Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny dajecie dzieciaczkom smoczek? Ja słyszałam, że może zaburzac odruch ssania, ale mój maluch już całkiem fajnie sobie radzi. Za to w nocy ciągle chce cyca i od kilku nocy między 24 a 4 nie idzie go odłożyć bo ma kolki i ataki głodu. Potrafi tak wisieć na cycku, a jak odloze krzyk. Mama proponuje jednak dawać mu na ten czas smoka.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnnaIzabela teraz chyba pozostaje liczyć, że dzieciaczki nasze wyjdą w terminie. Może to są punktualne szkraby? ^^
Ja Ci powiem, że miejsca nie mogę znaleźć. Co chwila coś ogarniam, ale czuję się zmęczona tym czekaniem. Nie tyle ciążą, co właśnie czekaniem kiedy to będzie... chyba za bardzo chcę już moje dzieciątko mieć w ramionach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2018, 14:16
-
Marcepanka wrote:AnnaIzabela teraz chyba pozostaje liczyć, że dzieciaczki nasze wyjdą w terminie. Może to są punktualne szkraby? ^^
Ja Ci powiem, że miejsca nie mogę znaleźć. Co chwila coś ogarniam, ale czuję się zmęczona tym czekaniem. Nie tyle ciążą, co właśnie czekaniem kiedy to będzie... chyba za bardzo chcę już moje dzieciątko mieć w ramionach.
No ja moją namawiam na tą środę, wolałabym nie mieć znów tego cewnika, bo to jakaś masakra jest.. no i mnie to czekanie też dobija, im bliżej tym gorzej.. -
nick nieaktualny
-
To Wy już ostatnie. Rozpakowane pewnie nie mają zbytnio czasu. U mnie akurat mama siedzi jeszcze do końca tygodnia (robi czapeczkę na drutach Dawidowi), maluch właśnie śpi.
Na styczniówkach za to ruch. Dziewczyny mocno rozprawiają na temat kolek, kp itd. Można się ciekawych rzeczy dowiedzieć. Może lada dzień i tutaj będzie taka dyskusja
-
Haha to prawda, jak jest dzidziuś to czasu znacznie mniej. Póki co Oleńka śpi w nocy, potrafi przespać nawet 7h, jedzenie, przewijanie i kolejne 2,5-3h. Niby fajnie, ale ja się tak rozbudzam, że nie mogę spać i za to mała odbija sobie w dzień. Powiem Wam, że po całym dniu jestem tak padnięta, że o 22 ledwo żyję.
Dziewczyny, używacie smoczków? Kurcze, bo internety piszą straszne rzeczy. Najbardziej mam stresa o laktacje.
Właśnie czekamy w kolejce na usg bioderek, mieliśmy mieć wizytę o 19.15 a tu już prawie 20♀️- 01.2018
♂️ - 05.2023 -
Hej. My mamy smoczek. Ale mój synio jest wybitnie anty smoczkowym dzieckiem. Smoczek jest w buzi kilka minut i zaraz mały go wypluwa. A używanie smoczka nie zakłóca karmienia piersią. Starsza córka bez smoczka nie mogła żyć i pierś ssała pięknie.
-
Lilly... 7 godzin to jednak cos, wielkie COS... moj je co 2-3 godziny w nocy... w dzien raczej to samo, chociaz czasami ma trudniejszy okres i wisi na cycku... w dzien jest "nieodkladalny", jak chce cos zrobic, to tyko z malym w chuscie... w nocy spi z nami i czasami spi spokojnie, czasami mecza go gazy i steka tak ze spac sie nie da
...na szczescie nie ma kolek ale wieczorami nie zawsze umie sie wyciszyc...
...u nas smoczek dziala tylko w wozku i w foteliku w aucie... nie mam oporow przed jego uzywaniem...
...przy pierwszym dziecku smoczek nie byl potrzebny az do momentu zabkowania, przy zabkowaniu przydal sie smoczek z wypustkami - chlodzilam go w zamrazarce i podawalam dziecku... uzywalismy ten smoczek okolo pol roku... nie bylo problemu z zakonczeniem ciumkania...https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
Ja co prawda jestem przy butli; ale smoczka używałam jeszcze podczas karmienia piersią. Co do spania dziecka to moja ma różnie. 2 noce przespała całe. Ostatnie karmienie było o 23 a pobudka o 6. Potem raz wstawała o 2-3 na karmienie i spala dalej do 7-8. Zeszła noc dala mi się wyspać za wsze czasy. Zjadła o 20, o 21 juz porządnie spala w swoim łóżeczku i pierwsza pobudka była o 6 rano. Przespała mi 10h. Wstała na jedzenie i dalej spala z dwie i pół godzinki. Tak to ja mogę się bawić Ale w dzień lubi obserwować, nie lubi spać. A jak pada ze zmęczenia to śpi snem niespokojnym. Zachowuje się jakby coś złego się jej śniło, wybudza się co chwila, zaczyna płakać, Zaraz przestaje.
Kółek póki co już nie ma na szczęście. Ale mamy problemy z kupkami. Zazwyczaj robiła na mm co 2 dni wieczorem. Ostatnio była co 3 dni. A jak minęły 4 i nie zrobila to cały sie się prezyla i męczyła, aż dałam jej czopka, to kupa była przeogromna. Od tamtej pory mija 3 dzień i dalej kupki nie ma.. -
Hej dziewczyny, Lidia jutro zaczyna swój 5 dzień zycia:) podałam się z kp, pokarm leciał strasznie marnie, próbowałam rozkręcić laktatorem, ale marny skutek. Malutka cały czas była głodna i w końcu z polozna zdecydowalysmy, że lepiej dla mnie i dla malutkiej żebyśmy przeszły na mm. Kolki męczą ja od początku, mam nadzieje, ze za jakiś czas będzie z nimi lepiej, bo aż serce się ściska jak widzę, że ja boli i nic nie pomaga. Jedyne co ja na chwile uspokaja to smoczek.
Trzymajcie się ciepło, zdrówka dla maluszków i mam. No i dużo siły jeszcze nierozpakowanym. -
Tak wiem, że to coś, nie zawsze tak jest, ale krócej niż 5,5h się nie zdarza. Budzi się raz w nocy, a czy jest to 2:30 czy 4 to już nie istotne, bo kolejna pobudka jest w okolicy 7, plus minus pół h. I piękne jest to, że w nocy kompletnie nie marudzi, je, przewijam ją i śpi dalej. Nic tylko się wysypiać, ale ja jak pośpie te 5h to już potem nie umiem normalnie zasnąć, leże kupe czasu, potem drzemie z godzinkę i już ona się budzi.
Za to w dzień, cały dzień jest co robić, bo to mały krzywusek jak śpi to raczej drzemki, latam po domu i robię co trzeba na raty, no a potem przychodzi popołudnie i tu już marudzimy non stop dzisiaj przyszła chusta, w sb miałam iść uczyć się motać ale muszę przełożyć no i przy tym marudzeniu smoczuś byłby super... próbowałam wczoraj i dzisiaj no i skubana przysypia, każde minuty bez marudzenia są piękne. Kolek chyba nie mamy, od kiedy daje bobotic jest jakoś inaczej, płacze, marudzi ale to nie jest ten ryk który był wcześniej.♀️- 01.2018
♂️ - 05.2023 -
Cześć dziewczyny, ja podobnie jak Marcepanka w dalszym ciągu nierozpakowana Byłam dzisiaj na wizycie i na KTG, niby wszystko OK, łożysko nadal wydolne, mała przytyła (3400), ale martwię się. Żadnych oznak zbliżającego się porodu. Jak jutro nie urodzę, to w czwartek/piątek mam zgłosić się do szpitala na patologię. Wg daty z OM będę już tydzień po terminie, a lekarze jednak bardziej sugerują się tą datą niż z USG. Lepiej dmuchać na zimne, ale nie nastraja mnie to optymistycznie. Może mała się ogarnie do jutra
-
Dziewczyny nierozpakowane trzymam kciuki za pomyślny obrót spraw, niech dzieciaczki się namyślą i dzisiaj wychodzą bo to ostatnia szansa na luty dobrze, że to nie rok przestępny
Malineczkaa moja ma to samo z tym płaczem w czasie w snu, śpi, przebudza się, jęczy i dalej śpi, ale tylko w dzień. Właśnie śpi już z 2h i nawet już chatę ogarnęłam. Kurcze jak ja już marze o wiośnie i dłuugich letnich spacerkach po lasku, parku ahh...
Mamy, szeroko pieluchujecie? Okazało się, że bioderka nie poprawiły się za mocno i mam ją pieluchować non stop jak za miesiąc się nie poprawi to do poduszki frejki. Jedynie mnie cieszy, że bioderka nie są niby takie złe, wszystko będzie normalnie tylko w późniejszym wieku mała będzie miała zwyrodnienia jeśli teraz tego nie naprostujemy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 10:54
♀️- 01.2018
♂️ - 05.2023 -
Wpadam powiedzieć ze wczoraj o 19.44 przyszła na świat nasza wyczekana i wymodlona córeczka Nina Porod SN. 3260/ 55cm
PozdrawiamyMayolin, AnnaIzabela, Malineeczkaa, Megiiii, Lilly123, Aprilia, tinka30 lubią tę wiadomość
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn