X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2018
Odpowiedz

Mamusie luty 2018

Oceń ten wątek:
  • Wredotka Autorytet
    Postów: 698 697

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jomi81 wrote:
    Innamorata, tyle że zzo to najczęściej pierwszy krok do cc. Lepiej spróbować z gazem na przykład.

    Pierwszy raz słyszę. Rodziłam z zzo, moje koleżanki też i skończyło się SN. Tyle że nie nastawiajcie się, że przy zzo nie boli, bo to bzdura. Moje parte to był dwugodzinny koszmar, bo zzo nie chciało puścić, a trzeba było przeć. Także ja przy drugim porodzie na tą chwilę jestem nastawiona, że nie biorę ;) No i przy zzo poród się wydłuża, choć u mnie i tak było szybko.

    W kazdym razie - będzie dobrze dziewczyny, musi! Jakkolwiek byśmy nie rodziły, ważne żeby było zdrowe. Dobra położna, która w porę zareaguje, nastawienie, wsparcie partnerów i damy radę. W końcu z jakiegoś powodu to my rodzimy, a nie faceci :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2017, 09:35

    0d1y0dw4yn6q5nuq.pngmhsv9vvjs7exhbly.png
    lprkg7rfsh1vaeeq.png
  • jomi81 Autorytet
    Postów: 2157 1288

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    innamorata88 wrote:
    Mam strasznie niski próg bólu, którego gaz raczej nie opanuje, a ja będę błagać o cc po 5 minutach :( jestem mentalnie przygotowana do cc, a jakby cudem udało się SN to byłoby super. :)

    Rozumiem, ja mam dla odmiany nienaturalnie wysoki próg bólu, także dla mnie było oczywiste, że nie będę chciała żadnego znieczulenia i tak jak pisałam rozwierania szyjki do 10cm nie czułam w ogóle, to był taki dyskomfort jedynie. Uważam, że najważniejsze jest nastawienie kobiety i jeśli bardzo boi się porodu sn, czuje, ze nie da rady to powinna mieć możliwość wybrania cc. Zmuszanie do porodu sn osoby, która panicznie się boi lub właśnie ma niski próg bólu jest okrutne.

    innamorata88 lubi tę wiadomość

    Olga 05.01.2013
    IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
    10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
    24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka :)
    Nela i Tymon 09.01.2018
  • jomi81 Autorytet
    Postów: 2157 1288

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wredotka wrote:
    Pierwszy raz słyszę. Rodziłam z zzo, moje koleżanki też i skończyło się SN. Tyle że nie nastawiajcie się, że przy zzo nie boli, bo to bzdura. Moje parte to był dwugodzinny koszmar, bo zzo nie chciało puścić, a trzeba było przeć. Także ja przy drugim porodzie na tą chwilę jestem nastawiona, że nie biorę ;) No i przy zzo poród się wydłuża, choć u mnie i tak było szybko.

    Ja piszę o ststystyce, nie o wąskiej grupie moich koleżanek ;) Prawda jest taka, że nieporównywalnie więcej porodów sn po zzo konczy się cc w porównaniu do porodów sn bez znieczulenia. Każdy anestezjolog Ci to potwierdzi.

    Wredotka, innamorata88 lubią tę wiadomość

    Olga 05.01.2013
    IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
    10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
    24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka :)
    Nela i Tymon 09.01.2018
  • Wredotka Autorytet
    Postów: 698 697

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W porządku jomi, nie "atakuj" od razu :D Po prostu się zdziwiłam, bo o tym nie słyszałam. Wolę zdecydowanie doświadczenie niż statystykę, za granicą wiele kobiet rodzi z zzo, tylko u nas jakieś dziwne straszenie. Ale dobrze wiedzieć.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2017, 10:05

    0d1y0dw4yn6q5nuq.pngmhsv9vvjs7exhbly.png
    lprkg7rfsh1vaeeq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szwesta, Kochana, rozumiem strach, ale dzidziuś na pewno cały i zdrowy. Taki mocny uścisk nie może mu zaszkodzić na szczęście :)
    Natura jest mądra i chroni nasze maleństwa :)

    Ja byłam w szoku po USG genetycznym, lekarka stwierdziła, że mimo tłuszczyku bedzie przez brzuch, bo wszystko doskonale widać, a potem jak dzidzia nie chciała się obrócić, to dźgała mnie bardzo mocno palcami w brzuch, jakby chciała tak nagle i gwałtownie uderzyć w maleństwo, żeby ze strachu się obróciło. Bolało w trakcie i bolało jeszcze długo po badaniu, ponad tydzień, ale na dzidzi chyba nie zrobiło to większego wrażenia ;)

    Wredotka, nie wydaje mi się, żeby to był "atak" ze strony Jomi ;) ot wymieniacie Dziewczyny opinie, po prostu różne, i to jest super, bo im wiecej poczytamy, tym łatwiej będzie każdej z nas podjąć decyzję, więc ja akurat dziękuję Wam obu za przytoczenie Waszych doświadczeń i opinii :) super, że mamy takie nasze miejsce w sieci :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2017, 09:56

    Wredotka lubi tę wiadomość

  • jomi81 Autorytet
    Postów: 2157 1288

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chodzi głównie właśnie o to wydłużenie porodu, o którym pisałaś. Różne szpitale mają różne podejście, ale w większości parte przedłużające się ponad godzinę są kwalifikowane jako brak postępu porodu i to jest bezwzględnym wskazaniem do cc. A jeśli chodzi o podejście za granicą to fascynacja zzo miała miejsce jeszcze parę lat temu, ale juz nie dziś. Moja siostra jest anestezjologiem w Norwegii i tam na przykład od kilku lat stosuje się alternatywne sposoby łagodzenia bólu w celu uniknięcia zzo. U nas niestety często tej alternatywy nie ma, więc masz wybór albo rodzić bez farmakologii, albo dostać zzo. Na szczęście to się zmieni, jeszcze parę lat. 10 lat temu w większości szpitali nie było możliwości porodu aktywnego, a już 5 lat temu, gdy rodziłam moją córkę w zwyczajnym szpitalu powiatowym, większość porodu spędziłam chodząc i skacząc na piłce.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2017, 09:53

    Wredotka, innamorata88 lubią tę wiadomość

    Olga 05.01.2013
    IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
    10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
    24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka :)
    Nela i Tymon 09.01.2018
  • Wredotka Autorytet
    Postów: 698 697

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tak, zgadza się. Często też zzo podane za wcześnie zatrzymuje akcje porodową. Ale z drugiej strony jest to alternatywa dla osób, które mają niski próg bólu, a bardzo chcą sn. Ja się czułam zaopiekowana przez cały czas, akcja postępowała, miałam świetną położną, z dzieckiem było ok więc byłam spokojna. W kazdym razie teraz nie chcę zzo, bo wiem że bez niego urodzilabym szybciej i jestem bardziej świadoma konsekwencji ;) Fajnie, że w Polsce się to zmienia, porody są inne choć są jeszcze szpitale z takimi historiami, że strach czytać...teraz zastanawiam się nad porodem w wodzie, zobaczymy. A najbardziej chciałabym rodzić w domu, ale w Polsce za dużo ta "przyjemność" kosztuje.

    marmi - o tym "ataku" pisałam tak pół żartem, pół serio ;) Dobrze wiedzieć o takich sprawach. Ja po prostu mam ograniczone zaufanie do lekarzy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2017, 10:07

    0d1y0dw4yn6q5nuq.pngmhsv9vvjs7exhbly.png
    lprkg7rfsh1vaeeq.png
  • Monic88 Autorytet
    Postów: 401 255

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj mnie też lekarz pomeczyl mocno przy genetycznym, musial sie przebić przez tluszczyk i tez mi palce wbijal gleboko, az sie zwijalam. I trzachal Dzidkiem az na USG widzialam jak podskakuje, ale mi go bylo szkoda! Watpie, żeby male dziecko miało wiekszy uscisk niz dorosły facet, takze jestem pewna, ze nie masz sie czym martwić. Mysle, ze zeby cos sie stalo dziecku to trzeba by jakiegos wypadku, bardzo mocnego uderzenia, gdyby zwykle sciski, nawet mocniejsze mialy uszkadzac dzieci to by zadna nie urodziła ;-)

    km5sp07weqrpj7bl.png
  • jomi81 Autorytet
    Postów: 2157 1288

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szwesta, gdyby uścisk, nawet mocny, miał spowodować jakiś problem to ludzkość by dawno temu wyginęła ;) Nie martw się, na pewno nic się nie stało.

    innamorata88 lubi tę wiadomość

    Olga 05.01.2013
    IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
    10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
    24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka :)
    Nela i Tymon 09.01.2018
  • jomi81 Autorytet
    Postów: 2157 1288

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na poród w domu bym się bała zdecydować, ale gdybym mieszkała w dużym mieście i nie była w ciąży bliźniaczej ;) to bym pomyślała o Domu narodzin. Wiem, że w Warszawie jest cos takiego, koleżanka tam rodziła i była niesamowicie zadowolona. Atmosfera kameralna, prawie jak w domu, a jednak blisko szpital, więc w razie komplikacji można natychmiast zareagować.

    innamorata88 lubi tę wiadomość

    Olga 05.01.2013
    IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
    10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
    24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka :)
    Nela i Tymon 09.01.2018
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rosann wrote:
    A pewnie :) Z tym, że nie rozpisałam jeszcze ubranek i pieluszek tetrowych i innych bo kompletnie nie wiem jak to ugryźć :(

    Monitor oddechu
    Niania elektroniczna/videoniania
    Termometr bezdotykowy/termometr w smoczku
    Łóżeczko + ochraniacz (ochraniacz uszyje moja mama)
    Organizer (za organizer będzie mi służyć wózek RÅSKOG z Ikea)
    Kołderka + pościel (pościel będzie szyć moja mama)
    Wanienka/wiaderko + ewentualny stelaż + ewentualny wkład antypoślizgowy
    Termometr do wody
    „Mobilny” podkład do przewijania, taki materiałowy, na wyjścia z dzidziusiem
    Przewijak na łóżeczko
    Kosz na pieluchy
    Miś Szumiś (zachcianka)
    Kura do karmienia (zachcianka)
    Śpiworek zimowy
    Otulacze muślinowe/bambusowe
    Kocyk
    Kokon (uszyje go moja mama)
    Zestaw pielęgnacyjny - grzebyczek, szczotka, obcinaczka do paznokci, nożyczki
    Aspirator do noska (np. Frida)
    Kremy i maści na odparzenia, np. Bepanthen/Linomag/Sudocream/Alantan, ewentualnie zasypka
    Waciki, gaziki, płatki kosmetyczne
    Środek do pielęgnacji kikuta pępowiny, np. Octenisept
    Sól fizjologiczna/woda morska
    Lanomaść na brodawki
    Wkładki laktacyjne
    Podpaski/majtki poporodowe

    Myślę jeszcze o bujaczku-leżaczku Tiny Love 3w1, ale jeśli go kupię to na pewno dopiero po porodzie. Jeżeli będę musiała mieć dzidzie pod ręką to najpierw spróbuję z kokonem i wózkiem, jak się nie sprawdzi to dopiero wtedy zdecyduję się na leżaczek.
    U nas się obeszło bez monitoru oddechu, niani, termometru do wody ;)

  • Promyczek_91 Ekspertka
    Postów: 138 70

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mialam cc. Bardzo chcialam naturalnie i nic nie wskazywalo na to ze bedzie inaczej
    Syn mial wazyc 3200 i mialam sobie poradzic z jego urodzeniem. W dniu terminu pojechalam do szpitala bo mialam bezboleane skurcze co 5min i brzuch mi bardzo twardnial i sie stawial dziwnie. Pod ktg okazalo sie ze faktycznie mam skurcze a ja nie czulam bolu. Zostawili mnie na noc a dopiero na 2 dzien zrobili usg i okazalo sie ze dziecko bedzie wazyc 4.5kg. Poplakalam sie. Nie dawali mi szans na urodzenie dziecka calego i zdrowego wiec odrazu poszlam pod noz. Ze wzgledu na to ze byl duzy rana bardzo bolala. Nie moglam oddychac przy wstawaniu itp. Ledwo sie ruszalam ale po tyg juz smigalam i nic nie czulam. Nie dochodzilam jakos bardzo dlugo do siebie a dziewczyna ktora miala cc zaraz po mnie smigala duzo lepiej i szybciej juz 3 sni po ale jej synus wazyl 3kg i szybciej jej sie tam wszystko goilo i krew szybciej jej schodzila. Wszystko jest do przezycia.

    Kacperek <3
    zrz6j44jjz79nrpx.png
    Aniolek [*] 04.04.17
    2nn3e6hhxf8nkpcs.png

    Nadzieja umiera ostatnia :-)
  • Wredotka Autorytet
    Postów: 698 697

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja znajoma też rodziła w Domu Narodzin, była bardzo zadowolona. Tylko z tego co wiem ciąża musi byc fizjologiczna? Chyba że coś się zmieniło w tym temacie. Ja ostatnio oglądałem zdjęcie z porodu domowego bliźniaków. Niesamowite emocje były na tych zdjęciach. Ale Holandii z tego co czytałam porody domowe są częste, a powikłania bardzo rzadkie więc nie ma co porównywać do polskich warunków.

    0d1y0dw4yn6q5nuq.pngmhsv9vvjs7exhbly.png
    lprkg7rfsh1vaeeq.png
  • Promyczek_91 Ekspertka
    Postów: 138 70

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rosann ja tez nie mialam monitora oddechu bo to dla mnie byl nie potrzebny stres. Acha i tym razem nie bede uzywac rozka. Przy synu uzywalam go przez 1 dzien bo nie wygodnie bylo mi nosic dziecko i caly czas mialam wrazenie ze moze mi z niego wypasc. Wolalam bez niczego. Czulam przynajmniej dziecko. Tym razem zrobie z rozka kolderke do wozka :-)

    Kacperek <3
    zrz6j44jjz79nrpx.png
    Aniolek [*] 04.04.17
    2nn3e6hhxf8nkpcs.png

    Nadzieja umiera ostatnia :-)
  • Paula. Autorytet
    Postów: 1077 1207

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szwesta normalne ze sie martwisz,ale spokojnie ;) jest wszystko dobrze. Tak jak dziewczyny pisaly ja mialam podobnie na ostatnim usg . bardziej czulam bol niz radosc z widoku na ekranie. Dopiero jak gin zaczal mi robic usg dopochwowe to z przyjemnoscia moga ogladac malucha bo juz tak na mnie nie naciskal.

    akacjowa lubi tę wiadomość

    👩31 👨🏼33 👧8 & 🐈🐈‍⬛
    Moj wczesniaczek z 33tc - 19.12.2017r.
    Aniołki: 02.2015 & 06.2016
    Starania przy PCOS i innymi genetycznymi gadami.
    1 cs z pomocą medyczną (aromek + ovitrelle). Ogólnie staramy się ponad rok czasu.
  • Wredotka Autorytet
    Postów: 698 697

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Promyczek_91 wrote:
    Rosann ja tez nie mialam monitora oddechu bo to dla mnie byl nie potrzebny stres. Acha i tym razem nie bede uzywac rozka. Przy synu uzywalam go przez 1 dzien bo nie wygodnie bylo mi nosic dziecko i caly czas mialam wrazenie ze moze mi z niego wypasc. Wolalam bez niczego. Czulam przynajmniej dziecko. Tym razem zrobie z rozka kolderke do wozka :-)

    U mnie tak samo, monitor wydawał mi się bez sensu, bardzo czuwałam po szczepieniach (bo niestety, ale wtedy często zdarzają się bezdechy). A w rożku źle mi się karmiło, syn nie lubił być skrępowany więc dobrze że nie kupiłam tylko miałam pożyczony.

    Szwesta - dziewczyny już wszytko napisały, na pewno będzie ok!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2017, 10:29

    0d1y0dw4yn6q5nuq.pngmhsv9vvjs7exhbly.png
    lprkg7rfsh1vaeeq.png
  • jomi81 Autorytet
    Postów: 2157 1288

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też rożek się nie sprawdził, bo po pierwsze bałam się właśnie ze mała się jakoś wysunie, a po drugie ona nie lubiła mieć ograniczanych ruchów. Monitora oddechu też nie miałam i teraz jeśli bliźniaki urodzą się w terminie nie będę kupować, ale jeśli będą wcześniakami to chyba jednak się zdecyduję.

    Olga 05.01.2013
    IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
    10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
    24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka :)
    Nela i Tymon 09.01.2018
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ufffffffff :D :D :D

    Juz po prenalnych. NT 2.1, ale przy CRL 7.5cm, wiec doktor zapewnial, ze jest ok. Przeplywy, narzady ok, sam wiec obraz usg nie daje powodow do zmartwien. :) czekamy jeszcze tylko na wyniki pappa, beda jakos za tydzien.

    Wzruszylo mnie to usg niesamowicie - te ruchy juz takie wyrazne, wierzgajace nozki. Poplakalam sie na wizycie i chlipię w sumie az do teraz ;)

    No i Pan Dr tez mowi, ze Monika. :P

    Jedyna rzecz lekko niepokojaca to to, ze jestem w grupie ryzyka do przodujacego lozyska, ale podobno mam sie tym jeszcze nie martwic. Pisze wiec Wam tylko o tym szybciutko i dokladnie w tym momencie o tym ryzyku zapominam i cieszę się tylko dobrymi wiadomosciami. :)

    Dzieki za slowa otuchy, jestescie ekstra :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2017, 10:51

    innamorata88, marmi, kozamonia, Czarna_kawa, Katowiczanka, jomi81, Wredotka, kasiarzyna, Anne92, Paula., Kłosia, sunset06, kuzka, jiwa, Promyczek_91 lubią tę wiadomość

  • Monic88 Autorytet
    Postów: 401 255

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przy wczesniaku tez sie zdecyduje na monitor oddechu, ale jesli urodzi sie o czasie to chyba zrezygnuje. Przez pierwsze tygodnie pewnie i tak nie zasne z emocji tylko bede stala nad lozeczkiem :-P

    km5sp07weqrpj7bl.png
  • Monic88 Autorytet
    Postów: 401 255

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a88 wrote:
    Ufffffffff :D :D :D

    Juz po prenalnych. NT 2.1, ale przy CRL 7.5cm, wiec doktor zapewnial, ze jest ok. Przeplywy, narzady ok, sam wiec obraz usg nie daje powodow do zmartwien. :) czekamy jeszcze tylko na wyniki pappa, beda jakos za tydzien.

    Wzruszylo mnie to usg niesamowicie - te ruchy juz takie wyrazne, wierzgajace nozki. Poplakalam sie na wizycie i chlipię w sumie az do teraz ;)

    No i Pan Dr tez mowi, ze Monika. :P

    Jedyna rzecz lekko niepokojaca to to, ze jestem w grupie ryzyka do przodujacego lozyska, ale podobno mam sie tym jeszcze nie martwic. Pisze wiec Wam tylko o tym szybciutko i dokladnie w tym momencie o tym ryzyku zapominam i cieszę się tylko dobrymi wiadomosciami. :)

    Dzieki za slowa otuchy, jestescie ekstra :)
    Jak to sie objawia ze jestes w grupie ryzyka? Czy wystarczy zeby lozysko bylo na przedniej scianie? Bo u mnie jest na przedniej ale lekarz powiedzial, ze nie jest, przodujace i jest w porzadku, czy to sie moze jakos zmienic z czasem?

    km5sp07weqrpj7bl.png
‹‹ 242 243 244 245 246 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ