Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Moj ostatnio 2-3 jak już zasnął na noc obudził się wieczorem z płaczem takim okropnym, raczki wyciągnięte do przodu i aż się trząsł ale jak go tylko podniosłam i przytuliłam to przestawał płakać jeszcze chwilkę z nim musiałam pochodziłam poprzytulać bo jak chciałam usiąść z nim żeby dać mu cyca to wybuchał ale po kilku minutach dodałam dawałam cyca i zasypial. Mi się wydaje ze mojemu się coś przyśniło. wystraszył się czegoś. Ale u was to chyba coś innego 🤷♀️🤔
Wczoraj miałam śmieszna sytuacje. Zamówiliśmy z mężem pizzę wieczorem, ja karmiłam małego czekając aż zaśnie a mąż pojechał odebrać pizzę. Zasnął i maz akurat wrócił. Patrzyliśmy na małego w kamerce, kamerka to taka sowa i stoi blisko jego buzi na poduszce do karmienia a mały śpi w kokonie w naszym łóżku, i ta sowa ma mała lampeczke migająca.
Od kilku dni mały jak się przebudza przewraca się na brzuch i teraz było tak samo, przewrócił się i z bliska zaczął na nas patrzeć do kamerki 😆 tsk to fajnie wyglądało, takie wielkie świecące oko, ze zamiast iść szybko do niego żeby nie zaczął płakać to gapilismy się na niego i śmialiśmy a ten przyglądał się przekrzywial główkę wyciągał rączkę i strącil kamerkę 😆
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2019, 12:21
Moniiiikaaaa lubi tę wiadomość
-
Kurczę właśnie weszłam na forum poskarzyc się że się u nas spanie popsuło. wstaje non stop bez względu czy spi z nami czy osobno. I przedwczoraj też był płacz w nocy.
I zasypia tylko na rękach A w nocy przy piersi. Dziś wstałam jak zombie.
Już zaczęłam szukać ciepleszego kocyka bo może mu zimno I patrzę A tu u Was to samo. -
Mój przez weekend miał super humor. Byliśmy u moich rodziców, bawił się, śmiał, ładnie jadł. W drodze powrotnej zaliczyliśmy atak płaczu i dziś na spacerze znowu. Z tym że przebijają mu się dwie dwójki, więc to pewnie przez to. Dałam mu paracetamol w czopku, ale muszę kupić jakiś ibuprofen w syropie, bo przy ząbkowaniu to chyba byłoby lepsze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2019, 15:33
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Amir zasnął Ci? Mi zasnął mi o dziwo bez problemòw przy cycu i spał od 13.50 przez godzinę... Dał mi zjeść obiad, pogadać z còrą i zrobić kawę.. trzeciej drzemki dzić nie będzie... Znowu po 18 pòjdzie spać na noc,będę go przeciągać że spaniem jak długo mi da.
Ruda czyli robi jak noworodek.. może to być wina diety, a może też coś więcej.. może oddaj kupkę do badania..? Dajesz jej probiotyki czy coś? Lekarz da Ci skierowanie.. ja bym poczekała co jutro będzie. -
Moniiiikaaaa wrote:Kurczę właśnie weszłam na forum poskarzyc się że się u nas spanie popsuło. wstaje non stop bez względu czy spi z nami czy osobno. I przedwczoraj też był płacz w nocy.
I zasypia tylko na rękach A w nocy przy piersi. Dziś wstałam jak zombie.
Już zaczęłam szukać ciepleszego kocyka bo może mu zimno I patrzę A tu u Was to samo.
U mnie tez często się budzi, nie wiem jak dokładnie w nocy bo jestem półprzytomna i zasypiam z nim przy cycku ale wczoraj jak poszedł spać ok 19 a ja ok 23 to wstawał chyba z 4 razy i to na moment łapał cyca z zamkniętymi oczami puszczał odkładałam go i spał -
Zasnął po 1.5h bujania po 40 min obudził się z płaczem ponosiłam chwilę i śpi mi dalej tyle że na rękach ale już chce żeby odpoczął dobrze może to poprawi noc..
Najlepsze jest to że jak jest aktywny to jako tako sam się bawi pelza, trochę buczy od czasu do czasu ale humor ma niezły tylko to zasypianie mimo że jest mega zmęczony to jest dla niego jakąś kara, przy cycu już mu się oczy wywracaly to się odrywal specjalnie żeby się ocknąć -
Ruda po probiotyku też takie częste kupki mogą być bo u nas tak było.. jak mieliśmy przerwę w szpitalu a młody był tylko na piersi (miał 6tygodni) to od razu mniej i gęstsze w były. Jak jest tylko na cycu to spróbuj nie dawać.
Paulina i Malami współczuję takich nocek... mój póki co łaskawy i nas oszczędza.
Amir za dużo mu nie dawaj spać pod wieczórmój właśnie leży na mnie, uśmiecha się i chyba czeka kiedy go położę bo już się wybuczał na macie.. nie płacz, tylko buczenie żeby go zabrać.... Jeszcze conajmniej pół godziny do godziny musi wytrzymać i Wolność
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2019, 17:34
-
Symbolica wstał 16. 50 to tak optymalnie w końcu ma dobry humor jeszcze mój brat się z nim teraz bawi to zdąży się zmeczyc. Ja właśnie chcę przesunąć spanie na noc na 20 bo jak nie ma drzemki popołudniu to o 19 nie ma siły musi spać a niestety konsekwencje są takie że wstaje o 5
Ruda może poobserwuj te kupy póki co my przed rozszerzaniem diety mieliśmy raz na jakiś czas taki dzień że kupki były często i wodniste a kolejnego dnia już było okWiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2019, 17:55
-
Franek właśnie zjadl dynię z ziemniakami od Hipp. Rany jak ładnie pachnie I smakuje. Zupełnie inaczej niż moja.
Nie wiem z czego to wynika. W składzie tylko dynia, ziemniak I olej rzepakowy Moja była Mdla. Może bardzo dojrzała dynia jest w tych słoikach? Aż się trzasl do jedzenia tego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2019, 17:55
-
Amir w takim razie życzę Ci spokojnej i długiej nocy do conajmniej 6 rano.
Ja nawet jakbym chciała pospać dlżej kiedy mały akurat by sobie przedłużył spanie to niestety od poniedizałku do piątku nie mogę bo muszę drugie przypilnować ze śniadaniem itd.
Ruda również może to być od wit. C, ale musiałbyś ja przedawkować..
ten brak apetytu i luźne kupki to może też być objaw ząbkownia, więc "bądź tu mądry i pisz wiersze".. zobacz czy coś jej tam nie przebija się.
https://beta.smyk.com/porady/zabkowanie-a-biegunka-u-dziecka-co-warto-wiedziec,611.html
Monika myślę, że tą dynię pewnie jak najkrócej gotują, być może na parze? moja piżmowa teraz kupiona w sklepie też jest słodziutka, ale rozgotowana (i zblendowana w tej samej wodzie) i smaku ze słoika nie przebije... w sumie pierwszy raz gotowałam dynię, a mówią, że na naukę nie jest za późno. Młody na szczęście lubi to co i ja ugotuję. Tej Humany z indykiem zamówiłam wtedy 9 słoików (nigdy więcej!) i teraz od 4 dni mu mieszam po pół dużego słoika (żeby szybciej wykończyć) ze słodkimi warzywami i jest zjadliwe. Przyprawiam mu ten obiadek dodatkowo bardzo zdrowymi pestkami z dyni - na fejsie dziewczyny się chwaliły, że tak robią. pestki podprażyłam na gorącej patelni chwilę i zmieliłam młynkiem na proszek - przesypłam do słoiczka i dostaje dodatkowe źródło m.in.żelaza (bo żółtka nie może dostawać z powodu wymiotów; chyba dopiero w okolicy roczku się odważę mu dać). Zamówiłam też amarantus ekspandowany - również w tym samym celu..Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2019, 19:38
-
ruda90 wrote:A może to od witaminy C? Pediatra nam zapisała i dostaje od wczoraj 8 kropli 2 x dziennie...
Z hipp pyszna jest dynia z idykiem mmmmmoja też woli słoiki od moich potraw
Ruda u nas były luźne kupki kilka razy dziennie po marchewce (wcześniej robiła 1 dziennie więc bylo coś nie tak). Trwało to około 3 dni i pojawił się sluz i wtedy poszłam do pediatry. Pediatra przepisała dicoflor i kazała zrobić posiew kału. Z posiewu nic nie wyszło, a kupki wróciły do normy. Tyle że to były takie luźne kupki, nie biegunka. -
Symbolica amaratnus też będziesz mielic? Ja kupiłam niedawno ale nie mam pomysłu jak to małemu podać bo na wszelkie grudki reaguje odru jem wymiotnym. Tylko jak chlebek sam je to jest ok. Pewnie dlatego nie chce jeść domowych obiadów bo blender już nie jest pierwszej młodości i takie gładkie te zupki nie są.
P.s. Na szczęście zasnął przy cycu na noc -
Amir to super że zasnął lajtowo, mój też punkt 18:30 zaczął odpływać - przy cycu oczywiście. Jaki kupiłaś amarantus? nieprzetworzony czy tzw.popping (preparowane ziarna gotowe do użycia)..? Nieprzetworzony trzeba wymoczyć w gorącej wodzie z 20 minut (traci gorycz) i potem rozdrobnić.. Mój jeszcze nie przyszedł (popping czyli ekspandowany, gotowy).. zobaczę jak to wygląda, czy nie zmielić młynku (mam osobny, niby do ziaren kawy ale mielę w nim tylko ziarna inne niż kawa)..? jak młody zareaguje.. sama jeszcze nie wiem "czym to się je".. kaszę łykał jak leciało w zupce, zobaczę jak z tym sobie poradzi..
Przepisów gdzie wykorzystać amarantus jest od groma w internecie..Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2019, 21:33
-
A moja dalej nie chce jeść, dzisiaj dwa razy odmówiła gerberka (cielęcina, dynia, marchewka). Trochę zaczynam się martwić bo już ma prawie 7,5 miesiąca... Jutro kalafior z ziemniakiem mojej produkcji, może coś zje, przy czym u mnie max to 2-3 łyżki
czy ktoś jeszcze ma taki problem? Zastanawiam się czy pójść do neurologopedy, ale nie chce cudować za wcześnie