Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
malami.91 wrote:A my po dwóch tygodniach u dziadków wróciliśmy do siebie. Z jednej strony fajnie być w domu, a z drugiej brakuje mi tych wszystkich rąk, które miałam do pomocy 😏.
A byliście u Twoich rodziców czy męża?
My w czerwcu podczas upałów robiliśmy objazd po dziadkach, tydzień u jednych, potem u drugi. U moich rodziców spoko, odpoczelam, było fajnie. Do teściów powiedziałam że nigdy więcej. Wtracaja się strasznie, chwili spokoju nie miałam. -
Dziewczyny, U mnie na produkcję mleka działa herbatka laktacyjna bocianek (na Gemini za 13 zł chyba). Z 700-800 ml w ciągu dnia zaczęłam ściągać 900-1000ml. Ale po kolei.
Od 2-3 dni zauważyłam że Zoska mniej jakby jadla- rozszerzam jej dietę ale bardzo powoli (jedno warzywo/owoc na dwa dni). Zaczelam spisywać ile je, podsumowywac ile ściągam i przejrzałam ostatnie dni. Zośka je ok 750 ml w ciągu dnia.
Co do rad to bardzo szybko zaczęłam ucinac te od mojej Mamy w stylu żebym dala się dziecku wyplakac ze mam nie nosić i nie dawac sobą manipulować oraz ze ma się bawić samo.
Za to Teściowa bardzo fajnie nie udziela rad. Tylko czesto mnie uspokaja ze na pewno Zosia dobrze przybiera na wadze żebym się nie martwilam, że widać po niej ze ma policzki duże ALE "Nnapisz smsa ile wazyla"... to moje pierwsze dziecko i chyba dlatego chodzę w stresie ciągle. A to o wagę (mimo że przybiera ładnie, obecnie 7880 f, ur 3230 g). No i czasem mnie denerwuje jak się zwraca zdrobniale do Zoski. Eh. Ale jest wspaniała Teściowa i rozumie kpi. I wczoraj przyjechali do nas z Tesciem na obiad- obiad wzięli ze sobą.
-
Papatka grtuluje tesciowej az miło sluchac ze ma takie podejście:) z tym zdrabnianiem to tez zwracam uwage i widze ze sie staraja ale to chyba silniejsze od nich i i tak sie zapominaja. Stwierdziłam ze wazne abysmy to my sie tego trzymali.
Ja mieszkam z rodzicami i moj tata bardzo mi pomaga w sensie ze duzo nosi Mała a na tym etapie to duza pomoc, onomamaa az piszczy z radosci jakgo widzi wiec nie ma serca jej odmówićmama gotuje obiady wiec nie narzekam, a ze meza nie ma tygodniami to ich pomoc jest nie do przecenienia:) a teściowa tez chce pomoc ale robi wiecej zamieszania niz pomaga:)
-
Kurczę.. Mała normalnie robiła jedna-dwie kupy dziennie. Od soboty zaczęła jeść już dodatkowe rzeczy i od tej pory nie było kupki. W sensie w sobotę była jedna i do teraz nic.
Jak to Was wygląda?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2019, 16:34
-
U nas nie było kupki jak dwa dni pod rząd dałam marchewkę z ziemniakiem, trzeba uważać i na zmianę podawać produkty zestalajace i rozluźniajace jak będą dwa posiłki to będzie łatwiej bo np po takiej marchewce z ziemniakiem można jabłko albo śliwki podać no i trzeba pilnować wody
-
U nas nie było kupy przez 4 dni na początki rozrzezania diety
zrobiłam 2 dni przerwy później zaczęłam od produktów normalizujacych lub rozluzniajacych i od tej pory kupa jest jedna na dzień
Ja się kieruje tymże szkoły rodzenia
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/fr/cp0/e15/q65/66025483_2386692191392399_703998680876711936_o.jpg?_nc_cat=100&efg=eyJpIjoidCJ9&_nc_oc=AQkPaaTASiXfjRxjnUc6tooiMoJpnIPq8mxEzH4LHlsT_XGFRSJIvDQWX5UDsvecYFI&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=fd3d76f7ed9e799daf3762b3629f2da7&oe=5DB8A747Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2019, 18:31
-
Sisi to takie dziecięce seplenienie uprawiają...
Dziś zauważyłam u małego przy dużych paluchach u stóp bąbelki lekko zaczerwienie, jak nic zaczęły mu wrastać paznokcie w tych miejscach...a obcinam paznokcie jak zawsze nie za krótko, na prosto i to pieroństiwo go dopadło... nasmarowałam rivanolem w żelu i jutro pediatrze pokazać, masakra.. -
Symbolica przerabialismy to samo akurat chirurg widział jak chodzilismy z pępkiem i kazał tego nie ruszac ewentualnie okład z sody (łyżeczka na pół szklanki wody) i faktycznie jak paznokieć odrośnie to samo mija, ja może z raz tą sodę przyłożyłam i czasami pryskałam skinseptem
symbolica lubi tę wiadomość
-
SiSi111 wrote:Bubbum zle napisalam chodzilo nie o zdrobnienia a zmiekczania każdego slowa czyli np nie mówią szybciutko a śibciitko, nie samochodzik a śamochodzik itp:)