X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2018
Odpowiedz

Mamusie luty 2018

Oceń ten wątek:
  • ChudaRuda Autorytet
    Postów: 710 574

    Wysłany: 15 marca 2018, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jakimi szczepionkami szczepicie? Ja jestem przerażona tym. Na 9 kwietnia mamy wyznaczone szczepienie i juz sram po gaciach.

    Gameta , starania od 2012 r.
    Jagna <3

    klz9df9h8ryk9xex.png[/url]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 marca 2018, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chyba 6w1, bo ponoć te obowiązkowe mają gorszy skład, ale nie podjęliśmy jeszcze decyzji ostatecznie. Wiem co czujesz... też cały czas mnie to męczy

  • Malineeczkaa Autorytet
    Postów: 441 402

    Wysłany: 15 marca 2018, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ChudaRuda wrote:
    Dziewczyny, jakimi szczepionkami szczepicie? Ja jestem przerażona tym. Na 9 kwietnia mamy wyznaczone szczepienie i juz sram po gaciach.

    Ja pierw chciałam 6w1. Potem stwierdziłam ze ny byłyśmy szzzepione sanepidowskimi i żyjemy i moja Córkę tez tymi zaszczepimy. Dzień przed szczepieniem wysłałam narzeczonego po receptę i kupiłam 6w1. Stwierdziłam ze zapłacę bo po co dziecko ma być kute kilka razy więcej, jak jest możliwość mniejszej liczby kluc. Dostała 6w1 plus Pneumokoki obowiązkowe.

    Kocham Cię córeczko ❤️💞
    y7piw1z.png

    Kocham Cię syneczku 🥰💞
    d1orpno.png
  • Lilly123 Autorytet
    Postów: 481 319

    Wysłany: 15 marca 2018, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My szczepiliśmy się dzisiaj 6w1 + pneumokoki + rotawirus. Tak biedna płakała, że sama miałam łzy w oczach. Dość szybko się uspokoiła, ale i tak :(

    ♀️- 01.2018
    ♂️ - 05.2023
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 16 marca 2018, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcepanka mogą to już być kolki. Nasz mały dostał je mając jakoś dwa tygodnie.

    U nas 5w1 we wtorek. Mam nadzieję, że pójdzie bez problemu, bo mały ma trzeci dzień zaostrzenie kolek. Trzyma go praktycznie cały dzień z chwilowymi przerwami, nawet pospać nie potrafi, strasznie marudzi, krzyczy, pręży się nawet przez sen i wybudza się po kilkunastu minutach. Nie wiem co się nagle stało, już praktycznie 5 dzień nie jem nabiału. Nie mam więcej pomysłów, bo stosowałam już chyba wszystko na kolki.
    Coś okropnego te kolki. Jak ktoś mi mówi, że jego dziecko nie ma, to nawet nie wie, jakim jest szczęściarzem....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2018, 17:09

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • Lilly123 Autorytet
    Postów: 481 319

    Wysłany: 16 marca 2018, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcepanka moja bratowa ma dzieciaki rok po roku, oboje cc. Zaszła w ciążę coś ok 6 miesięcy po pierwszej cc. Niestety było dużo stresu bo to mega za wcześnie. Ale jak zajdziesz na początku przyszłego roku i dzidziuś będzie gdzieś z końcówki roku to a nuż się uda.

    Moja Ola chyba nie miała wtedy kolek. Albo miała jakieś bóle brzuszka i gazy, ale nie takie prawdziwe kolki. Wiem, bo kolke miała raz w tym tyg i tego nie da się pomylić. To było straszne, trwało gdzieś pół h i nie wyobrażam sobie, że niektóre dzieciaczki mają to ileś godzin codziennie także zgadzam się z Tobą Megiiii i mega współczuję :(

    ♀️- 01.2018
    ♂️ - 05.2023
  • ChudaRuda Autorytet
    Postów: 710 574

    Wysłany: 17 marca 2018, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megii, u nas tez kolki i jedynie co pomaga to suszarka.

    Gameta , starania od 2012 r.
    Jagna <3

    klz9df9h8ryk9xex.png[/url]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 marca 2018, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilly123 no aktualnie myślę o staraniach na luty-marzec, jednak nic nie zrobię bez konsultacji lekarza :)

    Lilly123 lubi tę wiadomość

  • Malineeczkaa Autorytet
    Postów: 441 402

    Wysłany: 18 marca 2018, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podejrzewam u swojej Wiktorii Skok rozwojowy. Nie chciała dotychczas leżeć na brzuszku i krzyczała. Dziś długi leżała i nawet wysoko główkę podnosiła i trzymała. Potem cały dzień ryk bez powodu. Nic jej nie pomagało. Spala może godzinę ale na raty, po 10 min np. I ciągły ryk. A potem leżąc na bujaczku zaczęła gadać. Wyglądała na zszokowana jak wydybywala z siebie dźwięki. Myślałam że podczas kąpieli będzie krzyczeć, a ona nawet nie drgnela. Nie chwyciła nawet palca swojego taty, gdzie zawsze jak go nie dał to wrzeszczala na cały dom. Machala nóżkami, kręciła głową w wodzie. I patrzyła dookoła. I ubrać się dala w spokoju. Potem narzeczony robił mleko a ja z nią chodziłam, to próbowała gadać. Aktualnie jemy i czuje, ze Wika zaraz padnie ze zmęczenia i wstanie dopiero rano. Ciekawe jak będzie wyglądał jutrzejszy dzień. Bo dzisiejszy wieczór bardzo mi się podobał :-)
    Paula co u was słychać? Jak Marysia? :)

    Kocham Cię córeczko ❤️💞
    y7piw1z.png

    Kocham Cię syneczku 🥰💞
    d1orpno.png
  • Lilly123 Autorytet
    Postów: 481 319

    Wysłany: 19 marca 2018, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malineczkaa tak to wygląda, akurat wczoraj zaczytywałam się na ten temat :)

    Ja swoje przeżyłam w związku ze szczepieniami. W sumie ryczałam wczoraj jak bóbr. Szczepienia były w czw, nic małej nie było ani w czw ani w pt. Wcześnie rano w sb jeszcze ok, ale już później zaczęła spać (lekarz mówił, że ewentualne objawy do 48h). No i potem w nocy i wczoraj rano było najgorzej. Jak nie spała marudziła jakby się z czymś męczyła, przestała się uśmiechać, miała nieobecny wzrok, niczym się nie interesowała. Wyglądało to strasznie a przecież to już był 3 dzień po. Na szczęście popołudniu zaczęła do nas wracać, trochę mniej spała i już trochę interesowała się otoczeniem. Dziś w nocy już wydawała się taka jak zawsze i rzeczywiście już wróciła do swojego rytmu drzemek i jedzenia no i zasadza uśmieszki jak dawniej. Uff, ale stresu najadłam się co nie miara. Już mam teraz w głowie kolejne szczepienia ;(
    No i nie wiedzieć skąd mała ma pełno krostek na buzi i brzuszku wyglądające jak potówki. Ja na pewno małej nie przegrzewam, jest ubrana w bawełniany pajacyk i w nocy przykrywana kocykiem. W każdym razie położna kazała odstawić kosmetyki ktorych używamy (hipp) i wykąpaliśmy ja 2 razy w krochmalu, wczoraj przemywałam też buzie krochmalem i jest o niebo lepiej. Także polecam!

    ♀️- 01.2018
    ♂️ - 05.2023
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 19 marca 2018, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u nas dziś mega kryzys.. Od 6 rano ciągły płacz, histeria. Uspokaja się na cycku na parę chwil, a potem cycek wypada z buzi i płacz, bo nie może znów złapać.. noszenie już też nie pomaga. Brzuch miękki, kupki robi normalnie więc to raczej nie kolka.. Teraz udało się usnąć i od 20 minut śpi, ale jakoś się tak spina co jakiś czas jakby miała skurcz miesni całego ciałka.. Myślę, czy to taki po prostu dzien, czy jednak by się nie wybrać z nią do lekarza..

    iv096iyenbdfaarq.png
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 19 marca 2018, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaIzabela wrote:
    A u nas dziś mega kryzys.. Od 6 rano ciągły płacz, histeria. Uspokaja się na cycku na parę chwil, a potem cycek wypada z buzi i płacz, bo nie może znów złapać.. noszenie już też nie pomaga. Brzuch miękki, kupki robi normalnie więc to raczej nie kolka.. Teraz udało się usnąć i od 20 minut śpi, ale jakoś się tak spina co jakiś czas jakby miała skurcz miesni całego ciałka.. Myślę, czy to taki po prostu dzien, czy jednak by się nie wybrać z nią do lekarza..

    I jak u Was? Lepiej? Nie chcę Cię straszyć, ale u nas tak własnie wyglądał wstęp do kolek. Mój też robi kupki co karmienie i większości ma normalny miękki brzusio. Może mała za szybko łyka mleczko, albo masz szybki wypływ. Podnoś często do odbicia i spróbuj karmić dzidzię na leżąco brzuszek do brzuszka. Może to doraźnie pomoże.

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 19 marca 2018, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u nas jutro szczepienie 5w1. Od wczoraj mam stres, bo mały wieczorem miał katar i kichał. Dziś za to mega ulewa. Już z kilkanaście razy. Nie wiem, co mu się dziś stało. Ale ten katarek to raczej kwestia ulewania.

    Dziewczyny szczepicie na meningokoki? Ja się zastanawiam, ale nie znam nikogo, kto by szczepił. Nie wiem, jakie jest realne zagrożenie i czy na pewno warto. Zawsze to kolejny zastrzyk i ryzyko jakichś powikłań...Na necie jak zwykle zdania są podzielone. Niektórzy szczepią dopiero po roczku.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2018, 19:37

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • Malineeczkaa Autorytet
    Postów: 441 402

    Wysłany: 19 marca 2018, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja będę chyba szczepic jeszcze na meningokoki. Na rotwirusy nie szczepie, bo nie mam takiej osoby, od której Wika mogłaby się zarazić. A orientujesz się może ile kosztuje ta szczepionka na meningokoki? Słyszałam, że mała suma to to nie jest.. Moja ma katarek, przez nie gu o dodatkowo kaszle i mocno charczy, ale lekarz jak ją zbadal to stwierdził brak przeciwwskazań do szczepienia. Ale muszę wrócić do lekarza bo u nas katar Coraz gorszy, aż zielony. Pol dnia nie chce zejść, a nagle jak mała kaszlnie lub psiknie to ona cała ogilana no i ja.

    Kocham Cię córeczko ❤️💞
    y7piw1z.png

    Kocham Cię syneczku 🥰💞
    d1orpno.png
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 19 marca 2018, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdzieś czytałam, że ok, 150-200 zł za dawkę, a trzeba podać dwie, tylko nie pamiętam w jakim odstępie. Chyba po dwóch miesiącach.To z zielonym katarkiem może być gorzej. U nas póki co trochę lepiej.

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 marca 2018, 07:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczynki, ale cisza tutaj.
    Jak u was z karmieniem? Ja jestem uwiązana i czuję się zmęczona przystawianiem młodego co chwila do piersi. :( Kiedy to się ureguluje?

  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 20 marca 2018, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcepanka... ja tez ciagle uwiazana... wczoraj bylismy podpisywac papiery przy kupnie domu no i oczywiscie, pomimo karmienia przed wyjsciem, trzeba bylo karmic malego u maklera...
    ...i tak w temacie karmienia piersia, to w Holandii, wiekszosc kobiet po pierwszym miesiacu przechodzi na butelke bo nie daja rady a kiedy ja mowie ze nadal "ciagne ten wozek" to sa pelne zachwytow..

    AnnaIzabela, Megiiii lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 20 marca 2018, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megiiii wrote:
    I jak u Was? Lepiej? Nie chcę Cię straszyć, ale u nas tak własnie wyglądał wstęp do kolek. Mój też robi kupki co karmienie i większości ma normalny miękki brzusio. Może mała za szybko łyka mleczko, albo masz szybki wypływ. Podnoś często do odbicia i spróbuj karmić dzidzię na leżąco brzuszek do brzuszka. Może to doraźnie pomoże.

    Taak poprawiło się, jak już usnęła w końcu to spała do wieczora z przerwa na jedzenie, potem kąpiel i znów spała :) do rana spokój, tylko na jedzenie się budziła . Dziś jest już w porządku, spać nie chce i wisi na cycku, ale już nie płacze :)
    Tak czy siak chyba się z nią wybiorę do lekarza, bo mam wrażenie, że ma wzmożone napięcie mięśniowe, wolę to sprawdzić niż zbagatelizowac.

    A co do karmienia, to my ciągle na leżąco, bardzo rzadko na siedząco ja karmię, bo mi niewygodnie. Odbijam ja jak widzę, że często gubi cycka, jak się przyssie i je do samego spania to jej nie odbijam, bo tylko ja rozbudzam a nie ma efektu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2018, 10:30

    iv096iyenbdfaarq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 marca 2018, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stere ja karmię zaledwie dwa tygodnie. Samo karmienie aż tak mnie też nie męczy, ale mój malec potrzebuje bliskości. Wiecznie z nim, czas mam tylko gdy spi, a ja w tym czasie robie obiad i troche ogarnę w mieszkanku.

    U was też tak dzieciaczki nie potrafią poleżeć samemu? U nas max 10 min a później kwilenie i ryk.

  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 20 marca 2018, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcepanka... no niestety karmienie piersia to ciezka praca dla mamy... podobno gdy dziecko dobrze sie naje, porzadnie, to juz po 1,5 godz mleko jest strawione a tym samym maluszek glodny... gdy zasnie przy jedzeniu i nie napelni brzuszka, to wiadomo, chce jesc czesciej... poza tym dziecko rosnie i potrzebuje mleka coraz wiecej... musi wiec stymulowac piers do wiekszej produkcji, takze najpierw je a potem ciucka cycka zeby nastepnym razem piers wyprodukowala wiecej mleka... to chyba tak sie dzieje, ze jak juz mamy nadzieje ze sie uregulowalo, to znowu albo potrzeba wiecej mleka, albo maluch ma skok rozwojowy i potrzebuje cycusia do przytulania...

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
‹‹ 686 687 688 689 690 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ