Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Moj maly nie ma problemu z braniem lekow. Chyba dlatego ze od dlugiego czasu tran dostaje ze strzykawki. Wszystko ladnie mi wypija.
Natan sie co karmienie krztusi, szczegolnie z prawej piersi. Ona jest wieksza, moze mocniej mleko z niej leci i stad krztuszenie ale czy to normalne? Ktos tak ma?
Tam gdzie ja mieszkam to okropnie wiatr wieje i prawde mowiac to boje sie wychodzic w takie pogody zeby mi chlopcow nie przewialo. Dobrze tylko bo mam taras to zawsze mozna troche ich przewietrzyc. Tylko na razie niech wyzdrowieja. -
Inhalator tez mysle zeby kupic tylko jeszcze sie nie rozgladalam za zadnym.
Pogoda paskudna, jutro musze juz w piecu palic bo dzis dogrzalam grzejnikiem.
No i od kilku dni biegam. Na razie robie troche ponad 2km ale dla mnie to duzo bo zero kondycji. Co drugi dzien biegam i cwicze brzuszek. -
Hej hej, zdrówka dla dzieciaczków, my juz prawie zdrowi, dawalismy Wit c i sanosvit, plus częste odciagsnie gilow. Olaf jak mnie widział to zaglądał czy matka idzie z,czy bez rurki.
Inhalator, mega fajna sprawa, polecam. Nasz juz ma 9 lat i niestety został w Pl, ale przy najbliższej okazji zabieram go tutaj.
Nadal walczymy z koszmarem nocnych pobudek, boszz kiedy to minie??!! -
Jeżeli mogę coś polecić na katar, to warto zakupić krople Euphorbium, homeopatyczne, ale bardzo skuteczne, bo tak jak Marcela pisała, Nasivin tylko do 5 dni. Nam dużo dało odciaganie dosłownie co godz w dzień i przy każdej pobudce w nocy plus masc majerankowa pod nosek
marcela29 lubi tę wiadomość
-
U nas w nocy znow goraczka Natanka. Podalam paracetamol. W nocy nie chcial za bardzo jesc i moja prawa piers musiala nie wytrzymac ilosci mleka bo obudzilam sie z mokra koszulka, dawno tak nie mialam. Jak zjadl po 23 to sie obudzil przed 2 ale nie jadl, dopiero o 3 zjadl a o 4 dostal syrop wiec pozniej miedzy 5-6 jadl. Powiem szczerze ze jak tyle ciagiem przespalam to o 4 bylam juz wyspana hehe.
-
Muszę kupić sobie termoopakowanie, bo chłodno na dworze, a picie czasem się przydaje dla Młodej. Jak myslicie na noc tez moge wkladac wode do picia do takiego opakowania czy lepiej kupic podgrzewacz? Nie chce jej dawac zimnej wody pic, a latac do termosu tez mi tak sie za bardzo nie chce.
-
Czesc dziewczyny;) chwile mnie nie bylo ale musialam sie wyciszyc po ostatniej sprzeczce tu na forum i poprostu poswiecilam sie w kazdej sekundzie nawet malej
Derii przeprosiny przyjete .. Staram sie w sobie nie chowac dlugo urazy...
Co do poruszanych tematow Nasta ja zamowowilam inhalator Beurer IH50 w sklepie komputronik kosztuje 310 z dostawa... Koszt spory, polecila mi go kolezanka ktorej tez go polecano chocby ze wzgledu na to ze jest bardzo cichutki i mozna inhalowac dziecko nawet jak spi... Osobiscie nie moge narazie powiedziec czy go polecam bo na szczescie moja Lilka do tej pory ( odpukac) nie miala najmniejszego kataru ani nic i mam nadzieje ze inhalator sobie dlugo polezy w opakowaniu....
Angelcia co do termoopakowania to ciezko bedzie znalezc takie ktore trzyma temperature.. Ale moge osobiscie polecic podgrzewacz zelowy firmy Lovi, dla mnie jest fantastyczny na chlodniejsze dni poniewaz ja np robie tak ze przed wyjsciem go przygotowuje i wkladam w niego butelke niemal w taki pi wyjeciu z garnka i dzieki temu mam dlugo jeszcze ciepla ba wrecz goraca wode.. A jak robi sie zgodnie z instrukcja a wiec zagotujesz ostudzisz i zalaczasz gdy potrzebujesz to podgrzewa wode w ok 10 min-15 do takiej cieplutkiej ale co najwazniejsze dla mnie nawet gdy mala nie wypije mi mleka na raz to ta godzine bez problemu trzyma temperature jeszcze... A nawet dluzej jak do wody potrzebujesz wiec ja polecam... Jedyny minus jaki zaobserwowalam to mam juz drugi ten podgrzewacz poniewaz w pierwszym po x uzytkowaniach jakby cos zaczelo wyciekac i to cos - pewnie ten cieply lod smierdzialo jak ocet blee... Wiec wolalam nie ryzykowac uzytkowania tym by do butli sie nic nie dostalo.. Wiec zakupilam nowy.. Mimo wszystko polecam bardzoNASTA lubi tę wiadomość
-
A z nowosci u nas mala wczoraj ladnie powiedziala mama a dzis z kolei mielismy bardzo ciezka noc po iewaz obudzila sie z wielkim placzem o 23.40 i przez 20 min byl to nieprzerwany przerazliwy placz mimo ze tulilam bujalam przytulala ... Potem juz bylo ok ale tylko na rekach.. Kazda proba odlozenia do lozeczka konczyla sie placzem ... Po godzinie juz nie mialam sily jej nosic bujac i sluchac tego placzu podczas odkladania i postanowilam ja wybudzic pobawila sie, jesc nie chciala... Cala happy .. Potem znowu placz i jakos wcisnelam jej butle ale zjadla w sumie 100 ml jakby od niechcenia... A potem znowu placz i tarcie pczek to ja uspalam ale znowu kazde podejscie do lozeczka konczylo sie histeria... Po 2 w nocy dopiero udalo mi sie ja odlozyc i juz tam zostala.. Nie mam pojecia o co chodzi ale te 2,5 h w nocy daly mi ostro w kosc a leb to mi trzaska od tego placzu .. Temperatury nie miala w sumie nie wiem co sie dzieje... Mam nadzieje ze to jednorazowe
-
Moje dziecko drugi raz zjadło ładnie zupkę- całe 80ml, długo nam to zajęło aby przy jedzeniu zobaczyć dno miski:) albo tak jej posmakowal brokuły, albo konsystencja zupki- rzadka z grudkami warzyw bo nie dodalam i chyba już nie będę zageszczacz zupek kaszka manna, teraz ekspozycję na gluten robię dodając łyżeczkę kaszki mannej ugotowanej w 40ml wody do kaszki bezglutenowej ( 1lyzka na 50ml) i taka porecje mała zjada ok 18 czasem z dodatkiem owoców
Mam pytanie gdzie kupujecie mięso? Ją mam tylko dostęp do sprawdzonych kurczaków, a chciałabym indyka, cielecine - tak w zwykłych sklepach trochę się boje, a dania mięsne że sloiczka są ochydne w smaku i np w zupce jarzynowej jakiś sok winogronowy:-\ nie krytykuje "sloiczkowych mam" po prostu mi one nie odpowiadają, poza awaryjnym sytuacjami
A i dla mam które gotuja dzieciom- koleżanką mi pod powiedziała aby musy owocowe np że śliwki, malin itp mrozic w formemkach do kostek lodu ( w silikonowych wygodniej) potem rozmrazamy 1 kostkę i mamy dodatek np do kaszki, mi ten patent odpowiada bo o ile śliwki, jabłka, gruszki bez cukru w sloiczkach przetrwają to np malina, truskawaka szybko się psuje, a ntym etapie jedzenia taka kostka lodu jest akurat na razWiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2015, 16:21
"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
I znowu w pracy. Po dlugim weekendzie witam sie. Luna konczy dzis 7 miesiecy.
Nad jeziorem moje dziecko spalo rewelacyjnie! Normalnie szok. No i ja sobie troche odespalam. Ale nadal malo je. Cyckiem sie bardziej bawi niz je, wiec po 5 minutach takiego niejedzenia (opisuje sytuacje z rana po przebudzeniu) odkladam ja i ona sie bawi i cieszy i wariuje na macie. Jak daje butelke, to zje, ale wczoraj przez godzine nie zmeczyla nawet 150 ml! Godzina 12 w poludnie i niecale 150 ml zjedzone? No nic, czekam do wizyty 25. zeby to omowic z pediatra.
Z laktacja juz mi sie nie chce walczyc. Robie co moge, zabijac sie nie bede.LadyDi, kasia_1988 lubią tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Bella dziękuję, cieszę się, że przyjelas.
Dorota daj Ibum lub Nurofen, te środki są niezastąpione, bo jako jedyne działają przeciwzapalnie.
My nadal ciężkie noce plus ciężki dzień, już mam dość, do tego Tymek mnie dobija i tak wyglądają moje dni Rozpaczy -
Mam Norofen to najwyzej w nocy podam jak bedzie goraczka.
Moje dziecko dzis bardziej marudne a Kuba to juz wymysla takie rzeczy ze masakra tak mu sie w domu nudzi. A ja juz nie wiem czym ich zajmowac. Wiec Derii lacze sie w bolu.derii84 lubi tę wiadomość
-
Dorotka, ja podawałam przez 3 dni, nawet gdy już gorączki nie miał, ale każdy robi jak uważa. Olaf juz jest zdrowy, właśnie pocisnal pół słoika kaszy marnej z hipp wymieszana z połowa słoika owoców, pojadl. Za jakąś chwile idziemy się kąpać.
Lunka wszystkiego najlepszego dziewuszko