X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2015 ;)
Odpowiedz

Mamusie luty 2015 ;)

Oceń ten wątek:
  • Lara 82 Autorytet
    Postów: 3695 2716

    Wysłany: 26 września 2014, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Wam w pochmurny i strasznie leniwy dzień :-)

    Sebza i Juska, nie jesteście jedyne na mnie również takie informacje źle wpływają i zaczynam lekko schizować. Wiem, że na każdym etapie może się coś zdarzyć i dlatego aż przesadzam chyba z uważaniem na siebie. Ja od początku jak z kimkolwiek rozmawiam to marzę, żeby był już początek stycznia tak sobie myślę, że to już będzie taki bezpieczny czas dla mojej dzidzi.
    Sebza nie jesteś sama w odczuwaniu ciąży ja też tak mam, że czuję chyba wszystko każdy przemieszczający się narząd. Wczoraj też miałam średni dzień i psychicznie i bólowo. Ciągnęły mnie wiązadła i centralnie bolało mnie spojenie łonowe, nie brałam tablet tylko starałam się leżeć. Do tego moje jelitowe bóle dochodzą i wzdęcia. Dziś jest nawet lepiej choć również sobie poleguję bo zazwyczaj weekendy są bardziej ruchowe więc chcę odpocząć :-)

    Musimy za wszelką cenę odrzucać od siebie złe myśli!!!!!

    A to, że na forum więcej tu jakiś problematycznych mam może dlatego, że dosyć dużo nas po przejściach (na szczęście nie wszystkie) i szukałyśmy jakiś bratnich dusz :-) do pogadania :-)

    relge6yd3cl8y0me.png
  • Lara 82 Autorytet
    Postów: 3695 2716

    Wysłany: 26 września 2014, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Często też potrafię zdenerwować się na mamę lub moją kuzynkę, choć bardzo mnie wspierają to często im się wymsknie, że przesadzam z tymi bólami i to wszystko dlatego, że siedzę w domu :-( a to nie prawda bo wiem co czuję.

    Tak naprawdę jedna moja koleżanka jest w stanie zrozumieć moje bóle i mój strach (po wcześniejszych przejściach), ale to właśnie dlatego, że jej córcia również w bólach wyleżana i wyczekana choć jak ona to mówi na szczęście w domowym nie szpitalnym łóżku.

    relge6yd3cl8y0me.png
  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 26 września 2014, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja tez schziuje!

    na usg polowkowym mowia cos o szyjce? bo ja bede miala tylko usg przez brzuch ( 8 pazdziernik) a normalne wizyte 16 pazdziernika,

    mysle, aby do 30 tyg dotrzymac- to moze odetchniemy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2014, 12:12

    atdcqtkf2affvuei.png
  • Lara 82 Autorytet
    Postów: 3695 2716

    Wysłany: 26 września 2014, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie koleżanki chodziły w zeszłym roku i kilka lat temu do szkoły rodzenia. Ma już ładnych kilka lat, jest prowadzona przez doświadczoną przełożoną położnych z jednego ze szpitali i doświadczoną fizjoterapeutkę dla ciężarnych. Nowe grupy są organizowane co 5 tyg. a ja chciałam tak jakoś po 25 tygodniu iść się udało bo jedna grupa zaczyna już teraz we wtorek, a następna od 4 listopada. Więc tak sobie myślę, że od listopada zacznę :-)

    A jak u Was cenowo ze szkołą rodzenia?

    Bo u mnie w ramach zajęć jest organizowanych 10 spotkań po 2 godziny. oszt to 330 zł. Można w 2 ratach zapłacić. No też nie mało, choć wiem, że jest naprawdę fajnie :-)

    relge6yd3cl8y0me.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 26 września 2014, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oj tak, też słyszałam od mojej teściowej, że ciąża to piękny stan i wiadomo, że boli, ale nie wolno narzekać, tylko trzeba się cieszyć i widzieć plusy... Zmieniła zdanie jak w 14 tyg trafiłam do szpitala z powodu bólu pleców i podbrzusza.
    Współczuję Ci Lara.. wiem co czujesz. Ja się ciągle pocieszam, wiem kiedy bolą mnie więzadła, wiem, że ból jak na okres nic u mnie nie znaczy więcej ponad rosnącą macicę, ale czasami mam dość, jak wiem i widzę, że inne kobiety nie czują żadnego bólu, no ewentualnie ból pleców, a ja mam wszystkie dolegliwości towarzyszące zmianom w miednicy.
    No ale nic się nie da zrobić ponad to, co już robię...
    Dla mnie ważne było żeby dotrwać do półmetka.. no ale jak już dotrwałam to się okazało, że jest milion innych zagrożeń i przypadłości, które mogą mnie trafić nawet bez objawów.. i to mnie przeraża...
    Ale kończę z tymi smutami, bo to się samo nakręca... :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2014, 12:13

    atdci09k89ytpjkc.png
  • Lara 82 Autorytet
    Postów: 3695 2716

    Wysłany: 26 września 2014, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słoneczna dokładnie byle jak najdłużej. Bardzo współczuje dziewczynom, które mają takie większe problemy i trzymam za nie kciuki z całego serca, choć nie zrozumcie mnie źle musimy dosyć egoistycznie patrząc same na siebie i swoje dzieciaczki tłumaczyć sobie, że wszystko będzie dobrze i mieć cały czas dobry humor.
    Bo tak jak napisała Sebza choć to ciężkie, ale dodatkowe stresy nam nie pomogą tylko mogą źle zrobić.
    Więc uśmiechy na twarz :-) :-) :-) wszystkie bez wyjątków i będzie dobrze bo musi być.
    A u kobietek z problemami też będzie wszystko OK tylko więcej wysiłku, bólu i cierpliwości będzie je to kosztować!!!!
    Ale wszystko uwieńczone będzie choć niewiarygodne najpiękniejszym momentem czyli porodem (oczywiście w terminie :-)) i przytuleniem swojego dzieciaczka :-)

    No głowa do góry !!!!!!!!!!!!!!!!!

    słoneczna 85, sebza, Penelope, Sue, Fedra lubią tę wiadomość

    relge6yd3cl8y0me.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 26 września 2014, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żeby nie było , że widzę same minusy w tej mojej mega wyczekanej ciąży, to powiem, że właśnie dzisiaj rano, pierwszy raz zobaczyłam wyraźne falowanie brzucha, wybrzuszenia i kopniaki na zewnątrz brzucha :) A od dwóch dni ruchy są naprawdę mocne.. :) Serducho też łupie ładnie- sprawdzałam detektorem :)

    Penelope, Fedra lubią tę wiadomość

    atdci09k89ytpjkc.png
  • bella84 Autorytet
    Postów: 2573 1489

    Wysłany: 26 września 2014, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwczyny a co ile czasu macie wizyte i usg? Bo w sumie ja to ostatnie mialam 5 tygodni temu i teraz sie tak zastanawiam czy to aby nie za dlugo:/ nie wiem jaka mam szyjke ani nic w sumie nie wiem, byc moze teraz o tym mysle po tym co poczytalam o szyjce i dodatkowo u grudniowek tez jakos rozne historie teraz siedzieja :/

    wnidjw4za4vtypx5.png
    f2w39n73lydzw63x.png
  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 26 września 2014, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja mam wizyty co miesiac u gina ( bada mnie w fotelu i usg dopochwowe robi) ostatnio sprawdzal szyjke- byla ok. 37mm chyba

    ja wyraznych ruchow nei czuje to dopiero schiz;) ale wierze, ze wszytsko jest dobrze;) wczoraj zwymiotowalam wiec na pewno musi byc;)

    atdcqtkf2affvuei.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 26 września 2014, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia Gizela wrote:
    Gosiak właśnie tego nie lubi w Hiszpanii - tak późno wstaje słońce!
    A ja nigdy na urlopie nie wstawałam tak wcześnie ;) Zawsze po wieczorze przy winie otwierałam oko po 10:00 najwcześniej ;) Janinka się jeszcze nie urodziła a już mnie uczy nowych rzeczy ;)

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Penelope Autorytet
    Postów: 1841 2449

    Wysłany: 26 września 2014, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co do szkoły rodzenia to ja idę, pewnie na najbliższej wizycie z położną w październiku już mi powie kiedy się zaczyna. U mnie jest to organizowane za darmo w szpitalu w którym rodzę i przy okazji raz mamy obchód szpitala, sal z wyjaśnieniem co i jak.
    Ja od początku mówiłam mężowi że chcę sama do szkoły rodzenia chodzić, nie wiem czemu, tak czuję, ale On się upiera że chce ze mną... no widzę że Go nie przekonam, chyba że godziny nie będą zupełnie pasować, ale jak znam życie weźmie rozpiskę dat i godzin i będzie brał wolne w te dni.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2014, 12:52

    Lara 82 lubi tę wiadomość

    34bwyx8dpc6f9ojv.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 26 września 2014, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam wizyty co 4 tygodnie, moja ginka pilnuje, że jak ostatnia była powiedzmy 19-ego, to następna raczej 12-ego niż 20-ego. Suma sumarum chodzę co 3,5 tyg. średnio. A w międzyczasie miałam niezależnie wizyty w Invikcie - pierwsze prenatalne i połówkowe i wtedy np. na połówkowym byłam 17.09, a wizyta u ginki prowadzącej była 19.09.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2014, 12:51

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • sebza Autorytet
    Postów: 1911 1843

    Wysłany: 26 września 2014, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam te regularne co miesiąc, tyle tylko, że u mnie to się zmieniło teraz, bo czułam, że coś się dzieje z pęcherzem, więc mi gin powiedziała w 19 tyg żeby przyjść, w ten wtorek miałam to planowe połówkowe, na którym widać było jedynie , że mój syn ma badanie w głębokim poważaniu, więc powtórka połówkowego w najbliższy wtorek.
    Ale tak normalnie, to co miesiąc teraz są wizyty. Ja mam zawsze badanie moczu, usg dopochwowe i przez brzuch.


    A jeśli chodzi o szkołę rodzenia, to mój mąż też nie odpuści, ale my będziemy mieć indywidualne zajęcia w szpitalu, w którym będę rodzić, ponieważ te grupowe wypadają w dni, kiedy mam niemiecki...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2014, 12:48

    atdci09k89ytpjkc.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 26 września 2014, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, wczoraj się zestresowałam - byliśmy na kolacji w super knajpce i zamowiliśmy steki wołowe w sosie grzybowym, bo już miałam dość ryb. I jak zjadłam kilka kawałków, to zauważyłam, że stek jest krwisty i teraz pytanie - kiedy w badaniach mi wyjdzie wiarygodny wynik? Boję się, że mogłam się zarazić toksoplazmozą. Mam teraz po powrocie zrobić - tylko nie wiem czy od razu po przylocie czy lepiej kilka dni poczekać...

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Penelope Autorytet
    Postów: 1841 2449

    Wysłany: 26 września 2014, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bella, ja mam przewidziane 3 wizyty na całą ciążę z USG w 14 i 21 tygodniu. (już były) Kolejną i ostatnią mam w 32 tygodniu ( w grudniu). No chyba żeby się coś działo to wtedy na IP. Tak to prowadzą w UK. Normalnie są tylko 2 wizyty, w 14 i 21. Mi dali tą dodatkową w 32 ze względu na problemy z odżywianiem żeby zobaczyć chyba czy nie zagłodzeni jesteśmy ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2014, 12:56

    34bwyx8dpc6f9ojv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 września 2014, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiak - prawdopodobiństwo że jest zaraziłas jest zikome. Ale wg powinnas zrobić badania jakieś 1-2 tyg po zjedzeniu. Musisz dać czas na ewentualne rozwinięcie sie lub nie.
    Ale naprawde nie panikuj.........

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 września 2014, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja tez panikowałam jak zjadłam w rumunii owode nie myjąc ich, ale szczęśliwie nic sie nie stało

  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 26 września 2014, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem, staram się. Ok, czyli badania zrobię jakoś 10-14.10 a 17-ego idę na wizytę.

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 26 września 2014, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiak a Ty nie mialas odpornosci? mialas ujemne przeciwciala?

    atdcqtkf2affvuei.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 26 września 2014, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, mam ujemne niestety.

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
‹‹ 700 701 702 703 704 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ