Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Papatka, zupełnie Cię rozumiem! Ja dopiero zaczne rozszerzanie diety ale z kpi juz mam czas w 100% zajęty więc nie wiem gdzie wcisnę dodatkowe zajęcia
U mnie zapasów brak więc będzie szybka zmiana na mm. Nie wiem ile dni jeszcze wyrobię bo się sypać zaczęłam.
Aniołki 8tc 2016 i 6tc 2017
Kochana Kruszynka - hipotrofia 2019 -
U mnie też dobra noc, spałam w osobnym pokoju, a mąż z dzidziolkiem w innym. Przespała najdłużej prawie 4h, to u nas rekord. Jestem jak nowo narodzona
a poza tym dzisiaj jest 6 m-cy, więc świętujemy
Ja robię sama w parowarze, ale mój blender nie blenduje na gładko niestety, muszę kupić nowy.
Dodajecie wody do marchewki, ziemniaczków?
Mamy KPI, nie dziwię sie, że używacie słoiczków, składy są bardzo dobre a podawanie waszego mleczka jest ważniejszesama się zastanawiałam czy podawać mm wieczorem, żeby mała się bardziej najadała po skończonych 6 mcach, więc podziwiam Was za siłę :*
No ale, że mała nie akceptuje butelki to na zastanawianiu się skończyło 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2019, 10:42
malami.91, Migotka83, symbolica, artemida27 lubią tę wiadomość
-
malami.91 wrote:Ja czasem odciągam mleko do kaszki i szczerze tego nie cierpię. Dzisiaj wywaliłam porcję kaszki, bo waćpan nie chciał jeść, więc tym bardziej mi szkoda, że to mleko się marnuje. Chyba jednak będą kaszki na wodzie.
U nas wczoraj było tak samo. 100 ml mleka poszło do kosza. Chyba zacznę robić na 50 ml bo to sensu nie ma. Mecze się wieczorem żeby coś ściągnąć a ona zje jedna łyżeczke, druga mnie opluje i koniec karmienia. -
Migotka83 wrote:Papatka, zupełnie Cię rozumiem! Ja dopiero zaczne rozszerzanie diety ale z kpi juz mam czas w 100% zajęty więc nie wiem gdzie wcisnę dodatkowe zajęcia
U mnie zapasów brak więc będzie szybka zmiana na mm. Nie wiem ile dni jeszcze wyrobię bo się sypać zaczęłam.
Migotka jestes z Warszawy jak pamiętam. Oddam Ci mleko moje ok 2 l mrożone od marca do maja. Trzymane w temp -24 stopnie, wiec rok jest dobre. Ja robie teraz zapasy spore nie mam gdzie trzymać. Jak tylko będziesz chciała to daj znać. 2l zawsze dadzą Ci jakiś zapas i spokojna głowę.symbolica, artemida27, Migotka83, MonisiaK lubią tę wiadomość
-
bumbum wrote:Dodajecie wody do marchewki, ziemniaczków?
Jeśli w wodzie gotujesz to z tą samą wodą blendujesz (+ kapkę zdrowego tłuszczu w obu opcjach).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2019, 14:16
bumbum lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, czy Wasze maluszki dają się bez problemu wziąć na ręce osobom, które rzadko widują? Czy tylko z mojego taki dzikusek?
Niedługo nas czeka wyjazd nad morze. Obawiam się tej drogi. Z jednej strony wolałbym jechać na noc, bo jest szansa na więcej snu, a z drugiej zatrzymywać się gdzieś w nocy z niemowlakiem to tak trochę nieprzyjemnie... Nie wiem jak to rozegrać 🤔.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2019, 20:46
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
nick nieaktualnyMalami a ile km macie do przejechania?dokąd sie wybieracie? My zwykle w nocy w dalekie podroze jezdzimy, z synkiem jechalismy jak mial pol roku przez cala Polskę i wyjezdzalismy ok 3,w domu go nakarmilam i uspalam ponownie,ubrany byl tak żeby tylko przykryć w nosidle kocem, jak sie obudzil to go zabawialam a jak już marudzil to byla przerwa na śniadanie,toaleta itp i żeby odpoczal od nosidla a pozniej juz czesciej przerwy no chyba ze zasnal. Niezaleznie od wieku najgorzej bylo na samym koncu. A jeżeli jedziecie autostrada to na tych parkingach zwykle troche samochodow jest i z dziecmi tez. A poza tym nie musicie z malenstwem wychodzic w nocy,na chwile wyjac z fotelika,nakarmić pobujac i uspac-w koncu noc
na dlugo jedziecie?
Moje dziecko raczej u obcych od razu ryczychociaz zalezy od czlowieka bo ostatnio dala sie wziac "cioci" która pierwszy raz widziała a tak zwykle placze nawet u tesciow mimo ze jeździmy tam raz w tygodniu. A ostatnio jakis pijaczek mi ja w sklepie zaczepial i sie zdziwil jak powiedzialam że ma odejsc bo bedzie płakać.
Moje maleństwo juz spioby dluugo
pozostalo uspac starszaka ale przy nim idzie odpoczac takze po calym dniu mam czas usiasc-luksus
-
Właśnie ustaliliśmy wstępnie taką wersję, że wyjedziemy ok. 2-3 w nocy. Mamy 500km do przejechania. Do tej pory jechaliśmy max 200km i nieraz było ciężko, więc te 500 mnie przeraża. No ale jakoś damy radę. Na szczęście mój mąż ma nerwy ze stali 😁. A jedziemy na 2tyg. 🙂
Mój właśnie nawet teściowej się boi. Dzisiaj byliśmy u niej, były jeszcze dwie inne osoby z rodziny i mały był tak rozdrażniony, że szok. 2tyg temu wróciliśmy od moich rodziców i tam było super. Na widok mojej mamy aż piszczał z zachwytu. A teraz takie rzeczy.♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Raczej tez nie lubi, chwile da sie ponosic i marudzi, a jak ja tesciowa weźmie to od razu łzy jak grochy:) tylko do mojego ojca sie wyrywa ale mieszkamy razem wiec on codziennie ja nosi:)
Moja od kilku dni trzy razy jest przy cycu zanim zasnie bo marudzi, nie wiem czy to kwestia glodu czy pezytulania... -
Nasza pozwala się brać o ile jest tyłem do tej osoby i nie widzi kto ja trzyma
Jeśli ktoś "obcy" (czyli nie mama i tata) podchodzi do niej to krzywi sie/płacze. Nam wydaje się to normalne
My dziś wróciliśmy od teściów. Niby godzina drogi ale marudziła. Jechaliśmy po drzemce i karmieniu licząc, że będzie mieć dobry nastrój i zabawi się przez ten czas. Było średnio. Wcześniej jeździliśmy na noc ale po tym jak obudziła się w foteliku zaraz na początku drogi i cały czas musiałam ja zabawiac to stwierdziliśmy że to nie ma już sensu. Lepiej jechać w dzień skoro i tak nie śpi.
malami.91 lubi tę wiadomość
-
Papapatka wrote:Migotka jestes z Warszawy jak pamiętam. Oddam Ci mleko moje ok 2 l mrożone od marca do maja. Trzymane w temp -24 stopnie, wiec rok jest dobre. Ja robie teraz zapasy spore nie mam gdzie trzymać. Jak tylko będziesz chciała to daj znać. 2l zawsze dadzą Ci jakiś zapas i spokojna głowę.
Niestety nie miałabym nawet gdzie trzymać mleka bo tak mam zawalona zamrazalke zapasami. Ostatnio dostalam marchewki od Babci z ogródka i ledwo udało mi się kilka wycisnąćDziękuję ślicznie za tę propozycję, to bardzo miłe z Twojej strony :-* Może skorzysta jakaś Mama z noworodkiem wczesniaczkiem?
U mnie szykuje się pobyt w szpitalu i operacja. Zobaczę na ile da się to odłożyć. Najlepiej żebym była już po kpi bo jakoś sobie nie wyobrażam odciagania na sali przy ludziachNo i wiadomo, że przez jakiś czas to mleko trzeba by wylewać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2019, 03:58
Aniołki 8tc 2016 i 6tc 2017
Kochana Kruszynka - hipotrofia 2019 -
Artemida, przez przypadek polubiłam. Mnie też się nie wydaje dziwne, że dziecko się nie rwie do wszystkich, ale żeby od razu taki atak paniki🤷. Aż go ciężko uspokoić potem. Jeszcze teściowa mi zaczęła wymyślać, że może głodny, że się pewnie moim mlekiem już nie najada itp.itd. A on zwyczajnie się ich wszystkich bał. No i nawet jak ktoś go trzyma tyłem do siebie to on odwraca głowę i sprawdza😁.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2019, 08:10
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Migotka83 wrote:Papatka Kochana jesteś
Niestety nie miałabym nawet gdzie trzymać mleka bo tak mam zawalona zamrazalke zapasami. Ostatnio dostalam marchewki od Babci z ogródka i ledwo udało mi się kilka wycisnąćDziękuję ślicznie za tę propozycję, to bardzo miłe z Twojej strony :-* Może skorzysta jakaś Mama z noworodkiem wczesniaczkiem?
U mnie szykuje się pobyt w szpitalu i operacja. Zobaczę na ile da się to odłożyć. Najlepiej żebym była już po kpi bo jakoś sobie nie wyobrażam odciagania na sali przy ludziachNo i wiadomo, że przez jakiś czas to mleko trzeba by wylewać.
Ok, jak coś to dawaj znać
Niestety do banku mleka oddać mrożonek nie mogę. Najpierw musiałabym tam jechać przejść wywiad lekarski zrobić badania HIV koła i inne. A potem świeże im dostarczać.
Na razie za radą będę podawać młodej 1 mrozonke dzienni żeby uaktualnić zapasy. I szukać miejsca w lodowkach rodziny.Migotka83 lubi tę wiadomość
-
U nas jest podobnie jak widzi więcej niż 2 nowe osoby na raz.
Jakieś 2 tygodnie temu przyjechali teściowie i siostra męża z rodziną. Masakra. Już jak ich w drzwiach zobaczyła zaczęła płakać, przez 3 godziny nie dała się nigdzie położyć, ciągle była na rękach moich lub męża. Do nikogo się nie uśmiechała. Tesciowa tłumaczyła sobie, że to przez ząbkowanie
Ja słyszę, że mała musi jeść dużo więcej nowych rzeczy, je tak mało, przecież moje mleko to już zdecydowanie niewystarczające.
Wczoraj podawałam małej jabłko, skrzywila się, coś tam jadła ale też pluła. Tesciowa się upiera, że powinnam dodac cukier bo najwyrazniej dla malej to jest za malo slodkie...
Ogarniacie? Mam dziecku slodzic owoce. Wyjasnilam jej stanowczo dlaczego nie i na kilka godzin miałam spokój. -
Artemida, podstawą diety maluszka przez pierwszy ROK to mleko, nie daj sobie wmówić, że się nie najada.
W wieku naszych maluszków dwa pierwsze miesiące to poznawanie i próbowanie, naszą rolą jest proponowanie.
Dla bezpieczeństwa można zrobić badanie krwi czy np. nie łapie anemii (w wieku 6 m-cy) kończą się zapasy z ciąży.
A co do obcych to moja mała super się dogaduje z dziadkiem, ale jak 1 raz ciocia wzięła ją na ręce to wrzask. Teraz ciocie już zna i jest dużo lepiej, chociaż dalej nieufnie
Ostatnio na weselu koleżanka chciała ponosić i też płacz, pewnie dodatkowo przez to, że dużo obcych wokoło
A co do słodzenia to moja teściowa namaczała smoczek w cukrze, żeby mąż chciał w buzi trzymać. Oczywiście kończyło się to zlizywaniem cukru i wypluwaniem smoczka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2019, 10:26
artemida27 lubi tę wiadomość
-
Moi tesciowe tez uwazaja ze jedyne potrzeby dziecka to jedzenie, wyproznianie i spanie, zapominaja ze dziecko to tez czkowiek i ma tez potrzeby emocjonalne wiec czasem placze bo chce byc przytulone przez rodzicow:) kazda wizyta u tesciow jest meczaca bo ona tam marudzi i placze, mąż uwaza ze ona wyczuwa moje emocje czyt. Niechęć i sama tak sie zachowuje:)
Ja nie wiem co z tym budzeniem, juz nie mam siły, wstaje co 2,5godziny...