Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamaliye wrote:Mówią "nie oczekuj, to się nie rozczarujesz"... Gosiak jest widocznie tak ogólnie pozytywnie nastawiona do tego co życie jej przynosi, stąd tyle dobrych splotów wydarzeń
Tak już mają optymiści i ludzie, którzy nie przywiązują się za bardzo do PLANU, żyją dniem dzisiejszym, za bardzo nie martwią sie przyszłoscia... dobrze mowię Gosiak? Jak bardzo się pomyliłam, to się zdziwię. Nawet po zdjęćiu widać, że pozytywna dusza jesteś.
Jestem optymistką ale i buddystką - a buddyści starają się żyć tu i teraz bez obaw i oczekiwań
No i staramy się oboje zawsze pomagać innym na ile się da, a to wraca i to czasem wtedy kiedy się człowiek tego najmniej spodziewa.Mamaliye lubi tę wiadomość
-
Lara 82 wrote:Kasia_1988 ja już od 2 wizyt nie mam mierzone CRL tylko obwód główki, obwód brzuszka i długość kości udowej (chyba nic nie zapomniałam). I już na podstawie tych pomiarów oblicza się wiek ciąży i czy wszystko mieści się w granicach normy. Ja na ostatniej wizycie dowiedziałam się, że mały waży ok. 250 gram, a jak zapytałam ile mierzy to mi pani doktor powiedziała, że już trudno o dokładny taki pomiar bo jest już duży i wygięty i ma podwinięte nóżki więc pomiar jest bardzo nie warygodny.
a dzieki... fajnie się dowiedzieć ile maleństwo waży... tak myslałam ze crl nie bedziej juz miarodajny... -
Vel, plec jest pewna dopiero po porodzie:) nie denerwuj sie, bo wpływa to na dziecko, ono czuje Twój zły nastrój.
Poza tym, za plec dziecka odpowiada facet, wiec niestety Ty nie masz na nią wpływu.
To jaka bedzie Twoja córka, zalezy od Ciebie, od tego jak ja wychowasz. Jestes silna babka, tez pewnie troche chłopczyca, wiec kto wie jakie to malenstwo bedzie:) najwazniejsze, ze bedzie Twoje i Twojego faceta, jedyne i ukochane:)
Najwazniejsze jest to, zeby było zdrowe!
Złość Ci przejdzie, pokochasz ta mała jak nikogo na świecie i pewnie bedziesz sie śmiać z tego, co napisalas
I nie jestes zła matka, po prostu bardzo chcialas synka.Mamaliye, truskawkax25, juska19, sebza, Fedra, plemniczka lubią tę wiadomość
-
Ogólnie to współczuję Ci Vel tych emocji, które sobie zafundowałaś, ale nie będę ściemniać, że je rozumiem.
Właściwie to mogę to traktować raczej żartem i powiedzieć, że zawsze na forum może się trafić jeszcze inna rozczarowana mama, która będzie miała synka, a marzyła o córeczce, to zrobicie małą wymiankę
Ja jeszcze nie znam płci, zawsze marzyłam o dziewczynce, ale synka przyjmę z otwartymi ramionami, byleby zechciał przesiedzieć zimowe święta, więc nie pomogę
megg, Mamaliye, Fedra, Sue, justta lubią tę wiadomość
-
sebza wrote:Ja jeszcze nie znam płci, zawsze marzyłam o dziewczynce, ale synka przyjmę z otwartymi ramionami, byleby zechciał przesiedzieć zimowe święta, więc nie pomogę
Bo wyobraziłam sobie to pierwsze
sebza, Fedra lubią tę wiadomość
-
angelcia wrote:Atakasobiejedna wybacz, ale ja bym się chyba wypięła na taki układ, nigdy w życiu nie byłabym z jakimiś obcymi laskami w pokoju. Już nie ze względu na męża, czy coś.. Sama napisałaś, że zwłaszcza w ciąży. Z resztą koleżanka, czy nie koleżanka to też bym chciała miec prywatność. Tylko po prostu dla mnie to jest próba "utarcia dupy" po kosztach. Jednak ja wychodziłabym z założenia, że skoro stać mnie na wóz to i na konia. JA BYM ODMÓWIŁA... Może zbyt emocjonalnie do tego podchodzę, ale dla mnie coś takiego jest na nie. W pokoju niech będą rodzice i dwójka dzieci, a nie..
Wiesz, nie bede im robić swinstwa tydzien przed weselem że nie przyjdziemy, zreszta moj maz by sie na to w zyciu nie zgodzil, bo to jego kolega. Chociaz przed naszym weselem on mi zalazł za skórę, no ale nie bede tak samo chamska. Najgorsze jest to że moj mąż specjalnie zeby byc na tym weselu musial inaczej rozlozyc swoje zjazdy z zagranicy i ostatni raz był w domu na poczatku lipca, a przez to ze przyjechal teraz na wesele to nie pojedziemy na urlop pod koniec wrzesnia jak pierwotnie zamierzalismy, bo tak czesto nie moze przyjezdzac
No ale nieważne, na szczescie to jedna noc, jakoś to przezyje i po sniadaniu zarządze odjazd do domu, no ale niesmak pozostanie
Dokładnie jest tak jak mowisz, jak mnie na cos nie stac to tego nie robie, bo nie bede z siebie dziada robić. Oni to w ogole nie maja klasy, opowiadali ze maja sale na 80 osob, a wstepnie gosci maja ponad 90, wiec beda musieli z kogos zrezygnowac, np jedną parę z naszych dalszych znajomych, bo nie beda zapraszac kogos kogo dawno nie widzieli. Okazalo sie że nie tylko ich nie zaprosili ale tez kolezanki u ktorej x razy byli w domu na grillu, na sylwestra itp, wiem ze jej przykro bylo. Teraz sie dowiaduje że wszyscy są zaproszeni i jeszcze inni goście wykopani spod ziemi prawie (chyba 2 tyg przed weselem dali zaproszenia), bo mnostwo osob im odmowilo hahah i dopraszali w drugim rzucie, chyba żeby nie płacic za puste miejsca. Siara na maksa. -
madziutek 23 wrote:vel no racja.. przykre jest to co mowisz... gdyby przeczytaly tego posta dziewczyny latami starajace sie bezskuteczni3 o dziecko to napewno by Cie zlinczowaly i wybily z glowy takie mysli... ale my jestesmy po to zeby cie wspierac
napewno jak sie urodzi to pokochasz ja najbardziej na swiecie i wychowasz ja po swojemu... bo wcale nie musi byc ksiezniczka w rozowej sukience;)
Ja jestem dziewczyna od lat starajaca sie o dziecko z dwoma poronieniami na koncie i nie bede komentowac wypowiedzi Vel bo nie byly by to slowa pocieszenia
madziutek 23, sebza, megg, maja35, juska19, kasia_1988, Katiś, przedszkolanka:), LadyDi, plemniczka, Czarnaa94, Madlene, NataliaK, justta lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Fedra wrote:Ja jestem dziewczyna od lat starajaca sie o dziecko z dwoma poronieniami na koncie i nie bede komentowac wypowiedzi Vel bo nie byly by to slowa pocieszenia
gdyby nie to ze wszyscy tu bardzo lubia Vel pewnie by polecialy ostrzejsze slowa niestety... mi tez sie zrobilo przykro jak to przeczytalam i nawet sie poplakalam bo skoro to planowane dziecko to trzeba sie liczyc z tym ze na plec nikt nie ma wplywu. ja tez jestem po 2 stratach z tym ze ja staralam sie o dziecko przez rok...
i jak pomysle ze kolo mnie moglaby teraz lezec taka mala ksiezniczka to mi sie ry!zec chce... ale teraz trzeba sie skubic na naszych skarbach pod sercem a przeszlosc zostawic za soba...
ja tez myslalam o dziewczynce ale jak zobaczylam to malutkie serduszko to wiedzialam ze nie ma znaczenia co wazne zeby sie urodzilo zdrowe ;*
Fedra, juska19, słoneczna 85, kasia_1988, maja35, LadyDi, Mamaliye, plemniczka lubią tę wiadomość
-
Ja pierwsze dziecko stracilam 7 lat temu drugie w zeszlym roku...
Od poczatku czulam Dziewczynke i gin tez na 90% mowi ze Dziewczynka ale jesli 22 wrzesnia okaze sie ze bedzie Chlopiec tez sie bede cieszyc bo dla mnie wazne jest to ze jest zdrowe i ze nadal ze mna jest choc o malo bym i tego dziecka nie stracila...
A Vel jak ochlonie i hormony jej przestana buzowac to moze doceni to ze ma tego dzidziusia...przedszkolanka:), kasia_1988, maja35, juska19 lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Fedra ja również mam te same uczucia, chociaż los był łaskawy i udało nam się za pierwszym razem. Vel nie będę Ci współczuła bo nie ma czego. Mam tylko nadzieję, że Twoje dziecko będzie zdrowe, bo los czasem bywa przewrotny. Ja bałabym się takie rzeczy pomyśleć, a co dopiero napisać. No i mam nadzieję, że Twoja córka nie trafi na to forum i na te wypowiedzi. To tyle ode mnie.
Jutro wizytuję, proszę Was o kciukiFedra, maja35, juska19, megg, kasia_1988, Mamaliye, plemniczka, Francuska25, Madlene, NataliaK, Suri, werni lubią tę wiadomość
Pola
Hania -
nick nieaktualnyAtakasobiejedna Zaloze sie, ze 20-30% gosci nie przyjdzie i to zazwyczaj te początkowe 'pewniaczki' tak robią. Mialam takiego wujka, ktory pchal sie na wesele mimo, ze jeszcze nie bylo ustalone ani nic. Dostal zaproszenie - juz mowil ze bedzie na milion procent. Przyszedl czas potwierdzenia i co? Stwierdzil, ze nie bedzie mial gdzie spac. A my robiąc wesele 2-dniowe zarezerwowalismy pokoje dla przyjezdnych (m.in. dla niego). Miał w dupie (dosłownie!) ten pokoj i pewnie doszedl do wniosku, ze po co dać kase skoro mozna ze swoja baba jechac do Zakopanego. Final finalu? Nigdzie nie pojechali.
Ogolnie znam tez takich ludzi, ktorym ani my, ani oni nam nie przypadaja specjalnie do gustu. Jestesmy znajomymi na bezpieczna odleglosc i jest dobrze.. A po weselu nam mówią, ze sa mega zawiedzieni, ze nie byli zaproszeni, bo mieli dla nas odlozone 1500zł. Matko i co oni mysleli? Ze zrobi mi sie glupio? Ze zrobie drugie wesele specjalnie dla nich? Skoro ich nie zaprosilam to musialo byc cos na rzeczy, proste.
Szkoda, ze nie pojedziecie na urlop, bo w sumie to ostatnie wakacje kiedy bedziecie w takim składzie, ale za chlopami nie nadążysz. Czasem mam wrazenie, ze dla mojego znajomi sa wazniejsi, a kiedy on ich potrzebuje nie ma żadnego..
Dziewczyny co do postawy Vel - nie oceniajmy, za bardzo sobie wkrecila ta plec i tyle. I tak wszystkie wiemy, ze nic nie moze teraz zrobic. Juz raz byla afera z jakas dziewczyna (bodajze ze Stycznia?), ze zareagowala podobnie, no coz zrobimy? Nic.
Jeden marzy o chlopcu, ktoś inny o dziewczynce, następny żeby w ogóle miec dziecko.. Kazdy ma inne priorytety, a my mozemy jedynie wysluchac, a niekoniecznie sie z tym zgodzic. -
nick nieaktualny
-
angelcia wrote:
Dziewczyny co do postawy Vel - nie oceniajmy, za bardzo sobie wkrecila ta plec i tyle. I tak wszystkie wiemy, ze nic nie moze teraz zrobic. Juz raz byla afera z jakas dziewczyna (bodajze ze Stycznia?), ze zareagowala podobnie, no coz zrobimy? Nic.
Ale przecież nikt jej nie ocenił. Raczej każda się odniosła tak delikatnie, jak tylko umiała. Przynajmniej ja mam takie wrażenieSue lubi tę wiadomość
-
kasia_1988 wrote:a mierzyli jeszcze crl czy inne wymiary?
Poznałam wagę dziecka - 26 dag, serduszko jak zwykle. Miałam też robioną cytologię, pierwszy raz w ciąży. Crl chyba nie, ale na pewno kość udowa była mierzona. Zawsze mam tysiąc pytań do lekarza, a jak już jestem w gabinecie to nie wiem co się dzieję, a dzisiaj jak się dowiedziałam po 5 tyg. że wszystko jest dobrze to już nic mnie nie obchodziło:)
Nie wiem jak będzie u Ciebie na wizycie, chyba wizyty się różnią u poszczególnych lekarzy.
Fedra, kasia_1988, Asiaa1201, Sue lubią tę wiadomość