Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Wredotka wrote:Ja zawsze miałam podwyższone tętno w ciąży i czytałam, że to normalne.
Co do USG prenatalnego to nie trzeba się do niego jakoś specjalnie przygotowywać, normalne USG tylko dłużej trwa, bo z dokładnymi pomiarami.
Motylkowa - możesz paracetamol, z tego co pamiętam dziewczyny apap brały.
Też na razie zostaję tutaj. Ale kto wie, może zmienię zdanie
kurde jakoś boję się tych leków brać bez konsultacji;/
-
No właśnie sen przynosi ulgę, ale nie mogę wiecznie spać... ;/ najgorszy ból jest jak wstaję z łóżka, przy chodzeniu, jak poruszam się... nie wiem może chodzi o zmiane ciśnienia czy co...marmi wrote:Oj Motylkowa, na migrenę to chyba nic nie pomoże, szczególnie, że jest zakaz brania leków poza paracetamolem
Jak ból bedzie silny, to spróbuj przespać/przeleżeć w chłodnym, zaciemnionym pomieszczeniu. Nic innego nie przychodzi mi niestety do głowy
Anne, myślę, że podwyższone tętno jest też objawem ciąży. Mamy teraz więcej krwi, którą serce musi przepompować.
Prawdopodobnie dzisiaj do mnie dotrze segregator i tak się zastanawiam, czy na opakowania są jakieś informacje o ciąży, logo itd. u mnie nikt nie wie, nie chce zeby w ten sposob sie ktos dowiedzial ;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2017, 13:43
-
nick nieaktualny
-
a88 wrote:A propos usg prenatalnego, to koniecznie miedzy 11+0 a 13+6. Ale za wczesnie, od razu tez chyba nie warto, bo nie wszystko jest dobrze widoczne.
A ja mam dzis dylemat: czy to brzuch z Zuchem mi tak wywalilo, czy po prostu jestem gruba...
Obstawiam, że to pierwsze
-
Elaa.1234 wrote:Kurczę a ja tydzień temu w środę zamówiłam segregator z mamaginekolg i zero jakiekolwiek informacji nawet na maila nie dostałam potwierdzenia. Juz pisze maila, dobrze ze mam potwierdzenie wpłaty
.
Ja mam to samo, potwierdzenie z PayU jest, ale żadnego innego e-maila potwierdzającego fakt zakupu segregatora, nie dostałam.
-
Elaa.1234 wrote:I tez jeszcze do Ciebie nie przyszedł ?
Nie Napisałam do nich @. Muszą to wyjaśnić bo do 11 lipca ten segregator musi dojść do moich rodziców, oni prześlą go do teściowej i od niej odbierze go mój mąż. Jak do tego czasu nie przyjdzie to będę w lesie bo wtedy już rodzice będą musieli mi to słać na adres w DE.
