Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Aliq wrote:Mam pytanie do przyszłych mamusiek z wadą wzroku. Jest ktoś ? Mam niemałą wadę wzroku i zastanawiam się czy już teraz iść do okulisty czy zostawić to na późniejszy czas ciąży?
Ja jestem krótkowidzem i przed ciążą radziłam się okuliście co do stanu mojej siatkówki. Kazał mi przyjść w połowie ciąży (w 1 trymestrze lekarz nawet nie wkropli mi żadnych kropli dla bezpieczeństwa malucha). Na tyle wcześniej, żeby zdążyć coś zlaserkować gdyby się coś działo.
Pytasz pod kątem zmiany wady? Czytałam, że czasami słabiej się widzi i to przechodzi. Na razie mnie to nie spotkało, ale gdyby jednak to nie będę od razu lecieć do okulisty, szkoda kasy na okulary -
bumbum wrote:Ja jestem krótkowidzem i przed ciążą radziłam się okuliście co do stanu mojej siatkówki. Kazał mi przyjść w połowie ciąży (w 1 trymestrze lekarz nawet nie wkropli mi żadnych kropli dla bezpieczeństwa malucha). Na tyle wcześniej, żeby zdążyć coś zlaserkować gdyby się coś działo.
Pytasz pod kątem zmiany wady? Czytałam, że czasami słabiej się widzi i to przechodzi. Na razie mnie to nie spotkało, ale gdyby jednak to nie będę od razu lecieć do okulisty, szkoda kasy na okulary12/02/2019
SZYMEK
-
Bumbum, według mnie lepiej wymienić te szkła niż męczyć się, gdy będą za słabe
-
nick nieaktualnyDzis mamagienkolog w instatory na swoim instagramie mówiła ciekawe rzeczy na temat suplementacji w ciąży. Suplementacja jest rzeczą dowolna, a to co trzeba suplementowac to kwas foliowy, a cała reszta jest dowolna i duzo zależy od decyzji pacjentki i lekarza. Mówiła o tym, ze pacjentkom, o których wie, ze dobrze sie odżywiają, maja zbilansowana dietę i wzorowa morfologię nie zaleca dodatkowej suplementacji kwas foliowy jest JEDYNYM suplementem diety o UDOWODNIONYM korzystnym wpływie na przebieg ciąży. Cała reszta jest dowolna, dość mocne dowody na działanie maja tez żelazo, jod, DHA i wit D i są to substancje zalecane ale niekonieczne
Jonesey, malami91, Lady_E lubią tę wiadomość
-
Nadzieja22 wrote:Bumbum, według mnie lepiej wymienić te szkła niż męczyć się, gdy będą za słabe
Masz rację, ja noszę na co dzień soczewki - jeśli będzie trzeba to skonsultuje wzrok z okulistą i po prostu kupię mocniejsze, ale mały zapas. Niestety ze względu na wadę na nowe okulary raczej się nie zdecyduje bo to u mnie koszt ok 2k i jak mają mi posłużyć 2 miesiące to słabo najlepiej do okulisty się wybrać gdy coś się zacznie dziać, ale co najmniej raz w środku ciąży.
U mnie wchodzi jeszcze wskazanie do cesarki ze względu na siatkówkę - chciałabym rodzić siłami natury, ale jeśli będzie ryzyko to będzie musiało być CC. Myślę, że skonsultuje to co najmniej u dwóch okulistów -
bumbum wrote:Masz rację, ja noszę na co dzień soczewki - jeśli będzie trzeba to skonsultuje wzrok z okulistą i po prostu kupię mocniejsze, ale mały zapas. Niestety ze względu na wadę na nowe okulary raczej się nie zdecyduje bo to u mnie koszt ok 2k i jak mają mi posłużyć 2 miesiące to słabo najlepiej do okulisty się wybrać gdy coś się zacznie dziać, ale co najmniej raz w środku ciąży.
U mnie wchodzi jeszcze wskazanie do cesarki ze względu na siatkówkę - chciałabym rodzić siłami natury, ale jeśli będzie ryzyko to będzie musiało być CC. Myślę, że skonsultuje to co najmniej u dwóch okulistów
Masz problemy z siatkówką? Jakie konkretnie masz wady? U mnie krotkowzrocznosc -3,5 i -3,25 dioptrii i delikatny astygmatyzm, ale korygujemy go mocą soczewek, bo nie mogę się przyzwyczaić do torycznych. Ciągle mnie głowa bolała, kręciło się w głowie itp. -
Nadzieja22 wrote:Ja też noszę soczewki Chociaż teraz jak jestem na l4, to głównie okulary. U mnie koszt wymiany szkieł to tylko 150zl.
Masz problemy z siatkówką? Jakie konkretnie masz wady? U mnie krotkowzrocznosc -3,5 i -3,25 dioptrii i delikatny astygmatyzm, ale korygujemy go mocą soczewek, bo nie mogę się przyzwyczaić do torycznych. Ciągle mnie głowa bolała, kręciło się w głowie itp.
Ja to jestem prypadek hardkorowy - powyżej -10. Przez to w jednym oku siatkówka jest trochę rozciągnięta - trzeba obserwować czy nie ma ryzyka pęknięcia w czasie porodu Na razie na szczęście nie ma, ale ciąża może zmienić sytuację. -
nick nieaktualnyJonessey piękna fotka
Ja nie biorę nic - po wszystkim wymiotuje. Mam nadzieję, że nic przez to się dziecku nie stanie
Byłam dziś z córką i mężem w aquaparku było super I teraz żeby się infekcji nie nabawic - mogę wymoczyc się w tantum rosa?Jonesey lubi tę wiadomość
-
MałaMała wrote:To sobie porozmawialam...
Panu.Em moja przyjaciółka też nic nie brała, bo był rzyg automatyczny. Z dzidzia wszystko jak najbardziej w porządku
Bumbum, no to faktycznie masz hardkor...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2018, 20:59
-
Pau.Em wrote:Jonessey piękna fotka
Ja nie biorę nic - po wszystkim wymiotuje. Mam nadzieję, że nic przez to się dziecku nie stanie
Byłam dziś z córką i mężem w aquaparku było super I teraz żeby się infekcji nie nabawic - mogę wymoczyc się w tantum rosa?
Ja tydzień temu byłam na basenie i nieświadomie weszłam do jacuzzi bo nawet nie wiedziałam, że nie można...całe szczęście chyba nie nabawiłam się żadnej infekcji bo nie czuję by coś mnie bolało czy szczypało.[/url]
[/url] -
nick nieaktualnyBlack_Lilith wrote:Chciałam Wam napisać o moim sposobie na hemoglobinę i na pęcherz. W poprzedniej ciąży z synkiem i teraz piję herbatkę z pokrzywy i działa cuda. Jestem wegetarianką a nie miałam ani razu anemii, hemoglobina i ferrytyna zawsze w normie. Bardzo polecam pokrzywę, ma mnóstwo witamin i jest smaczna. Mój ginekolog jak najbardziej pozwala pić.
Black_Lilith, a ile tej pokrzywy pijesz? Napar z łyżeczki dziennie czy więcej? Teraz piję pokrzywę co drugi dzień. Ostatnia hemoglobina wyszła mi 12 z hakiem, a przed ciążą w maju prawie 14, więc trochę spadła, a to dopiero 9 tydzień.
-
Dziewczyny te hormony ciążowe mnie wykończą ... oglądałam program o chłopcu z chorym serduszkiem i nagle naszła mnie myśl co by było gdyby coś się stało moim dziewczynom , normalnie o takich rzeczach nie myśle a teraz 40 minut płakałam bo nie mogłam się uspokoić a mąż patrzył na mnie jakbym na głowę upadła bo ja nawet nie umiałam wytłumaczyć czemu płaczę no porażka
-
ja też ostatnio mam jazdy co do płaczliwości ^^ cokolwiek usłyszę, zobaczę to ryczę.. Wogóle mam dziwne jazdy... jest tydzień do prenatalnych, a ja mam jakieś dziwne schizy.. że będzie źle itp.. Wy też tak miałyście przed prenatalnymi ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2018, 22:08
14.01.2016r - 3580g, 58cm -g.15.00
14.02.2019r - 3970g, 59cm -g.00.45
-
Karola94c wrote:ja też ostatnio mam jazdy co do płaczliwości ^^ cokolwiek usłyszę, zobaczę to ryczę.. Wogóle mam dziwne jazdy... jest tydzień do prenatalnych, a ja mam jakieś dziwne schizy.. że będzie źle itp.. Wy też tak miałyście przed prenatalnymi ?
malami91 lubi tę wiadomość
[/url]
[/url] -
Ewelcia85 wrote:Dziewczyny te hormony ciążowe mnie wykończą ... oglądałam program o chłopcu z chorym serduszkiem i nagle naszła mnie myśl co by było gdyby coś się stało moim dziewczynom , normalnie o takich rzeczach nie myśle a teraz 40 minut płakałam bo nie mogłam się uspokoić a mąż patrzył na mnie jakbym na głowę upadła bo ja nawet nie umiałam wytłumaczyć czemu płaczę no porażka
Ewelcia85 lubi tę wiadomość
12/02/2019
SZYMEK
-
empiq wrote:Black_Lilith, a ile tej pokrzywy pijesz? Napar z łyżeczki dziennie czy więcej? Teraz piję pokrzywę co drugi dzień. Ostatnia hemoglobina wyszła mi 12 z hakiem, a przed ciążą w maju prawie 14, więc trochę spadła, a to dopiero 9 tydzień.
Piję kubek, taki jak do herbaty Jeden dziennie, codziennie. Mój mąż też pije, jest wegetarianinem a jednocześnie od lat honorowym krwiodawcą i hemoglobina zawsze ok.
Polecam też amarantus, np. taki ekspandowany (można kupić chociażby w Rossmanie), dodaję do różnych rzeczy, do owsianki czy do sałatek. Ma sporo żelaza. Ważne jest, żeby produkty z których czerpiemy żelazo łączyć z produktami bogatymi w witaminę C.empiq lubi tę wiadomość