Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dorcia Ty to jestes prawdziwa matka Polka, podziwiam skad masz sily i gratuluje umiejetnosci organizacyjnych, ja mimo ze mam poki co jedna pocieche to mieszkanie zaniedbane, obiady tylko małej gotuje i sobie raz w tyg zupe, a zeby swietawszykowac to juz mega wyczyn
Dorcia, Deri macie typy imion dla coreczek? U nas pustka w glowie:-/"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
Marcela dziekuje za mile slowa
Tyle lat siedze w domu ze juz jakis system mam wypracowany i ogolnie lubie zajmowac sie domem i dziecmi, sprawia mi to przyjemnosc. Oczywiscie zeby tak kolorowo nie bylo to ciezko tez jest. Chlopcy potrafia dac popalic, wszystko na mojej glowie i czasem nerwy puszczaja nie powiem. Najgorzej jest teraz w ciazy bo juz jestem baardzo ociezala, sil i energii na prawde malo a obowiazkow masa ale juz niedlugo wroce do siebie.
Nie mamy jeszcze wybranego imienia ale sa 3 typy: Laura, Sara i Roksana. -
Dorocia ja glosuje na Laure! To takie piekne imie!
Podziwiam Ciebie i Niki i reszte tez, bo ja mam ataki paniki ilekroc sobie pomysle, ze pod koniec przyszlego lata bede znowu miala noworodka i 45-minutowe karmienia co dwie godziny!! Jak to w ogole zrobic skoro po domu bedzie latal i sial zniszczenie 2,5-letni urwis?! Ja nie moge Luny na sekunde spuscic z oka, wiec jak tu jednoczesnie non-stop karmic i pielegnowac bobasa??08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Dorcia nie chce mieć więcej dzieci, trojeczka to już fajna gromadka.
I stawiam u was na Laure, chciałam tak dać małej, ale mąż z,Tymkiem się zbuntowali, zatem będzie Nel Sophia, już wolamy do niej Nelcia.
Już nie długo, a z każdym dniem boje się o nią coraz bardziej.
Przygotowane do Świąt? -
Witam Was kochane, zajrzalam zeby zlozyc zyczenia swiateczne a tu widze, ze w koncu jakis ruch sie zrobil
Na poczatku zycze Wam wszystkim zdrowych, spokojnych swiat w milej, rodzinnej atmosferze
Laurko, serdeczne gratulacje, jednak zycie potrafi zaskoczyc. Domyslam sie , ze jest Ci trudno, ja planowalam druga ciaze a mimo to strasznie sie balam jak to bedzie.
U nas powiem szczerze super. Ala jest mega spokojnym dzieckiem w porownaniu z tym co pokazal Grzes. Do tej pory spi sporo w dzien, w nocy karmienie co 3-5 godz wiec naprawde nie moge narzekac. W dzien jak nie spi to jest bardzo pogodna i nie wymaga wiele. Grzes zakochany w niej po uszy. Pilnowac musze bo czasem jego usciski i buziaki sa nieskoordynowane ale kocha siostre, oddaje jej swoje misie z ktorymi spi i nikt nie moze ich tknac, zabawia ja, rozsmiesza.
Grzes zaczyna mowic co raz wiecej slow wiec smiechu mamy mnostwo, czasem juz mozna sie z nim dogadac i zrozumiec o co mu chodzi i tego mi brakowalo poza tym tez przechodzimy bunt dwulatka od dluzszego czasu wiec histeriom nie ma konca
-
Hej, u mnie powolny dzien w pracy tuz przed swietami, to czytam forum dla rozrywki, co przyprawia mnie o stres
Niby sporo mam pisze, ze z drugim nie tak duzo ciezej jak sie spodziewaly, ale ja sie bardzo boje. Bo Luna byla od poczatku bardzo latwa w obsludze: sama odrzucila smoczek, sama odstawila sie od piersi, spi we wlasnym lozeczku od 6-7 miesiaca (wczesniej byla gondola). A jak tak patrze po ludziach, to rodzenstwo to czesto skrajne przeciwienstwa i boje sie, ze Baby nr 2 da nam popalic! Boje sie wszystkiego, co mnie ominelo z Lunka: kolek, wiecznego placzu, gazow, potem problemow z rozszerzaniem diety, itp. Jak obecnie podczytuje perypetie nowych mamus, czego to one nie musza robic, zeby dziecko spalo lub jadlo, to mi sie wlos na glowie jezy, bo my nie mielismy takich historii.08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Mam chwile wytchnienia a zaraz biore sie za ciasta. Wszystko ogarnelam tylko podlogi zostaly dla mojego P. No i zapakowac prezenty ale to jak chlopcy pojda spac.
Jezeli chodzi o moich chlopcow to sa rozni. Ze starszym nie bylo tyle problemow, a mlodszy dawal i daje popalic. Momentami z dwojka jest cholernie trudno i czlowiek ma dosc ale jest duzo pieknych chwil, cudownie jest patrzec jaka jest wiez rodzenstwa, jak sie bawia, jedza razem, przytulaja itd. Musze przyznac ze latwiej bylo jak Natan byl malutki, Kuba duzo mi ponagal przy nim itd. A teraz musze znosic obojga humorki, klotnie o pierdoly, bicie sie, przepychanie, itd. Jednym slowem ciagle cos. Ja tez sie boje jak dam sobie rade z trojka, karmieniem, usypianiem, szkola Kubusia, domowymi obowiazkami, Natankiem. Ale jakos trzeba bedzie to ogarnac a tez nie wiem jaki charakterek bedzie miala malutka. -
Dziewczyny Luna to ostatnio takie sceny odstawia, ze glowa mala. W poniedzialek przeszla juz sama siebie z tymi histeriami. Wzielam ja na przejazdzke, pojechalysmy do sklepu, bo pomyslalam, ze przyda jej sie zmiana scenerii na te humory, ale po niecalych pieciu minutach musialam targac wrzeszczaca prawie dwulatke pod jedna pacha i wozek pod druga pacha z powrotem do samochodu! Miotala sie i wyla jakby ja cos opetalo. Mi juz z mezem nie dajemy rady, bo ani prosba ani grozba Potem plakalam w samochodzie z bezsilnosci, bo jak sobie pomysle, ze za 8 miesiecy bede miala noworodka wiecznie przy cycu i na raczkach + takiego malego wrzaskuna, to mi sie tak slabo robi, ze tylko sie zalamac Jak Wy sobie dajecie rade z dwojgiem???08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Laurka u nas Natan tez potrafi przechodzic samego siebie. Jest placz i histeria z byle powodu, jak cos sie zabroni to masakra, bije, marudzi. Niestety taki wiek. Nie wszystko da sie dziecku wytlumaczyc a maluchy nie radza sobie z emocjami i chca postawic na swoim. Raz jest lepiej raz gorzej. Trzeba byc cierpliwym i oparciem dla dziecka. Nie przejmuj sie ja nie raz mam serdecznie dosyc albo placze z bezsilnosci ale pozniej czlowiek bierze sie w garsc i idzie dalej. Tez sie boje co to bedzie jak mala sie urodzi bo Natan to taki pieszczoch i zazdrosnik o mnie i Kuba ktory tez wymaga zainteresowania. Ale trzeba dac rade.
-
No tak, tylko ja nie pytam o psychiczne/emocjonalne dawanie rady, tylko LOGISTYCZNE. Jak Luna byla noworodkiem/niemowlakiem, to cala moja uwaga byla na niej skupiona. Siadalam w fotelu i karmilam ja 20-45 minut. Teraz usiasc raczej nie bede mogla. Moze na piec minut, ale nie na pol godziny!
Poza tym ciagle musze Lune odciagac i wyciagac z miejsc w ktore nie powinna wlazic, zeby sobie krzywdy nie zrobic, a jak mam to robic jak drugie z nami bedzie, skoro rece bede miala zajete bobasem?? Ja strategicznie sobie nie umiem wyobrazic rzeczywistosciWiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2017, 12:54
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Cześć dziewczyny Pamiętacie mnie jeszcze?
Nie było mnie tu dawno bo zapomniałam hasła do konta i do maila też... więc poprosiłam o usunięcie konta. Brak czasu na wszystko to też swoją drogą
Ale teraz wróciłam bo... spodziewamy się kolejnego dziecka
Przegladalam parę stron i aż miło widzieć, że część z was już ma kolejne dziecko albo też jest w ciąży. Wszystkim bardzo gratuluję
Nelka miesiąc temu ospe przechodziła dosyć ciężko ale już jest wszystko w porządku u nasWiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2017, 15:47
-
Suri milo Cie widziec gratuluje
Laurka ja tez sie obawiam organizacji logistycznej Laura poczatkowo i 2godz na cycu wisiala a teraz ma tak niesporzyte pokłady eneri i tyle pomyslow na minute ze max na 10min to moze siade:-/"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
U nas obcenie chyba bunt dwulatka, bo słowo "nie" Nelka wypowiada setki razy na dzień. Wszystko by chciała sama i po swojemu robić. Czasami boję się z nią do sklepu wyjść, że zrobi mi jakiś cyrk, bo ona to potrafi pokazać jak jej coś nie pasuje. Wieczorem jak przychodzi pora spania to się robi taki mały diabełek z niej ale ogólnie to jest wesoło i trzeba sobie radzić
-
Czesc Suri! Jasne, ze pamietamy!
No to gratulacje! widze, ze nam sie bardzo podobnie ulozylo! Jaka masz date porodu z OM? Ja 19. sierpnia, ale wizyty jeszcze zadnej nie mialam. Pierwsza dopiero za niecale 3 tygodnie!
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Suri gratulacje!! Jak fajnie ze coraz wiecej nas jest w ciazy albo juz z kolejnym bobasem
No tak teraz nasze dzieci przechodza okres dwulatkowy a on jest niestety ciezki.
Laurka no logistycznie tez nie mam pojecia jak to bedzie. Wiem na pewno ze lekko nie bedzie bo Natus bedzie bardzo zazdrosny jak wlasnie bede karmila mala lub nosila. Jak bedzie Kubus w domu to mysle ze go jakos zajmie ale samej bedzie mi ciezko. Do tego bede musiala wyprowadzac i odbierac Kubcia ze szkoly a zostawiac Natusia i mala w domu. W czasie karmienia sprobuje czytac mu ksiazeczki, jakies klocki lub bajke, trzeba bedzie go czyms zajac. Gorzej bedzie ze spaniem w dzien, chyba padne ze zmeczenia. -
Dziękuję
Laurka u mnie już wrzesień. Według @ na 7. Wizytę mam za tydzień, to może już będzie serduszko. A jak się czujesz? Męczą cię mdłości? U mnie na razie spokój i mam nadziej, że tak zostanie
Też się zastanawiam jak to będzie z dwójką. Ale jak niektore mamusie dają radę z 3 albo 4, to my z dwójką też damy radę
Co do logistyki to od września będę chciała wysłać Nele do przedszkola. A ja w tym czasie będę się mogła skupić na młodszym dziecku. Po powrocie z przedszkola młodsze dziecie przejmie mąż a ja spedzę czas z Nelka tak żeby nie czuła się poszkodowana. Boję się, że będzie zazdrosna bo jak czasami przychodzą młodsi kuzyni to jak mam inne dziecko na rękach to ona od razu "mama opa" i zaczyna się wspinać po mnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2017, 19:25
-
U mnie 0 objawow. Zero.
No niestety ja mam te niedogodnosc, ze bede pracowac na pelen etat przez cala ciaze a potem w domu z noworodkiem tylko 6 tygodni. Ale Amerykanki jakos to robia, to i ja nie moge byc przeciez gorsza.08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Laurka wrote:U mnie 0 objawow. Zero.
No niestety ja mam te niedogodnosc, ze bede pracowac na pelen etat przez cala ciaze a potem w domu z noworodkiem tylko 6 tygodni. Ale Amerykanki jakos to robia, to i ja nie moge byc przeciez gorsza.
A twoja Luna chodzi już do żłobka /przedszkola? Czy w domu z kimś zostaje?
-
We wtorek mialam ostatnia wizyte. Ginekolog sam od razu stwierdzil ze brzuch juz mi sie obnizyl i ze bardzo mam twardy. Szyjka dluga, bardzo twarda, chropowata i taka jakbym nigdy nie rodzila naturalnie. Powiedzial ze szyjka idealna do utrzymania ciazy ale nie do porodu. Pewnie beda problemy z porodem sn przez ta szyjke. Wiadomo ze roznie moze byc ale juz drugi gin mowi to samo.13.01 musze sie zglosic do szpitala jak nic nie bedzie sie dzialo. A tak bardzo nie chcialam cc ale chyba musze sie zaczac przygotowywac do tego psychicznie
Jezeli chodzi o skurcze to jakies tam mam ale znow bardzo czesto brzuch mi twardnieje, strasznie mnie boli krocze, szyjka i miednica jak mala naciska i szaleje. Mialam pozno owu wiec ten termin tez wedlug mnie nie jest dobry. W kazdym razie lykam wiesiolek, chodze po schodach, spacery, gorace kapiele i sex i zobaczymy jak to bedzie. Trzymajcie kciuki zeby samo zaskoczylo.