Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nati1992 wrote:Ja też jestem tydzień przed i mam ciągle myśli, że serduszko przestało bić . A też macie takie uczucie gorąca w brzuchu? Czuję się jakbym miała okres dostać nie wiem czy to brzuch czy jajniki...
Właśnie mam ten problem... że też tak myślę... uczucie gorąca, tak mam czasami, jakby do okresu... ; /14.01.2016r - 3580g, 58cm -g.15.00
14.02.2019r - 3970g, 59cm -g.00.45
-
Hej!
Baranosia mój wynik glukozy z soboty to 90, wiec chyba jest ok. Dobrze, że u Ciebie już tak szybko została wykryta.
Jonessey wspaniały widok widzieć jak maleństwo się rusza
Ja wizytuje dziś i mam już mega stres. Nie wiem jak wysiedzę w pracy i wyczekam do tej 18... Im bliżej tym czarniejsze myśli mam. Chociaż wczoraj mdliło mnie już cały dzień i mam nadzieje, że to dobry znak. Mam też takie dziwne uczucie na wieczór jakby jedzenie zostało mi w przełyku i przez to naciąga mnie na wymioty. Już nie wiem jak sobie pomóc
U mnie morfologia nie powala. Hemoglobina 11,8 a norma od 12. Kilka innych parametrów też mam delikatnie poniżej normy. Ciekaw co powie gin dziś.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2018, 08:08
-
dzień dobry gratuluje wszystkim udanych wizyt i pięknych widoków z USG
ja biorę femibion 1 - moja Pani doktor zaleciła brać "cokolwiek" z suplementów dla kobiet w ciąży bo uważa że nie wszystkie wartości odżywcze jesteśmy w stanie dostarczyć wraz z pożywieniem.
dziś w nocy podczas zmiany pozycji mocno zabolał mnie brzuch - nie wiem czy to przez nagłą zmianę pozycji czy co ? po chwili przeszło ale później wszystko robiłam ostrożniej... -
nick nieaktualny
-
Makowa panna wydaje mi się, że to kwestia indywidualna, każdy ma inną psychikę i też na pewno dużo zależy od tego ile wcześniej się czyta różnych historii. To moja pierwsza ciąża, zaszlam w 3 cyklu starań chociaż tego 1 nie biorę za bardzo pod uwagę bo miałam wtedy jelitowke. Przez ten krótki czas starań naczytalam się różnych okropnych historii i dowiedziałam się rzeczy o których nigdy wcześniej nie zdawałam sobie sprawy. Myślę, że przez to sama napedzilam sobie stracha i cały czas się boję, że coś będzie nie tak kiedy to moje koleżanki, które nic nie czytały nawet nie brały takich złych myśli pod uwagę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2018, 08:31
[/url]
[/url] -
nick nieaktualnyruda90 wrote:
dziś w nocy podczas zmiany pozycji mocno zabolał mnie brzuch - nie wiem czy to przez nagłą zmianę pozycji czy co ? po chwili przeszło ale później wszystko robiłam ostrożniej...
Mam tak samo, przy szybkiej zmianie pozycji czy jak kichne to tez mnie łapie taki jakby skurcz. W pierwszej ciąży tez tak miałam i jak zgłosiłam lekarzowi powiedział, ze normalne bo wszystko sie rozciąga w środku i rośnie wiec nie ma sie czym martwić
nati1992 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwelcia85 wrote:Dziewczyny te hormony ciążowe mnie wykończą ... oglądałam program o chłopcu z chorym serduszkiem i nagle naszła mnie myśl co by było gdyby coś się stało moim dziewczynom , normalnie o takich rzeczach nie myśle a teraz 40 minut płakałam bo nie mogłam się uspokoić a mąż patrzył na mnie jakbym na głowę upadła bo ja nawet nie umiałam wytłumaczyć czemu płaczę no porażka
Jeju ja tez nie mogę takich rzeczy oglądać, czytać, słuchać...nic co mowi o jakiejś krzywdzie dzieci, cierpieniu, chorobach bo od razu myśle o moich dziewczynach i o tym co bym zrobiła gdyby je to spotkało albo ktos zrobiłby im krzywdę i płacze. Ale miałam tak tez przed ciąża wiec z moja głowa chyba na codzien jest coś nie tak, nie mogę zwalić na hormony maz mi zabrania oglądania takich rzeczy bo zawsze potem przeżywam... -
Nati1992 ja staram się nie czytać internetów. Tylko to forum. Może jak zacznie się II trymestr i prawdopodobieństwo starty zmaleje to się trochę uspokoję. A widać u Ciebie już brzuszek?
Mnie też ciągnie, kłuje w podbrzuszu. -
Makowa_Panna wrote:Nati1992 ja staram się nie czytać internetów. Tylko to forum. Może jak zacznie się II trymestr i prawdopodobieństwo starty zmaleje to się trochę uspokoję. A widać u Ciebie już brzuszek?
Mnie też ciągnie, kłuje w podbrzuszu.
Widać to mało powiedziane, długo się nie ukryjemy, moja mama mówi, że z dnia na dzień jest coraz większy. Myślę, że to też wina mojej wady postawy tzw. plecy wklesle.[/url]
[/url] -
U mnie właśnie nic a nic. Szczupła nie jestem i brzuszek mam, ale nic się nie zmienia. Nawet jak leżę na wznak to nie widzę różnicy i to też mnie martwi. Mam nadzieję, że to przez moją nadwag tak się nieuwidaczniania.