Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Angelcia, jak ja Ci zazdroszczę! Ja to z dnia na dzień planuję, bo inaczej nie da rady, bo jak mi się coś zachce to koniec! Na szczęście zazwyczaj mam ochotę na jakieś normalne jedzenie, a nie tak jak teraz na tą zupkę chińską. A w sobotę już będę u mamusi, to tam się dopiero najem!
Jakieś kluseczki, pierożki właśnie, kiełbaski, zupki i inne. Nawet jak ja sama robię coś z jej przepisu to nigdy nie wyjdzie mi takie jej...
Fedra lubi tę wiadomość
-
Penelope wrote:Wszystko z dzieciakiem w porządku , nic niepokojącego nie ma
Dziecko miało cały czas założoną "nogę na noge" wiec płci nie udało się zobaczyć, nawet przypuszczalnie. Cieszę się że zdrowe, ale że się nie dowiedziałam to mi łzy napłynęły do oczu.
Penelope jak napisałaś najważniejsze, że dzidziuś zdrowy. A ty chyba w UK masz jakoś rzadziej USG to może gdzieś w Polsce zapisz się pod koniec swojego pobytu na USG na jakiś dobrym sprzęcie i zaspokoisz swoją ciekawość
Penelope lubi tę wiadomość
-
Właśnie się zapisałam na czwartek w Polsce, będę akurat w Lublinie u przyjaciółki która sama oczekuje od niedawna i właśnie mnie umówiła na czwartek na 11:15
mąż mnie właśnie wiezie na zakupy, miało być coś dla dziecka, ale póki co będzie dla mnie
Lara 82 wrote:Penelope jak napisałaś najważniejsze, że dzidziuś zdrowy. A ty chyba w UK masz jakoś rzadziej USG to może gdzieś w Polsce zapisz się pod koniec swojego pobytu na USG na jakiś dobrym sprzęcie i zaspokoisz swoją ciekawośćFedra, Lara 82, Sewerynka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLadyDi wrote:Angelcia, jak ja Ci zazdroszczę! Ja to z dnia na dzień planuję, bo inaczej nie da rady, bo jak mi się coś zachce to koniec! Na szczęście zazwyczaj mam ochotę na jakieś normalne jedzenie, a nie tak jak teraz na tą zupkę chińską. A w sobotę już będę u mamusi, to tam się dopiero najem!
Jakieś kluseczki, pierożki właśnie, kiełbaski, zupki i inne. Nawet jak ja sama robię coś z jej przepisu to nigdy nie wyjdzie mi takie jej...
Ja mam tylko ten tydzień tak poukładany, bo na to wszystko mam ochotę. Nie powiem, bo robię super pizzę (a przynajmniej mi smakuje). Super cienkie i chrupiące ciasto, dobry ser, szynka i sos = mogę zajadać i zajadać. Jednak nie lubię monotonii w kuchni i nie chce jeść tego samego po 5 razy w tygodniu i tak musze kombinować dla samej siebie..
-
nick nieaktualny
-
Penelope wrote:Właśnie się zapisałam na czwartek w Polsce, będę akurat w Lublinie u przyjaciółki która sama oczekuje od niedawna i właśnie mnie umówiła na czwartek na 11:15
mąż mnie właśnie wiezie na zakupy, miało być coś dla dziecka, ale póki co będzie dla mnie
Penelope lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa "wniebowzieta"... cała noc wstawania jak nie do jednego, to do drugiego na przemian z mezem, bo cos maluchy jakies chorobsko dopadło i siedzimy w domu i ciągle ktos mnie puka w rękę, szarpie za noge, jęczy, brzęczy, na podłodze leży... WSZYSTKO co mogło się tam znaleźć, ciężko przejść... a przez ta pogodę jak same mówicie tak mi sie nic nie chce... jestem jakas rozdrazniona też przez to niewyspanie dzisiaj. Mam ochotę zamknąć się na klucz w jakimś pokoju, w kocu z kubkiem czekolady pod ręką, albo wykąpać sie w ciszy w pełnej wody i jakichś olejków wannie, a tu dupa blada
Jakoś zawsze poprawia mi humor poprawia mi powrót męża z pracy, lubię jak nawet po prostu jest obok i robi cos swojego a ja swojego, ale lubie jak jest. Więc czekam na moją poprawę humoru... niestety jeszcze z 5,5h
Aaa dziewczyny, bo kroi mi sie duze zamowienie na nosidło ergonomiczne TULA. Zebrało się 10 lasek już, albo nawet 12... jedna pamietala ze w styczniu zamawiaalm dwie tury, i zapytala czy nadal bym mogla taniej sprowadzić, powiedzialam jej zasady, a ta w ciagu paru dni zorganizwala istną ekipę! Wiec jak tak dalej pojdzie to bede miala po 310 zł (im wieksza grupa tym taniej - zasada producenta) + kurier 17zł (lub odbior osobisty). ANYBODY?
http://www.babytula.pl/collections/nosideka-ergonomiczne?page=1Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2014, 13:39
Fedra, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLara 82 wrote:Mamaliye no widzisz jaki ten świat mały
Ja też mam rodzinkę w Olsztynie a właściwie mąż, no i mnóstwo znajomych
Ale Ty już nie pisz o tym szpitalu Św. ZofiiNo do Warszawy to ja już nie dojadę
Zastanawiam się czy do Katowic zdążę
No patrz, to pewnie mamy nawet współnych znajomych... zwłąszcza z moim mężem Macie pewnie mnóstwo wspólnychA w Czewie Parkitka nie wchodzi w gre u Ciebie? Ja jechalam za pierwszym razem 60 km do szpitala i zdazylam bez problemu... to do Katowic pewnie tez zdazysz, nie pamietam ile tam km jest.
-
No ja mieszkam obok szpitala a Parkitce więc jak nie zdążę do Katowic to udamy się na Parkitkę. A, że ostatnio rodziło tam kilka moich znajomych i nawet sobie chwalą i wcale nie miały tam swojego lekarza to mnie pociesza
W Katowicach chciałabym w Szpitalu Ojców Bonifratów (moja gin. jest stamtąd), jak leżałam tam co prawda 2 dni po łyżeczkowaniu to nie było źle (choć i z tego się cieszę to moja jedyna przygoda ze szpitalem, następne chcę tylko w szpitalu tylko terminowe porody), no i sam zabieg naprawdę dobrze zrobiony bez powikłań. Choć troszkę się boję bo tam oblężenie jest straszne tyle kobiet, że ho ho. No ale tak sobie myślę, że wszędzie tyle kobiet gdzie jest w miarę OK. Zastanawiamy się nad prywatną położną ale to jeszcze czas pokaże, no i jedyne to naprawdę chciałabym aby był dostępny anestezjolog i nie okazało się, że nagle go nie ma. No ale do końca to myślę, że żadna z nas nie ma na to wpływu -
Mamaliye wrote:To dawno i nie prawda Bzdura, która nadal krązy w necie, a nieaktualna od lat. Ja tam rodziłam dwojke dzieci z ulicy wchodząc i moje dwie ostatnie rodzące też. Mam znajomą pomagajaca przy cesarkach tam, duzo z nia tez o tym rozmawialam. Szpital został rozbudowany i sprywatyzowany w styczniu zeszłęgo roku. ZNieculenie też jest tam juz bezpłatne. Wchodzisz i rodzisz za free. W zeszłym roku był tylko jeden, czy dwa dni, w ktorych był tak duży młyn, że musieli kogos tam odeslac do innego szpitala, a tak to wszystkie pacjentki zostały przyjete. I na prawde nie chodzi tu kolorowe sale, to tylko dodatek. Najwazniejsze to szanowac porod i rodzącą, intymna atmosfera, porod aktywny, to ze mozesz urodzic jak cie natura sama ustawi, a nie jak cie zmuszą do lezenia na łózku. To ze nie wisi nad toba grupa obcych twarzy lekarze pielegniarki polozne i nie wiadomo kto jeszcze to duzy komfort dla rodzacej, ktora musi wejsc na planete porod, aby ten postepowal prawidlowo, bez zaklocen. Jak nie ma potrzeby interwencji medycznych - nie pchac sie z nimi jak to robia w wielu szpitalach.
To jeden z nielicznych szpitali na światowym poziomie, nadazajacym za nowoczesnymi odkryciami z psychologi ciazowo - porodowo - poporodowej, szanujacy wole matki, nie nacinajacy krocza jak nie ma wyyraznej koneicznosci, i nie ma tam personlu z nalotem z PRLu.
a W praskim bywa roznie, jest jedna ekipa ktora jest cudowna do porodow i jedna fatalna.
Nie żebym odwodziła od wyboruDementuję tylko widze utrzymujacy sie, wkurzajacy mnie troche mit o szpitalu św. Zofii.
nie wiem czy z PRLU czy nie- jak mowie mam tam lekarza i ufam mu- nie musisz odwodzic mnie od decyzji.
ja nie mowie ze tam jest zle w Sw Zofii- pewnie jest swietnie- ale ja na poczatku lezalam w Praskim- moze i warunki nie sa na swiatowym poziomie ale fakt faktem ze dziecko zyje i nie poronilam.
Sa jeszcze inne dobre szpitale w Warszawie- ja nie mowie ze nie! Orlowskiego, Karowa, Inflancka-
mozesz rodzic w Sw Zofii a ja w Praskim.
jakos to bedzie
PS- na szkole rodzenia tez wybieram sie do Praskiego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2014, 12:54
-
Dziewczyny, juz po badaniu:) wszystko ok, zarówno ze mna jak i z maluszkiem:)
Nadal jest chłopcem:) główkę ma w dół, wiec dlatego jak sie kładę na plecach, to mi sie tak brzuch stawia - to po prostu Tomkowa głowa
Serce łupie jak szalone, no i dzieciak nadal jest chłopcem:)słoneczna 85, Mamaliye, Gosiak, madziutek 23, juska19, Lara 82, kasia_1988, przedszkolanka:), olcia87, Sewerynka, Fedra, Bietka, MistrzyniWKochamCieMisiu, LadyDi, Penelope, megg, justta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySłoneczna - napisalam na koncu tekstu, ze nie chce zeby to zabrzmialo jak odwodzenie i nie odwodze od decyzji, bo szczerze mówiąc nie mam powodów, by mi na tym zależało umówmy się i nie zależy mi, to Twoja sprawa a ja Cie nie znam. Napisałas, ze boisz sie porodu - pomyslalam wiec o miejscu, gdzie wydaje sie mniej straszny i moze stac sie przyjaznym doswiadczeniem - tyle. Masz juz swoja opcje - fantastycznie.
Obalam jedynie mit o Zośce, bo może ktoras z Was by chciała, a usłyszała taką bzdurę i myślała, że nie ma szans a ma jak najbardziej, jak w kazdym innym szpitalu. Poza tym zawsze nieomieszkam pochwalić Zośki, niezmiennie robi na mnie duże wrażenie. PRL nie dotyczył aluzji jakos do Praskiego, tylko w Polsce mamy taka tendencje w szpitalach polozniczych, ze wiele poloznych nie doksztalca sie i tkwi w wiedzy, jak i podejsciu do rodczacej rodem z minionej epoki. Na szczescie jest Fundacja Rodzić po Ludzku, która jest m. in po to by to zmieniać. Karowej nie nazwałabym bardzo dobrym szpitalem, a z inflancką bywa różnie. Raz bardzo dobrze, a raz niewytłumaczalnie dziwnie. Nie mniej jednak była moją opcją nr 2 awaryjną, obok madalińskiego i nadal tak jest.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2014, 12:58
sebza lubi tę wiadomość
-
mamaliye bo mnie tez tak jak sloneczna zaczyna irytowac troche fakt ze ktora z dziewczyn cos napisze to Ty zawsze mowisz nie, to jest zle ja wiem lepiej to ma byc tak...
wiem ze jestes bardzo doswiadczona ale postaraj sie tak konstruawac wypowiedzi zeby zadna z nas nie czula sie jak gorsza i nie mogaca podejmowac swoich decyzji tylko dla tego ze nie ma dziecka...
nie chce cie obrazic bron Boze... wiem ze w wielu sprawach masz racje bo juz uzywalas niektorych produktow itd i Twoje rady sa cenne ale ze wszystko od A do Z wiesz lepiejto trioche (bynajmniej dla mnie) irytujace...Januszkowa, słoneczna 85, megg lubią tę wiadomość
-
Penelope cieszę się, że wszystko dobrze u Twojego maluszka:) Na przed ostatniej wizycie moje dziecko też miało nogę założoną na nogę, myślałam, że już na tej wizycie (wczorajszej) to się nie powtórzy i na pewno się już dowiem, a okazało się, że dzidzia ma pępowinę pomiędzy nóżkami:) Więc kolejne 3 tygodnie czekania:)
Mój J. powiedział wczoraj, że skoro maluszek nie chce się ujawnić to może poczekamy do końca:) Nie wiem czy dałabym rade, jestem niecierpliwa;)
Angelcia zawsze odpowiada mi Twoje menu, szkoda, że nie mam takich umiejętności kulinarnych i czasami też chęci.
U mnie dzisiaj bardzo prosto schabowy, ziemniaki, a nad surówką jeszcze pomyślę. Kapusta odpada, bo nie lubie;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2014, 13:02
Fedra, Penelope lubią tę wiadomość
-
Ale naprodukowałyście stron od wczoraj 22:00
Masakra jakaś
Ja już po wizycieMiło i przyjemnie
Dzidzia rozwija się prawidłowo. Przytyłam 1,5 kg czyli ważę 48,5 juuuupi
ale żeby nie było tak kolorowo mam za mało żelaza ;/ zawsze mam z tym problem. Kolejna tabletka do kolekcji + soki owocowe 1kg marchwi + 1 burak+ sok z pół cytryny = pyszny soczek. Muszę kupić sokowirówkę. I tak codziennie.
Dostałam skierowanie na morfologię, HIV, grupę krwi i coś tam jeszcze. I następna wizyta 7/10 .
No i jakby się coś działo tfu tfu to mam dzwonić do lekarki od razu. - Mam nadzieję, że nie będę musiała.NA następną wizytę da mi skierowanie na glukozę. To tyle
O 16 mam jeszcze endokrynologa.madziutek 23, truskawkax25, słoneczna 85, Lara 82, przedszkolanka:), cath, sebza, Sewerynka, Fedra, LadyDi, Januszkowa, Penelope, megg lubią tę wiadomość
Pola
Hania -
nick nieaktualny
-
*Sylwia wrote:Katiś - super że z dzidzia wszytsko ok - to najwazniejsze.
Ja ma wizytę w czwartek i już nie mogę sie doczekać ;]
Dziewczyny - wy wszytskie jesteście na L4, że tak duzo piszecie???? Czy macie taką mozliwość w pracy? Nie nadążam za wami
-
a ja jutro rano chyba pojde na krew i mocz. zoabczymy jak u mnie te parametry czerwoonokrwinkowe- przeciez ja w ogole miesa nie jem teraz i nie moge sie przelamac bo mi smierdzi jeszcze:)
no czasem plasterek poledwicy no ale ochota byla na nia moze 2-3 razy..
ciekawe jakie ph moczu mi wyjdzie;)
ja wizyte mam we wt- ale nei nastawiam sie na plec -jak pojde w 22 tyg na 3 d to juz na pewno bedzie na 99%
w sumie mi obojetne- aby zdrowe-
jedynym dylematem jest tylko imie jakby byl chlopczyk- bo dla dziewczynki jest juz wybrane
ale cieszyc sie bede tak samo:) aby zdrowe bylo i sliczniutkie i nasze:)