Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Juz jestem po prenatalnych. Maluch wygląda juz jak maly ludzik. Nie chcial za bardzo współpracować ale pani dr troche go pomeczyla i udalo sie wszystko zmierzyć. Wstępnie i morfologicznie wygląda na zdrowego człowieka ale oczywiście trzeba czekać na wyniki pappa. Wstępnie tez obstawia chłopaka ale oczywiście na tym etapie to może się wszystko jeszcze zmienić. Jestem szczęśliwa
a88, meggi90, Mayolin, kozamonia, jiwa, sunset06, szwesta80, Anne92, Czarna_kawa, Lupusowa, Paula., kolka, marmi, PRINCESKAWACH, Tokarzynka lubią tę wiadomość
-
Konikowa, jesteśmy na podobnym etapie, niestety moje mdłości nadal nie chcą mnie opuścić
W dodatku trwają cały dzień, wcale nie są poranne
Chociaż dzisiaj zaczęły się jakoś 2h po wstaniu, więc może zmierza ku lepszemu.
Dziewczyny po prenatalnych, serdeczne gratulacje! Ja idę w przyszły czwartek, po wizycie zdam relacje. -
Monic88 wrote:Ale to przecież standardowe badania, jeśli nie wykryto u Ciebie przeciwciał czyli ze nie przeszlas nigdy tokso to beda sprawdzać w kazdym trymestrze
Tylko kobietym które przeszły kiedys ta chorobe i sa uodpornione nie musza robic drugi raz badania
Jeśli nie lizalas w miedzyczasie surowego miesa to nie masz sie czym martwić
Dzięki za info, zmartwiło mnie to że w rozpisce od gina nie ma tym okresie badania na tokso. Dodatkowo pomyslalam że to może przez kiciusia przygarniętego w zeszłym roku u nas na budowie. Ale dobrze że jesteście i mnie uspokoilyscie. Jutro rano Idę na pobranie krwi. Dziewczyny z Krakowa i okolic współczuję Wam jutro tych upalow. Podawali nawet że ma być 38. Jestem w szoku.
Też macie niskie ciśnienie w ciąży? Ja mam 100/60 gdzie zawsze było 130/80. -
Konikowa wrote:Hej, mdłości Wam juz przeszly?
Generalnie ostatnio czuję się całkiem dobrze -
Witam.. Rzadko piszę ponieważ jestem na urlopie i tylko wieczorami mam czas na internet ..
Gosiakk300 tak jak dziewczyny wyżej napisały idź do stomatologa i powiedz o ciąży,ja do 10 tygodnia nie miałam pojęcia o ciązy ,mniej wiecej od maja wziełam się ostro za leczenie zębów .. Miałam rozpoczęte leczenie kanałowe ( już byłam w ciąży) więc 2 zdjęcia i na poczatku czerwca usuwany ząb... Byłam u 2 ginekologów i powiedzieli mi ,że jezeli chodzi o zdjęcie zeba mam sie nie martwic poniewaz byłam przykryta fartuchem i nie są szkodliwe aż tak w dzisiejszych czasach lepszy sprzęt itd. A jeżeli chodzi o leczenie pod znieczuleniem to zero stresu jest to znieczulenie miejscowe i bezpieczne więc głowa do gory i bez stresu lecz zęby
czarna_kawa ja w poprzedniej ciąży miałam zapalenie pecherza i nerek ok 5 miesiąc ciąży ,jak szłam do przychodni byłam zgięta w pół nie mogłam sie wyprostować ból cholerny ,dostałam antybiotyk.. Synek urodził się zdrowy:) Spokojnie lecz się i wylecz te paskudztwo
Promyczek_91 nie stresuj się poczekaj na opinię lekarza ...Co do testów Pappa nie robiłam. w tej ciąży mój gin nalega abym zrobiła (33 lata) ale ja sie boje nie tego ,że okaże się coś niedobrego ale mam przykład na swojej koleżance .Jej wynik na 1 z chorób wyszedł wynik 1:90 niby nie tragiczny ale robiła kolejne badanie aby upewnić sie czy jej synek jest zdrowy na wynik czekala około 2 tyg a lekarz który oglądał jej wynik powiedział ,że nie chce jej straszyć ale niech się przygotuje na to,że jej synek bedzie chory bo kiepskie wyniki itd... I się zaczeło jej płacz histeria nerwy przez ten okres oczekiwania na wynik ..Ona naprawde momentami "wariowała"to w jakim ona była stanie...nigdy jej takiej nie widziałam... jej synek urodził się zdrowy dziś ma 5 lat .Po tym wszystkim powiedziała mi,że jak zajdzie w ciąże nigdy nie zrobi tego badania..
Więc nie zamartwiaj się myśl pozytywnie
czarnaCzarna_kawa lubi tę wiadomość
-
nusiaczek20 ratują mnie rolety i wiatrak...pociesza mnie fakt,że mają być burze
źle znoszę tę upały...
Ciśnienie też mam niskie,zwykle 110/75 ale lepsze niższe niż wyższetoxo też muszę powtórzyć w 2 trymestrze,bo nie przechodzilam zakażenia.
Dostałam też na ostatniej wizycie zlecenie na wymaz bakteriologiczny z pochwy i cewki,też macie zrobic?
09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy -
Ja jutro wybywam na basen i koniec, nie zniose kolejnego dnia w tych upalach, tylko w wodzie czuje ukojenie, smieje sie, ze jestem jak hipopotam, caly dzien w wodzie, wychodzę w nocy
Ciepło niech bedzie za rok bo mamy zamiar wybyc z Dzidkiem na wies, rozstawic basen i w nim spędzić 2 miesiaceA na razie niech juz przyjdzie jesien!!
-
Konikowa wrote:Hej, mdłości Wam juz przeszly?
Jeśli chodzi o upały jestem ciepło lubna i daje rade. Chodź rzeczywiście Kraków nam daje popalić z temp. Jakby nie praca pewnie bym z chęcią nad wodą je spędziła a teraz jedynie weekendy można odpocząć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2017, 07:19
9.02.2018 - synek
Aniołek 02.2017 - 03.2017 cp - usunięcie jajowodu -
Ja dziś prenatalne na 15.30 poproszę o kciuki i dobre myśli
ja wiem że jest dobrze ale jakaś część mnie zawsze świętuje;) odezwę się wieczorem bo nie dość że po lekarzu do domu będę pewnie z godzinę wracać to jeszcze zakupy:)
kolka, kuzka, Anne92, Czarna_kawa, Lupusowa, Ewelaa_♡, Paula., PRINCESKAWACH lubią tę wiadomość
-
Kasiarzyna ja nie miałam wymazow robionych ale parę lat temu mialam infekcje ukl moczowego i miałam pobierany wymaz z cewki moczowej, chyba nie miałam do tej pory gorszego badania. Ale to może przez infekcj
Klosia trzymam kciuki!Kłosia lubi tę wiadomość
-
i ja po prenatalnych, lekarz był mruk, nie wiele mówił, dzidzia ma 6,49cm, przezierność 1,1 czyli nie ma obaw, poza tym nawet serduszka nie włączał a ja sierota zapomniałam o to poprosić
z płcią nawet się słowem nie zająknął ale z tego co widziałam to dzidzia leżała na pleckach profilem do nas więc i tak nic nie było widać. Słaba ta wizyta:/
I zadziwiające że toxo nie przechodziłam, gdzie mieszkam z kotami od 6 lat, a od dzieciństwa byłam kociarą i miałam z nimi stycznośćmarmi, jiwa lubią tę wiadomość
-
Rafaello, bo to w dużej mierze jest mit, że toxo łapiesz od kotów
częściej się zarazisz przez surowe mięso albo niedomyte warzywa. Ja też od lat mieszkam z kotami, teraz mam nawet 2, a na początku roku złapałam toxo po zjedzeniu tatara.
Rafaello lubi tę wiadomość
-
meggi90 wrote:Dziewczyny mam ochotę na śledzia w occie. Na Wigilię mama robi. Co myslicie w ogole o sledziach? To surowa ryba prawda?
Ja już parę razy jadłam śledzia w ciąży bo miałam ochotęCzytałam, że można więc bez obaw zjadłam.
meggi90 lubi tę wiadomość
-
Gratuluję dobrych wiadomości, super dziewczyny!
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty, na pewno wszytko będzie dobrze.
Ja mdłości nie odczuwam już, raczej mogę spokojnie zjeść wszystko na co mam ochotęToxo też nie przechodziłam i będę musiała powtórzyć badania, także to normalne. W każdym trymestrze trzeba będzie to sprawdzić
-
Dokładnie, zeby się zarazić toxo od kota, trzeba by nie myć rąk po czyszczeniu kuwety, bo przy zwyczajnej zabawie, głaskaniu, nie ma szans na zarażenie.
Największym niebezpieczeństwem są niedomyte deskipo krojeniu mięsa i surowe mięso w ogole.Rafaello lubi tę wiadomość
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
kozamonia wrote:Rafaello, bo to w dużej mierze jest mit, że toxo łapiesz od kotów
częściej się zarazisz przez surowe mięso albo niedomyte warzywa. Ja też od lat mieszkam z kotami, teraz mam nawet 2, a na początku roku złapałam toxo po zjedzeniu tatara.
No właśnie też czytałam, że trzeba by było mieć do czynienia z odchodami kota żeby się tym ewentualnie zarazić, całe szczęście moje są wychodzące więc kuwety już od kilku lat nie mam, ale gdzieś tam kiedyś jakaś szansa była na zarażenie.
Surowego mięsa nie jadam, z niemytymi owocami mam trochę problem bo jak jestem na podwórku to zżeram wszystko co dojrzałe:) -
kasiarzyna wrote:Czarna kawa przechodzilam to kiedyś,bolalo jak cholera,ale po 2 dobach antybiotyk zdziałał cuda.Dobrze,ze nie doszło do zapalenia kłębuszków nerkowych
Zakwaszaj sobie mocz, woda z cytryna działa cuda
Niestety jesteśmy teraz bardziej narażone i osłabione,a mówią ze ciąża to nie choroba...
Nie mogę się doczekać polowkowych,a to dopiero 4 wrzesnia,jak maluch będzie się znowu tak wiercil to pewnie juz na 100% poznany płeć...
Mój mezulo od samego poczatku całuje i gada mi do brzucha, to takie urocze
Tak,ja tez się cieszę,ze gorzej się nie pochorowała tylko wzięłam te leki i rzeczywiście już dużo mi złagodziły dolegliwości.Wstaje oczywiście co 2 h na siku i jeszcze trochę boli,ale już bez porównania z tym co było wcześniej. Ha,dokładnie niby ciąża to nie choroba,a jednak jak się popatrzy to człowiek wtedy podwójne osłabiony i łapie wszystko.oj tak połówkowe to tez będzie przeżycie,bo przecież nasze maluchy już teraz wyglądają jak małe ludziki,a po takim czasie to tylko ręce zaciskać z radości jak będzie ładnie wszystko widać
Jomi81,tak masz racje,konsultowałam się z moim ginem i powiedział,ze dobrze zrobili w szpitalu.W pon po wynikach posiewu będzie wdrażać dalsze postępowanie,żebym już drugi raz tak nie cierpiała,a ja na pewno teraz będę uważać
PRINCESKAWACH,każda ciąża inna,widać w tej po prostu bardziej wszystko odczuwasz.Wiem,ze możesz narzekać,ja tez miałam taki etap,ale druga osoba musi trochę się wykazać większa cierpliwości niż zazwyczaj,bo to jest wyjątkowa sytuacja.Zobaczysz,objawy w końcu się uspokoją.,a ty odetchnieszjak możesz prosić męża np o drobne rzeczy typu herbata to sobie nie odmawiaj tego,a twój ludzik tez na pewno podrósł i za chwile i do twojego m dotrze,ze maluch jest realny
Kasiaa,dzięki tak jak wspomniałam wiem,ze nieleczone infekcje to nic dobrego.Teraz muszę więcej zadbać o siebie i będzie dobrze
Kłosia,jesteśmy z Tobą!Trzymamy mocno kciuki!
Kto jeszcze dzisiaj wizytuje?