Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ada póki co nie jest aż tak otwarta na ciastka, placki.. Nie ma jeszcze zębów, a jak za dużo sobie czegoś upoluje to się krztusi... Mnie jakoś bardzo to nie rusza, bo to fizjologiczny stan - każdy z Nas uczył się jeść potraw w formie stałej. Niech chociaż pojawią się jakiekolwiek zęby.I
German, Sewing and TSL!
-
Zastąpić mleczka nie zastąpiły, bo mleczko jest cały czas numerem 1kasia_1988 wrote:Gosiu to Janeczka już też ma stałe posiłki które zastąpiły już mleczko? Ile razy dziennie pije mleczko?
Zjada troszkę ale zapija mleczkiem cały czas. Ja nawet nie liczę ile razy je, ale często, nawet co 1-1,5h.
kasia_1988 lubi tę wiadomość
-
Hejka,
U nas ciężkie czasy. Miśka baaardzo marudna, rozżalona i ma problemy ze spaniem juz totalnie. Górna jedynka wyszła a nadal jest kiepsko z samopoczuciem więc własnie była u nas pani doktor. Mamy zaczerwienione gardełko i ucho ale powiedziala , że może to byc od zębów bo druga górna jedynka ewidentnie jest w drodze i 2 dni bedziemy na paracetamolu + wapno a jesli nie przejdzie to wtedy antybiotyk. Oj szkoda mi tej mojej dziewczynki
Co do jezdzenia ja na początku dawałam słoiczki, teraz robimy jedzenie sami. Słoiczki b ędą awaryjnie na wyjazdy czy coś. Nie mam nic do słoiczków ale jednak jestem zdania, że takie robione samemu jedzonko jest bardziej wartosciowe no i przede wszystkim tańsze. Sama tez nie jem dań ze słoików. Ale na pewno od czasu do czasu się nimi poratuje. Z BLW jeszcze czekam bo mała nie siedzi ale będę chciała wprowadzac.
A co do prezentów i zabawek ja nie robiłam nigdy żadnej listy. Zresztą u nas nie było chrzcin ani żadnych okazji żeby robic listy. Jak ktos chciał to nas odwiedził bez okazji i dał prezent. Nawet jeśli prezent jest nietrafiony to dziękujemy i się cieszymy zeby nikomu przykrości nie robić bo każdy przynosi je ze szczerego serca tylko czasem może do końca nieświadomy, że cos jest be. Jak cos zawsze mogę schowac do pudła. Jesli ktoś zapytał by co kupić to bym powiedziala ale tak to nie narzucam. Prababcia ostatnio kupiła pluszowego kotka takiego własnie z targowiska no ale przecież nie powiemy, że to badziew. Dla babci te parę złotych z emerytury to i tak bardzo duzo a kotek jest na półce i będzie na pamiątkę od prababci.
Gosiak, Laurka, monika_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyu nas z innymipokarmami niz mleko jest róznie. Kaszki mannej Grzes na razie nie toleruje. mam zamiar jutro spróbowac zwykłą kaszke manna i dodac do mleka i zobaczymy. Robię zupki ale róznie z jedzeniem czasami uda sie zastapic posiłek a czasami nie - zalezy od dnia i nastroju. Przecierki owocowe uwielbia i zjada słoiczek na dzień.
Co do gotowych obiadków i zupek to Grzes ich nie trwai. Zreszta są parszywe. Dużo lepsze sa moje
Grzes interesuje sie tym co my jemy. Szczeglnie uwielbia ogórki małosolne
Gosiak lubi tę wiadomość
-
my już po szczepieniach. chyba juz zawsze bedzie mi pękało serce jak Lili będzie szczepiona. Waży 6820. Wszystko ok.
jak mnie wkurzyła jedna babka w przychodni. zawsze po szczepieniach ide do gabinetu wolnego i karmie . pożniej wychodzę i czekam jeszcze 15 min. ( takie mają procedury). babeczka czekała z 2 miesięcznym malecem dokładnie miał 9 tyg. skończone. Dziecko wyglądało juk ludzim MicHELIN. pyta się mnie czy my juz po szczepieniach czy była ważona. odparłam ze tak . zapytała o wage to jej powieddziałam , a ona do mnie , ze jej synus waży 7500 i juz dawno podwoił wagę urodzeniową, bo pięknie je co godzinę 150 ml hummany, a moja jest strasznie mała i wygląda na niedożywioną. powiedziałam grzecznie zeby zajęła się swoim dzieckiem i gadała głupot.
jeszcze pożniej pod nosem słyszałam ze komentuje coś o Lili, ale nie wytrzymałam jak na odchodne powiedziała, że słyszała o takich matkach, które głodzą swoje dzieci, a zwłaszcza dziewczynki żeby były małymi modelkami. noż kurwa nóż mi się w kieszeni otworzył. Powiedziałam, żeby mąż wyszedł z LIli a ja ich dogonie . mało durnej baby nie pobiłam. Głupie babsko. cieszyła się ze 2 miesięczne dziecko ma wagę 5-6 miesięcznego dziecka i ze ze swojego robi kalekę.
grrr.... az dalej jestem zła.
8tc
9tc
10tc
17tc
-
Kasia jak to przeczytalam to sie cala w srodku zagotowalam, mimo ze mnie tam nie bylo i to nie do mnie! No cisnienie mi skoczylo pod sufit od samego czytania! Bluzgi mi sie na usta cisna! Wspolczuje. Ja bym sie przez dwa dni nie uspokoila po czyms takim!08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Monika, bo na naszym zamknietym forum jest jakos tak, ze musisz tam miec konto przez minimum 24 godziny i napisac przynajmniej 3 posty, zeby moc zalaczac pliki. Gosiak wie lepiej, niech mnie poprawi, jesli zle napisalam ;]08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Hej
Kasia widziałam ostatnie takie dziecko... wyglądało bardziej na chore niż zdrowe.. utuczone że masakra
Katiś czytam Twoje przepisy i myślę"kosmos"
oczywiście w sensie pozytywnym 
U nas zabawki się kupuje typu książeczkę czy uczniaczka/pluszaka ,jak dostaje to się cieszymy i dziękujemy,bo miło ze strony innych a każdy daje to na co go stać. Mimo wszystko nie jestem za zagraconym pokojem zabawkami bo widze już po Poli źe woli np.gazete od gryzaka
Moje szczęścia
-
Tylko u Nas te zęby niby już były na finiszu i chyba się cofnęły, spanikowały. Najgorsze jest to, że Ojciec Dawida miał zęby dopiero w wieku 14 miesięcy, a stracił je w wieku 18stu lat... NIE CHCĘ TAK!!
Stokrota to oczywiste, ze nie powiem komuś "słuchaj, Twoja zabawka jest do dupy", ale trzymać kurzołapy też niefajnie. Ja znowu wolę posłac listę do obrotnego brata Dawida i on tam nią tak poobraca, że wilk syty i owca cała, a tak jak mówię wolę np pilot z FP za 50zł niż 5 carów za 50zł.
Kasia okropne jest to, co piszesz, ale na prawdę jest dużo takich osób dla których dogryzienie komuś sprawia przyjemność (mowa tutaj o tym co do Ciebie powiedziała). Nie wspomnę o krzywdzie jaką ma wyrządzone dziecko... Żołądek rozciągnięty już pewnie jak nie wiem co... Według mnie do takich psychicznych ludzi, bo inaczej tego nazwać nie potrafię powinna przychodzić opieka społeczna czy coś, bo to jest okropne.
Ada się cieszy z kartki papieru, jednorazówki, zatyczki od butelki czy innych "niezabawek". Wtedy w buzi obowiązkowo gości smok, aby nie memlała.
W ogóle ostatnio się spotkałam z komentarzem odnośnie Ady, że "czym ja ją karmię" zapytałam o co chodzi tej osobie, to mi mówi - no ona taka wielka, co ona je? To przepraszam, mam nie dawać jeść dziecku, żeby nie rosło? Ada nie jest ani spaślakiem, ani chudzielcem, jest taka, o. I ciągle źle, źle, źle...I German, Sewing and TSL!
-
Kasia jakie puste babsko! Cieszy sie ze ma otyle i prawdopodobnie chore dziecko. Gratulacje dla takich ludzi. Mi mowia ze Natanek jest duzy i smieja sie co mam w mleku ale wiem ze nie ma w tym zlosci.
Wlasnie wracamy z miasta. Nie udalo mi sie znalezc sklepu z eko zywnoscia i kupilam kalafior i ziemniaczki w warzywniaku na pewno lepsze niz w markecie. Juz nie mam pojecia gdzie szukac takiego sklepu. Jestem padnieta. -
O kurcze Katiś gonicie z tematem Wasza Pola ogolnie jak widzę na zdjęciu bardzo sprytna dziewczynka wiec może i zaraz pierwsza kupa w nocniku będzie
U nas jeszcze zdecydowanie daaaaaleko do nocnika. Nawet o tym jeszcze nie myślę
Gosiak jak robiłas jajecznicę dla Janki ? Smażyłas normalnie na masełku ? Ja gdzies tam czytałam , żeby na parze robić chociaz nawet nie wiem jak to się robi a sama bym jakąś jajeczniczkę jej podała. -
Jeny...ten kto wymyślił w szkole naukę grania na flecie na pewno nie miał wtedy dzieci w wieku szkolnym...Teraz czas zakupów wyposażenia do szkoły i słyszę tylko jak na tych fletach tam trąbią (Mieszkam w nowych blokach i w 90% mieszkań są dzieci). Rodzicom pewnie głowy pękają no ale jak tu dziecku zabronić rozwijać się muzycznie skoro w szkole tak uczą
-
M. smażył na odrobinie masła, można rozbić do szklanki czy miseczki jajka i podgrzać, ale widziałam normalne przepisy w BLW, że się smaży na maśle.Stokrota :) wrote:Gosiak jak robiłas jajecznicę dla Janki ? Smażyłas normalnie na masełku ? Ja gdzies tam czytałam , żeby na parze robić chociaz nawet nie wiem jak to się robi a sama bym jakąś jajeczniczkę jej podała.
-
Hej, przeczytałam was i nabrałam ochoty się udzielić.
Kasia, gdyby mi tak babsko pow nie byłabym kulturalna.
U nas ok Olaf rośnie, ma kiepskie noce drze się nie milosiernie. Nie chce jeść słoiczków, ewentualnie desery wiec gotuje mu. Dzisiaj zjadł zupę z marchewka,ziemniakiem, pietruszka, selererem, porem, kalafiorem i maselkiem. To tak w skrócie u nasWiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2015, 21:07
adulcova, kafabi lubią tę wiadomość
Dwa cuda: Tymus i Olafek ♥♥♥
[/url
