Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Olcia. Ważne że coś robisz, że wiesz, że można zaradzić. Ja nie mam pojęcia co to jest beta, progesteron i o co chodzi ani ile mam. Tu gdzie mieszkam nikt nie zajmuje się ciążą do 12 tygodnia, zostawiają naturze, naturalna selekcja jak ja to mówię. Oprócz tego że poszłam prywatnie na USG (bez lekarza) i widziałam bijące serce w ubiegły piątek to nie mam pojęcia czego tam mam za mało a czego za dużo. Też mnie martwi ale nic nie poradzę, taki jest tu system i muszę czekać jeszcze 3 tygodnie minimum zanim zobaczę gina i mnie ktoś zbada, zbada krew itp. Więc, ciesz się że możesz to wiedzieć i wpływać na to z pomocą lekarzy Trzymam kciukiolcia87 wrote:Hej dziewczyny zrobiłam dzisiaj kontrolnie bete 40640 to progesteron 15,8 nie wiem co robi, mójej gin nie ma, ona wogóle do tego podchodzi dziwnie, bo mówi, że jak nie ma krwawienia nic mnie nie boli, to jest w porządku. Co robić ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 16:03
olcia87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
olcia87 wrote:trzymajcie proszę kciuki żeby wszystko było dobrze.
trzymam!! będzie dobrze!! musi być!!
a ja już mam wyniki - jest lepiej ale kolorowo jeszcze nie jest - w pon. miałam 4645 a dziś 5561 - mamy progres - normy to to jeszcze nie są ale przy zwyżce z 4017 na 4031 w 72 godziny to jednak jest postęp... aż się boję ucieszyć choć odrobinkę... myślę, że wyniki w piątek będą rozstrzygające bo będzie widać czy się rozhuśtało czy nie...
generalnie w 2 dni urosło praktycznie tyle jednostek co przez cały zeszły tydzień (od pon. do pon)Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 17:42
sebza, angelcia, Topola lubią tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Fedra wrote:Dora trzymam kciuki zeby teraz juz beta poszla za ciosem i pozadnie sie rozbujala
liczę na to!
ciekawe co u Kasika i Olci.... dziewczyny czekamy na wieści!
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Asiaa1201 wrote:To każda powinna progesteron mierzyć? Kurde.. Ja nic takiego nie słyszałam!
ja w pierwszej ciąży nie badałam ani bety ani nic, sikane testy ze 4, wizyta u gina, ręczne badanie, pierwsze usg w 12tc - i wiecie co? byłam najszczęsliwszą ciążówką na świecie - nie zdawałam sobie sprawy z wielu zagrożeń, niebezpieczeństw aż... weszłam na forum... i zobaczyłam ze 4 na 5 dziewczyn bierze dupka czy luteinę, że latają na bety, usg w 5 czy 6tc... na szczęście dołączyłam do forum w jakimś własnie 12tc więc ominęło mnie to całe szaleństwo...za to teraz nadrabiam i w sumie sama nie wiem po co... nie poleciałabym do gina w 6 tyg, nie zrobiłby mi usg to byłabym zapewne teraz o niebo spokojniejsza, nie martwiłabym się czy mi beta rośnie czy spada... czekałabym sobie grzecznie na badanie a tak?? mam piwo które sama sobie naważyłam i teraz sama muszę je wypić... a i tak będzie co ma być...
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
nick nieaktualnyNakręcanie, nie nakręcanie.. Na pewno w swoim środowisku nie mamy aż tyle znajomych, które są aktualnie w ciąży (a już nie mówiąc, że na 'naszym' etapie). Na upartego ja nie miałabym z kim porozmawiać teraz o sprawach ciążowych, betach, USG etc - jeżeli mam koleżanki to myślące o niebieskich migdałach lub takie, które mają już potomstwo i nie mogę im truć tyłka o każde moje pytanie, które się nasuwa na myśl.
Z jednej strony fajnie wiedzieć, że na coś trzeba uważać, co może nas niepokoić itp., ale z drugiej... byłybyśmy o niebo spokojniejsze żyjąc w niewiedzy.
I tak źle i tak niedobrze. -
No to mnie trochę uspokoiłaś bo też zaczęłam o tych betach, progesteronach, luteinach myśleć. Więc, zostawiam temat bo i tak nic nie mogę. Ja wierzę że mój babe jest cały i zdrowydora8201 wrote:nie, nie każda... to tak jest trochę, że jak się ktoś stara dłużej lub krócej to bada w końcu wszystko i wszystko chciałby kontrolować...
ja w pierwszej ciąży nie badałam ani bety ani nic, sikane testy ze 4, wizyta u gina, ręczne badanie, pierwsze usg w 12tc - i wiecie co? byłam najszczęsliwszą ciążówką na świecie - nie zdawałam sobie sprawy z wielu zagrożeń, niebezpieczeństw aż... weszłam na forum... i zobaczyłam ze 4 na 5 dziewczyn bierze dupka czy luteinę, że latają na bety, usg w 5 czy 6tc... na szczęście dołączyłam do forum w jakimś własnie 12tc więc ominęło mnie to całe szaleństwo...za to teraz nadrabiam i w sumie sama nie wiem po co... nie poleciałabym do gina w 6 tyg, nie zrobiłby mi usg to byłabym zapewne teraz o niebo spokojniejsza, nie martwiłabym się czy mi beta rośnie czy spada... czekałabym sobie grzecznie na badanie a tak?? mam piwo które sama sobie naważyłam i teraz sama muszę je wypić... a i tak będzie co ma być...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2014, 18:32
-
nick nieaktualny
-
Asiaa1201 wrote:I jak tam jak tam?
Dziewczyny a jak wygląda wasza sprawa z temperaturą? Nadal jest lekko podwyższona, jak wtedy kiedy dowiedzialyscie się o ciąży?
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif