Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
sebza wrote:Jakie to jest uczucie? Zastanawiam się, czy ja to mam i przegapiam, czy nie mam.
To podobno te skurcze BH.
Mnie ciągnie w pachwinach... -
Witam sie z Wami drogie mamusie
widze ze tu zakupy pelna para ida a my to nic nie mamy i nawet imienia dalej.
Bietka tak naprawde to super ze udalo sie wykryc problem z szyjka i pessar tu naprwno pomoze:)
Widze Sebza ze mamy ta dama rase kociakowja mam tez ragdolla
pyszczek to u mnie w profilowym a jak mi powiecie jak sie wstawia foty to i cala okazalosc Wam pokaze :p straszna pieszczocha i zazdrosnica z niej i kazdy mowi ze bedzie problem jak bedzie dziecko bo nasza to taka krolowa wypieszczona domu
My vo prawda nic nie kupujemy narazie moze tylko dywanika szukamyale za to mamy jpatrzone mebelki i wozek wybrany juz
a zamawiac bede w listopadzie mebelk- czas oczekiwania 8 tyg, w grudniu wozek - do 4 tyg czeka sie
reszte zaczne jakos moze w listopadzie powoli kupowac
wczoraj dowiedzialam sie ze po cc nie mozna od razu kolejnego dziecka robic bo to nie ezpieczne a szkod bo chcielismy machnac 2 za 1 zamachem lub pod rzad a niestety ja sn nie moge wiec lipa
musze zasiegnac jeszcze porady lekarzy ile min musze czekac
sebza lubi tę wiadomość
-
My też dziś pospałyśmy i też jeszcze w łóżku leżymy.
Bella, a chcieliście tak działać od razu od razu? W sensie np. 2 miesiące po porodzie?
Bo my ze słoneczną rozpoczynamy starania w grudniu, może dołączysz?))
Wiem, ze więcej dziewczyn się dopisywało, ale już niestety nie pamietam które...
Tak naprawdę żadna z nas nie wie czy jej przed samym porodem nie powiedzą, ze musi mieć cc albo nawet w trakcie coś wyjdzie i bedą robić. A ile Ci kazali odczekać?Penelope, megg lubią tę wiadomość
-
słoneczna 85 wrote:wlasnie spisuje rzeczy ale nie wiem wlasnie ile trzeba butelek- mysle 2 starcza- nie wiem czy Tommy czy Dr Brown?
ogaldam, spisuje
chyba zamowie 2 razy bo nie bede przeciez majtek poporodowych zamawiac jak sie okaze pozniej ze moze bede miec cesarke:)
Słoneczna majtki po porodowe to wydatek rzędu do 10 zł. A tak naprawdę do samego końca nie będziesz wiedziała czy będzie cesarka czy nie bo bywa różnie.
Poza tym i tak trzeba troszkę luźniejsze kupić więc myślę, że tak czy siak się wykorzysta, bo po cesarce często leci więcej dołem niż po normalnym porodzie. Choć zazwyczaj i tu i tu jest niezły przypływ i trzeba stosować te wielkie wkłady po porodowe.słoneczna 85 lubi tę wiadomość
-
Hej Wam
Wstałam i mam ambitny plan wyskoczyć na miasto.
Zobaczymy jak wyjdzie
Bella 84 po roku myślę, że już nie będzie problemu, a tak czy siak to wyjdzie w praniu jak Ci się będzie goić, jaki będzie ślad (oczywiście na macicy) i w ogóle. Będziesz na bieżąco z lekarzem to myślę, że znowu 2-3 lata nie będziesz musiała czekać -
Lara 82 wrote:Bella jak nie przepadam za kotami bo się ich zwyczajnie boję
Ja psiara jestem. To te Wasze są śliczne naprawdę.
Jeszcze bardzo podobają mi się Maine coon i takie misiowe krótkowłose szarekiedys mowie do mojego M jak przejeżdżaliśmy kolo jej domu ze sobie psa kupili bo siedzial tylem ale jak sie odwrócił kocia mordka
cudowne sa. A my chcieliśmy zakupić kota Neva
cudowne sa ale w pobliżu nie bylo żadnej hodowli. No i ja jestem zakochana w łysolkach Sfinksach
poznałam dwa i sa to najmilsze koty na świecie
boskie
-
Hej
nie odzywałam sie ,ale cały czas was podczytuję
U nas dziś brzydko ,ale po południu idziemy na Roczek wiec obiadu przynajmniej nie muszę robic.. Mnie cały czas meczy zgaga strasznie i nie miłosiernie trzyma mnie najwiecej w nocy.. ;/
We wtorek mam wizytę mam nadzieje dowiedzieć sie kto u mnie mieszka
A to my witamy sie w 24 tyg\
cath, Lara 82, kasia_1988, Januszkowa, Penelope, słoneczna 85, juska19, Sue, megg, Angélique89, Fedra lubią tę wiadomość
-
Gosiak wrote:Mit też się podobają te szare misie - bardzo
Ale u nas to zawsze jakieś potrzebujące bidy zgarnialismy z ulicy i mamy same dachowce, które sa bardzo kochane
a teraz jest pięknym kocurem.
Puma za to szwendała sie sama. Małe czarne kocie. Tez stwierdziliśmy ze ja weźmiemy bo nie miala ani rodzeństwa ani mamy.nie wyobrażam sobie życia bez niej. Moj mały miziak
jest najmilszą kotką jaką znam.
duszyczka towarzystwa
No ale Bonda wykastrowalismy ze względów na zaznaczanie terenua Puma jest wysterylizowana bo u nas w koło pare kotów jest i bałam sie ze będą malutkie a wiem ze do schroniska bym maluchów nie oddała, a takie dachowce ciezko o to aby ktos sie nimi zainteresował i aby wziął
Fedra lubi tę wiadomość
-
Gosiak wrote:Mit też się podobają te szare misie - bardzo
Ale u nas to zawsze jakieś potrzebujące bidy zgarnialismy z ulicy i mamy same dachowce, które sa bardzo kochane
A to pewne Gosiak, że są kochane. Ja też mam ukochane rasy psów, a do tej pory były zawsze ze śmietnika lub schroniska
Ja ogólnie jestem za tym, żeby nie kupować tylko adoptowaćGosiak, Sue, Fedra lubią tę wiadomość
-
Lara ja mam trzy owczarki Kaukaskie jeszcze
mieliśmy jeden miot rok temu
urodzilo sie piesków 14!!!! Przezylo 9. Weterynarz mowi największy miot jaki widzial.
nasza sunia ma rodowód wiec nie bylo problemem aby je sprzedać
no i jedna sunie zostawiliśmy z miotu o jej najbardziej szalonym psem jakiego widzialam
jak sie cieszy potrafi skakać i obrażać sie z 5 razy wokół siebie
Nie ukrywam to są wielkie psy. Ale bardzo kochane i oddaneGosiak, Lara 82, Fedra lubią tę wiadomość
-
Znajoma miała Maine Coon, ale dziewczynkę, są troszkę mniejsze niż kocury, ale i tak piękne tygrysy
Choć to bardzo chorowite koty i niestety jej egzemplarz miał straszne problemy z wątrobą i zeszła niestety dość szybko
A dachowce to u babci zawsze były i je miętoliłam i były kochane.
Raz w życiu u znajomych była miła kotka wszystko git przez pół wieczora, siedziała mi na kolanach, a tu nagle coś jej odwaliło i tak się na mnie rzuciła z pazurami, że rękę leczyłam 2 miesiące. Było to dawno temu, ale niesmak do kotów pozostał mi straszny, bo nic nie wskazywało, że tak się zachowa.
Z pasami jest jaśniejsza sytuacja, od razu widać czy jest na tak czy na nie. A może po prostu taki pech bo i na psa wariata mogłam trafić
No jeszcze mnie przekonuje fakt, że psy chodzą po ziemi, przynajmniej moje. Ja jestem czyściochem i nigdy nie miały prawa moje psy wejść na łóżko czy spać z nami bo są po prostu naturalnie brudne. Nie da się ich kąpać co chwilę i jest to najzwyczajniej nie wskazane.
A kot wejdzie wszędzie, na blat kuchenny, kanapę, okno, łóżko itd. i moja psychika by tego nie zniosła(no taka dziwna już jestem)
Ale nigdy nie mówię nigdyponieważ lubię zwierzęta to i może kot mi sie w życiu trafi i się lepiej poznamy
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Cath to podziwiam Cię. Ty chyba im gotową karmę dajesz bo nie wyobrażam sobie jakbyś miała dla takiej ilości gotować. A jeśli gotujesz to już szacun pełny
Ja gotuję zawsze i czasem mi się odechciewa. 3 dosyć duże garnki w tygodniu
A jak z tą porą roku one są w domu czy na dworze?
Nasza długowłosa jak wejdzie w taki dzień jak dziś to od razu miska z wodą bo podłogi czarne. Mam nadzieję że się to zmieni za rok jak będzie więcej trawy na około.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2014, 09:55
cath lubi tę wiadomość
-
Tu się zgodzę ze koty wszędzie włażą
ale ja nie mam serca z łóżka ich wygonić po Puma ona się we mnie wtula ja ja koldra przykrywam i śpimy jak mama z dzieckiem mój mąż mowi
ale moja kolezanka miała kota i ma kuchenkę indukcyjna i jak kuchenka jeszcze byla ciepla ale nie goraca to koty sie tam kładły!! Tego bym nie przeżyła. Moich nie mogę oduczyć chodzenia po blacie ale je gonimy od razu. No taka natura kocia
Lara 82 lubi tę wiadomość