WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja obcinam tylko nozyczkami.
Zaczęliśmy rozszerzec diete powoli ale zaczela miec zaparcia. Odpuscilam na pare dni i jest lepiej. Od wczoraj wrocilicmy do rozszerzania. Jak na razie pietruszka i batat to hit. Za to brokuł to zło :p No i tylko BLW papki to tez zło. No i kocha pic wode z doidy. Kupilismy kezeselko ale na razie siedzi u mnie na kolanach przy jedzeniu.
Zacselismy rozszerzanie diety wczesniej bo waga dalej marnie idzie w gore. W sumie trzyma sie tego 25 centyla ale to mnie nie pociesza. Teraz wazy 6400g. Pediatra mowi oczywiscie ze jest ok patrzac na spadkową 3100.
A zęby dalej marnie ida... Nocki dalej dramat. Budzi sie i potrafi płakać 2h. Do tego AZS. No ale nikt nie powiedzial ze bedzie łatwo:p
Ewelcia85 lubi tę wiadomość
04.2013 - Początek starań (5cs z clo
)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Nasza też fatalnie śpi. Ciągle chodzę niewyspana. Slini się i wszystko pcha do buzi już ponad 2 miesiące. Końca nie widać.
Mamy mały sukces, zaczyna ogarniać obroty z pleców na brzuch;) już codziennie po kilka razy świadomie się obraca, robi to jak chce siegnac zabawkę.
Za to widać że do siadania daleka droga.
symbolica, malami.91 lubią tę wiadomość
-
Byłam u pediatry z tym i pimafucort dostaliśmy do smarowania 2xdziennie, a oprócz tego smaruję rivelem. Oby to się małemu wygoiło szybko bez żadnych powikłań, choć pediatra twierdzi, że go to nie boli.. no ja nie wiem.. odradziła nam szczepienie na meningokoki teraz bo ja chciałam osobno zaszczepić a ona znowu wszystko razem.. (i chyba będę raczej szczepiła raz po roczku Bexero) bo ona w swojej karierze takiego dziecka nie miała... dorosłych owszem. Mówiła, że meningokoki typu B własnie w tej części Europy występują.. tak mi nagadała co wie, że mi namieszała..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2019, 15:27
-
artemida27 wrote:Nasza też fatalnie śpi. Ciągle chodzę niewyspana. Slini się i wszystko pcha do buzi już ponad 2 miesiące. Końca nie widać.
U nas to samo... W dzień też mało śpi, a jak nie śpi to non stop chce uwagi. Ledwo jestem w stanie obiad zrobić, sprzątanie to nie wiem kiedy jakiekolwiek ogarnę 🤦.
Czy Wy też słyszycie zewsząd pytania "A siedzi już?".Bo ja to mam ochotę odpowiedzieć, że już wiersze recytuje nawet. No pochrzaniło tych ludzi. Gdzie tam do siadania. Przecież to małe dzieci są.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2019, 15:45
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Malami91 u nas jeszcze nie słyszałam tego durnego pytania ale już się przygotowywuje merytorycznie w tym temacie bo łatwo nie będzie szczególnie z moją teściowa, która wszystko wie lepiej i ostatnio toczyłam z nią wojnę o to czemu Mała śpi bez poduszki i dlaczego nie zakładam jej skarpetek...🙈🙈🙈🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
Moja też jeszcze nie myśli o siadaniu. A co do meningokoków to mój pediatra powiedział, że zachorowalność w naszym województwie to 1 dziecko na 150tyś... zwątpiłam czy zaszczepić no i wlasnie pytanie na jaki typ meningokoków, mój doradza, że jeśli szczepic to na B i C... Tak czy siak jesli zaszczepie to po skończonym roczku.
-
malami.91 wrote:Ja myślę nad Bexsero i Ninmerix. Muszę się zastanowić kiedy zaszczepić. Mieszkamy w dużym mieście, mały pójdzie do przedszkola, wolałabym żeby był zabezpieczony.
Ja planuje koło 9 miesiąca. Wtedy jest taki luźniejszy okres w kalendarzu szczepień.
Nie, u nas jeszcze nikt nie pytał o siadanie.
Teraz na szczepieniu pediatra próbowała ja podnieść do siadu to zaparla się nogami i krzyczała.
Wszystko spokojnie w swoim tempie opanuje. Jeszcze 2 miesiące temu nie wiedziała że ma nogi, nie obracala się nawet na boki. W te kilka tygodni bardzo dużo się nauczyła. Przy ubieraniu czy zmianie pieluchy to mam takie akrobacje.. kręci się ucieka na boki, zabiera mi wszystko, wkłada nogi do buzi jak chce jej założyć spodenki
mamy wesoło.
Przy badaniu przed szczepieniem, podczas mierzenia klatki piersiowej zabrała miarę i wkladala sobie do buzi. Stetoskop odpychala ręka. Gdy lekarz oglądał jej gardło kopała go po brzuchu.
Od kilku dni karmienie kończy odpychajac mnie ręka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2019, 22:07
malami.91 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny nie martwcie się brakiem zębów bo jak ugryzie to łzy mam w oczach... Mówie że to mnie boli i że nie wolno gryźć ale chyba za miękkie to słowo "boli" i się śmieję i myśli że to zabawa. Wczoraj oddałam go tacie wieczorem i zakomunikowałam że kupię mu mm... 🤣
Oczywiście nie przejął się tym zbytnio 😁 Dziś już mi przeszło... I tak ten lobuz nie rozumie powagi sytuacji 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2019, 08:15
malami.91 lubi tę wiadomość
-
Artemida, ale wiesz, wśród starszych osób panuje takie przekonanie, że dziecko na pół roku musi siedzieć 🤦. Chyba że podparte ze wszystkich stron poduszkami, tylko ja nie rozumiem po co 🤷. No ale nas pewnie tak podpierali 😁. Ja np. mam problemy z kręgosłupem, ciekawe skąd 🤔. U nas też akrobacje, jeszcze trochę i będą uciekać z gołymi tyłkami na czworaka 🙂.
Dziś nam stuknęło 6 miesięcy razem 😍.
W menu śniadaniowym śliwka 🙂. Miałam zamiar zrobić mu dziś papkę ze śliwki, ale zobaczył, że jem w całości, więc też dostał i bardzo mu posmakowała. Akurat mąż kupił takie miękkie słodziutkie, zdjęłam skórkę i pozwoliłam mu zjeść miąższ. Chyba coraz częściej będę próbować podawać kawałki, mniej roboty z tym 😁.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2019, 08:38
artemida27, bumbum lubią tę wiadomość
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
A jak karmicie na kolanach to jak? Bokiem czy plecami do Was? Kurcze właśnie się martwię jak podawać, bo ona całkiem nie siada, jak opieram to leci na boki
nie chciałabym już opóźniać rozszerzania diety, a siadanie z podparciem to jeden z elementów gotowości...
-
Dziękujemy
. Dziś testujemy spacerówkę, bo w gondoli był już wielki bunt. Jeździ na półleżąco, głowę i tak ciągle podnosi, no ale chociaż jedzie spokojnie, rozgląda się.
Bumbum, mój siedzi mi na kolanach plecami do mnie. Niby bokiem lepiej, bo tyłek dziecka wpada między twoje uda i ma podwinietą miednicę dzięki temu, ale nam tak było niewygodnie. Trzymam ręką w okolicach klatki piersiowej, żeby nie poleciał mi do przodu.
W ogóle to opracowaliśmy nową pozycję do kp. Jak wracaliśmy od rodziców do domu to mały 2h spał, obudził się z wielką awanturą i nie chciał zjeść w pozycji klasycznej (karmimy się głównie na leżąco). Położyć się nie było gdzie, więc posadziłam go sobie na kolanach, odwróciłam przodem do siebie i w ten sposób jadł... Śmiesznie to wyglądało, pewnie niezbyt dobra pozycja dla niesiedzącego dziecka, no ale potrzeba matką wynalazków.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2019, 12:16
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
My się karmimy na kolanach i bokiem. Mała się kręci, macha rękami, tylko tam mam szansę trafić do buzi co nie zmienia faktu że pod koniec karmienia obie musimy się umyć i przebrać.
Zamówiłam krzeselko do karmienia ale jeszcze trochę poczeka. Nie ma szans żeby dała radę w nim siedzieć. Na kolanach też mi ucieka na boki.
Wreszcie coś jej smakowało;) Kleik ryżowy był pyyycha. Smiala się i otwierala buzię. No ale na mleku mamy więc ten smak zna.
malami.91, bumbum lubią tę wiadomość
-
Gratulacje dla was dziewczynki bo widzę, że rozszerzanie diety wam dobrze idzie 💪👏
Małami.91 buziaki dla Jasia 😘
Ja jeszcze diety nie zaczęłam rozszerzać ale myśle że ja jakieś 2 tyg wezmę się za to 😉
Co do siadania na pół roczku to ja nawet takich głupot nie biorę do siebie 😉 Oliwka miała 7,5 msc jak usiadła , Ala 6,5 msc a Wojtuś zrobi to w swoim czasie 😘
Ja też juz po mału zastanawiamsię nad zamianą gondoli na spacerówkę bo temu mojemu 9 kg klocuszkowi już ciasnawo 😎
malami.91 lubi tę wiadomość
-
Hey mamusie, fajnie że rozszerzacie już i przecieracie szlaki... Malami super sposób z tą śliwką, trzymał on ją czy jednak Ty? mój lizał gruby plasterek nektaryny to tak zassał, że bałam się, że mu gdześ utknie więc przytrzymywałam... i tyle z rozszerzania
Miała dziś historię rodem z tych reklam społecznych dotyczących zostawiania dzieci w samochodzie w upały.. wracłam ze spaceru z małym i zauważyłam poruszenie/tłum przy jednym z samochodów) - jakiejś mamie pod ośrodkiem zdrowia zacięły się kluczyki w aucie na słońcu ok godz.15 (więc najgorszy skwar w ciągu dnia, u nas 26 w cieniu więc ile w słońcu?) a środku 7miesięczne dziecko.. dziecko spocone, w histerii.. nie byłam od początku tej sytuacji.. mnóstwo ludzi dookoła samochodu i faceci nie umieją wybić szyby (ponoć walili jakimś kluczem i "nie idzie zbić", a może odwagi brakło by mocniej bić? młody chłopak się bał "że tylko policja może...") i nie dzwonią nigdzie bo matka pojechała po klucze.. ja tam byłam z 15 minut i to dziecko tyle conajmniej na 100% było uwięzione.. zadzwoniłam pod 112 żeby kogoś wysłali bo normalnie serce się krajało patrząc na tego maluszka a ten czas oczekiwania się dłużył niemiłosienie.. po jakichś 4 minutach od mojego telefonu pojawiła się w końcu spanikowana matka (i równocześnie ojciec który przyjechał z pracy =miescowość dobre 20minut jazdy) i był gotowy wybić szybę - miał żal/złość, że ludzie tego nie zrobili) i otworzyła drzwi i biegiem do przychodni.. po nast.3-4 minutach strażacy przyjechali i na końcu policja.. historia się szczęśliwie skończyła bo dziecko przytomne wyciągnięto, nie wiem czy rodzicom sprawę zrobią czy tylko mandat wlepią..? nie byłam w stanie przewidzieć kto kiedy przyjedzie ale cała sytuacja nie napawała optymizmem.. ludzie się boją chyba uszkodzić samochód komuś? boją się sprawić problem komuś.. każdy wierzył że mama szybko wróci a to trwało wydawało się w nieskończoność..Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2019, 21:04
