X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2018
Odpowiedz

Mamusie luty 2018

Oceń ten wątek:
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 22 marca 2018, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcepanka... ja sama to moglabym wyjsc chyba tylko smieci wynies na druga strone ulicy... serio... bardzo chce karmic piersia ale cholernie mi ciezko... i nie jest to moje pierwsze dziecko ale z poprzednim synem nie bylo az tak zle... starszak jadl czesto ale nasycil sie i spal na rekach albo byl aktywny i bylo ok a teraz to trudno przewidziec kiedy ten maly trol bedzie jadl... w nocy wytrzyma 2-3 godziny, w dzien tez tyle wytrzymac potrafi ale nie zawsze... codziennie odciagam okolo 150 ml mleka zeby moc sie wieczorem wykapac spokojnie ale ostatnio to tez go nie zadowala bo butelka jest beee, pomimo ze z moim mlekiem, on woli cycka... to strasznie frustrujace, bo cale dnie z nim chodze, zajmuje sie nim... maz przejmuje go jedynie na kilka chwil w ciagu dnia bo pracuje a potem ze starszym jezdzi na treningi... chcialabym zeby chociaz wieczorem ktos sie maluchem zajal ale ta butelka juz przestaje dzialac - koszmar...
    ...a do tego jak mi dziecko przy cycku nie zasnie, to nie potrafi sie potem wyciszyc i drze paszcze... nie pomagaja rece, kolysanie, cycek - nic... i tak potrafi marudzic ze dwie godziny....
    ...zalamana jestem juz...
    ...bylam dzisiaj z nim w lidlu... zapakowalam do fotelika, chwila jazdy i chodzilismy po sklepie, bylismy w nim zaledwie 15 minut ale i tak juz zdazyl sie rozedrzec i nijak go uspokoic.... plakalam w aucie, bo jestem totalnie uwieziona w domu, nie wiem juz co robic... zawsze jak chce gdzies wyjsc to go karmie, przebieram a i tak zawsze sie drze...
    ...jeszcze zeby melko z butelki chcial wypic ale nie, musi byc cycek...

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • Lilly123 Autorytet
    Postów: 481 319

    Wysłany: 22 marca 2018, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde dziewczyny faktycznie trochę przesrane. Jak czytam to dochodzę do wniosku, że to moje dzidzi jest całkiem ok. Dzieciaczki coraz starsze, będzie coraz lepiej :)
    Ja tylko ciągle schizuje, teraz że mało je. Dzisiaj będzie ważenie i chwila prawdy. Dzisiaj spała rano na brzuszku ponad 3h! Ja zamiast się cieszyć to przeżywam, że nie je, że ospała jak nigdy i czy na pewno wszystko ok. No i po tym mega spanku, było mega jedzonko to jak zaczeła ulewać to chyba połowę zwróciła.
    Kąpiel z pełnym brzuszkiem nic nie dała. Dzisiaj plan B.

    ♀️- 01.2018
    ♂️ - 05.2023
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 22 marca 2018, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stere to Ty masz faktycznie ciężko. Ja korzystam, że mój mąż jeszcze w większości w domu, ale pewnie niedługo znajdzie nową pracę i się skończy. Choć fakt, jak się karmi piersią to i facet nie pomoże, bo jak w grę wchodzi jedzenie jest od razu mega płacz. Ostatnio mieliśmy takie dni.
    Ja też wychodzę z małym od razu po nakarmieniu, bo w terenie szybko głodnieje. Ostatnio karmiłam w CH w pokoju dla matki z dzieckiem :) Niestety Lidle tego nie mają, a to super sprawa :(
    Ostatnio mały ma znowu problemy z łapaniem sutka, wypuszcza, złości się i płacze. Styczniówki pisały o podcinaniu wędzidełka i chyba pójdę z nim, bo strasznie mi naciąga sutki, dosłownie jak żelka. Co to będzie, jak będą ząbki.
    Teraz jest płacz i prężenie się, bo przyszły silniejsze wieczorne kolki. Kolejna partia mega kolek o czwartej rano do siódmej. No i oczywiście przy każdej kupie, co posiłek. Przynajmniej przy cycku na chwilę się uspokaja, a ja mogę popisać jedną ręką ;)
    Z tym spaniem, to nie jest łatwo. Chyba zaczynam się przyzwyczajać do spania na raty. Najdłuższy pierwszy sen. Dziś było 3 godziny. Potem średnio 1,5 godziny kilka razy.
    Też czasem miewam doły, ale mniejsze jak na początku. Najgorsze jest zmęczenie. Ale jak popatrzę jak mały słodko śpi, to szybko przechodzą nerwy z niewyspania.

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 22 marca 2018, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilly... moze lepiej bedzie gdy potrzymasz malenka tak zeby widziala wode tzn zeby lezala tak jakby na brzuszku.... u nas to bardzo pomaga...

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 22 marca 2018, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze jak was czytam to aż się boję tego co może być.. Moja Mała póki co się trochę wyregulowala - chyba paradoksalnie dzięki tej zoltaczce, od początku karmiłam ją max co 2-2,5h (budziłam do karmienia, bo ciągle spała) i teraz już bez budzika sama się budzi co 2h albo co 3h w nocy na karmienie. Bardzo rzadko się zdarza, że wstaje częściej, np po 1,5h.
    Oby się to nie zmieniło.. A swoją drogą to ja mam mega problem z laktatorem.. W ogóle nie jestem w stanie odciągnąć mleka.. jak naciskam sutki to kropelki się pojawiają a jak chce odciągnąć to nic nie leci.. i nie wiem czy po prostu Mała czyści cycki TAK, że już resztki wyciskam czy ten mój laktator nie działa, albo ja coś źle robię.. na szczęście teraz nie mam żadnych potrzeb samotnych wyjsc, ale niedługo się zaczną i będę mieć problem..
    PS. U nas po tych kropelkach tfu tfu jakby lepiej, drugi dzień bez mega płaczu, dziś tylko lekki nerw przy jedzeniu a tak to śpi :)

    iv096iyenbdfaarq.png
  • Lilly123 Autorytet
    Postów: 481 319

    Wysłany: 22 marca 2018, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stere, Plan B zadziałał, ale jak tylko oderwałam ją od swojej klaty żeby polać brzuszek był płacz i podejrzewam, że jest jej zimno, bo mnie samej było. W ogóle jak miałam ją przytuloną do siebie to zalatywało minką, którą miała z czasów kiedy lubiła kąpiel i się relaksowała.
    Tak jak myślałam, tylko 120g czyli minimum wg tego co mam na karcie informacyjnej ze szpitala. W dodatku nie długo po jedzeniu czyli może nawet nie. Biorę tego dziada w obroty, w tym tyg karmienie max co 3h i z częstym odbijaniem. Zauważyłam, że podczas jedzenia musi czasami nawet kilka razy odbić, bo jej to siedzi i chyba dlatego więcej nie chce ciągnąć. No i przydałoby się ja nosić więcej w pionie, wtedy też nie lecą takie fontanny.

    ♀️- 01.2018
    ♂️ - 05.2023
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 22 marca 2018, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilly... swojego musze odbijac co chwile bo inaczej nie jest w stanie jesc.. po odbiciu je dalej...

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • Lilly123 Autorytet
    Postów: 481 319

    Wysłany: 22 marca 2018, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaIzabela, ja też tak miałam, nie wiem z czego to wynikało. Zmieniłam laktator (bo to był ręczny od kuzynki i myślałam że to jego wina). Teraz się zastanawiam czy nie było to spowodowane stresem, bo mała miała 6 dni a ja szłam do lekarza ściągnąć szwy i została sama z babciami. A ja stres pierdyliard, że się obudzi, będzie głodna, mnie nie ma itd.

    ♀️- 01.2018
    ♂️ - 05.2023
  • Lilly123 Autorytet
    Postów: 481 319

    Wysłany: 22 marca 2018, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stere no właśnie podobnie, bo czasami wręcz płacze przy piersi i się męczy, odbijam i jakoś to jedzenie idzie dalej. Coś jej się pozmieniało.. zaczęła tak po prostu krótko jeść i ten płacz. A dzisiaj jak jadła bez męczarni i odbiłam tylko na końcu to puściła za jakiś czas 3 fontanny. Przy kolejnym karmieniu odbiłam ze 4 razy, ponosiłam w chuście i było bardzo przyzwoicie.

    ♀️- 01.2018
    ♂️ - 05.2023
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 23 marca 2018, 07:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilly... to ulewanie oznacza ze musisz czesciej odbijac w trakcie jedzenia bo powietrze sie gromadzi i jedzenie nie splywa jak powinno... u nas to samo...

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • Ewelaa_♡ Ekspertka
    Postów: 194 293

    Wysłany: 23 marca 2018, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj z oczkiem juz było lepiej. Po wizycie ok. Na szczęście ona zawsze u lekarza czy np fotografa grzeczna i nawet nie zapłacze. Dostałam kropelki i mamy zakrapiac.
    Stere ja też się czuje uwięziona w domu mimo że karmie mm. Mój em jakoś nie pali się żeby zostać sam z mala. A nie mamy zupełnie nikogo w pobliżu. Cała rodzina w Polsce. A najgorsze jest to ze Milenka dostaje szału jak wkładamy ją do fotelika samochodowego. Jedziemy gdzieś i pół drogi wrzeszczy w niebogłosy. Także mój em jeździ na zakupy a my w domu. Byliśmy ostatnio w Monachium złożyć wniosek o paszport od nas to 100 km i koszmar był.
    Az boje się pomyśleć co będzie jak pod koniec kwietnia pojedziemy do polski :(

    uhghzc7.png

    j7wag8u.png

    9.02.2017 [*] aniołek ciąża obumarła w 10tc
  • Ewelaa_♡ Ekspertka
    Postów: 194 293

    Wysłany: 23 marca 2018, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i musze się pochwalić ze dziś pierwsza noc w której przespala 7,5 h !
    A ja po 5 godzinach jej snu obudzilam się i poszłam mleko przygotowywać bo byłam przekonana ze się obudzi a tu taka niespodzianka ;)

    uhghzc7.png

    j7wag8u.png

    9.02.2017 [*] aniołek ciąża obumarła w 10tc
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 23 marca 2018, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My na szczescie mamy blisko ambasade a do Polski jedziemy jakos w lipcu wiec troche czasu jest i moze sie ten maly czlowieczek ucywilizuje.

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 marca 2018, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stere nie pocieszyłaś mnie, zwłaszcza, że miałam nadzieję, że ok 2 miesiąca będzie już łatwiej z tym kp. :( Też czuję się więźniem w domu, ale powolutku dostosowuję się do mojego malucha.

    Ewelaa_♡ a dziecko nie powinno jeść co max. 4 h? Mnie tak pediatra i położna mówili.

    AnnaIzabela karmić co 2,5-2h to dla mnie marzenie :) Prawda jest taka, że ja nie wiem kiedy on zgłodnieje. Już wytrzymuje min. godzinę odstępu, ale nie jest to do końca pewne. Zwłaszcza jeśli chodzi o wieczór.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2018, 10:36

  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 23 marca 2018, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcepanka... pamietaj, ze kazde dziecko jest inne... nawet z tych samych rodzicow :) - wiem co mowie

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 23 marca 2018, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcepanka oczywiście są dni gdzie dziecko jest nieodcycowialne, np. Dziś od 9:30 wisimy na cycku i płacz jest jak mama idzie chociażby siku..
    Już się nauczyłam robić kanapki z Małą na ramieniu :)

    Dziś z zebraniem moczu poszło ekspresowo :) Mała leżała bez pieluchy, ja ją karmiłam żeby się rozluznila a M czatowal z pojemniczkiem, zajęło nam to jakieś 10 minut :)

    iv096iyenbdfaarq.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 23 marca 2018, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelaa oj współczuję z tym fotelikiem i jazdą samochodem..

    iv096iyenbdfaarq.png
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 23 marca 2018, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaIzabela... niewyobrazalne dla mnie zlapac mocz takiemu maluchowi plci zenskiej :)

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • Ewelaa_♡ Ekspertka
    Postów: 194 293

    Wysłany: 23 marca 2018, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcepanka z tego co wiem to na piersi tak powinno być a na mm nie. Mi położna mówiła , żeby jej nie budzić jak śpi i jak będzie głodna to sama się obudzi. Tym bardziej ze moja kluseczka waży juz prawie 5 kg i na brak apetytu nie narzekamy. Przez dzień je co 3,5 - 4 h po 120 ml.
    Oj tak z fotelikiem kiepska sprawa. Mam nadzieje ze się przyzwyczai

    uhghzc7.png

    j7wag8u.png

    9.02.2017 [*] aniołek ciąża obumarła w 10tc
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 23 marca 2018, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stere wrote:
    AnnaIzabela... niewyobrazalne dla mnie zlapac mocz takiemu maluchowi plci zenskiej :)

    Ja też nie :D zwłaszcza, że pierwsza próba zakończył się kompletnym fiaskiem.. ale dziś poszło na farcie :)

    Ewelaa no oby, bo to katorga i dla was i dla Małej..

    iv096iyenbdfaarq.png
‹‹ 688 689 690 691 692 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.  

CZYTAJ WIĘCEJ