Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamaliye wrote:a ty słoneczna skąd jestes?
porod boli, ale z góry ma sie swiadomosc, jak rzadko przy dolegliwosciach ciała, ze to ból ktory za pare godzin minie bezpowrotnie i to zwienczony najpiekniejszym spotkaniem życia, wiec jest to bardzo dobra wiadomosc.
Warszawa- jak BIetka:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2014, 11:12
-
Lara 82 wrote:Przedszkolanka:
A jeśli chodzi o tą dziewczynę ze styczniówek, to tak się zastanawiałam i ona już chyba od 12 tyg. musiała wiedzieć, że coś jest nie tak po prenatalnych skoro dostała skierowanie na aminopunkcję.
Oczywiście nic nie zmienia faktu tragizmu całej sytuacji bardzo jej współczuje i naprawdę nigdy ale to przenigdy nie chciałabym nawet w snach dowiedzieć się co oni czują, nawet nie chcę tego sobie wyobrażać i nigdy największemu wrogowi bym nie życzyła.
Dobra nie gadam więcej w tym temacie bo aż mnie ciarki przechodzą(OVER)
też mi się tak wydaje, bo czytałam wykres i tam genetyczne były niezbyt, no ale wstrząsa człowiekiem...
Sewerynka, mokre majty poważna rzeczSewerynka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLara
pół mojej rodziny jest z Olsztyna pod Czewą, to moje drugie meijsce na ziemi
Moj maz pochodzi tez stamtad, doslownie pare domow dalej od domu mojej babci. No i tez rok mieszkalam z nim w Czestochowie przy placu Biegańskiego, zaraz po tym jak sie poznalismy, a mnie nic nie trzymało w mazowieckim, a on mial tam jeszcze szkołe. NAwet ślub tam braliśmy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2014, 11:13
-
Dziewczyny, myślę, że to pora, w której powinnyśmy "zejść" z Vel. Ja też nie rozumiem, ale nie oceniam, nie krytykuję, bo moim zdaniem wpis był bardzo emocjonalny, niekoniecznie przemyślany. Moim zdaniem Vel ochłonie, wróci i wpis usunie. Ja chciałam jej tylko napisać, że na płeć nie miała żadnego wpływu, bo o tym decyduje po 1. plemnik, po 2. natura. Najważniejsze, to żeby dziecko było zdrowe.
Po przeczytaniu wpisu ze styczniówek i historii Karoli z grudniówek nic nie jest dla mnie ważniejsze od zdrowia mojego dziecka. Nieważne czy będzie chłopcem czy dziewczynką, ważne, żeby było zdrowe, silne i poczekało w brzuchu do lutego.
Mam też nadzieję, że Vel przejdzie i będzie się dziko cieszyć z córeczkiMłoda jest, będzie mieć jeszcze tuzin dzieci.
Bięgnę pod prysznic i podglądać mojego Skarbeczka w brzuchu
juska19, Fedra, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
Penelope najważniejsze, że dzidzia zdrowa, ciesze się
!! Wstaw skan jak dostałaś :-*
Lara mogą sobie nasi łapę podaćDogadaliby się, jakbyś o Moim pisała hehe
Dosłownie
Gosiak dzięki za info o pełni, teraz będę na nią zwalać moje złe humorki i faktycznie wczoraj miałam taki dzień, że od rana bym wszystko i wszystkich rozszarpała czyli coś w tym jest. Jak będę w Gdańsku czy w jakiejś galerii z ciekawości wejdę do Biowaya:-)
Gosiak, Penelope lubią tę wiadomość
-
Penelope wrote:Wszystko z dzieciakiem w porządku , nic niepokojącego nie ma
Dziecko miało cały czas założoną "nogę na noge" wiec płci nie udało się zobaczyć, nawet przypuszczalnie. Cieszę się że zdrowe, ale że się nie dowiedziałam to mi łzy napłynęły do oczu.
a to mały uparciuch z tego Twojego dziecka.... wstydniś jak nic...Penelope lubi tę wiadomość
-
*Sylwia wrote:słuchajcie mi te pare dni nie robi, ale do tej pory nie bardzo wiedziałam jak liczyć ;]. Czyli co, jestem w 17tc? rozumiem, że 17tc+0 oznacza skończony 16 tydzień???
jak ktoś mnie pyta który to tydzień to mówie ze skończyłam 18 lub że jestem w trakcie 19 choć staram się mówić ze to 5 miesiac po prostumadziutek 23 lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
juska19 wrote:Fedra
Moja dzidzia tez bedzie wczesniej bo bede miala ccale w sumie tylko tydzien wczesniej czyli okolo 14 lutego jesli bedzie wszystko ok .Swoja dwujke dzieci rodzilam wczesniej wiec zobaczymy jak bedzie tutaj
no ja przez tą cesarkę i to że dziecko jest większe powinnam się przeniesć na styczniówki bo gin nie wyklucza porodu w połowie stycznia ale jakoś się tu zadomowiłam i choćbyście mnie wyrzucały nigdzie nie ideMamaliye, juska19, madziutek 23, LadyDi, Sue, Lara 82, Penelope lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualnySue wrote:Dziewczyny, myślę, że to pora, w której powinnyśmy "zejść" z Vel. Ja też nie rozumiem, ale nie oceniam, nie krytykuję, bo moim zdaniem wpis był bardzo emocjonalny, niekoniecznie przemyślany. Moim zdaniem Vel ochłonie, wróci i wpis usunie. Ja chciałam jej tylko napisać, że na płeć nie miała żadnego wpływu, bo o tym decyduje po 1. plemnik, po 2. natura. Najważniejsze, to żeby dziecko było zdrowe.
Po przeczytaniu wpisu ze styczniówek i historii Karoli z grudniówek nic nie jest dla mnie ważniejsze od zdrowia mojego dziecka. Nieważne czy będzie chłopcem czy dziewczynką, ważne, żeby było zdrowe, silne i poczekało w brzuchu do lutego.
Mam też nadzieję, że Vel przejdzie i będzie się dziko cieszyć z córeczkiMłoda jest, będzie mieć jeszcze tuzin dzieci.
Bięgnę pod prysznic i podglądać mojego Skarbeczka w brzuchu
Kwintesencja tego co myślałam i chciałam napisać, ale mój mózg na to nie pozwolił.Sue lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnysłoneczna 85 wrote:Warszawa- jak BIetka:)
To w szpitalu świetej zofii na żelaznej, poród będzie najlepszą opcją, bo tam jest super przyjażnie i nie ma sie co bać porodu. Od razu czuje sie byc w dobrych rekach. Do wyboru do koloru jest Dom Narodzin lub sale porodowe. W domu Narodzin moga rodzic kobeity ktorych ciaza przebiega prawidłowo i zgłosza sie wczesniej na kwalifikacje po 36tygodniu, mozna rodzic w pieknych salach PAryż, Londyn, Rzym, ktore wyggladaja jak nowoczesne mieszkanie. Jest duzo mniej interwencji medycznej. A na ich porodowkach - zresztą o bardzo wysokim standardzie na poziomie swiatowym, tez rodzisz tylko ty, mąż, położna na dochodne, w półmroku, z muzyczką w tle. Lekarz ktory jest zbedny przy porodzie fizjologicznym, pojawi sie tylko jesli cos by sie dzialo. Mozna korzystac z wanny, w ktorej nawet mozesz zostac do konca. sa pilki, drabinki, worki z pestkami wisni do podgrzania i przykladania na brzuch, apart TENS jesli ma sie bole krzyżowe. Dziecko jest przewijane na twoich oczach bo blat do tego jest obok łózka. A i tak najpeirw obowiazkowo 2h lezenia skora do skory i karmienia sie. dopiero potem waza i mierza dziecko, ktore nie urosnie ani nie schudnie przez ten czas. Personel jest na najwyzszym poziomie, bardzo ciepły, podchodzacy zawsze z szacunkiem do rodzącej. Po porpodzie niezaleznie od godziny jaka bedzie, dostaniesz posiłek i herbatkę. W razie koniecznosci naswietlania malucha z zółtaczka fizjologiczna, maja nowoczesne lampy-materacyki gietkie, ze nie przeszkadza to w karmieniu sie peirsia, mozesz brac malucha na rece w tym materacyku, a nawet wypozyczyc to do domu, zeby tam juz nie lezec. Nie dokarmiaja dziecka sztucznym mlekiem wbrew woli mamy jak w wielu szpitalach, jest poradnia laktacyjna na miejscu, jak sie zglosi potrzebe, to ppołozne odpowiadjaa, albo przysyłaja pania z poradni pare pieter wyzej. Połozne sa dyspozycyjne cała dobe dla nowej matki. Same przychodza zobaczyc czy nie trzeba pomoc jesli w nocy slysza ze dziecko płacze.
przykład porodowki:
a jak np. bywa w domu narodzin
https://www.google.pl/search?q=Dom+narodzin+zelazna&client=opera&hs=3ky&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=lMYOVKyJF8jSaKW8gaAG&ved=0CAkQ_AUoAg&biw=1366&bih=660Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2014, 11:28
Fedra lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sue wrote:Dziewczyny, myślę, że to pora, w której powinnyśmy "zejść" z Vel. Ja też nie rozumiem, ale nie oceniam, nie krytykuję, bo moim zdaniem wpis był bardzo emocjonalny, niekoniecznie przemyślany.
Mamaliye, Fedra, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
Dzieki ale nie szukam juz szpitala- mam swojego lekarza z innego szpitala.
DO Sw Zofii podobnop ciezko sie dostac-czesto odsylaja a jak sie nie ma tam lekarza to zapomnij..
ja wielokrotnie powtarzalam na forum ze nie musze miec kolorowych sal.
Bede rodzic w Praskim najprawdopodobniej.
narazie znikam na troche.madziutek 23 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo dawno i nie prawda Bzdura, która nadal krązy w necie, a nieaktualna od lat. Ja tam rodziłam dwojke dzieci z ulicy wchodząc i moje dwie ostatnie rodzące też. Mam znajomą pomagajaca przy cesarkach tam, duzo z nia tez o tym rozmawialam. Szpital został rozbudowany i sprywatyzowany w styczniu zeszłęgo roku. ZNieculenie też jest tam juz bezpłatne. Wchodzisz i rodzisz za free. W zeszłym roku był tylko jeden, czy dwa dni, w ktorych był tak duży młyn, że musieli kogos tam odeslac do innego szpitala, a tak to wszystkie pacjentki zostały przyjete. I na prawde nie chodzi tu kolorowe sale, to tylko dodatek. Najwazniejsze to szanowac porod i rodzącą, intymna atmosfera, porod aktywny, to ze mozesz urodzic jak cie natura sama ustawi, a nie jak cie zmuszą do lezenia na łózku. To ze nie wisi nad toba grupa obcych twarzy lekarze pielegniarki polozne i nie wiadomo kto jeszcze to duzy komfort dla rodzacej, ktora musi wejsc na planete porod, aby ten postepowal prawidlowo, bez zaklocen. Jak nie ma potrzeby interwencji medycznych - nie pchac sie z nimi jak to robia w wielu szpitalach.
To jeden z nielicznych szpitali na światowym poziomie, nadazajacym za nowoczesnymi odkryciami z psychologi ciazowo - porodowo - poporodowej, szanujacy wole matki, nie nacinajacy krocza jak nie ma wyyraznej koneicznosci, i nie ma tam personlu z nalotem z PRLu.
a W praskim bywa roznie, jest jedna ekipa ktora jest cudowna do porodow i jedna fatalna.
Nie żebym odwodziła od wyboruDementuję tylko widze utrzymujacy sie, wkurzajacy mnie troche mit o szpitalu św. Zofii.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2014, 11:42
Fedra lubi tę wiadomość
-
Sewerynka wrote:
Gosiak dzięki za info o pełni, teraz będę na nią zwalać moje złe humorki i faktycznie wczoraj miałam taki dzień, że od rana bym wszystko i wszystkich rozszarpała czyli coś w tym jest. Jak będę w Gdańsku czy w jakiejś galerii z ciekawości wejdę do Biowaya:-)))
Sewerynka lubi tę wiadomość
-
Matko, dziewczyny, ale macie dzisiaj wenę. Od 7 tyle stron do nadrobienia. Penelope super, że wszystko ok! Za resztę dalej trzymam kciuki i czekam z niecierpliwością na wieści
Ja się z Wami przywitałam, zjadłam śniadanie i poszłam spać dalej. Ale co mi się przyśniło, to szok. Dobrze, że mówicie, że jest pełnia, bo bym pomyślała, że ze mną coś nie tak. Śnił mi się sex lesbijski jakiś dwóch dziewczyn. A teraz czuję się jakoś tak nieswojo...
A no i ja teraz jem zupkę chińską. Wiem, mega syf, ale co poradzę, że jak zobaczyłam to aż mi ślinka pociekła...Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2014, 11:46
Mamaliye, Fedra, Sewerynka, Penelope lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa na obiad mam dzisiaj dalej żurek - wyszedł mi taki dobry jak nigdy.
Jutro zrobię naleśniki, w czwartek ryż ze szpinakiem i filet z kurczaka. W piątek omlet z warzywami i sosem czosnkowym. Menu zaplanowane jak w szkole;]
Ogolnie to zjadłabym pierogi np. z truskawkami, ale domowe.Fedra, Gosiak, Penelope lubią tę wiadomość