i nie domaga sie raczek i przytulenia, bo chce terroryzowac rodzica i byc dla niego upierdliwe, tylko dlatego, ze ma potrzebe bliskosci. I tyle.
A na fejsbuku widzialam obrazek z tekstem "Nie sztuka jest uspic. Sztuka jest odlozyc." ;]Gosiak, Sue lubią tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Laurka wrote:
A na fejsbuku widzialam obrazek z tekstem "Nie sztuka jest uspic. Sztuka jest odlozyc." ;]
To sa swięte słowa Teraz już łatwiej mi się ją odkłada jak zaśnie ale jak sobie przypomne ile to ja sie nagimnastykowałam jak była malutka.... akrobacje nie z tej ziemi.Gosiak, dorocia2324 lubią tę wiadomość