Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Bella, wyrazy współczucia.
A nie możesz polecieć samolotem? Jeśli nie ma lotniska w tym mieście, to do najbliższego. Zawsze łatwiej mężowi będzie wyjechać do Was do najbliższego miasta z lotniskiem niż tyle godzin drogi.
W takich chwilach wiadomo,że chce się być razem, rozumiem Cię. -
Moja lilka tragicznie znosi podroz samochodem .. Jak slo to luz jak nie spi to max 30 minpotem ryk nie do zaspokojenia... Zaczyna sie krztusic i wogole dramat... samolotu tam nie ma... Musialabym samolotem a potem z wozkiem i walizka sie tluc jeszcze pociagami i autobusem ze 100 km.. No lipa na maxa bo czuje sie jak zona- nie zona...
-
W 2 osoby da sie jeszcze ja jako tako ogarnac bo np jak maz jedzie to ja ja zabawiam daje pic pokazuje rozne rzeczy i zawsze to choc troche ja uspokoi potem sie zatrzymujemy uspokajamy itd itp i dalej i tak w kolko.. Podroz sie wydluza ale jakos da sieto ogarnac.. A tak to dupa ... Z tego tez powodu odwlekalismy wakacje bo perspektywa wczasow autem ... Wiecie ja jakos ciagle mysle ze jakos dalabym rade wyjezdzajac z samego rana o 5 gdzie ona spi do 7.30... Potem tez drzemki... No ale maz to wogole tego nie widzi a nie chce go stresowac dodatkowo w zaden sposob... Myslalam o pociagu ale maz mowi ze nie na samolot jakbym mu powiedziala tez napewno sie nie zgodzi... Wiec czekamy chyba.. Jesli sprawy sie przeciagna bo to jeszcze w gre sprawa spadkowa wcodzi to i tak bedzie musial tam dluzej zabawic i wtedy mowil ze przyjedzie po nas...
Ja powiem Wam ze naszla mnie refleksja i kurcze jestem mega corka mojego taty i sobie nie wyobrazam takiej straty... -
Dziewczyny czy wasze maluchy tez tak sa do Was przywiazane ze nawet na troche nie mozecie ich komus zostawic? Zastanawia mnie czy cos zrobilam zle.. Moja mama powiedziala ze za bardzo ja do siebie przywiazalam i bede miala problem... Ze teraz ona musi miec tylko mnie obok i juz.. Ani tata ani babcia ani dziadek .. Nikt bo na chwile ja zabawia a zaraz jest mamamama i placz poki mnie nie zobaczy:/ i teraz moi rodzice powiedzieli ze by ja wzieli a ja bym mogla jechac ale przez to ze ona sie tak przywiazala to bedzie dramat i przekade ze 100 km i beda dzwonic ze mam wracac:/ moj maz tez mnie zganil ze biegne do malej nawet jak nie placze tylko np marudzi... Ze to zle bo nawet chwile nie daje jej marudzic i jemu tez tak kaze robic a to zle.. Ze ja rozpuscilam i wogole teraz nikt nie bedzie chcial z nia zostac bo jest placz nie do opanowania:/
-
nick nieaktualnyBella przykro mi....
Ja juz małego Grzesia podrzucałam teściom, siostrez albo moim rodzicom także do nic h jest przyzwyczajony i nie ma problemu. na niektóre obce osoby reaguje płaczem - nie na wszytskie. W czwartek żłobek to będzie test.
Moja mam też mówiła żeby nie leciec na każde kwilnięcie. Wychodziło mi to różnie. Czasami lecialam na każde jego zawołanie. Teraz troche odpuszczam bo po kilku sekundach sam sie uspokoja, jak nie to wtedy ide do niego.... ale Bella cięzko powiedziec bo może Lila jest wiekszą przylepa niz Grześ....
Niedawno zauważyłam że jak Grzesiowi "dzieje sie Krzywda" to od razyu chce do mnie n arączki -
Podobno mija to w granicach 10 tyg.
Moja Lila tez musi mieć mnie w zasięgu wzroku inaczej płacz.
Ja tez nie pozwalam na płacz. Dlaczego mak ja stresować? Moja teściowa Twierdzi że dziecko powinno codziennie porządnie poplakac by " przeczyscic płuca " ale dla mnie to nieludzkie. -
Bella wyrazy wspolczucia, wiem ze w takich chwilach chce byc sie razem, ale chyba Twoj maz ma racje- i tak ma teraz duzo stresow a tak to by sie o Was dodatkowo stresowal, i Ty takze skoro mała ciezko znosi dlugie podroze. napewno M wie ze moze na Ciebie liczyc, a pewnie bedzie potrzebowal wsparcia jak emocje i zgielk opadna
ja mojej córce tez nie daje plakac, biegne na kazde kwilenie, a mimo to chetnie bawi sie z dziadkami czy ciociami jak mnie nie ma w zasiegu wzroku, u nas byl zauwazalny mocno ten lek separacyjny caly ubiegly tydzien, nawet do wc nie moglam bo byl placz i wtedy faktycynie musialam dac jej poplakac przez ta minutke bo 10godz jak M nie ma bez wc nie dalabym rady"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
ja wode daje po obiadku i po wieczornej kaszce, dzis zjadla tylko 5lyzeczek dorsza z ziemniakiem i jarmuzem- masakra:-/ kaszka jak zwykldm 100ml"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
Bella wspolczuje. Wiem co przezywa maz i Ty bo stracilam rodzicow i mame bylego meza.
A jak bys w nocy wyruszyla jak mala spi? I wtedy ruch maly. My tak jechalismy do mojej siostry ponad 400km i tylko jedna przerwe robilam na karmienie i nasze siusiu i szybko przejechalismy.
Moj tez jest bardzo za mna. Jak tatus go nosi to wyciaga do mnie raczki jest mammma i placz, u mnie sie od razu uspokaja i usmiecha. Ale np jak mnie nie widzi bo mnie nie ma to nie ma problemu zeby z kims zostal. Jak Natan zaczyna marudzic to najpierw do niego gadam a jak sie nie uspokaja to podchodze zmieniam pozycje, daje zabawki a jak nie pomaga to biore na rece. -
Marcela moj bardzo chetnie je ale tez tylko kilka lyzeczek i koniec. Dzis brokul to tak nie bardzo.
Ponawiam pytanie. Czy kleik ryzowy moge robic na wodzie czy kupic taka kaszke mleczno-ryzowa z mm? Bo ja nie jestem w stanie codziennie odciagac po 100ml swojego mleka. -
Bella, wyrazy współczucia. Mysle, ze z mężem najlepiej wiecie jak te sytuacje rozwiązać, znacie możliwości Lili. A jak Cie przy mężu nie będzie teraz, to każdy to zrozumiE, a i Ty sie nie martw bo to najlepsze rozwiązanie.
Ja wode daje jak długo nie dostał piersi, jak piersi nie chce, prY posilkach.
Jesli chodzi o marudzenie, to robię identycznie jak Dorocia Plakac nie pozwalam. Tymcio chodzi za mną krok w krok, jak mu znikam z pola widzenia i nie może za mną nadążyć to krzyczy za mną Wydaje mi się ze to właśnie lek separacyjny. Na ogol nie ma problemu, żeby zajmował sie nim ktos inny niż mama, szczególnie gdy mnie nie ma obok.
-
dorocia2324 wrote:
Ponawiam pytanie. Czy kleik ryzowy moge robic na wodzie czy kupic taka kaszke mleczno-ryzowa z mm? Bo ja nie jestem w stanie codziennie odciagac po 100ml swojego mleka.
Możesz robic na wodzie, wtedy można np. dodać jakiś owoc. Ja tak na ogol robię. -
nick nieaktualny
-
Bella kondolencje dla meza. To naprawde bardzo przykre.
Ja nie lece do dziecka natychmiast jak tylko kweknie. Najpierw do niej mowie. Czekam 1-3 minuty. Jak slysze, ze to nie jest pokwekiwanie takie ot, to nie ignoruje! Ale dzieci sa rozne. Moje lubi ludzi. Nie boi sie,usmiecha sie do prawie kazdego.
A propos usmiechania - odwiedzila mnie dzis kolezanka z pracy (nie pracujemy razem od prawie roku). Luna akurat obudzila sie z drzemki jak Yasmin przyjechala i od razu sie do niej usmiechala. Kolezanka ja nosila, rozsmieszala Lune w glos! Rewelacja! Gdybalysmy sobie czy aby nie poznala jej glosu z czasu, gdy jeszcze byla u mnie w brzuchu08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Bella moje kondolencje! Współczuję
Ja bym chyba posłuchała męża, tym bardziej, że Lili źle znosi podróż. Wiem, że to może być trudne.
Staś pije po osiągach, ewentualnie czasami jak widzi, że ja piję.
Co do płaczu Lili i jej niechęci bycia z kimś innym oprócz Ciebie, pamiętaj, że Ty jesteś z nią cały czas i Tylko Ciebie zna, dlatego tak reaguje, bo boi się ze juz Ciebie nie zobaczy. Teraz pewnie dochodzi lek separacyjny.
Ja bym nie słuchała tekstów, że to Twoja wina, że ja przyzwyczailaś. To jest dziecko. Ona nie manipuluje tylko dąży do tego by jej było dobrze, a ze umie komunikować się tylko płaczem, to tak robi. Psmietanka, że ten stan rzeczy nie będzie trwał wiecznie. Później, to Ty będziesz chciała by była blisko, a ona już nie także korzystaj z Tych chwilGosiak, justta, monika_ lubią tę wiadomość