Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
meggi90 wrote:A to Ci Kochana nie pomogę, bo ja nie robię nic w gospodarce, wyszłam niby za rolnika, ale on dobrze wie że ja jestem miastolubna i że preferuje miejskie życie. A że od początku naszej 10-letniej znajomości to zaznaczalam i ze na wsi robić nie będę i będziemy wyprowadzać sie do miasta.
Jak byłam nie w ciąży to jedyne co robiłam to podjezdzalam po paczki z siana i słomy, lub pomagalam przy zbiorze ziemniaków. A tak rodzice sami sobie radzą, ale nie mają jakiejś wielkiej gospodarki.
Natomiast mąż ma dużo większa i tam nie robię nic.
Konkretnoe to powiem tak szczerze ze wcześniej pomagalam twraz q ciazy tez staram sie pomagac jednak moja tesciowa (moszkamy w jednym budynku ale mamy dwa oddzielne jakby mieszkania) mnoe tak irytuje ze sama jest po operacji nogi wiec noc nie robi za bardzo a wywoluje we mnoe psychiczne bastawienie zebym chodzila im pomagac a szczerze mowiac zawsze robilam bo bylo mi ich zal a noe cierpie tego i tu problem tkwi w tym ze ona z checia to by chciala zebym pracowala do 9 miesiaca albo z dzieckiem przy cycku przepraszam za stwierdzenie -
A daleko mieszkasz od miasta? Pracowalas? Może znajdź sobie pracę w której nie będziesz się zmuszać (oczywiście później po odchowaniu dzieciatka). Kurczę, bo wykonczysz się nerwowo. Kiedyś może i się pracowało do ostatniego dnia jak moja ciotka z pola prosto na porodowke. Ale to nie te czasy. Porozmawiaj z mężem, zapytaj czego on oczekuję a nie jego matka!!!
-
nick nieaktualny
-
Noe no ogolnie mam prace tylko jestem na zwolnieniu lekarskim maz uwaza ze nie musze chodzic i pomagac tylko te glupie docinki tesciowej i ten jej zmijowaty wzrok serio koedys uwazalam ze mam spko tesciowa dzisiaj uwazam ze tesciowa to nie rodzina toleruje ja z szacunku bo to matka mojego meza i tak samo bym chciala zeby moja matke moj maz szanowal
-
nick nieaktualnyTrochę mnie poniosło...
Smyk:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8c25714cc4d1.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/75b487eec88e.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/53ceaa3b8e3f.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1157b392265b.jpg
I chociaż z jednej strony pukam się w głowę, bo to przecież jeszcze tak wcześnie, to z drugiej cały wieczór oglądam te ciuszki i się jaram jak głupia
kozamonia, Anne92, marmi, Czarna_kawa, kolka, sunset06, Paula., ladychocolate, Kłosia, Tokarzynka lubią tę wiadomość
-
Gosiakk300 wrote:Noe no ogolnie mam prace tylko jestem na zwolnieniu lekarskim maz uwaza ze nie musze chodzic i pomagac tylko te glupie docinki tesciowej i ten jej zmijowaty wzrok serio koedys uwazalam ze mam spko tesciowa dzisiaj uwazam ze tesciowa to nie rodzina toleruje ja z szacunku bo to matka mojego meza i tak samo bym chciala zeby moja matke moj maz szanowal
Powiedz teściowej, że Ci lekarz zabronił pracy i dlatego masz zwolnienie. To nie te czasy, że się z pracy na porodowke jechało. A jak sama taka mądra to niech z chorą nogą zasuwa. Wiem, że to łatwo powiedzieć ale musimy dbać o nasze maleństwa.
I mnie znów na odwrót. Nic mi nie wolno najlepiej jakbym tylko plackiem leżała. Ale ile można leżeć?! -
Gosiakk300 wrote:Konkretnoe to powiem tak szczerze ze wcześniej pomagalam twraz q ciazy tez staram sie pomagac jednak moja tesciowa (moszkamy w jednym budynku ale mamy dwa oddzielne jakby mieszkania) mnoe tak irytuje ze sama jest po operacji nogi wiec noc nie robi za bardzo a wywoluje we mnoe psychiczne bastawienie zebym chodzila im pomagac a szczerze mowiac zawsze robilam bo bylo mi ich zal a noe cierpie tego i tu problem tkwi w tym ze ona z checia to by chciala zebym pracowala do 9 miesiaca albo z dzieckiem przy cycku przepraszam za stwierdzenie
Współczuję teściowej. Niech nie będzie taka mądra. Jesteś na zwolnieniu i odpoczywaj. Możesz dom ogarnąć, obiad robić i sprawy codzienne załatwiać. Ale nie zapieprzać w polu w te upały. Wstydziłaby się takie odcinki robić. Uważam, że Twój mąż powinien z matką pogadać i powiedzieć, że sobie nie życzycie takich komentarzy. Nie daj się -
nick nieaktualny
-
Gosiakk300 wrote:Konkretnoe to powiem tak szczerze ze wcześniej pomagalam twraz q ciazy tez staram sie pomagac jednak moja tesciowa (moszkamy w jednym budynku ale mamy dwa oddzielne jakby mieszkania) mnoe tak irytuje ze sama jest po operacji nogi wiec noc nie robi za bardzo a wywoluje we mnoe psychiczne bastawienie zebym chodzila im pomagac a szczerze mowiac zawsze robilam bo bylo mi ich zal a noe cierpie tego i tu problem tkwi w tym ze ona z checia to by chciala zebym pracowala do 9 miesiaca albo z dzieckiem przy cycku przepraszam za stwierdzenie
Nie daj się kochana,dobrze dziewczyny mówią,to nie te czasy,ze kobieta jak wół pociągowy ostatkiem sił zapieprza w ciazy.Rozmowa z mężem powinna pomoc,to jego matka i niech Cię nie terroryzuje,masz do niej szacunek i pomagasz,a ona chce Cię ewidentne wykorzystywać.Teraz jesteś Ty i maluch na pierwszym miejscu,a nie czyjeś zachcianki i złośliwości.Jak masz prace i teraz zwolnienie to go sobie nie namalowałas palcem tylko lekarz dał,żeby Cię chronić w tym delikatnym okresie.Jestesmy z Tobą i najważniejsze to się nie denerwuj i bądź asertywna,musisz wiedzieć kiedy powiedzieć ,,nie''
A88,zakupy bajka!Ja chyba w pon jak poznam płeć i odbiorę wyniki testu genetycznego jak będzie wszystko dobrze to pójdę tez coś zakupić
-
nick nieaktualnyTo niebieskie COŚ drugie od góry (gubię się jeszcze w tyn pajacykowo, spiochowo, rampersowym nazewnictwie
) jest przecudne. Widzę je też w internetowym ze zniżką 70% + dodatkowe -20% od ceny przecenionej i w malych rozmiarach, wiec zachecam do zgapienia
marmi, Czarna_kawa lubią tę wiadomość
-
GOSIAKK kiedyś musisz się postawić. Żeby ona wiedziała na co Cię stać i że nie będzie w Ciebie jeździć w nieskończoność. Tak jak dziewczyny mówią nie po to jesteś na zwolnieniu żeby robić jak wół przy gospodarce.
-
Dzieki Wam dziewczyny jutro ode do lekarza wiec bede miala pretekst zeby powiedziec ze nie bede juz robila. NIE chce stracic swojego malenstwa a wiecie co jest najgorsze ze moja tesciowa ma jeszcze corke ktora ma dziecko i nigdy noe robila w gospodarstwie nawet zza czasow mlodzienczych a ode mnoe sie wymaga no ale to tak jest jak sie jest takoej slabej dupy i daje sie wykorzystywac
-
Dlatego uwazam, ze nie powinno sie mieszkac z rodzicami, ktorymikolwiek i jak fajni by nie byli. Fajni sa zawsze poza naszym domem
A teksty ze sie kiedyś w polu robilo do ostatniego dnia to mnie tak wnerwiaja, ze hej, ciekawe ile ciaz kobiety wtedy tracily, albo ile sie dzieci martwych rodzilo. Pieprzenie za przeproszenien takie samo jak to, ze ciaza to nie chorobadłukachna, marmi lubią tę wiadomość
-
Gosiakk300 wrote:Dzoekuje Wam dziewczyny troche mi lepiej bede silniejsza i nie dam sie tesciowej najważniejsze jest teraz malenstwo
W poprzedniej ciąży baaaardzo źle się czułam w życiu nie pomyślałabym ,że ciąża może być tak męcząca ,miałam wszystko na raz zawroty głowy mdłości i migrenowe bóle głowy byłam u teściowej na tydzień i sobie narzekałam pod nosem ,że źle sie czuje i nie mam na nic siły a moja teściowa mówi tak : "Ale Ty jesteś marudna tylko jęczysz a przecież nic wielkiego nie robisz a ja jak byłam w ciąży to do 8 miesiąca chodzilam i nosiłam wodę z hydrantu kilka wiader rano i popołudniu"....I się wsciekłam i mówie tak" moze Ty nosiłaś a ja nie noszę i nie muszę a to ,że narzekam na samopoczucie to widocznie Ty nie wiesz co to znaczy tak przewalona ciąża " i zaraz odpowiedź tesciowej no dobra siedz i narzekaj
Teraz byłam u niej i dowiedziała się ,że jestem obecnie w ciąży i mówi do mnie " ojej Ty wykończysz mnie jak bedziesz miała te swoje objawy i bedziesz tu przyjezdzać (niby mówi to na żart) i potem mówi ja w ciąży to na polu musiałam pomagać zbierac ziemniaki i zaraz po porodzie też musiałam isc na pole ....I ja do niej odpowiadam "Mamo to przykro mi,że miałaś takiego męza (jest wdową) chyba Cie lubił męczyc jak dopuszczał Cie do takiej pracy albo miał strasznie zły charakter?? "i zmieszała się ...
powiedziała ,że kiedyś każdy tak pracował a ja do niej kiedyś to nie dziś ,kiedyś kobiety były zahartowane dzisiaj nie i kazda kobieta jest inna i inaczej znosi ciaze
I tak sobie radze z głupimi tekstami..Sory,ze sie tak rozpisałam -
A88, super zakupy
Rampersy uwielbiam, ale na lato. Teraz kupuję tylko body z długim rękawem, półśpiochy i pajace. Innej garderoby zimą i wczesną wiosną nie będę używać. No i przyznam, że ja mam już pokaźny stosik ciuszków, bo po każdym usg, począwszy od pierwszego genetycznego, coś kupuję, a ze badania mam często to się już trochę tego nazbierało
W środę poczyniłam kolejne zakupy, bo taka historia mnie spotkała. Poszłam do okulisty, bo pani ginekolog chciała wpis do karty ciąży o moim wzroku. Na wizycie wszystko ok, wada stabilna, siatkówka i dno oka super, brak przeciwwskazań do porodu sn. Przyszło do płacenia, bo byłam prywatnie, wyciągam portfel, a pani okulistka na to "Kobieto, chowaj tą kasę, nic od ciebie nie wezmę. Bliźniaki bedziesz miała, lepiej im coś kup". Także nie było wyjściakolka, marmi, a88, Czarna_kawa, meggi90, Katowiczanka lubią tę wiadomość
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018