Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
szwesta80 wrote:Meggi90 gdyby nie to, że mamy małe przeboje w pracy męża przez co finansowo nie jest łatwo, pewnie bym nie łaziła po lekarzach.
Niestety póki nie spłacimy kredytów krótkoterminowych musimy każdy większy wydatek przedyskutować szczególnie teraz gdy mąż być może pracę będzie zmieniał. Jak wszystko się ustabilizuje będzie łatwiej ale na razie patrzę gdzie mogę oszczędzić. -
meggi90 wrote:Rozumiem. Ja po prostu jak patrzę na to wszystko to dochodzę do wniosku że na nic od państwa nie mogę liczyć. Biorąc nawet 500+ to pracujemy z mężem uczciwie i dorabiamy czyjeś dzieci a nasze wręcz okradamy. My za dużo zarabiamy to nam się nie należy i tak że wszystkim. I się wkurzam bo pracuje na jakąś mende która nic nie robi a 500+ ma
Talla lubi tę wiadomość
1 szczescie 7 lat
2 szczescie 2 latka
3 szczescie Wanessa 1 rok
odmawiajmy modlitwe do sw. Rity -
No to moze doczytasz moja wypowiedz? Chyba że uważasz że siedzenie w domu z dzieckiem to nic nie robienie. Mi chodzi o typową patologię, którym się nie chce iść do pracy bo uważają że się nie opłaca. A znam takich przypadków nie mało.
A jeszcze bardziej mnie drażnią osoby które dochodów mają wykazane 0zł. A na lewo taką kasę piora że się w głowie nie mieści. To gdzie są urzędy ze by sprawdzić za co żyje taki człowiek?
Więc uważam że obecny system nie jest dobry i tyle...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2017, 17:55
Talla lubi tę wiadomość
-
właśnie o to mi chodzi ze praca przy dzieciach to ciężka robota... A zrozumiałam pod tą inaczej.. Ja akurat nie znam takich patologi bo większość moich znajomych pracuje nawet przy piątce dzieci a Ci co nie pracują mają swoje powody...A tam gdzie patologia to szkoda dzieci oby tylko pieniądze szły na nie i wcale mi nie żal ze ja za moje czy jak bo my umiemy na swoje dzieci zarobić a system nigdy nie będzie zadziałał wszystkic1 szczescie 7 lat
2 szczescie 2 latka
3 szczescie Wanessa 1 rok
odmawiajmy modlitwe do sw. Rity -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja chwilami muszę w siebie wmuszać jedzenie. Niby jestem głodna a nic mi nie wchodzi. Podjadam dużo owoców (teraz mam jazdę na czereśnie) albo np marchewki z hummusem.
Przybrana Mama dla Młodego
Aniołek [*] - 12.10.2015 - 8 tc
Aniołek [*] - 16.01.2017 - 9 tc -
Witajcie Lutóweczki!
Nieśmiało chciałabym się przywitać i przyłączyć do WasPodczytuję Was od dłuższego czasu,ale z racji tego,że mam za sobą poronienie (02.2017) bałam się cieszyć tym razem...ale w tamtym tygodniu zobaczyłam na USG moje ziarenko z bijącym serduszkiem i postanowiłam wreszcie się ujawinić i dzielić z Wami te wyjątkowe chwile
Paula,możesz mnie proszę wpisać na listętermin porodu wstępnie 12.02.2018
sunset06, szwesta80, Anne92, kuzka, Magduśka, marmi, a88, Wredotka, Paula., Talla, stokrotka30 lubią tę wiadomość
-
jiwa wrote:Dziewczyny jem 7 razy dziennie, też tak macie?
09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy -
Ja po wizycie , narazie wszystko OK i oby tak juz zostalo. Oboje z lekarzem wiemy ze wszystko moze sie zdarzyc, ale trzeba MIMO wszystko wierzyc i modlic sie.. probuje wstawic zdjecia ale nie wiem czy mi sie uda..
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/161cdab36e9f.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1e39c6628cfa.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/dc29b2b633a1.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2017, 19:22
Angie38, kasiarzyna, Anne92, kuzka, Magduśka, Paula. lubią tę wiadomość
-
Czarna_kawa wrote:Witajcie Lutóweczki!
Nieśmiało chciałabym się przywitać i przyłączyć do WasPodczytuję Was od dłuższego czasu,ale z racji tego,że mam za sobą poronienie (02.2017) bałam się cieszyć tym razem...ale w tamtym tygodniu zobaczyłam na USG moje ziarenko z bijącym serduszkiem i postanowiłam wreszcie się ujawinić i dzielić z Wami te wyjątkowe chwile
Paula,możesz mnie proszę wpisać na listętermin porodu wstępnie 12.02.2018
Jesteśmy w bardzo podobnej sytuacji. Tez w lutym straciłam kruszynke a teraz termin mam na 11.02 .
Oby tym razem się udało !!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2017, 19:28
9.02.2017 [*] aniołek ciąża obumarła w 10tc -
nick nieaktualny
-
Czarna Kawa Witaj w gronie Aniołkowych mam oraz lutówek
lupusowa - Groszek pięknybrzusio również
( jak wstawiasz zdjęcia na forum ?)
Spokojnie na 500+ nawet i My się nie załapiemy zapewne.
ja ciągle coś jem, a przed ciąża trzeba mi było siłą jedzenie wmuszać. Zgagę mam po wszystkim a mimo to jem by Groszka wychodować.