X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2018
Odpowiedz

Mamusie luty 2018

Oceń ten wątek:
  • Rafaello Autorytet
    Postów: 630 130

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no właśnie dla mnie w cc też jest minusem to, że do kolejnej ciąży trzeba odczekać minimum rok a najlepiej dwa, poza tym właśnie te 3 cc już jest dość niebezpieczne.

  • Monic88 Autorytet
    Postów: 401 255

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paś wrote:
    Luzuj majtki:) mi też ginekolog na początku ciąży powiedział że mam macice dwurożną:) i szok bo co roku robie usg macicy i WTF ogólnie:)
    Jak zaszłaś to już jest dobrze:) teraz sie ciesz i nie stresuj:)
    Na co dzień właśnie luzuje :-D Tylko mam takie momenty, że mnie to dołuje i muszę się wyrzygać :-P Ogólnie naczytałam się mnóstwo pozytywnych historii, więc muszę wierzyć, że i moja taka będzie. Ale wiecie, każda matka się denerwuje już od samego poczęcia to po co jej jeszcze dokładać zmartwień :-P

    km5sp07weqrpj7bl.png
  • kasiarzyna Autorytet
    Postów: 1362 746

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, ale się rozpisalyscie :-)
    Coraz częściej myślę o tej wyprawce,wózkach itp,ale najpierw musimy co nieco umeblowac pokój,jakaś szafa,komoda,lozeczko będę miała od brata,ciuszki może tez,bo ma synka,a u nas duże prawdopodobieństwo :-) nie wiem,jakoś czas mi coraz szybciej leci mimo,ze siedzę na L4.Za miesiąc juz mam połówkowe rany...
    Jak czytam te Wasze opisy porodów to zbaranialam...chyba spróbuje naturalnie mimo wszystko jeśli nie będzie przeciwwskazań :-)
    Monic88 doskonale Cie rozumiem,chyba najlepiej...ja długo nie mogłam zajść w ciąże,bo byłam źle diagnozowana,a jak poznalam przyczynę w postaci przegrody macicy,endometriozy i torbieli endometrialnej jajnika,który w niewielkim stopniu będzie do odratowania to sobie wyobraź jak szlochalam mężowi i jak długo przelykalam diagnozę.Jestem co prawda po operacji ale cały czas z tylu głowy obawy,czy lekarz mimo renomy dobrze mnie "zreperowal",zbyt duże nacięcie przegrody może powodować nawet pęknięcie macicy,wiec czekam z utesknieniem do terminu porodu... :-)
    Niestety Monic88 nie na wszystko mamy wplyw w zyciu,tym bardziej na własna fizjologię.
    Musimy być dobrej myśli, na pewno będzie dobrze,musi być,głowa do gory.... :-)

    Rafaello lubi tę wiadomość

    mhsvp07wo8sn1zot.png
    09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy
  • Monic88 Autorytet
    Postów: 401 255

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasiarzyna wrote:
    Cześć dziewczyny, ale się rozpisalyscie :-)
    Coraz częściej myślę o tej wyprawce,wózkach itp,ale najpierw musimy co nieco umeblowac pokój,jakaś szafa,komoda,lozeczko będę miała od brata,ciuszki może tez,bo ma synka,a u nas duże prawdopodobieństwo :-) nie wiem,jakoś czas mi coraz szybciej leci mimo,ze siedzę na L4.Za miesiąc juz mam połówkowe rany...
    Jak czytam te Wasze opisy porodów to zbaranialam...chyba spróbuje naturalnie mimo wszystko jeśli nie będzie przeciwwskazań :-)
    Monic88 doskonale Cie rozumiem,chyba najlepiej...ja długo nie mogłam zajść w ciąże,bo byłam źle diagnozowana,a jak poznalam przyczynę w postaci przegrody macicy,endometriozy i torbieli endometrialnej jajnika,który w niewielkim stopniu będzie do odratowania to sobie wyobraź jak szlochalam mężowi i jak długo przelykalam diagnozę.Jestem co prawda po operacji ale cały czas z tylu głowy obawy,czy lekarz mimo renomy dobrze mnie "zreperowal",zbyt duże nacięcie przegrody może powodować nawet pęknięcie macicy,wiec czekam z utesknieniem do terminu porodu... :-)
    Niestety Monic88 nie na wszystko mamy wplyw w zyciu,tym bardziej na własna fizjologię.
    Musimy być dobrej myśli, na pewno będzie dobrze,musi być,głowa do gory.... :-)

    Oj ja też od początku na L4 i niby w ciągu dnia nuda, a jednak czas leci jak głupi;-) Mam ciuchy porozwalane na sypialni, bo miałam robić porządek w szafie i sobie tak leżą od połowy czerwca, aż wstyd! A postanowiliśmy, że po prenatalnych zaczniemy już powoli szykować mieszkanie, mamy trochę roboty.
    Wyprawki się boję ruszać na razie, ale boje się też, że maluch przyjdzie wcześniej na świat i będę bez niczego. Także w ten weekend chowam te nieszczęsne ciuchy, a od przyszłego tygodnia porządki w mieszkaniu i basta! Za wyprawkę zacznę się tak na 100% brać po połówkowych w październiku:-)

    Bardzo dziękuję za te słowa pocieszenia, masz rację, że nie mamy na wszystko wpływu, też się trzymam tej myśli, że przecież zaszłam mimo wszystko szybko (a problemem prawdopodobnie i tak było nasienie, a nie moja macica), żadnego (tfu, tfu!) poronienia, na razie bez problemów, nawet bez objawów zbytnich ta ciąża przechodzi. Nigdy nie miałam problemów ginekologicznych, cykl regularny, miesiączki normalne, nie bolesne, nie obfite...Skoro do tej pory mojej macicy nie przeszkadzała jej podwójność w funkcjonowaniu to mam nadzieje, że w tym najważniejszym momencie nie odwali numeru ;-)

    km5sp07weqrpj7bl.png
  • kasiarzyna Autorytet
    Postów: 1362 746

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Musimy wierzyć w te nasze macice :D

    mhsvp07wo8sn1zot.png
    09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy
  • Monic88 Autorytet
    Postów: 401 255

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasiarzyna wrote:
    Musimy wierzyć w te nasze macice :D
    Nic nam więcej nie pozostało ;-) Gdzieś wyczytałam fajne zdanie, że natura jest mądra i silna i tak łatwo się nie podda. A dzidzia potrafi się dostosować do takich warunków jakie dostała, na co baaardzo mocno liczę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2017, 16:02

    km5sp07weqrpj7bl.png
  • kasiaa.. Autorytet
    Postów: 347 196

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amma wrote:
    Tak, w ubiegłym tygodniu dostałam wyniki Nifty, będzie trzeci chlopak :-)
    A ok myślałam że z samego usg się dowiedziałas a usg jest często niewiarygodne tak jak u mnie miała być dziewczyna a urodziłam chlopaka

    201610141756.png
    201802217352.png
  • kasiaa.. Autorytet
    Postów: 347 196

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monic88 myśl pozytywnie niewiem czy jesteś pod opieką lekarza prywatnego jeżeli nie to warto też zajrzeć do takiego gabinetu czy wszystko ok.

    Myślę że każda z Nas ma obawy ja mam duże o siebie o dziecko .wczoraj lekarz powiedział mi ze mam za świeża ranę po ostatnim cc i nie powinnam zajść w ciążę tak szybko,mam rozejscie blizny (niewiem czy dobrze go zrozumialam) . I tym też jestem załamana

    Dziewczyny jeżeli ja 9 mies temu miałam cc jak wogóle miało się cc to to już jest wskazaniem do kolejnej cc? Kobieta na prawo wyboru? Bo sie juz pogubilam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2017, 16:44

    201610141756.png
    201802217352.png
  • Paula. Autorytet
    Postów: 1077 1207

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tego co sie orientuje to jak kobieta jest po porodzie cc to nie ma zadnych przeciwskazan do porodu sn.chyba ze cos sie wydarzy i lekarz zadecyduje inaczej to juz sprawa indywidualna i taka sama jak nawet z pierwsza ciaza.

    👩31 👨🏼33 👧8 & 🐈🐈‍⬛
    Moj wczesniaczek z 33tc - 19.12.2017r.
    Aniołki: 02.2015 & 06.2016
    Starania przy PCOS i innymi genetycznymi gadami.
    1 cs z pomocą medyczną (aromek + ovitrelle). Ogólnie staramy się ponad rok czasu.
  • jomi81 Autorytet
    Postów: 2157 1288

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monic, staraj się myśleć pozytywnie. Najwazniejsze, że problem jest zdiagnozowany, teraz lekarze będą bacznie się przyglądać młodemu człowiekowi i będzie dobrze. Musi byc.
    Jeśli chodzi o sprawiedliwość, cóż... Zycie nie jest sprawiedliwe. My też mamy za sobą cholernie ciężka drogę, lata starań, 3 procedury in vitro, 5 transferów, 4 ciąże biochemiczne, 1 poronienie, morze wylanych łez, wydane tysiące na leczenie... Ale ja dzięki temu stałam silniejsza, a teraz nie liczy się już to co było. Ważne co będzie :) A będzie pięknie :)

    a88, marmi lubią tę wiadomość

    Olga 05.01.2013
    IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
    10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
    24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka :)
    Nela i Tymon 09.01.2018
  • jomi81 Autorytet
    Postów: 2157 1288

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o poród to córkę urodziłam sn i było cudownie. Od odejścia wód (w domu) do urodzenia córki minęło 5h, pierwsze skurcze które poczułam to były parte i trwały z 3 minuty, godzinę po porodzie na dobrą sprawę czułam się całkiem normalnie, jakby żadnego porodu nie było :) Także poród sn nie musi boleć, chociaż mam świadomość, że jestem pewniew tej małej grupie szczęściar, które otrzymały taki bonus od losu.
    Dlatego powiem Wam, że teraz cc, które najprawdopodobniej mnie czeka, przeraza mnie strasznie i czuję wielki smutek, że pewnie nie będzie mi dane drugi raz urodzić sn. Na pewno nie będę leżeć 12h po cc. Ta późna pionizacja, podobnie jak zakaz podnoszenia głowy po znieczuleniu, to polski wymysł. Nic to nie daje, a jedynie utrudnia dojście do siebie. Także ja mam w planach zatrudnić po porodzie męża do pomocy i spionizować się jak tylko wróci mi czucie w nogach.

    Olga 05.01.2013
    IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
    10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
    24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka :)
    Nela i Tymon 09.01.2018
  • Monic88 Autorytet
    Postów: 401 255

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chodzę i na NFZ (głównie po skierowania na badania), ale prywatnie też kontroluje, nie ufam do końca też USG na fundusz, widzę że prywatni maja lepszy sprzęt. Coraz mocniej myślę o detektorze tętna, dla własnego spokoju.
    No właśnie śledzę Wasze historie i jest mi przykro, bo widzę w okół tylu ludzi, którzy w sumie nie powinni mieć dzieci, nie nadają się, a mają ich kilka, te nastolatki zachodzące na dyskotekach...A normalne, fajne babki tyle lat się starają choć o jedno i nic :-( No ale fakt, życie nie jest sprawiedliwe, a los sobie rozdaje niespodzianki jak chce, nie patrząc czy ktoś jest dobry czy nie...

    km5sp07weqrpj7bl.png
  • Monic88 Autorytet
    Postów: 401 255

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ogóle wkręciłam się na youtube w amerykański serial dokumentalny Położne, o pracy położnych, o porodach zwykłych, cesarskich, o problemach przy porodzie itp...Fajnie się to teraz ogląda, po każdym wyciągnięciu dzieciątka z matki płaczę :-P

    PRINCESKAWACH lubi tę wiadomość

    km5sp07weqrpj7bl.png
  • kasiaa.. Autorytet
    Postów: 347 196

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monic88 będzie dobrze i chodź na wizyty tez prywatnie . Ja w tym tygodniu byłam państwowo i dowiedziałam się o ciazy ,żadnej rozmowy skierował mnie na mocz morfologia itp a wczoraj byłam prywatnie u lekarza który prowadzić mi będzie ciążę i inne podejście od razu obejrzał bliznę po cc zrobił usg wszystko wytłumaczył dlatego ja tak unikam lekarzy na NFZ . Nie mogę powiedzieć że to nie kosztuje ,ja za wizytę z usg place 150 zł to nie jest dużo no zazwyczaj prywatnie bez usg wizyta kosztuje 150 ale gorzej już z badaniami które wszystkie trzeba zrobić prywatnie. .. Ale jestem spokojna jak po każdej wizycie wiesz ze jest dobrze a lekarz uspokaja i tłumaczy wszystko .

    201610141756.png
    201802217352.png
  • kasiaa.. Autorytet
    Postów: 347 196

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety to samo z porodami jak się opłaci położna to macie wszystko znieczulenie,prysznic wanna. A ja nie miałam opłaconej położnej i płacze krzyczę ze nie wytrzymam niech mi da znieczulenie to powiedziała mi ze anestezjolog jest na innym oddziale ,poprosiłam o prysznic to mi odpowiedziała ze nie bo sie przewroce. Masakra . A potem się dziwią ze kobiety nie chca rodzic SN jak się na słuchają takich histori

    201610141756.png
    201802217352.png
  • Katowiczanka Ekspertka
    Postów: 203 119

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marmi wrote:
    Dziewczyny, ja z tych zielonych pierwszorazowych, więc wrócę do tematu wyprawki ;)

    Rosann, zechciałabyś może podzielić się swoją listą rzeczy niezbędnych? Mam wrażenie, że te internetowe są mocno przepakowane ;)

    Katowiczanka, jeśli można spytać, co planujesz kupić używane? Brzmi to bardzo sensownie, szczególnie dla osób z ograniczonym budżetem,a Maleństwo rzeczywiście szybko wyrasta z rzeczy. Zastanawiam się, co można kupić używanego, a w co lepiej zainwestować kupując nowe.

    Doradzicie? :)


    Używane kupię prawie wszystkie ubranka. Akurat uwielbiam buszować po lumpeksach, więc np bodziaki na wagę to po złotówkę wychodzą albo i mniej.
    Wózek też, jeśli znajdę taki ktory mi odpowiada. Teraz znalazłam, ale za wcześnie na kupno, więc mam nadzieję że pod koniec roku ktoś też będzie coś ciekawego sprzedawał.
    Fotelik samochodowy tez używany - od znajomych odkupię, bo wiem że pewniak bezwypadkowy, a mają recaro. Dzieciak wyrósł po prostu
    Jeśli dorwę to i laktsator używany kupię, nianię elektroniczną, matę edukacyjną.
    Leżaczka nie planuję, bo chce od razu 2w1 leżaczek z krzesełkiem do karmienia i model upatrzony to nowość i nie widzę jeszcze używek niestety :(

    łożeczko też używane będę szukać, tylko materacyk nowy dokupię.
    Reszta chyba nowa musi być.

    Z list zakupowych tez nie polecam kaftaników, karuzelek do łóżeczka. Z listy na Belly to chyba wszystko, innych nie czytałam. Nie używalam tez przy córce srodka odkażającego do pępka, lekarz powiedział że absolutnie nie trzeba. Nie wiem tez co to za pozycja ten termofor mini. Do noska akurat ja fride polecam, mi się sprawdzała.

    Marmi, żadnej wago nie miałam i ani razu nie odczułam jej braku w domu. Nie slyszałam tez zeby ktoś ze znajomych miał, więc to chyba zbędny zakup.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2017, 18:02

    marmi lubi tę wiadomość

    Aniołki: 01.2010 11tc; 04.2017 11tc
    Córcia 12.2010 <3
    h44e90bvwvskzf25.png
  • Katowiczanka Ekspertka
    Postów: 203 119

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o wybór między porodem SN a CC, to ja nastawiam sie zdecydowanie na SN.

    Córke rodziłam naturalnie i wspominam okropnie. W ogóle tak długo miałam traumę, że to był jeden z powodów dla których mówiłam nigdy więcej dzieci. Ból nie do zniesienia, chodziłam po ścianach dosłownie, rozwarcie utkneło mimo 2 kroplówek z oksytocyny. Całą noc się męczyłam, dopiero lekarz który przejął rano zmianę stwierdził, że koniec meki, CC trzeba. I wtedy wody mi odeszły i poszło już szybko. Chyba ze strachu :)
    Ale główna akcja tez bolała jak diabli, córka wychodziła z obiema rączka do góry, więc obwód się zwiększył więc mimo naccięcia popękałam na wszystkie strony. Chirurg jak zszywał to tylko wzdychał, że tyle szwów dawno nie zakładał. Fakt, nie mogłam siedzieć przez 2-3 dni, na kółku do pływanie dla dzieci siedziałam :) Ale ogólnie kondycja super i brzuch zszedł i wklesł błyskawicznie, mięśnie pracowały od razu i zero problemów.
    Dlatego po latach, jak trauma z bólu przesła, tez chcę SN, bo CC to problemy po porodzie.
    Po pierwsze różnie się zrasta, w końcu to przecięcie kilku warstw ciała.
    po drugie mięśnie nie pracuja od razu, nie mozna ćwiczyć i brzuch dłużej schodzi.
    po trzecie - z historii koleżanki, która rodziła w lutym - dostała przepukliny po CC i do teraz się męczy, czeka ją zabieg, nie może dzwigac, a tu dziecko coraz cięższe i ma zakaz cwiczeń.
    Po czwarte różnie z karmieniem. Mi córkę przystawili do piersi zaraz po porodzie na sali porodowej jeszcze taką brudną. Jaki żarłok to był, tak zachłaninie chwyciła że nie mogłam oderwać :)
    Bratowa po cc nie dostała pokarmu od razu, dopiero po kilku dniach pokarm sie pojawił i mała juz butelkę wolała.
    Poo piąte, mam nadzieję, że drugi poród będzie po prostu łatwiejszy :)

    Mma nadzieję, że za bardzo się nie powymądrzałam :) a każdy i tak zrobi jak zechce albo jak musi po prostu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2017, 18:03

    kasiarzyna lubi tę wiadomość

    Aniołki: 01.2010 11tc; 04.2017 11tc
    Córcia 12.2010 <3
    h44e90bvwvskzf25.png
  • Monic88 Autorytet
    Postów: 401 255

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem zdania, że zawsze PRAWIDŁOWY poród naturalny jest lepszy dla mamy i dziecka niż cesarka. Oczywiście każda mama decyduje sama, ale jeśli bym nie miała żadnych przeciwwskazań do sn, to nie decydowałabym się sama na cc. Nigdy żadna operacja nie będzie lepsza od tego co wymyśliła natura ;-) Ale cieszę się bardzo, że wymyślono coś takiego jak cc bo poród naturalny nie zawsze jest możliwy i bezpieczny i wyobraźcie sobie, co się działo kiedyś z tymi kobietami i ich dziećmi kiedy nie było cesarek...

    km5sp07weqrpj7bl.png
  • Milliemoo Debiutantka
    Postów: 9 6

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też byłam za sn, mimo że dzień przed porodem wiadomo było że dziecko będzie ponad 4 kg zawsze jest też granica błędu w obie strony. Miałam wywoływany poród bo maluchowi się nie spieszyło, poród trwał ponad 24 h, a padłam na rozwarciu ok 1,5 h, i nic. Lekarz stwierdził że szyjka macicy skrzywiona jest i za każdym parciem jest tylko ciśnienie na główkę ale utknął w kanale rodnym i trzeba było CC. Jak już mnie rozpruli to pierwsze co usłyszałam od lekarza " nie urodziłabys go naturalnie ". Trochę źle mi było bo chciałam że wszystkich sił ale też za długo nie można było czekać, oboje byśmy się uszkodzili. W drugą ciążę zaszłam 11 m-cy od CC i lekarz sugerował że jeśli tamta dzidzia była duża kolejna mniejsza nie będzie i wiekszpsc drugich porodów po CC też się kończy cc. Fakt dojść do siebie jest ciężej, pamiętam jak kazali mi wstać to pierwsze co musiałam zwymiotować i chodziłam polzgieta. Nie dało się przez pierwsze doby ani kichnąć ani kaszlnac bo brzuch rwał. Dzidzia ciężką więc trochę dźwigania było i niestety blizna mi się rozeszła i jest bliznowiec. Mam nadzieję że go usunąć przy kolejnym porodzie, no chyba że jakimś cudkiem dzidzia wyskoczy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2017, 18:37

  • Paula. Autorytet
    Postów: 1077 1207

    Wysłany: 4 sierpnia 2017, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to sie boje jednego jak i drugiego porodu. Nawet ostatnio smialam sie do swojego narzeczonego ze ja chce jakas trzecia opcje porodu :D

    marmi lubi tę wiadomość

    👩31 👨🏼33 👧8 & 🐈🐈‍⬛
    Moj wczesniaczek z 33tc - 19.12.2017r.
    Aniołki: 02.2015 & 06.2016
    Starania przy PCOS i innymi genetycznymi gadami.
    1 cs z pomocą medyczną (aromek + ovitrelle). Ogólnie staramy się ponad rok czasu.
‹‹ 240 241 242 243 244 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ