Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBumbum mojej juz dawno wyszly te pierwsze wlosy. Normalnie na rozku mialam czarno a na glowie sie robilo lyso a teraz juz odrastaja. Synkowi wogole nie wypadly ani sie nie wytarly. W kazdym badz razie wypadanie/wycieranie sie wloskow to normalne i dosc czeste
odrosna nowe ladne
A co do leżenia na brzuchu to malo ktore dziecko lubi... Moja jedyna rada po pare minut ale czestou synka z zegarkiem w reku wydluzalam mu czas na brzuchu i jak robil sie silniejszy to co raz bardziej to lubil. Teraz tez klade czesto chociaz po pare minut. Zabawki typu grzechotka czy cos szeleszczacego z przodu albo ja z przodu jestem... Samej jej nie zostawiam na brzuchu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2019, 16:42
-
nick nieaktualny
-
bumbum wrote:Moja nie lubi strasznie na brzuszku być, strasznie sie męczy
Pokazuje zabawki, zachęcam, i tak się rozpłakuje po kilku minutach, macie jakieś rady?
-
ej_est wrote:Symbolica fajne te puzzle. Podasz link?
Słodki ten twój maluch. Moja tez drobniutka nie wiem ile na teraz cm, ale ubranka dalej nosimy 50/56 😉
Link do puzzli: https://allegro.pl/oferta/puzzle-piankowe-mata-piankowa-62x62-2-szt-kevin-8004931736Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2019, 19:49
-
U nas ok. Pobrali krew udało się złapać mocz. Wyniki dobre. Osluchowo tez ok. Zrobili usg główki i wszystkich narządów-wszystko ok. Jest podpięta ma mierzona saturacje i prace serca- też ok. Nie wiadomo co to było. Je ładnie, mam ze sobą laktator ale większość ciągnęła z cyckow.
Jutro prawdopodobnie nas wypisza.
Ps. Opieka bardzo dobra, pielęgniarki super. Jestem w szpitalu na nieklanskiej (dla dziewczyn z wwy)malami91, SiSi111, artemida27, Paulaa25, baranosia lubią tę wiadomość
-
Papatka ale ona to miala w czasie zabawy, snu czy placzu? Najwazniejsze ze wszstko ok:)
Moja bardzo lubi na brzuchu, i ostatnie dni to z min. 5min tak podnosi glowe i obserwuje, dzis zaczela laczyc raczki i chwytac zabawkę, wczesniej tego nie robila -
Sisi to było tak, że wrocilysmy ze spaceru zjadła cycka i się bawiła ok 1.5 h. Po czym widzę ze jej się chce pic/jeść i spać. Wiec próbowałam do piersi ale była zbyt zmęczona wiec butelka z moim mlekiem. Zjadła ze smakiem ok 60 ml, zasnęła. Jak zwykle ponosilam ją trochę i do wózka. Zaczęła jakby chrapac, coś jakby miała w nosku, ale głęboko. Była Teściowa. Ona też mówi ze dziwnie wiec odpalilam odkurzacz, no trudno pomyślałam obudzi się ale wyciągnę bube. Spróbowałam i nic. Poszła spać dalej patrzymy ńa nią słuchamy i nagle zaczęła miec problem z wzięciem oddechu. Jakby na dwa razy probowala wziąći nir dawała rady. Była przy tym blada (nie sina). Wzięłam ja na ręce i niesłyszałam żeby oddychala. Po chwili dopiero zaczęła i miała bardzo płytki oddech.
Zadzwoniłam na medicover hot line obczaili gdzie jest pediatra w terenie a mnie połączyli z innym pediatra. O powiedziałam co i jak i powiedziała żeby temp zmierzyć miała 37.5 a po chwili 37.9. Dalam jej czopka i zasnęła spokojnie oddychala ok. Po ok 2h przyjechała pediatra. Ona się obudziła zakaslala 3 razy. Pediatra wszystko zobaczyła no u powiedziała ze ja martwi ten bezdech jakby z moich opowiadań wiec da skierowanie do szpitala.
Zdecydowaliśmy z Mężem ze jedziemy. Na IP szybko nas przyjęli i powiedzieli ze skoro podejrzenie bezdechu to czy zgadzam się na hospitalizacje. Plakalam, ale zostaliśmy. Bo co innego? Sale mamy na razie same, obok są kaszlace dzieci ale nam nikogo nie dają.
Pojechałam tez dlatego ze w pon na święta byliśmy u mojego brata gdzie była dwójką dzieci jedno kaszle drugie z gilami. Teraz przynajmniej wiem ze wszystko ok.
Dzekuje za wsparcie. Mam nadzieje ze jutro wyjdziemy -
nick nieaktualny
-
Chyba nie przegrzalam na spacerze sprawdzam kark. W domu też sprawdzam i lemmo ubieram... ale pediatra reż o to pytała. Eh...
Nie mam pojęcia co i dlaczego tak się stało. Nie wiem... mam tylko nadzieje ze to był jednorazowy wybryk.
Moze i za szybko jadła? Teraz byl skok rozwojowy. Zośka umie chwytac zabawki i wsadzac do buzi i odkryła ze ma nogi (rusza sobie nimi i się smieje). A teraz w szpitalu ma weflon w rączce i zabanfazowana to się patrzy i dziwi... eh... -
nick nieaktualnyMoje dziecko jak zasnęło o 20, tak jadło dopiero o 4:30
i to głównie dlatego, że miałam już piersi jak kamienie. Jak się budził co 2h to chciałam żeby pospał dłużej a teraz się zastanawiam dlaczego tak długo spał i czy to nie za długa przerwa 🤔.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2019, 10:26
Ewelcia85, symbolica, KaroKaro lubią tę wiadomość
-
malami91 wrote:Moje dziecko jak zasnęło o 20, tak jadło dopiero o 4:30
i to głównie dlatego, że miałam już piersi jak kamienie. Jak się budził co 2h to chciałam żeby pospał dłużej a teraz się zastanawiam dlaczego tak długo spał i czy to nie za długa przerwa 🤔.
Malami91 u nas dzisiaj w nocy było podobnie bo Helenka spała ciągiem 5,5h i spalaby dłużej gdyby nie mój mąż który stwierdził że budzimy na karmienie bo pewnie głodna
I w sumie też się zastanawiam czemu tak długo spała i czy to normalne w ogóle...
Są dwie opcje albo mamy skok bo z każdym dniem jest coraz bardziej marudna albo wczorajszy upał ją tak wykończył bo cały wieczór miałyśmy taki hardrocore że ledwo ją do kąpieli uspokoiłam...MonisiaK, Ewelcia85, malami91 lubią tę wiadomość
🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
Papatka a masz łóżko czy śpisz na podłodze? Byłam z córką na Niekłanskiej z 3 lata temu i o ile do opieki się nie mogę przyczepić tak traktowanie rodzica no cóż... Spałyśmy pod łóżkami na karimatach lub materacach dmuchanych (co kto miał) i trzeba było to składać rano przed obchodem... No i zazwyczaj na IP się czeka kilka h...
Potem dwa razy byłyśmy w Dziekanowie Leśnym (kawałek za Łomiankami) też opieka super jak nie lepsza, zero kolejek na IP i miałam swoje łóżko szpitalne w którym spałyśmy obie 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2019, 11:11
-
Chyba nasze dzieci sie zsynchronizowały :p Moja jak oszła spać koło 22 to wstała na jedzienie o 3 i potem o 6
Noc bajka
Ewelcia85, KaroKaro, symbolica, malami91 lubią tę wiadomość
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
malami91 wrote:Moje dziecko jak zasnęło o 20, tak jadło dopiero o 4:30
i to głównie dlatego, że miałam już piersi jak kamienie. Jak się budził co 2h to chciałam żeby pospał dłużej a teraz się zastanawiam dlaczego tak długo spał i czy to nie za długa przerwa 🤔.
KaroKaro, symbolica, malami91, Lady_E lubią tę wiadomość
-
Zazdroszczę Wam, u mnie jedzenie co 2-2,5h cały czas. Zaczynam czytać w książkach jak to zmienić i wydluzyc przerwy. Staram się karmić z dwóch cycków, żeby było do syta, ale mi najczęściej zasypia i nie daje się namówić... W książce "język niemowląt" każą dawać smoczek zamiast jednego karmienia, ale nie jestem przekonana...
-
bumbum wrote:Zazdroszczę Wam, u mnie jedzenie co 2-2,5h cały czas. Zaczynam czytać w książkach jak to zmienić i wydluzyc przerwy. Staram się karmić z dwóch cycków, żeby było do syta, ale mi najczęściej zasypia i nie daje się namówić... W książce "język niemowląt" każą dawać smoczek zamiast jednego karmienia, ale nie jestem przekonana...
symbolica lubi tę wiadomość
-
Mój też miał przerwę nocną 6,5h. Pediatra była tym faktem zachwycona, że tak śpi dobrze.
Wogóle powiedziała, że takie spokojne dzieci więcej przybierają z jej obserwacji. Dziewczyny cieszcie się, że dzieci śpią nasze tak pięknie!! Ja bym budziła tylko w trzech przypadkach -okres noworodkowy kiedy to zalecają co np.3,5h..i w razie słabego przybierania (nocne mleko jest tłustsze) oraz w przypadku odczuwalnego zastoju/nawału przy długiej przerwie... choć tutaj mam wyrzuty sumienia jeśli on po tym wybudzeniu nie potrafi potem zasnąć i w efekcie nikt nie śpi (rzadko się zdarza na szczęście). Zaczęłam znowu szałwię popijać by zastojów nie było, jest lepiej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2019, 12:10
Ewelcia85, MonisiaK, KaroKaro, malami91 lubią tę wiadomość
-
symbolica wrote:Mój też miał przerwę nocną 6,5h. Pediatra była tym faktem zachwycona, że tak śpi dobrze.
Wogóle powiedziała, że takie spokojne dzieci więcej przybierają z jej obserwacji. Dziewczyny cieszcie się, że dzieci śpią nasze tak pięknie!! Ja bym budziła tylko w trzech przypadkach -okres noworodkowy kiedy to zalecają co np.3,5h..i w razie słabego przybierania (nocne mleko jest tłustsze) oraz w przypadku odczuwalnego zastoju/nawału przy długiej przerwie... choć tutaj mam wyrzuty sumienia jeśli on po tym wybudzeniu nie potrafi potem zasnąć i w efekcie nikt nie śpi (rzadko się zdarza na szczęście). Zaczęłam znowu szałwię popijać by zastojów nie było, jest lepiej
Ale mają synchron te nasze dzieci
Ja też budzę jak już czuję że nie mam prawie sutka bo taki mam nabrzmialy cyc 😂symbolica, malami91 lubią tę wiadomość