Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyIZOSTAR wrote:Hej Kochane, ja zaraz idę na pierwszą wizytę. Pewnie jeszcze nic nie zobaczę, bo jestem na początku 5 tygodnia (4t2d),a le chce zrobić betę progesteron i ogólnie pogadać z lekarką... do tego mam wielki dylemat, bo bilety do usa kupione na niedzielę (od 2 miesięcy czekają, bo staramy się długo i nie sądziłam, że tym razem zaskoczy <jupi>)... nie wiem czy lecieć... macie jakieś doświadczenia, ardy?
Buźka
Co do latanie to podobna tylko nie można w ostatnich miesiącach wcześniej nie ma problemu -
Rzeczywiscie lada chwila dzien ojca, wiec mozna przyszlemu Dziadkowi zrobic super niespodzianke
Ja sie boje, ze nie wytrwam do konca pierwszego trymestru i przy okazji powiem komus, np siostrze. Ale w mojej rodzinie jest tak, ze jak wie 1 osoba, to zaraz wiedza wszyscy - ciagly przekaz informacji miedzy zainteresowanymi ogniwami
A wstrzymuje sie, bo wiem, ze moja mama stresowalaby sie i przezywalaby 10 razy bardziej niz ja, a lada chwila jada na wakacje, wiec sprobuje poczekac przynajmniej do powrotu rodzicow z urlopu
W srode mam wizyte u mojej pani ginekolog i jesli dobrze pojdzie, to w tym tygodniu poinformuje szefa ze wzgledu na dosc niejasna sytuacje zawodowa. Trzymajcie mocno kciuki, bo to bedzie rozmowa stulecia!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2017, 08:39
-
nick nieaktualnymarmi wrote:Rzeczywiscie lada chwila dzien ojca, wiec mozna przyszlemu Dziadkowi zrobic super niespodzianke
Ja sie boje, ze nie wytrwam do konca pierwszego trymestru i przy okazji powiem komus, np siostrze. Ale w mohej ridzinie jest tak, ze jak wie 1 osoba, to zaraz wiedza wszyscy
A wstrzymuje sie, bo wiem, ze moja mama stresowalaby sie i przezywalaby 10 razy bardziej niz ja, a lada chwila jada na wakacje, wiec sprobuje poczekac przynajmniej do powrotu rodzicow z urlopu
W srode mam wizyte u mojej pani ginekolog i jesli dobrze pojdzie, to w tym tygodniu poinformuje szefa ze wzgledu na dosc niejasna sytuacje zawodowa. Trzymajcie mocno kciuki, bo to bedzie rozmowa stulecia! -
katiuszaa wrote:to za ciebie też kciuki i dawać znać zaraz po.
Co do latanie to podobna tylko nie można w ostatnich miesiącach wcześniej nie ma problemu
Dam znaka zaraz po!
Co do latania to podobno właśnie tez pierwszy trymestr jest ryzykowny, bo wykształca się łożysko i organy wewnętrzne, a wysokie ciśnienie nie służy... -
Ja czekam do środy do pierwszej wizyty i może powiemy rodzicom i siostrom. Chociaż nie wiem. Moja mama niestety jest straszna plotkara i nic nie utrzyma i zaraz wszystkie ciotki będą wiedziały a to dopiero 6 tydzień. Nigdy nie miałyśmy takiego dobrego kontaktu żeby pogadać, zwierzyć się czy coś. Mam nadzieję że z moimi dziećmi będzie inaczej.
Dziewczyny koniecznie napiszcie jak tam było na wizytach ja już niecierpliwie czekam na środę -
Ja wyskocze w trakcie pracy (9:40), wiec tez na szczescie nie bede miala za bardzo czasu, zeby o wizycie myslec.
Chociaz za kazdym razem, jak juz siedze przed gabinetem, serce o malo nie wskoczy mi z piersi Dobrze chociaz, ze pomiedzy wizytami raczej sie nie stresuje -
Hej dziewczyny moje plamienia zmalały, może przez to że wczoraj trochę zwolniłam tempa- trochę spałam i się relaksowałam. Jutro mam zaplanowaną wizytę u mojej gin i ciekawe co mi powie Trochę się zmartwiłam że to może być przyczyna niskiego progesteronu - nawet nie miałam badanego...
Co do moich objawów to są mdłości, w moim przypadku głównie popołudniu/wieczorem, okropny ból piersi - śpię w staniku sportowym
Czekajaca000 a jak u Ciebie?
Dziewczyny które mają dziś wizyty - czekamy na relacje -
Hej, jestem po. Zrobiłam bete, prog i tsh - wyniki wieczorem.
Lekarka nawet mnie nie zbadała, powiedziała, że mam przyjść za kilka dni - zapisałams ię na czwartek - z wynikami. Uznała, że nie ma co tam na razie dotykać, na spokojnie mam poczekać kilka dni.
Kazała brać OMEGE 3 i 6 - DHA.
Co do latania, to ejst tak jak myślałam. Odradza się latania do 12 tygodnia - dopiero wykształcają się organy oraz łożysko i latanie nie ejst wskazane - wysokie ciśnienie i promieniowanie są groźne. Nie zabroniła, ale odradziłą... -
Izostar ja bym zrezygnowała z lotu. Wiem, że pewnie bardzo byś chciała, sama dopiero co byłam w USA i załapałam się z tą podróżą na chwilę przed ciążą (celowo przed wyjazdem nic nie "kombinowaliśmy"), więc rozumiem Cię w tym temacie doskonale, ale szczerze mówiąc to bałabym się tego wysokiego ciśnienia, a druga sprawa, to to jakby tfu tfu, coś Ci się przytrafiło i musiałabyś trafić do szpitala... No nie, za duże ryzyko
Tak w ogóle to dzień dobry! Stworek daje mi popalić i o ile objawów ciążowych nadal brak to wysysa ze mnie całą energię Ledwo się obudziłam i już chce spać, poza tym te noce takie niespokojne -
Dzieki Marmi, na to liczę. Dam znać jak wyniki.
A co do lotu, to oczywiście zrezygnuję - już byłam nie raz w USA, to miała być kolejna podróż służbowa. Więc nawet trochę się cieszę Ale planowałam skoczyć do nyc na mały szoping i tego mi żal... ale mam swoje priorytety. staraliśmy się półtora roku i nie chcemy ryzykować...
-
Dziewczyny a czy macie lekki ból brzucha podobny do bólu zbliżającego się okresu? Mi się taki kilka razy zdarzył. Wyczytałam, że to normalne bo macica się powiększa ale czy na pewno? Poza tym z objawów to mam bolesne piersi i cierpnie na bezsenność, nigdy nie miałam problemów ze snem a teraz lipa (czyżbym się za bardzo wszystkim martwiła?) i do tego doszedł przyśpieszony puls (przynajmniej takie mam wrażenie) bo ciśnienie mam jak zawsze za niskie 110/70.
I co sądzicie o jeździe na rowerze?
I kiedy mniej więcej można już usłyszeć serduszko na USG?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2017, 10:58
-
Rafaello wrote:Dziewczyny a czy macie lekki ból brzucha podobny do bólu zbliżającego się okresu? Mi się taki kilka razy zdarzył. Wyczytałam, że to normalne bo macica się powiększa ale czy na pewno? Poza tym z objawów to mam bolesne piersi i cierpnie na bezsenność, nigdy nie miałam problemów ze snem a teraz lipa (czyżbym się za bardzo wszystkim martwiła?) i do tego doszedł przyśpieszony puls (przynajmniej takie mam wrażenie) bo ciśnienie mam jak zawsze za niskie 110/70.
I co sądzicie o jeździe na rowerze?
I kiedy mniej więcej można już usłyszeć serduszko na USG?
Tak, ja miewam takie boleści brzucha, wrażliwość piersi i bezsenność Bólami się nie martwię w ogóle, to normalne
Rowerem póki co nie jeżdżę, pojechałam raz i to tylko 10 minut w jedną stronę i to nie był dobry pomysł bo później nie czułam się zbyt dobrze, miałam dużo większy ból brzucha niż normalnie
A serduszko to jakoś po skończonym 6 tygodniu
Edit: oczywiście te moje bóle brzucha są bardzo delikatne i pojawiają się raz na 1-2 dni, jeśli byłyby mocniejsze i występowały by częściej, to raczej nie powinno się ich bagatelizować;Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2017, 11:10
-
Zołzimagic wrote:Szwesta gratuluje ! Kojarzę Cię z wątku wrzesniowego. Mi tez sie udalo i bede grudniowa mamusia. Wyczytalam ze tetno juz u maluszka jest wiec bedzie dobrze ja tez poronilam bo serduszko nie zaczelo bic. Teraz bedzie dobrze gratuluje Ci z calego serca, Twój nick rzucil mi sie w oczy i postanowilam wejsc na ten wątek zeby sprawdzic czy to Ty super, spokojnej ciazy, pochwal sie dziewczynom na wrzesniowkach
Dziękuję i już się pochwaliłam
Przybrana Mama dla Młodego
Aniołek [*] - 12.10.2015 - 8 tc
Aniołek [*] - 16.01.2017 - 9 tc -
Haha, Szwesta, chyba kazda z nas ma z tym problem
U mnie bole brzucha sporadycznie sie pojawiaja, 1-2 razy dziennie. Ostatnio lekarka nawet mowila, ze moga sie pojawic czesciej, bo to juz ten etap, kiedy macica na rozmiar pileczki do tenisa i zaczynaja sie rozciagac wiezadla. Jesli te bole nie sa silniejsze niz okresowe, to podobno sa jak najbardziej normalne.
Ja serduszko uslyszalam w 6w2d (wg USG to byl 6w1d), chociaz lekarka, zanim wykonala badanie ostrzegla, ze serduszka moze jeszcze nie byc i najlepiej przyjsc po skonczonym 7 tygodniu, zeby oszczedzic sobie stresu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2017, 11:22
-
Dziewczyny musze sie wam wyzalic podzielilismy sie naszymi wiesciami tylko z rodzicami i siostrami. Wczoraj dowiedzialam sie, ze moja siostra wygadala to swojemu chlopakowi, a on... dwom znajomym z ktorymi nawet nie utrzymuje kontaktu (plotkary miastowe). Jestem taka wsciekla, nie wiem co ze soba zrobic. Probuje sie nie stresowac, zeby nam nie zaszkodzic, ale nie umiem poprostu!!! Teraz juz wszyscy beda wiedziec, a chcialam to utrzymac w sekrecie do 1wgo tygodnia i pozniej SAMA powiedziec... Odebrano mi ta przyjemnosc, bo na bank rozniesie sie to w przeciagu 5ciu minut. Co na moim miejscu byscie zrobily?