Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dokładnie, popieram przedmowczynię
aż miło mi się zrobiło, że pytasz jak tam u mnie
:*
Byłam u lekarza, zbadał "ręcznie", usg dopochwowo też zrobił i stwierdził, że nie widzi nic niepokojącego, więc to najpewniej rozciaganiepolecił pić magnez z b6
od razu jak ręką odjął, taka to moja psychika
Dzięki czarna kawuniu za troskę
Miłego dnia dziewczyny, ja czekam aż te upały trochę miną.
Dużo z nas jeszcze pracuje i ma, i cieszy się na długi weekend?Czarna_kawa, Tokarzynka lubią tę wiadomość
starania od 2015 roku
-
a88 wrote:Czarna_kawa, Ty to jestes takim dobrym duszkiem tego naszego forum
Kazdemu cos milego napiszesz, kazdemu doradzisz, a wszysyko to na dodatek Ci wychodzi tak bardzo ciepło i naturalnie
Fajną musisz byc osobą
Jejciu A88,ale mi się miło zrobiło,to samo mogę powiedzieć o Tobie :* dziękuje kochana za takie fajne słowamiałam nadzieje,ze zapisując się do tego forum znajdę grupkę mamusiek,z którymi podzielę się ta ciążowa codziennością przez te 9 miesięcy i się udało
powiem Ci,ze nasze forum jest takie właśnie ciepłe i pomocne,dziewczyny się wspierają,doradzają,każda coś od siebie wnosi i dzięki temu możemy się poznawać i dzielić wszystkim
dla mnie to dużo znaczy,bo to wyjątkowy czas,a nie wszyscy w bliskim otoczeniu potrafią zrozumieć ciążowe huśtawki...czy teściowe czy koleżanki czy ktokolwiek inny :)Podsumowując ,,superaśne'' mamy te ciężarówki na Lutówkach
)))) i normalnie duży uśmiech za to!!!
Katowiczanka, Anne92, Promyczek_91, Liy88 lubią tę wiadomość
-
Kolka,dzięki :* cieszę się,ze to nic groźnego,dobrze,ze poszłaś do lekarza dla swojego i malucha spokoju
widzisz magnez i b6 i głowa od razu wolna od trosk na chwile
aj ja tez mam taka psychikę,to normalne u ciężarówki
teraz możesz się cieszyć weekendem w pełni
Co do upałów to tez troszkę czekam aż pare oczek w dół pójdzie temperatura,bo do takich tropików nie jestem przyzwyczajona,choć słoneczko lubię
Ale w ogóle się nie opalałam w te wakacje
a właśnie,któraś korzystała ze słoneczka ?Oczywiscie z głową
-
meggi90 wrote:Witam, u mnie gorąco. Mam dość już tych upałów, leżę aby tylko przed wiatraczkiem. Myślałam, że wymioty i mdłości to najgorsze co w ciąży mnie spotkało, a teraz stwierdzam że nie. Przyszła kolej na zgage. Ludzie taki kapeć w buzi, że masakra, po każdym jedzeniu. Ale zniose wszystko.
A wczoraj mnie coś w dole brzucha zakulo najpierw z prawej strony, za chwilę z lewej i znów z prawej. To za wcześnie na ruchy ale to jakieś takie dziwne było
Powiem Ci,ze mi się tez takie dziwne pukania/kłucia zdarzyły już pare razykompletnie nie wiem czy to może być to właśnie tzn dzidziuś,ale trosze sama do siebie się uśmiecham,ze może to on
Co do zgagi to kapec się zdarzy,ale nie nagminnie.
Rany,ale się porozpisywalam :p...jak tam reszta?Wstalyscie?Lilka1984,Gosia29,Rosann jak humory dzisiaj?Jakis progres?
-
Pukania i kłucia chyba za mocne, zeby były wynikiem ruchów takiego maleństwa jeszcze.
Ja poczułam dosłownie 3 razy w ciągu ostatnich kilku dni takie delikatne smyrnięcie od środka. Oczywiście nie byłam skupiona bo coś robiłam i zaraz po nieruchomiałam i próbowałam się wczuć ale się nie powtórzyło. Tam bardzo nisko gdzie wg detektora jest maluch. Ale to było takie delikatne że nie wiem czy nie wymyslam
Ja znowu po nieprzespanej nocy, tym razem z powodu burzy. Takich głośnych grzmotów i to całą noc dawno nie słyszałam, aż podskakiwałam w łóżku.Aniołki: 01.2010 11tc; 04.2017 11tc
Córcia 12.2010
-
Hej oczywiście że juz na nogach. Nie jestem w stanie spać dłużej niż do 8 a dzisiaj na wesele jeszcze idę. Nastrój niestety coraz gorszy mąż pojechał na tydzień do Niemiec a ja załapałam jeszcze gorszego doła niż mialam, na wesele idę tylko ze względu na córcie bo nie chce isc sama z babcią. Łzy co chwila same napływają bez wiekszego powodu.Najgorsze mdłości chyba minęły tylko rano mam wymioty, po każdym posiłku zgaga, brzuch nawet nie boli plamień też na szczęście brak. Nastepna wizyta i jednocześnie ważniejsze usg 25 sierpnia.Gosia
Wiksuia 5 lat mój największy skarb
Aniołek * 4 kwietnia -
Dzień dobry wszystkim!
Właśnie jesteśmy po wizycie. Z maleństwem wszystko w porządku- na początku leżało spokojnie z rączkami zgiętymi i nóżkami skrzyżowanymi. W pozycji skulony było i wyszło, że tak ma 4,9 cm ale w rzeczywistości byłoby więcej jakby sie wyprostowałoPierwszy raz dzisiaj usłyszeliśmy bicie serduszka- piękny dźwięk! 168 uderzeń na minute. Później gin chciała zobaczyć przez brzuch, ale w tym momencie jeszcze mało widać, więc wróciliśmy do badania "od środka"
Dalej leżało spokojnie skulone, aż tu nagle zaczęło się rozciągać, wyginać jak szalone- akrobatka albo akrobatka nam rośnie
Odebrałam wyniki cytologii, którą na poprzedniej wizycie miała pobieraną- wszystko w porządku. Z badań z krwi ok, tylko mam jakąś infekcje w drogach moczowych- ale to nie groźne- dostałam Monural w saszetkach- ma oczyścic. I jeszcze Luteine dopochwowo- ale to tak zapobiegawczo- jak znowu beę miała silne bóle brzucha to wtedy zażywać. Następna wizyta 31.08, a wcześniej - teraz w pon prenatalne.
Jejku- jak się cieszymy że wszystko w porządku- tylko jak zobaczyłam na USG, że serduszko bije to już byłam spokojna. Aż z tego wrażenia zapomniałam Pani gin za wizytę zapłacić, ale wróciłam i przeprosiłamKatowiczanka, marmi, Anne92, Czarna_kawa, Promyczek_91, a88, kolka, kuzka, szwesta80, sunset06 lubią tę wiadomość
-
Witajcie Mamusie
Wczoraj rozpoczęłam długi weekendDo pracy w środę więc trochę odpocznę. Kalendarz przeskoczył na II trymestr
Jestem w szoku, że to już
Wizyta za dwa tygodnie i mam nadzieję, że uda się podejrzeć kto tam zamieszkał. Wtedy chyba dopiero rzucę się w wir zakupów.
Katowiczanka, u nas w Wlkp. był taki burzowy armagedon, że świata nie było widać. Na naszym bloku zerwało rynnę, a do tego okazało się, że mamy nieszczelne okna w kuchni i pokoiku, który ma być dla BrzdącaW kuchni miałam mały potop, a w pokoiku okazało się dzisiaj, że pod parapetem mamy jedną mokrą plamę na ścianie.
<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/oar8skjowttcsowi.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
Nie wiem czy mi się uda, ale wrzucam zdjęcie tego potwora, który wczoraj nas zaatakował.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d218d3fefa8b.jpg<a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/oar8skjowttcsowi.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> -
nick nieaktualnyTokarzynka, super wieści
Witaj Lilly
Ja myślę, że takie nagłe ukłucia, to podobnie jak ciągnięcia, efekt naciągania się więzadeł macicy. Już od USG genetycznego mam takie odczucia regularnie, teraz tylko czekam, aż mi brzuszek wyskoczy
U nas dziś wreszcie przyjemnie pogodowo - leżymy sobie z mężem, mówimy do dzidzi, bo podobno w 16tc słyszy już dźwięki spoza brzuszka, a przez okno wpada przyjemny chłodek
Ale zaraz koniec leniuchowania, zbieramy się do teściowej na obiad
Miłego dnia Dziewczyny -
Hej dziewczynki ja ostatnio tez zlapal sie na tym ze dzidziok puka od srodka nie raz tak dziwnie brzuch w jednym miejscu wypycha. Nie wiem jak to okreslic dokladnie..i tetno tez bylo wlasnje w tym miejscu.
Czarna_kawa lubi tę wiadomość
-
Katowiczanka wrote:Pukania i kłucia chyba za mocne, zeby były wynikiem ruchów takiego maleństwa jeszcze.
Ja poczułam dosłownie 3 razy w ciągu ostatnich kilku dni takie delikatne smyrnięcie od środka. Oczywiście nie byłam skupiona bo coś robiłam i zaraz po nieruchomiałam i próbowałam się wczuć ale się nie powtórzyło. Tam bardzo nisko gdzie wg detektora jest maluch. Ale to było takie delikatne że nie wiem czy nie wymyslam
Ja znowu po nieprzespanej nocy, tym razem z powodu burzy. Takich głośnych grzmotów i to całą noc dawno nie słyszałam, aż podskakiwałam w łóżku.
No ja właśnie też miałam dwukrotnie takie inne uczucie niż wszystkie, raz smyranie, raz takie jakby bąbelki i też zawsze nieruchomiałam, ale się nie powtórzyło. I zawsze w tym samym miejscuNo co jak co, ale zbliżamy się wielkimi krokami do odczuwania ruchów, także od czegoś musi się to zacząć
A dajcie spokój, u nas grad nad ranem, tylko patrzeliśmy czy auta nie uszkadzaA na pomorzu trąba powietrzna! Masakra, a ja się tak boję trąb, czasem mi się śni, że przed taką uciekam i nie ma żadnej piwnicy w pobliżu, haha wiem, nie żyjemy w regionie trąb, a ja się ich boję
Wszystkim mamusiom gratuluję udanych wizyt, oby do przodu dziewczyny! -
Basik w 15tyg juz mozesz zaczav cos czuc. Szczegolnie ze to nie pierwsza Twoja ciaza
nie moge sie juz tego doczekac
Ja tez dzisiaj mam wesele. U nas chlodno wiec przezyje je jakoswczoraj przez te upały to az zwymiotowalam bo tak mi bylo niedobrze i tak sie zle czulam ze szok...
Dziewczyny z zgaga... Wspolczuje... Mnie zgaga psula radosc z 1 ciazy. Zaczela sie w 2 trymestrze i zostala ze mna az do porodu. Pilam gaviscon i tylko to przynosilo ulge. Mam nadzieje ze tym razem mnie to ominie.Kacperek
Aniolek [*] 04.04.17
Nadzieja umiera ostatnia -
Tokarzynka gratuluję wizyty .Wiem jak się cieszysz z bicia serduszka bo ja jak usłyszałam to takie miłe uczucie.
Moja wizyta w czwartek o 20.30 i zloszcze się bo mi tak wolno czas płynie
chodzę zła wnerwiona bo dopóki nie zobaczę maleństwa to się nie uspokoje a wkrecam się ze coś się dzieje . Może dlatego że ostatnio objawy ustąpiły czuje się dobrze tylko lekko podbrzusze boli
-
kasiaa.. wrote:Tokarzynka gratuluję wizyty .Wiem jak się cieszysz z bicia serduszka bo ja jak usłyszałam to takie miłe uczucie.
Moja wizyta w czwartek o 20.30 i zloszcze się bo mi tak wolno czas płynie
chodzę zła wnerwiona bo dopóki nie zobaczę maleństwa to się nie uspokoje a wkrecam się ze coś się dzieje . Może dlatego że ostatnio objawy ustąpiły czuje się dobrze tylko lekko podbrzusze boli
Dlatego jednak zamówiłam ten detektor, bo u mnie spokój trwał mniej więcej tydzień po USG, potem już różne myśli się pojawiały. Zwłaszcza, że ja od początku miałam słabe objawy, w sumie teraz oprócz kłucia w podbrzuszu co jakiś czas to bym nie wiedziała, że w ciąży jestem. Dlatego jak posłucham raz na kilka dni serduszka, to myślę, że będę bardziej spokojna do wizyty -
kasiaa.. wiem co czujesz.... ja od 2 tygodni nie mogłam się doczekac dzisiejszej wizyty, poprzedni tydzien wlekł sie jak flaki z olejem, ale ten- wydaje mi sie jakby poniedziałek był wczoraj
Co do detektora- też ostatnio nad tym myślałam, ale mąż mi odradził- ze względu na to, że bede chciała mierzyć co dzień i się bedę stresować jak nie usłysze bo np źle przyłoże czy cuś... także póki co zakup detektora nie -
Mój mąż mówił to samo i sama się tego boję, niby obiecałam sobie, że nie będę panikować jak nic nie usłyszę, ale wiadomo jak to jest
Też się długo wahałam, aż w końcu wpadła dodatkowa stówka także decyzja sama się podjęła
Jeśli będzie słychać serduszko to plusy są większe niż minusy, jeśli nie będę słyszeć to i tak poczekać do planowanego USG, postaram się nie wpadać w panikę.
Tokarzynka lubi tę wiadomość
-
Monic88 wrote:Mój mąż mówił to samo i sama się tego boję, niby obiecałam sobie, że nie będę panikować jak nic nie usłyszę, ale wiadomo jak to jest
Też się długo wahałam, aż w końcu wpadła dodatkowa stówka także decyzja sama się podjęła
Jeśli będzie słychać serduszko to plusy są większe niż minusy, jeśli nie będę słyszeć to i tak poczekać do planowanego USG, postaram się nie wpadać w panikę.
Jak wpadnie dodatkowa 100 do kieszeni to może i się zdecyduje