Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Przesunelam szczepieniema wtorek ale sama dzis sie czuje juz calkiem dobrze mimo ze wczoraj juz katar i gardlo tak calkiem przeziebieniowo... Ale mleko z miodem czosnkiem n, napar z imbiru do tego troche chemii fervex tantum verde i dzis jak ryba w wodzie ;p no ale nigdy nie wiadomo co tam siedzi mimo ze objawy ustapily wiec dla bezpieczenstwa poczekamy do wtorku
-
dajecie juz dzieciom chrupki, biszkopty? ja chce czekac do 10mc
ile posilkow dodatkowych podajecie, u nas poki co obiadek i ok18 kaszka, mysle zeby wprowadzic cos rano jak skonczy 8mc, ale co? drugi raz kaszke czy moze ta owsianke, albo rano kaszka z owocem a wieczor bez, bo przeciez na kanapki, jogurty za wczesnie"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
nam zostaly 3pneumokoki, kazali nam przyjsc dzis po 4tyg ale czekamy do 6tyg i wkoncu koniec na ten rok szczepien"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
Ja daję rano kaszkę, a po południu jakieś warzywa na obiad i to tyle oprócz mleka. Nie chcę uczyć dziecka jedzenia między posiłkami, takie chrupki kukurydziane jakiś szczególnych wartości odżywczych nie mają, więc póki co nie widzę sensu ich podawania.
-
marcela29 wrote:a juz Ania zjada cale jajko, nie bylo problemow? my dopiero zaczelismy po 7mc pol zoltka do zupki co drugi dzien i jakos chyba po mc codzien, a ok 10mc cale jajo
Tak, całe co 3 dni i nic nie ma na skórze, kupka ładna. Ktoś pytał jak robić taką jajecznicę - do dużego garnka woda w to mały garnek z roztrzepanym jajkiem, mieszamy na kuchence i gotowe.
U nas menu wygląda tak że rano jest owsianka/jaglanka/jajecznica , ok 14 zupka i po południu kaszka z owocem lub sam owoc. Żaden posiłek nie jest na razie na tyle duży żeby zastąpić cyca więc dalej nie ma wyjścia bez córci na dłużej niż 2,5 h . -
Dorocia wspolczuje, bo wiem co to znaczy wstawac co godzine. Ja wstawalam 5 lub 6 razy i myslalam, ze sie porycze lub zaczne krzyczec jak budzik zadzwonil
Ja zadnych chrupek, ciastek ani biszkoptow nie daje i nie bede dawac. Pamietam, ze nigdy nie moglam tego pojac - wszedzie, gdzie sie ruszylam i widzialam male dziecko w wozku, to zawsze bylo z nieodlacznym "flipsem" w raczce. Nadal tego nie rozumiem, dlaczego dziecko zapychac chrupkami kukurydzianymi?08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
nick nieaktualnyU nas jadłospis wygląda tak
O 8 sie budzimy wieć mała daje mi pospać
8:00 - mleko z kaszką mleczno-ryżową (próbujemy różne, za kazdy mrazem kupuje inna bo jest taki wybor ze i tak nigdy pewnie nie wyprobuje wszystkich ale najbardziej lubi brzoskwiniową i bananową ) (160ml)
11:00 - mleko
14:00 - obiadek (przeważnie ze słoiczka) ale uwielbia tez moj rosolek z kluseczkami ktory jej gotuje
16:00-17:00 - deserek ze słoiczka lub starte owoce
19:30 - kaszka mleczna HiPP BIO Na Dobranoc albo kaszke manne z mlekiem i owocami tez z hipp
W nocy mamy jeszcze kolo 4 rano jedną pobudke na mleko.
W ciagu dnia lubi sobie popijać herbatke rumiankową albo z melisy
Czasami dostanie chrupka. Daje od 7msc te "pierwsze chrupki". ale ostatnio mi sie nim prawie udusila...wiec na razie uważam z tym.
No na mleku to oczywiscie jestesmy juz na dwojce i w dalszym ciagu Enfamil Lipil dha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2015, 13:48
-
Zastanawia mnie o co chodzi z faktem, ze Wy (tzn. mamy, ktore karmia lub dokarmiaja mm) podajecie jakies mleko nastepne lub jak Suri tu wyzej napisala "dwojke" a tutaj formula jest 0-12 miesiecy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2015, 13:50
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
ładnie wygladaja te Wasze jadlospisy, my jestesmy daleko w lesie, ok13 zupka (dzis 50ml) i o 18 kaszka 100ml, poza tym ok4razy cyc w dzien, nie wiem jak moje dziecko naucze jesc i przygotuje do zlobkowego menu:-/ tak samo ze spaniem w dzien totalna porazka"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
U nas rowniez nie ma zadnego ladu i skladu jesli chodzi o jedzenie.
Moj niestety jest na mleko uczulony wiec wszystko co mleczne odpada.
Ja podaje chrupki wlasnie kukurydziane i nie widze powodu by ich nie dawac.
Na Lays przyjdzie jeszcze czas i itak pewnie zje bez mojej wiedzy ale chrupki kukurydziane sama lubie i daje Piotrusiowi. -
nick nieaktualnyA jak to jest u was z drzemkami w ciagi dnia?moja zasypia po mleku po 11 i budzi sie na obiadek tak kolo 13:30 do 14 najdluzej. I to jest jej najdluzsza drzemka w dzien. Potem zasypia kolo 15 na godzine i to tyle. O 19 sie kapiemy i po kolacji kolo 20juz spi
-
Każdy robi jak uważa, wg mnie podjadanie między posiłkami to nie jest zdrowy nawyk. Póki dziecko się nie upomina to wolę go tego nie uczyć. W przyszłości pewnie coś będzie chciał to dostanie wtedy jakiś owoc, albo orzechy czy suszone owoce, trzeba będzie znaleźć takie bez chemii. To przynajmniej ma jakieś witaminy.
Laurka, ja też widuje często dzieci albo z flipsami albo z suchą bułką, nie wiem po co. W tamtym roku jak lecielismy samolotem to była też na lotnisku rodzinka z dziewczynką ok 2 lat. W hali odlotów chodziła z paczką włoskich paluszków chlebowych i non stop je jadła, ja bym po takiej ilości się już zatkała. Wtedy sobie pomyślałam że to ma tyle konserwantów i spulchniaczy ze dorosły nie powinien tego jeść, a co dopiero taki maluch. W trakcie transferu autokarem z lotniska do centrum mała puściła spektakularnego pawia, wcale to mnie nie zdziwiło Rodzice niestety mieli torbę z chusteczkami w bagażniku i jakaś pani ich na szczęście uratowała paczką swoich, no ale ubrania mieli wiadomo w czym...Laurka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja mozecie mnie za to zjechac ale nie bede dawala dziecku slodyczy. Wiadomo ze jak bedzie wieksze bedzie chodzic to szkoly to i tak na pewno samo sobie kupi,zje. Ale poki jest male nie mam zamiaru tak jak niektorzy rodzice od malego wciskania chemii w dzieci. A to lizaczek,a to czekoladka a potem problem bo dziecko ma nadwage i problemy ze zdrowiem.
Moze przesadzam ale zamiast slodyczy beda u nas owoce -
Fajnym pomysłem jest jeden dzień w tyg w którym się je słodycze, np pieczemy z dzieckiem ciastka albo muffinki, chyba gdzieś czytałam że w krajach skandynawskich rodzice to stosują Jak dziecko dostanie od babci kawałek czekolady to nie będę rwać włosów z głowy, ale na codzień nie chciałabym dziecku ich dawać.
-
Bo we wszystkim dobry jest umiar. Najlepiej przyjac jakas zdrowa zasade odnosnie jak czesto, jakie slodkosci i przy jakich okazjach. Bo jesli sie calkiem zabroni i nic slodkiego nigdy nie da, to jak sie dziecko dorwie gdzies indziej, to sie napcha az sie pochoruje.08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Nie tylko w krajach skandynawskich u nas rowniez sie stosuje jeden dziennze slodyczami. To juz bardzo powszechna metoda.
Ale nadal nie widze powodu aby chrupek kukurydziany byl takim zlem skoro sklada sie z maki kukurydzianej.
Nie mowie o tysiacu przekasek i roznych slodyczy ktore zalaly dzisiejszy rynek, pelne roznych konserwantow.
Naprawde baaaardzooo jestem ciekawamile z tych przekonan i obiecanek i zalozen zrealizujecie jak wasze dzieci pojda do przedszkola, a wy wrocicie do pracy. Jestem baaardzooo ciekawa
I naprawde nie pisze tego dlatego ze mam zamiar karmic moje dziecko sztucznym zarciem, bo sama takiego nie jadam. Ale niektore zalozenia troszke mnie smiesza i sa niestety oderwane od rzeczywistosci
Zycie pokaze.
Jedno jest pewne musimy starac sie aby nasze dzieci jadly zdrowo bo niestety zyjemy w chemicznych czasachNASTA, monika_ lubią tę wiadomość
-
U nas tez nie ma za bardzo planu dnia. Od dzis bede zapisywac kiedy je i spi. W kazdym razie w ciagu dnia mamy 3-4 drzemki po ok 1godz. Jemy tak co1-2godz cycusia. Kolo 14-15 je owocka a kolo 17-18 jemy obiadek.
Ja jem co 3 godz wiec wychodzi mi 5 posilkow wiec podjadac nie musze. Tego samego ucze mojego Kube. Najgorsze sa wieczory bo moj P lubi sobie podjesc np cos slodkiego to jak dziecku odmowic. Oczywiscie Kuba nie je codziennie slodkiego.
Uwazam ze wszystko w granicach rozsadku
Skoro my sami lubimy slodycze i jemy to dziecku nie mam zamiaru zabraniac. Nie mowie zeby dawac dziecku slodycze za kazdym razem jak chce. Je mi rozne kasze, miesa, warzywa, owoce. Pije glownie wode, czasem soki.
Czy dam flipsa, chrupka lub biszkopta? Pewnie tak ale jeszcze nie teraz i nie w duzej ilosci.