Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Suri97 wrote:Czy wasze dzieciaki tez sie garna do wstawania i chodzenia? boje sie ze to za szybko ale moja jest w swoim żywiole jak sie ją podniesie do pozycji stojacej i moze sobie poprzebierac nozkami po podlodze.
W krzeselku tez nam juz ladnie siedzi
Moja sama wstaje,szuka byle by się czegoś złapać i na nogi staramy się jej nie pozwalać ale ciężko no i lekarka nie pozwala jeszcze-ma raczkować. -
Laurka wrote:https://www.facebook.com/motheratorka?fref=ts (link do fb, bo tam bloga promuje) oraz http://motheratorka.blogspot.com/
Derii chcialabys napisac cos na bloga o doswiadczeniu porodu na emigracji? Moja przyjaciolka jest bardzo ciekawa Twojego przykladu (nadmienilam, gdzie mieszkacie )
Hej rozmawialam z Penelope i chetnie napisze. Skontaktuje sie z twoja znajoma i powoła na Ciebie tzn na Laurke -
derii84 wrote:Nie mówcie o nocach, od 5 tyg nasze noce są okropne. Olaf wybudza się z płaczem, oby to było związane z zębami, których jak wspomniałam, nie ma.
Teraz do paszczy nie da sobie zajrzeć, wiec ludze się nadzieja, że to jednak to w końcu, choć na prawdę nic tam nie widziałam ostatnio, żadnej zapowiedzi.
Teraz uchwycić jego uśmiech jest problemem, ponieważ rzadko się uśmiecha, pewna radość jest tylko rano -
nick nieaktualnyprzedszkolanka:) wrote:Moja sama wstaje,szuka byle by się czegoś złapać i na nogi staramy się jej nie pozwalać ale ciężko no i lekarka nie pozwala jeszcze-ma raczkować.
Oj to tez musze uwazac z nia. Nam tez raczkuje. Nie mozna jej zostawic juz nawet na sekunde samej bo jak podejdzie sobie raczkujac albo pelzajac do czegos o co sie moze zaczepic od razu probuje sama sie podnosic -
Boze moje dziecko zasnelo w krzeselku do karmienia w trakcie jedzenia zupy kartoflanej! Oczy jej sie zaczely zamykac, glowa opadla i spi! Pewnie ja kark bedzie bolal jak sie obudzi, ale nie ruszam jej, bo potrzebuje drzemki.08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Arka, no cos tam pije z tego smoka.
Jest mieciutki. Moim zdaniem lepszy niz te silikonowe.
Mam nuk ten szerszy 6+ ale chyba mala ta dziurka moze zakupie jeszcze z wielszym przeplywem zeby na kaszke byl.
Proby z kaszka koncza sie porazka.
Zupki zjadl od meza pare lyzeczek
Jabluszko czasem possie z tej siateczki
Z katarkiem lepiej.
Przerabiam brzoskwinie na musy.
Teraz robie z gruszka a potem z jablkiem.
Ciekawe ile to moze postac po zapadteryzowaniu? Bez cukru przeciez to jest.
Moze mamy starszakow wiedza?
-
nick nieaktualny
-
U nas juz prawie ani sladu po katarze, mielismy szczepic po ndz ale o tydzien przesuniemy, bylismy na boboswim, mała coraz lepiej radzi sobie w wodzie:) ja stosowalam inhalacje z soli fizj ale aby jeden dzien jak katar byl duzy, mała nie byla zachwycona:-/
u nas sa raz w mc koncerty w filharmoni dla dzieci 0-2lata, kolezanka mi polecila takze jutro zadźonie i zarezerwuje bilet, moze na list/grudz sie uda bo podobno chetnych duzo"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
Słoneczna, ją daje kaszkę łyżeczką. Smoka też kupilam do butli, ale jakoś nam nie szło. Kiedyś przy Kamilku jak dziurka była za mała na kaszke, to przecinalam żeby się powiększyła i sprawdzalo się.
Ja dużo musow nie robilam, ale teraz np zrobilam parę sloiczkow dynia+jabłko+banan. Wlewalam gorące do wypazonego sloika i stawialam do góry dnem. Potem do lodówki. Mysle, że przetrzyma w lodowce parę tygodni. -
przedszkolanka:) wrote:Suri ja nie mogę nic w domu zrobić bo ona zaraz wstaje,leci do kontaktu,ściąga serwetkę ze stolika itp.! Najgorszy okres się zaczął
U nas już mieszkanie przygotowane - pozatykane kontakty, bramka do kuchni wstawiona, żadnych serwetek i durnostujek na jego poziomie . Tylko ją mam aneks kuchenny w salonie i mały lata po pokoju lub stoi przy bramce a ją mogę na niego cały czas patrzećWiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2015, 15:57
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
monika_ wrote:Nie mam ostatnio czasu na forum, Pola chora, my przeziebieni. Zaczelo jej sie od kataru, teraz ma cos z krtania. Nakwiekszym problemem jest lek na krtan w formie inhalacji. Ktoras z mam stosowala inhalacje?
Ją inhaluję dzieci. Teraz solą fizjologiczną. Z Tymkiem łatwo nie jest... -
sebza wrote:Ja także nie mam problemów z sokami, ale jednak takimi bez cukru. Posłodzić można czymś zdrowszym (chyba bym się ku stewii skłaniała). Moje dziecko jednak najchętniej pije wodę poza moim mlekiem. No i ja to za bardzo nie mam talentu do takich domowych produkcji
Czy któraś z Was gotowała królika? To miękkie mięsko czy jakoś specjalnie trzeba przygotowywać,żeby było dobre?
Kawę też piję, zazwyczaj rano, ale też zdarza mi się po południu. Nie ma to przełożenia na Maksa sen u nas.
Moj tez pije wodę. A soki mam porobione na zimę z cukrem, takie lubimy i trochę cukru nam nie szkodzi (nie mowie o Tymku). Diecku chciałam dać łyżeczką jak syrop. I dalam mu pigwowy. Jak nie zaszkodzi to mu będę dawala w czasie przeziębienia. Dzięki Arka
Królik ma bardzo miękkie mięso, bardziej niż kurczak.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2015, 16:15
sebza lubi tę wiadomość
-
Juz nie przesadzajmy z tym cukrem. Mala mi ja tez mam syropy wlasnorecznie robione z cukrem. Wiadomo ze nie dasz malemu nie wiadomo ile tego. A w wielu syropach np na kaszel jest sacharoza i syrop obrzydliwie slodki i co? Jak trzeba to dajemy.
Ja wszystkie kompoty i musy gotowalam i gorace wlewalam do sloikow i do gory dnem. I tak mi zawsze wytrzymuja mniej wiecej do kolejnego lata bo zazwyczaj przez zime zjedzone.
Kupilam ten katarek do odkurzacza, dzis przetestuje bo gruszka nic nie moge odciagnac.
Dzis na obiadek Natankowi zrobilam ziemniak+marchew+indyk. Troche zjadl.