Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć. Jestem kropuś. Mam 23mm i jest to 9tc
Pęcherzyk żółtkowy 5,8mm FHR 172
Także serduszko bije jak dzwon a tatuś jest bardzo dumny.
Selfie:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a36ddf1a6cef.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 17:46
Pau.Em, SiSi111, Reni, Ewelcia85, essentiel, Mamusiagusia, Nadzieja22, Black_Lilith, Lady_E, Jonesey, baranosia, -Mamunia-, Papapatka, malami91, MałaMała, kjt91, iwona01, Kropeczka85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarola94c wrote:Mamunia, a Ty na kiedy Wogole masz termin porodu ?
Dziewczyny gratuluje wizyt!!! Bardzo się cieszę że są udane. I całuje Wasze kropki. Niech rosną tak dalej. -
Dziewczyny pomocy!!!
Caaaalymi dniami mi niedobrze... masakra... nie wymiotuje ale tylko mnie ciagnie ot tak i zwijam sie co dzien to gorzej
Siedze na balkonie na krzeslku lapie powietrze deszczowe i nic... Maz juz nie wie jak poradzic... prosze POMOOOOCY w domu czuje sie coraz to bardziej bezuzyteczna bo ciagle mi bleeee...
12/02/2019
SZYMEK
-
Dziewczyny zaglądam do was co jakiś czas gratuluję udanych wizyt i 3mam kciuki za przyszłe prenatalne. Widzę że w dużej mierze męczą was mdłości to was może trochę pociesze wiecie że ktoś w was rośnie może nie jest teraz łatwo ale luty wynagrodzi wam wszystkie dotychczasowe cierpienia 3majcie sięCs kto by liczył
Niepłodność idiopatyczna
Podejście do 1 IUI - 05.03.18r ( clo + ovitrelle)
06.2018 Udało się! -->02.07 puste jajo
Wracamy do walki !!!!
IVF start 03.2019 Transfer 30.03.2019 beta -
MałaMała wrote:Dziewczyny pomocy!!!
Caaaalymi dniami mi niedobrze... masakra... nie wymiotuje ale tylko mnie ciagnie ot tak i zwijam sie co dzien to gorzej
Siedze na balkonie na krzeslku lapie powietrze deszczowe i nic... Maz juz nie wie jak poradzic... prosze POMOOOOCY w domu czuje sie coraz to bardziej bezuzyteczna bo ciagle mi bleeee... -
MałaMała musisz to wytrzymać. Wspieram na odległość
A ja dzisiaj jakieś zatrucie przechodzę. Miałam taki ból brzucha i biegunkę że prawie zemdlałam. Ale to przez niski próg bólu. Dobrze ze mąż był w domu pomógł mi trochę. Juz jest dobrze tylko jelita bolą. I nie mam pojęcia co mogłam nie świerzego zjeść... A może po prostu hormony.
A jeśli chodzi o TSH ja zawsze mam na poziomie 1-1,5. Teraz tak samo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2018, 21:28
MałaMała lubi tę wiadomość
04.2013 - Początek starań (5cs z clo )
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
MałaMała wrote:Dziewczyny pomocy!!!
Caaaalymi dniami mi niedobrze... masakra... nie wymiotuje ale tylko mnie ciagnie ot tak i zwijam sie co dzien to gorzej
Siedze na balkonie na krzeslku lapie powietrze deszczowe i nic... Maz juz nie wie jak poradzic... prosze POMOOOOCY w domu czuje sie coraz to bardziej bezuzyteczna bo ciagle mi bleeee...
Na początku zero objawów a teraz wszystko ma raz. Bolą piersi. Brzuch juz duży. Ledwo oddycham. Staram się śliny nie przelykac. Dziwny posmak w ustach. Płakać mi się chce.brakuje mi sił na cokolwiek. Jak poczuje zapach mięsa albo coś intensywnego to mnie odkreca. .. i jeszcze wstaje o 6:00 do pracy...MałaMała lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPepper wrote:Ja mam tak samo...
Na początku zero objawów a teraz wszystko ma raz. Bolą piersi. Brzuch juz duży. Ledwo oddycham. Staram się śliny nie przelykac. Dziwny posmak w ustach. Płakać mi się chce.brakuje mi sił na cokolwiek. Jak poczuje zapach mięsa albo coś intensywnego to mnie odkreca. .. i jeszcze wstaje o 6:00 do pracy...
Może L4?