Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
dorocia2324 wrote:Moj w dzien albo zasypia przy cycu ale wkladam do wozka, daje pieluszke, smoka i bujam az usnie. W nocy to na pierwszy sen jak nakarmie wkladam do wozka i tak samo bujam, a potem jak jeszcze siedze to co 1godz karmie i odkladam do wozka juz bez bujania albo od razu klade sie z malym do lozka i sie karmimy i spimy razem.
-
A macie ustalony rytuał dnia mniej więcej pory kiedy jje i kiedy śpi czy wasze dzieciątka same sobie wybierają pory jedzenia i spania? Ja myślę o wprowadzeniu tylko nie wiem czy przy karmieniu piersią ma to sens bo czasami synek chce jeść mniej a częściej i musiałabym go przetrzymywac a on by marudził.a poza tym często wyjeżdżamy coś załatwić a on nie marnuje czasu i śpi w aucie a potem ma oczy jak 5zł jak się auto zatrzyma i o jego spaniu mogę zapomnieć.więc ciekawe czy by się udało
-
Mniej wiecej mamy rytm dnia ale troche sie to zmienia w zaleznosci od potrzeb Natanka lub wlasnie jakichs wyjazdow. Ogolnie wstajemy 7-8. Za okolo 2 godz mamy drzemke czyli 10-11. Wtedy przespi 1godz czasem zbudzi sie na jedzonko i dalej spi. Pozniej spi kolo poludnia znow z 1godz. Kolejna drzemka miedzy 15-17 40min-1godz i czasem jeszcze czwarta drzemka kolo 19 albo juz nocny sen po21.
-
dorocia2324 wrote:Ja dzis malemu ugotowalam cala marcheweczke. Dostalismy krzeselko do karmienia z ikea (od tesciowej) wiec w nim dzis jadl. Byl tak zachwycony jak w nim siedzial, marchewke wpakowal od razu do buzi i odgryzl kawalek, troche podziumdzial, wiekszosc wyplul ale dzis lepiej niz wczoraj.
Jutro moge kalafiora dac czy lepiej ziemniaczka?
O to ja sie zapytam, bo mi sie przypomnialo: Czy ktorakolwiek z was zamiast wysokiego krzeselka do karmienia ma siedzonko do karmienia, ktore przymocowuje sie do krzesla? Bo ja wlasnie odkrylam, ze jest taka opcja: nie dosc, ze 5-10 razy tansze, to jeszcze oszczedza miejsce!
A drugie pytanie jest o kubek-niekapek. Uzywacie juz? Jesli tak, to co do niego wlewacie?08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Ja niekapka nie używam bo mój synek tylko gryzie ustnik ale z niego nie pije. dopajam go kubkiem doidy z wodą ale i tak wypije kilka kropel a tą resztę kropel wyleje na siebie a potem gryzie kubek. Daje mu też zwykłą butelkę ze smoczkiem i z wodą to też kilka kropel niechcący mu skapnie do buzi a potem ciąga smoczek i bawi się butelką.
Co do karmienia ja używam krzesełka first safety timba ale też zastanawiałam się nad takim przyczepianym so krzesełka ale na koniec stwierdziłam ze one wszystkie są max do 3 lat a potem albo dziecko będzie siedziało na krześle przy stole i będzie sięgać albo i nie. Do tego ja się obawiał ze może po pewnym czasie stać się za ciasne dla dziecka.dlatego wybrałam jednak timbe która jest regulowana i może służyć piszą ze nawet do 10 lat jak narazie używam jej ze 2 tygodnie i jestem zadowolona -
poranek wrote:Hej dziewczyny.szukając info na necie znalazłam Wasze forum.widzę ze już trochę czasu piszecie. Mam do Was pytanko-jakbyście mogły odpowiedzieć będę wdzięczna.Jak usypiacie swoje dzieci w ciągu dnia gdy nadchodzi zmęczenie i do snu na noc?kolyszecie, nosicie na rękach czy zasypia przy cycu lub butelce, smoczku? A może jakieś inne sposoby? Ja mam syna który 2 września będzie miał 6 miesięcy, karmię piersią. Syn lubi usypiać zarówno w dzień jak i na noc przy cycu lub poprzez kołysanie lub noszenie. Marzeniem moim jest żeby zasypiał gdy jest już zmęczony i nakarmiony w swoim łóżeczku. Macie może jakieś na to sposoby ?
poranek, dorocia2324 lubią tę wiadomość
-
dorocia2324 wrote:Aha no i nic malemu nie narzucam. Kiedy chce to je, kiedy spiacy to usypiam. I tak to u nas wyglada.
3 drzemki, jedna 1,5-2h po pobudce, między nimi spacerki, zabawa na podłodze, czytanie książeczek, jedzonko totalnie na żądanie - czasem i co 1-1,5h je.
dorocia2324, asia888 lubią tę wiadomość
-
Dzisiaj była 2-ga noc w życiu Janeczki, kiedy płakała - tym razem przez sen z bólu. Idą górne ząbki...
Lulałam od 22:40 do 23:40 w chuście, dałam camilię, posmarowałam dentinoxem, masowałam, w końcu usnęła, obudziła się o 5:19 Myślałam, że pośpi co najmniej do 7:00.
Teraz już ma pierwszą drzemkę.
Dziś na śniadanko była jaglanka z jabłuszkiem - smakowała -
czesc
Chciałam się Wam pochwalić, że wczoraj Pola prawie zasneła sama Tzn. Dałam jej cycka dobranocnego, a potem zaczeła gadać i kicać na kolankach, więc mówie- a baw się ! Ja w tym czasie polowałam na allegro na okazje. Tak sie bawiła ze 40 min, patrze, a ona na brzuszku i zaczyna kłaść główkę na poduszkę ( tak wiecie policzek do podusi). Za którymś razem tak juz została- myślę - o jaaaaa zasneła sama - i w tej chwili moje myśli ją obudziły, ona w ryk no i mudiałam dać jej cycka uspokajacza. Wtedy już zasnęła na dobre.
Powiecie, że nic w tym nadzwyczajnego, ale dla nas to krok milowy, bo do tej pory Polcia usypia tylko na rekach i tylko bujana.
Ok ide robić mleko kokosowe.
Buziolki dla Was mamuśki i dla dzieciaczkówPola
Hania -
Gosiak wrote:U nas kiedyś był cyc w ciągu dnia do zasypiania - teraz tylko w chuście. Pocieszające jest to, że zaśnie i na spacerze i w domu jak się krzątam. Ręce wolne i mogę coś porobić albo po prostu odpocząć na fotelu.
-
Poranek tylko ja usypiam ją tak na łóżku . Rytm dnia jest w miarę ustalony. Pobudka ok 8, drzemki ok 10, 13, 17; jedzenie już kiedyś wspominałam. Pierwsza drzemka jest zazwyczaj na świeżym powietrzu, reszta zazwyczaj w domu.
Monika chciałam łóżeczko turystyczne, bo Ada wędrując po łóżeczku wkłada nogi w szczeble i się klinuje = krzyczy o pomoc. Nie chce żeby miała z tego tytułu siniaki czy jakieś inne ślady jakbym ją biła - bo komu wytłumaczę, że dziecko wkłada nogi między szczeble? Są ludzie i ludziska, a tylko matka na topie to zrozumie
Laurka nie słyszałam o czymś takim jak to siedzonko o którym piszesz. Ja karmię na worku sako . Co do kubka kupiłam Adzie Lovi360 i nie rozumie jeszcze o co chodzi.
Katiś to fajnie, że Pola sama zasnęła. Ja też tak często z nią siedzę i buszuję po necie, bo jednak jest śpiąca, ale jeszcze nie tak bardzo i musi się "dobić" swoją zabawą.
Czy Wy też macie problem dokupić czapkę PASUJĄCĄ do danej stylizacji dziecka? U nas to koszmar! Bluzeczka np w groszki, a czapka w paski i jak to ubrać? Jeden wzór gryzie się z drugim, a o gładkie czapki ciężko! Muszę zamówić na allegro zwykłe smerfetki, ale to dopiero na wiosnę, bo póki co mamy spory arsenał, ale kobieta bez wybrzydzania nie dałaby rady
Czas się ogarnąć i iść na jakieś spacerowe zakupy.kafabi lubi tę wiadomość
-
adulcova wrote:
Czy Wy też macie problem dokupić czapkę PASUJĄCĄ do danej stylizacji dziecka? U nas to koszmar! Bluzeczka np w groszki, a czapka w paski i jak to ubrać? Jeden wzór gryzie się z drugim, a o gładkie czapki ciężko! Muszę zamówić na allegro zwykłe smerfetki, ale to dopiero na wiosnę, bo póki co mamy spory arsenał, ale kobieta bez wybrzydzania nie dałaby rady
Jak miała 4 miesiące kupowaliśmy jej czapki na 9m.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2015, 08:08
-
Dzień dobry
witam się po dłuższej i traumatycznej przerwie... W między czasie odprawialiśmy a`la chrzciny i byliśmy na usunięciu znamienia we Wrocławiu. Impreza super, mały w Kościele był grzeczny jak aniołek a na sali rozchwytywany przez wszystkie ciocie i babcie. W zeszły poniedziałek wyruszyliśmy do Wrocławia, we wtorek rano rozmowa z anestezjologiem a w środę o 13.00 zabieg. Maksio musiał być na czczo od 3 rano... Myślałam, ze nie da rady ale jednak się myliłam Sam zabieg trwał około 2 godzin, mały miał całkowita narkozę a ja siedziałam jak na szpilkach. Jak mi go przywieźli to myślałam że umrę... Cały opuchnięty, zakrwawiony a serce mu biło jak szalone. Przez pierwsze dwie godziny myślałam sobie "co ja mu zrobiłam??/dlaczego do tego doprowadziłam??" Płakał jak szalony. Pocieszała mnie pielęgniarka, że to nie z bólu tylko z głodu. No i chyba miała racje bo jak w końcu mógł zjeść to się uspokoił... Został jeden dzień w szpitalu, a ja z nim... Wprawdzie był na przeciwbólowych, ale strasznie się wiercił, musiałam go pilnować, żeby nie dotykał buźki... Nocka nie przespana. Na domiar złego mieli problem z wenflonem... Wbijali się chyba z 10 razy... W czwartek wyszliśmy ze szpitala, w piątek ściągnięcie szwów, w poniedziałek kontrola i od wczoraj jesteśmy już u siebie w domku Rana się goi, jesteśmy bez opatrunku, jest jeden wielki strup ale mały znosi to bardzo dzielnie. Jestem z niego mega dumna...Czekamy aż się zagoi - wtedy będziemy wiedzieć czy się udało wszystko -
tak poza tym to Maksio ma 70 cm i wazy około 8 kg. Duży z niego chłopak. Na ten moment nie siada i nie raczkuje. Obraca się tylko z brzucha na plecy i z pleców na brzuch. Zębów brak Od przyszłego piątku rozpoczynamy rozkarmianie...Na imię reaguje, wyciąga raczki żeby go podnieść z łóżeczka, uwielbia zasypiać na rączkach i jest bardzo grzeczny Za chwilkę pierwsza drzemka I zaraz dodam kilka zdjęć na prywatne forum.
-
poranek wrote:Stokrotka dzięki za odp. A jak się Tobie wybudza to karmisz czy podajesz wodę? Mój czasami tylko obudzi się raz w nocy żeby zjeść albo cyca pociumkac. Gdzieś czytałam żeby na noc podawać dziecku kaszkę która jest treściwa i dziecko w nocy będzie się mniej budziło a jak się już obudzi to podawać my wody. Ja mam ze swoim tak ze odzwyczail się picia z butelki i teraz wodę tylko z kubka doidy trochę wypije a w nocy niestety z doidy nie da rady jak on śpi na pół.
poranek lubi tę wiadomość
-
Ja daje malemu wode z butelki, chetnie ja pije.
U nas tez problem z czapka jezeli chodzi o rozmiar bo sa za male ale te "nauszniki" nie pasuja na uszy.
Ja niekapka chyba wcale nie bede kupowala a przynajmniej na razie bo moj starszy syn nie chcial w ogole z tego pic. Pil z butli a potem przerzucil sie na normalny kubek.
Dzis robie zupe kalafiorowa a malemu ugotuje osobno jedna rozyczke. Zobaczymy czy posmakuje.