Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
lena7 wrote:Lena, to jeszcze troszke i bedzie kg!
Krakowianka, szara renia jest najlepsza, jak troszke polezy ( u nie wlasnie lezy w koszu niedawno tez robilam ciasto z renia!
Pozdrawiam z pochmurnego pomorza
W niedziele zostaje wywieziona w góry do rodziców i zostaje na tydzien a w sobotę wracam z mama do Krakowa i zabieram ja na warsztaty bezpieczny maluch . Maz nie chce iść a babcia tez powinna wiedzieć co nieco . W najbliższa sobotę zaczynam zajęcia na uczelni, ciekawa jestem jak wysiedziany z Leonem od 8-18 . Wczoraj po 5 godzinach pobytu poza Domem jak wróciłam to brzuch miałam ogromny jakbym była w 8 miesiącu conajmniej! Odpoczęłam i wyplaszczyl sie już wystraszyłam sie, ze tak z dnia na dzien zostanie taki balon .
Lena jaka maleńka już duża ciekawa jestem ile mój synuś już przybrał
Powodzenia na wizytach dzisiaj i miłego dnia -
Dzisiaj mam wolne od mojej pracy,ale przyjechałam z moim chłopakiem do jego pracy,żeby troszkę mu przyjemniej było pogoda fatalna to o takich godzinach naprawdę ciężko wstać a my już od 3.30 na nogach Ubierajcie się ciepło Perełki,bo o choróbsko łatwo.A tak w ogóle,powiedziałam już w pracy o dzidzi i bardzo miło to wszyscy przyjęli mój chłopak tez już zakomunikował komu trzeba...ale od nadmiaru chyba dyskutowania wszystkich na ten temat aż się pochorowalam,w sensie dostałam takiej dziwnej migreny przez 2 dni prawie i nerwów...powiem wam,ze byłam jak żywa bomba,jak to babcie mówią chyba ,,to od uroku'' na szczęście wróciłam do siebie i nie mam ,,killing mode'' )) mam w domku dalej rodzinkę wiec jest super wesoło i oczywiście kuchnia pełna jedzenia Kto jeszcze dzisiaj wizytuje dziewczynki ?[/QUOTE]
Czarna widze że Ty też długo zwlekałaś ja byłam przerażona na samą myśl bo nie wiedziałam czego sie po szefach spodziewać
Ale przyjeli to całkiem spoko bez wyrzutów:)
-
Dziewczyny a któraś miała problem z pracą, że zostanie bez pieniążków, bo po wychowawczym zaszła w kolejną ciaze. Rozwiązany został ten problem? Chyba któraś kasia, ale nie pamiętam. Jak się sprawy ulozylly? Mam nadzieję że na Twoją korzyść.
-
Dzień dobry wszystkim i miłego dnia:) ja z 2 h nie mogłam usnąć i jak już usypislam to wybudziło mnie coś dziwnego- nie wiem czy Malutka tak nagle zaczęła skakać czy brzuch mi zaczął się tak napinać ale cały się trząsł aż się obudziłam, mam nadzieję że wszystko ok.. co do boli to ja jakoś też mam coraz częściej a najwięcej jak się ruszam, taki jakby dyskomfort i pieczenie ciągnięcie po bokach na dole, a jak dłużej stoję to krzyż boli.Tłumacze to sobie tym że teraz szybciej rośniemy
-
Ja już mniej więcej potrafię rozpoznać, który ból brzucha to infekcja a który świadczy o rozciąganiu.. Niestety ale to ten ból, który towarzyszył przy infekcji. Od czerwca E-coli jedynie we wrześniu sobie odpuściła.. Ale za to we wrześniu była Candida. I tak na okrągło. Od niedzieli bolał brzuch do tego lekko zółte upławy. Tak mój organizm reaguje w ciąży gdy pojawia sie infekcja. Przed ciąża przy infekcjach o bólu brzucha nie było mowy.
Tak relanium ale z zastrzeżeniem w nagłym przypadku, wczoraj ten nagły przypadek był i wzięłam 1 tabletkę. Przespałam całą noc nie obudził mnie ból brzucha, który nawet ustąpił ale zobaczymy jak w ciągu dnia bo dopiero budzę sie do życia. Po relanium czuję sie tylko troche jakbym całą noc balowała -
Mąż bardzo sie cieszy, że mała tak rośnie oczywiście ja też wczoraj mi napisał, że nie może sie doczekać kiedy ruszy na miasto z Oleńką w jej wypasionej bryce Chciałam dla męża zdjęcie bużki małej, bo jest za granicą ale mała była tak uparta tak sie wierciła, że pokazała czubek nosa nie lubi zdjęć
marmi lubi tę wiadomość
-
` Dzień dobry
u mnie nocka w miare k, raz wstałam a siu, póżniej o 5 się przebudziłam i chwile kreciłąm, ale jakoś zasnełam jeszcze na godzinkę. Wstałam, powiesiłam pranie bo wczoraj wieczorem sie nie chciało , poszłam po chlebek, zjedliśmy sniadanko i wyprawiłam męża do pracy i już wtrąbiłam czekolade i jabłko ;]
A ja zaczęłam oglądać Porody na Ipli Mój mąż nie chce oglądać, wczoraj natknał się na fragment to biedaczek taki przerażony- mówi ze nie bedzie tego glądać, przy porodzie chce być (chociaz jest tym wszystkim przerażony), ma odcinać pępowine- ale powiedział ze chyba z zamknietymi oczami bd to musiał zrobić i połozna bd go musiała przytrzymać -
Cześć dziewczyny, dzięki za kciukasy
Po połówkowych OK, z dzidzią wszystko w porządku, waga 318g (tydzień 20+4). Potwierdziły się przypuszczenia z pierwszych prenatalnych i teraz wiadomo na 100% że dziewczynka Będzie mała Laura
Z samego badania jestem bardzo zadowolona, trwało około 40 (!) minut, lekarz naprawdę się przyłożył.lena7, dłukachna, marmi, Anne92, kasiarzyna, Liy88, szwesta80, stokrotka30, kuzka, jiwa lubią tę wiadomość
-
Witam sie ze wszystkimi brzuchatkami ja noc nawet w miare mialam. Moze ze 2 razy byla toaleta ale szybko zasypialam. Wiec jakas rownowaga jest w porownaniu z tymi tragicznymi nocami. U nas pada.. Rano robilam kotlety z kalafiora i kaszy jaglanej. Pyszotka. Wczoraj moja mama wyczytala w internecie ze od 25tc jak kobieta siedzi i dziecko zaczyna jej sie poruszac to znaczy ze mu powietrza brakuje i ze kobieta musi wstac. Teraz mam schizy i co poczuje mała w pozycji siedzacej to wstaje chociaz uwazam ze to raczej nie prawda ale nie znam sie... Od dluzszego czasu zaczynam Marys czuc w okolicach pępka. A wczesniej dlugo tylko w prawy bok szalala ponizej pepka. jutro ide na test obciazenia glukoza i panicznie sie boje wynikow.Moj wczesniaczek z 33tc
Aniołki: 02.2015 & 06.2016 -
Mayolin wrote:Cześć dziewczyny, dzięki za kciukasy
Po połówkowych OK, z dzidzią wszystko w porządku, waga 318g (tydzień 20+4). Potwierdziły się przypuszczenia z pierwszych prenatalnych i teraz wiadomo na 100% że dziewczynka Będzie mała Lauramarmi, Mayolin lubią tę wiadomość
-
Heh dziewczyny, łapię się na tym, że codziennie rano jak się budzę, to pierwsze co to łapię się za brzuch czy nadal tam jest Chyba jakoś ciągle nie mogę w to uwierzyć Odkąd zaczęłam czuć ruchy małej i urósł mi w końcu trochę brzuch to się stało jednocześnie realne i nierealne, jeśli wiecie o co mi chodzi
Wczoraj miałam pierwsze zawroty głowy w ciąży, myślę że jest to wynik właśnie powiększającej się macicy.
A tak w ogóle to naczytałam się o tym, że anemia może zaszkodzić dziecku, że może przestać rosnąć itd Powiedzcie, że takie rzeczy dzieją się w skrajnej anemii prawda? A nie jak mam tylko o jeden obniżony poziom hemoglobiny??? Bo oczywiście znowu głupio się nakręcamTokarzynka lubi tę wiadomość
-
Monic88- wiem o czym mówisz- też często nie moge w to uwierzyć! W ogóle to dla mnie jest niepojęte jak to tam w brzuchu wszystko może się dziać- jak to z takiego malutkiego groszka rosnie prawdziwy człowieczek!
To na pewno jesli jest rzeczywiście ostra anemia, mysle ze jesli cos by było nie tak to lekarz by Cie na pewno uprzedził. A tak to rób wszytsko zeby sobie krew polepszyc- duuuzo buraków -
No właśnie, niby wiem, że ciąża, że dziecko, robimy tą wyprawkę, ale chyba dopiero jak ją zobaczę to uwierzę Już rozumiem czemu mąż na razie taki w sumie niezainteresowany tematyką dziecięca jest, skoro dla mnie to jest nierealne to co dopiero dla niego! Ostatnio tak myślałam, wyobrażałam sobie dzień powrotu do domu jak ją położymy w łóżeczku i nagle taki wielki strach! "Ale ja się nie umiem zajmować dziećmi, matko co ja z nią będę robić taką malutką!" Także teoria swoje, praktyka swoje A jak to piszę, to mnie dziecię kopie od środka i momentalnie marzę, żeby już była z nami na zewnątrz bo w końcu odetchnę i niech się dzieje co chce, ale poradzimy sobie, byleby była już z nami Także taka to gonitwa myśli się teraz zaczyna Koleżanka mówi, że im dalej tym większy spokój pewnie, a ja jej mówię, że tak spokój o zdrowie dziecka jest większy im dalej w las, ale nagle przychodzą całkiem inne lęki
Też mi się wydaje, że to przy mocnej anemii, w końcu prawie połowa kobiet w ciąży ma anemie, a dzieci rodzą się zdrowe. Ale wiecie, dopóki nie zaczęłam czytać to byłam spokojna -_-' Ja się nigdy nie nauczę, żeby nie wchodzić na Internet Muszę się chyba jednak przekonać do tych buraków, w końcu robię to dla dziecka... -
Monic88 wrote:A tak w ogóle to naczytałam się o tym, że anemia może zaszkodzić dziecku, że może przestać rosnąć itd Powiedzcie, że takie rzeczy dzieją się w skrajnej anemii prawda? A nie jak mam tylko o jeden obniżony poziom hemoglobiny??? Bo oczywiście znowu głupio się nakręcam
Monic nie wiem czy to cię pocieszy , ale ja mam anemię. Nawet przed ciążą ciężko u mnie o normalne wyniki krwi. W każdej ciąży problem bardzo się nasilał, dodatkowo absolutnie nie przyswajam żelaza w tabletkach, w ogóle po większości witamin nawet bez ciąży wymiotuję. W pierwszej ciąży skończyło się na zastrzykach z żelaza co i tak tylko minimalnie poprawiło sytuację więc w kolejnych nawet nie próbowaliśmy.
Oczywiście staram się jeść dużo natki pietruszki, zakwas z buraków sobie robię itd ale wyniki i tak sukcesywnie się pogarszają.
Pomimo dużej anemii wszystkie moje córki urodziły się duże i zdrowe, wyniki krwi miały idealne. Nie ma sensu się nakręcać
Monic88 lubi tę wiadomość
-
A ja byłam na basenie, chwilę temu wróciłam popływałyśmy z Asią i myślę, że będziemy to częściej powtarzać, bo aż mi się w brzuchu wierciła w wodzie
Jutro mam połówkowe już się doczekać nie mogę. A jeszcze się okazało, że poniedziałkowa wizyta u mojej dr też przeniesiona na jutro, więc będę miała podwójne podglądaniemarmi, Anne92, Liy88, Czarna_kawa, Tokarzynka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, odebrałam właśnie kontrolne wyniki i TSH mam 2,045 a miesiąc temu było 1,5.. trochę się niepokoje bo rośnie a norma w II trymestrze wg laboratorium to do 2,35. Czy mialyscie podobne wyniki i co na to lekarz? Mam wizytę za godzine, ale u innego ginekologa bo moj jest na urlopie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2017, 13:03
-
Justin30 wrote:Dziewczyny, odebrałam właśnie kontrolne wyniki i TSH mam 2,045 a miesiąc temu było 1,5.. trochę się niepokoje bo rośnie a norma w II trymestrze wg laboratorium to do 2,35. Czy mialyscie podobne wyniki i co na to lekarz? Mam wizytę za godzine, ale u innego ginekologa bo moj jest na urlopie
Justin, jest OK, wynik mieści się w normie
Poza tym w tym momencie dziecko ma już działającą swoją własną tarczycę, nasze wyniki są najważniejsze w I trymestrze.marmi, Justin30, Czarna_kawa lubią tę wiadomość
-
Ja już po wizycie, wszystko jest ok Laura waży 540 gram (myslalam że będzie troszkę więcej ale jest w normie więc ok ) ilość wód płodowych w normie, szyjka tez, tarczycę mam kontrolować, ale tak jak Mayolin pisze jest jeszcze w normie i lekarz powiedział że jak wcześniej było ok to nie ma powodu do niepokoju.
lena7, meggi90, Paula., Tokarzynka, Ewelaa_♡, lena198808, Krakowianka, marmi, stokrotka30, jiwa lubią tę wiadomość