X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie Luty 2019.
Odpowiedz

Mamusie Luty 2019.

Oceń ten wątek:
  • nati1992 Autorytet
    Postów: 617 230

    Wysłany: 19 lipca 2018, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowa_Panna wrote:
    U mnie właśnie nic a nic. Szczupła nie jestem i brzuszek mam, ale nic się nie zmienia. Nawet jak leżę na wznak to nie widzę różnicy i to też mnie martwi. Mam nadzieję, że to przez moją nadwag tak się nieuwidaczniania.
    Myśle, że jeszcze przyjdzie na to czas, moja koleżanka jest 3 tygodnie przede mną a prawie nic u niej nie widać. Jeszcze będzie taki czas, że będziemy mówiły 'dlaczego ten brzuch nie może być mniejszy' :D

    felkdcimq0ye506j.png[/url]
    oar83e3k8h9orfzf.png[/url]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lipca 2018, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2019, 20:36

    nati1992 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lipca 2018, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grzechotka2 wrote:
    Ja na NFZ mam USG co dwa tygodnie :)

    Ciekawe, czy to zalezy od lekarza prowadzacego, czy placowki. Hmm, no nic. We wtorek sie dowiem.

  • bumbum Autorytet
    Postów: 2789 1272

    Wysłany: 19 lipca 2018, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nati1992 wrote:
    Bumbum nie wiem czy wcześniej pisałaś bo trochę się tematów przewinęło. Kiedy masz prenatalne? Pytam bo jesteśmy dokładnie na tym samym etapie.

    Nie pisałam, ja mam Pappa i wolne HCG 6.08. Nie wiem czy to nie poźno, ale tak mi lekarz wyznaczył...

  • Kamkakamila Koleżanka
    Postów: 35 35

    Wysłany: 19 lipca 2018, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    empiq wrote:
    Ciekawe, czy to zalezy od lekarza prowadzacego, czy placowki. Hmm, no nic. We wtorek sie dowiem.
    Myśle że od lekarza , moja bratowa chodzi na NFZ i co wizytę ma zrobione usg . Ale miałam koleżanki które miały tylko te 3 co są refundowane ...

  • Jonesey Autorytet
    Postów: 511 557

    Wysłany: 19 lipca 2018, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja przed prenatalnymi ogólnie byłam spokojna, od czasu do czasu mialam tylko mysli czy dziecko będzie zdrowe czy pomiary będą ok. tak 3 dni przed tym USG zaczęłam się moooocno stresować i zastanawiać czy dziecko jeszcze żyje w ogóle? noc przed USG nieprzespana :D
    teraz na nowo jestem spokojna i staram się nie wmawiać sobie głupot żeby niepotrzebnie się nie stresować.
    A też na początku się naczytalam okropnych historii i pierwszy miesiąc strasznie schizowalam. byłam w ogóle pewna że to nie ciąża tylko puste jajo plodowe :D później dostałam zakaz czytania takich historii i powiem wam że jestem dużo spokojniejsza :)
    oczywiście trzeba być świadomym zw wszystko może się wydarzyć no ale takie jest życie jak coś ma się stać to się stanie i nic na to nie poradzimy

    atdc9vvjvmoe0t4i.png
    Nasz Ślub 1.10.2016 <3
  • Black_Lilith Autorytet
    Postów: 830 719

    Wysłany: 19 lipca 2018, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja Wam powiem, że w pierwszej ciąży, która w zasadzie nas zaskoczyła, nie stresowałam się właściwie wcale. Na każde usg szłam podekscytowana, nigdy nie myślałam o tym, że mogę tam zobaczyć coś złego. Pokory nauczyły mnie dwa kolejne poronienia. I teraz mam duży dystans do ciąży, staram się nią oczywiście cieszyć, ale też nic nie planuję. Nie oglądam żadnych stron z ubrankami, akcesoriami, nie wymyślam imion. Po prostu nie potrafię jeszcze uwierzyć, że będzie dobrze.

    MonisiaK, Karola94c lubią tę wiadomość

    gg64qtkfqgxaoe0h.png

    5j6nu7i.png



    CB - 10.2017, 1.2018
  • Makowa_Panna Autorytet
    Postów: 2194 2130

    Wysłany: 19 lipca 2018, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz ciąża utrzymuje się dłużej niż zawsze, mam tyle rożnych objawów i staram się myśleć, że będzie dobrze. Mam jednak takie chwile, jak teraz i zwłaszcza przed USG, że czemu niby tym razem ma być inaczej. Wiecie u mnie też chyba działa taki mechanizm obronny, że nie dopuszczam radości, w nadziei, że jakby co to będzie mniej boleć... Eh... Dobra koniec smętów!

    A wiecie co zjadłabym sobie taką świeżą, pachnąca drożdżówkę z dżemem. Szkoda, że z piekarni nie dowożą na telefon :P

    MałaMała lubi tę wiadomość

    Nasz ziemski cud Zuzia 07.02.2019
    9 poronień (*)
    ckaiebkmec0q6ruc.png
  • Lady_E Autorytet
    Postów: 1160 1153

    Wysłany: 19 lipca 2018, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale to chyba każda ma czarne mysli.
    Ja jak szłam przedwczoraj na wizytę to myślałam że zejdę na zawał tak się stresowałam. Jak zobaczyłam kruszynkę na usg przeszło. Wczoraj jeszcze byłam spokojna a dzisiaj już się stresuję prenatalnymi... Ojj nie dogodzisz:)

    iv09df9h3jajy138.png
    04.2013 - Początek starań (5cs z clo :()
    2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
    Czekamy co los przyniesie...
    Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml <3
    21.06 - Serduszko pięknie bije <3
    04.02.2019 Jest Blanka <3
  • nati1992 Autorytet
    Postów: 617 230

    Wysłany: 19 lipca 2018, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja myślę, że gdyby coś złego miało się wydarzyć to niezależnie od tego czy w pełni ciaza by nas wcześniej cieszyła i planowalybysmy wszystko czy też staralybysny się tak z niej nie cieszyć to i tak by bolalo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2018, 10:16

    felkdcimq0ye506j.png[/url]
    oar83e3k8h9orfzf.png[/url]
  • MonisiaK Autorytet
    Postów: 885 555

    Wysłany: 19 lipca 2018, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Black_Lilith wrote:
    Ja Wam powiem, że w pierwszej ciąży, która w zasadzie nas zaskoczyła, nie stresowałam się właściwie wcale. Na każde usg szłam podekscytowana, nigdy nie myślałam o tym, że mogę tam zobaczyć coś złego. Pokory nauczyły mnie dwa kolejne poronienia. I teraz mam duży dystans do ciąży, staram się nią oczywiście cieszyć, ale też nic nie planuję. Nie oglądam żadnych stron z ubrankami, akcesoriami, nie wymyślam imion. Po prostu nie potrafię jeszcze uwierzyć, że będzie dobrze.

    Mam identycznie to samo.
    Z córką po prostu nie myślałam, że może być ok.
    A teraz po pustym jaju i po tym co czytam o innych to drżę o to dziecko.

    Tak samo pierwsza ciąża była wręcz ksiażkowa.
    A teraz TSH podwyższone, cytologia też nie zbyt dobra... Ciągle coś.
    Nie wiem jak wytrzymam do 03.08...

    ex2b9vvj4jxe17l2.png
    km5siei3wv50qtno.png
  • nati1992 Autorytet
    Postów: 617 230

    Wysłany: 19 lipca 2018, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A cała ciąża w stresie też nie jest zdrowa dla dzidziusia dlatego dla niego staram się jak tylko mogę uśmiechać i cieszyć.

    felkdcimq0ye506j.png[/url]
    oar83e3k8h9orfzf.png[/url]
  • paprot.ka Przyjaciółka
    Postów: 99 120

    Wysłany: 19 lipca 2018, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kiedy byłam w pierwszej ciąży, byłam na ostatnim roku studiów i niestety stres towarzyszył mi dość często - podczas zaliczeń, sesji itd. potem zaraz po porodzie pisałam jeszcze pracę magisterską i broniłam się. i mam wrażenie, że ten czas był najtrudniejszy nie tylko dla mnie, ale i dla dziecka, bo mój syn był w tym czasie mocno nerwowy. a teraz, kiedy już nie mam tych zmartwień na głowie, jest najbardziej pogodnym dzieckiem jakie znam. nie wiem czy to ma związek, ale wierzę, że coś w tym jest i staram się podchodzić na spokojnie teraz do wszystkiego. choć i tak dzień przed wizytą mam "pełne gacie"... cóż :) pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć

    9f7j2n0alxnirebz.png
    yuudsek2vq53xpo1.png
  • MałaMała Autorytet
    Postów: 487 540

    Wysłany: 19 lipca 2018, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowa_Panna wrote:
    Teraz ciąża utrzymuje się dłużej niż zawsze, mam tyle rożnych objawów i staram się myśleć, że będzie dobrze. Mam jednak takie chwile, jak teraz i zwłaszcza przed USG, że czemu niby tym razem ma być inaczej. Wiecie u mnie też chyba działa taki mechanizm obronny, że nie dopuszczam radości, w nadziei, że jakby co to będzie mniej boleć... Eh... Dobra koniec smętów!

    A wiecie co zjadłabym sobie taką świeżą, pachnąca drożdżówkę z dżemem. Szkoda, że z piekarni nie dowożą na telefon :P
    To ja bym cala piekarnie wykupila z pysznosciami na slono :D hehehe Maz wlasnie przywiozl mi wieeelka bule z pieczarkami. Polalam ketchupem mmmmniaaam! :D

    Makowa_Panna lubi tę wiadomość

    <3 12/02/2019 <3
    SZYMEK

  • Makowa_Panna Autorytet
    Postów: 2194 2130

    Wysłany: 19 lipca 2018, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MałaMała wrote:
    To ja bym cala piekarnie wykupila z pysznosciami na slono :D hehehe Maz wlasnie przywiozl mi wieeelka bule z pieczarkami. Polalam ketchupem mmmmniaaam! :D
    Taką bułką też bym nie pogardziła :)

    MałaMała lubi tę wiadomość

    Nasz ziemski cud Zuzia 07.02.2019
    9 poronień (*)
    ckaiebkmec0q6ruc.png
  • Ewelcia85 Autorytet
    Postów: 1546 1405

    Wysłany: 19 lipca 2018, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w pierwszej ciąży nie bałam sie o maleństwo, miałam wewnętrzne przeswiadczenie, że będzie dobrze :) Na drugą ciąże czekaliśmy długo ( 3lata bezowocnych starań ) i od samego początku strach mnie nie opuszczał aż do porodu , pomagała mi modlitwa do św. Dominika ( taką miałam potrzebę). Teraz jest też strach i przed każdą wizytą trzęsą mi się ręcę i pewnie tak już będzie do końca, chociaż do tej pory nie miałam negatywnych doświadczeń z ciążą . Ja to poprostu z wiekiem staję się coraz to większą panikarą ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2018, 12:19

    f2wli09kebrdx746.png

    km5sdf9hrbv8wz69.png

    zem3df9hlpgxzhqc.png

  • Nadzieja22 Autorytet
    Postów: 2410 3875

    Wysłany: 19 lipca 2018, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja się witam w 9 tygodniu :)

    Co do cieszenia się ciążą, hmm niby się cieszę i staram za dużo nie myśleć negatywnie, ale jednak ze sporym dystansem do wszystkiego podchodzę. Niby jesteśmy na takim etapie, gdzie jeszcze nigdy nie byliśmy, ale właśnie gdzieś się kręci wątpliwość czemu akurat tym razem ma się udać.

    Kiedy zaczął Wam się robić taki trochę twardszy brzuch? Znaczy bardziej napięty może.

    HrQwp1.png
    21.06 hcg 14,3, 23.06 hcg 92,07, 25.06 hcg 307, 27.06 hcg 803
    ♡♡♡
    MTHFR 677 homo; niedoczynność tarczycy, ANA+++, NK 17%, kiepskie cytokiny
    W drodze do macierzyństwa od 05.2017
  • nati1992 Autorytet
    Postów: 617 230

    Wysłany: 19 lipca 2018, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelcia mi modlitwa też bardzo pomaga, modlę się do św Ignacego Loyoli jest on patronem kobiet w ciąży. Jak będziemy mieli syna to będzie miał na imię Ignaś :)

    Ewelcia85 lubi tę wiadomość

    felkdcimq0ye506j.png[/url]
    oar83e3k8h9orfzf.png[/url]
  • MonisiaK Autorytet
    Postów: 885 555

    Wysłany: 19 lipca 2018, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O, zaliczyłam dzisiaj pierwsze rzyganko w pracy...
    A już myślałam, że jest dobrze i po mdłościach...

    Generalnie nie wymiotuje tylko raz chyba i dziś drugi...

    ex2b9vvj4jxe17l2.png
    km5siei3wv50qtno.png
  • nati1992 Autorytet
    Postów: 617 230

    Wysłany: 19 lipca 2018, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonisiaK wrote:
    O, zaliczyłam dzisiaj pierwsze rzyganko w pracy...
    A już myślałam, że jest dobrze i po mdłościach...

    Generalnie nie wymiotuje tylko raz chyba i dziś drugi...

    Może w tym tygodniu są nasilone objawy bo ja wcześniej też miałam same mdłości a wczoraj z 10 razy pod rząd miałam odruchy wymiotne, wcześniej tak nie miałam

    felkdcimq0ye506j.png[/url]
    oar83e3k8h9orfzf.png[/url]
‹‹ 117 118 119 120 121 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ