Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Z kawałkami problem to na pewno mam ja 😁🤷♀️ A czy Maksiu to nie wiem 🤔 kiedyś kawałek banana dostal i odłamał dziąsłami kawałek i walczył z nim żeby się o pozbyć i wypluł ale na moje oko to chyba ładnie sobie poradził chociaż sama nie wiem bo ja mialam stan przed zawałowy
-
nick nieaktualnyU nas dzisiaj jakiś dzień osiągnięć 😀
Zaczęła samodzielnie siadać. Od jakiegoś czasu ćwiczyła intensywnie no i się udało w końcu 💪 A jak usiadła raz to potem robiła to jak zawodowiec 😄. Dziwnie mi się patrzyło na moje dziecko bawiące się na macie na siedząco. Łezka mi się zakręciła w oku 🙈
Do tego doszło nam wstawanie przy wszystkim co się da. Skubana jak tylko może się czegoś złapać to od razu próbuje przy tym wstawać i potem stoi jeszcze tak niepewnie, buja tym kuperkiem na prawo i lewo, a ja tylko drze żeby nie poleciała jak długa do tylu.
No i chyba całkowicie zrezygnowała z pełzania na rzecz raczkowania.
I małe postępy w jedzeniu. Jak pisałam zjadła dziś pół słoiczka zupki, potem ode mnie z talerza całego ziemniaka z masełkiem, potem dostała mango i banana, a na wieczór zjadła jeszcze pare łyżeczek jogurtu naturalnego 😀
Tyle się działo jednego dnia 😂 chyba jakiś skok miała czy coś. Jestem mega dumna z tego mojego małego szkraba 😊symbolica, bumbum lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa się strasznie boje zakrztuszenia. Jeszcze mi się nigdy żadne dziecko nie zakrztusilo i co jakiś czas oglądam sobie jakieś materiały na ten temat jak postępować w razie wu, ale ja to panikara jestem i na bank byłoby mi ciężko zachować zimna krew i trzeźwe myślenie 😖
-
ej_est wrote:Ja się strasznie boje zakrztuszenia. Jeszcze mi się nigdy żadne dziecko nie zakrztusilo i co jakiś czas oglądam sobie jakieś materiały na ten temat jak postępować w razie wu, ale ja to panikara jestem i na bank byłoby mi ciężko zachować zimna krew i trzeźwe myślenie 😖
Ja mam to samo !!! -
U nas wyszedł ząbek. Pierwszy. Prawa dolna jedynka- na razie czuje pod palcem ze jest igiełką,a zobaczyć ciężko bo albo ma język tak ułożony albo nie chce otworzyć buźki. Ogólnie ta noc była najgorsza, płacz straszny dentonix mało co pomagał paracetamol pomógł na dwie h. Potem od 1 w nocy do godzinę musiałam brać ja na ręce i bujać bo budziła się z płaczem strasznym...
-
Dziewczyny,no ja nie wiem co robić... Juz poza tym, że jeść Mała nie chce to i ze spaniem jest problem... Wczoraj w nocy usypiałam ją do 3:00! Darla sie pol nocy
Teraz kończę dojenie i tylko patrzę jak się zaraz rozbudzi
Niech te zęby jej szybciej urosną...
U nas też był pierwszy taki konkretny długi siadFajnie glowa jej sie kiwała, ona jest tak bardzo malutka a robi wszystko jak większe dzieci, wg mnie za wcześnie.
Papatka, łączę się w bóluOby szybko przeszło.
Współczuję tej kradzieży, w Wawie to chyba wszyskim już rower ukradzionoNo mi jeszcze nie, ale to tylko dlatego, ze tu go nie miałam
Aniołki 8tc 2016 i 6tc 2017
Kochana Kruszynka - hipotrofia 2019 -
Eh apropo zakrztuszeń my byliśmy wczoraj na sorze.. Chociaż sprawa dosyć nieocztwista sama nie wiem co o tym myśleć może wy doradzicie
Popołudniu mały jadl kaszke pozniej- moja głupota wiem.. jadłam jabłko i dałam mu trochę skrobnąć z kawałka ale pilnowalam co robi podczas jedzenia, było wszystko ok popil woda i puściłam go na mate no i za chwilę zaczęło się pokaslywanie ciągle taki suchy kaszelek.. Pojechaliśmy Do szpitala obok nas ale tam tylko izba przyjęć i nocna opieka, lekarka niby osłuchala ale kazała na sor.. W między czasie jak w foteliku siedział to mu to przeszło więc wróciliśmy do domu poobserwowac ale niestety pozbawił się chwilę na brzuszku i od nowa więc ruszyliśmy na sor. Zrobili przeswietlenie nic nie wyszło więc odesłali do domu, tam może zakaslal ze 2-3x po drodze do domu nam zasnął a w nocy się nic nie działo. Rano wstał i niestety dalej pokaslujei już świruje bo sama nie wiem czy jemu coś gdzieś z tego jabłka jednak utknęło czy to zbieg okoliczności że ten kaszel się pojawił niedługo po jedzeniu a jego bierze po prostu jakaś infekcja
Zasnął teraz zobaczymy co będzie po drzemce, nie chce go narazić na jakieś niepotrzebne badania ale martwię się strasznie -
Papatka gratulacje zabka 😊 !!
Migotka a ile cm ma twoje córeczka i ile wazy? Jak malutka się urodziła?
Amir współczuje stresu, kurcze sama nie wiem ale może to rzeczywiście kaszelek z początku infekcji? Teraz sezon chorobowy trwa. Poobserwuj spokojnie i nie martw się -
Papapatka wrote:Dzięki Migotka za współczucie. Czuje się do dupy z ta kradzieżą. Zwłaszcza ze rower był przypięty (tak samo od 3 lat). Obok kawiarnie i bistra, ludzie na papierosie a i tak ktoś się nie bal podszedł i ukradł ;/...
Migotka czemu ibuprofenu nie dałaś?on działo dużo dłużej niż paracetamol.. a jak widać małą musiało bardzo boleć..
Amir trudno coś doradzić, sama miałam.tak z małym i oczywiście każde kaszlnięcie to było pytanie czy to jednak coś poważniejszego... Nic mu nie było na szczęście.. nie ma co dramatyzować, za kilka dni.przejdż się do.pediatry osłuchać i tyle.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2019, 10:45
-
nick nieaktualnyAmir mysle, ze skoro zrobili prześwietlenie i nic nie wyszło to może to faktycznie tylko początek infekcji? 🤔 a nie zauważyłaś może ze bardziej się ślini? Może ząbki? Wtedy produkuje się więcej śliny ona ścieka i powoduje nieraz kaszel tak mi pediatra tłumaczyła kiedyś
-
Papapatka wrote:Dzięki Migotka za współczucie. Czuje się do dupy z ta kradzieżą. Zwłaszcza ze rower był przypięty (tak samo od 3 lat). Obok kawiarnie i bistra, ludzie na papierosie a i tak ktoś się nie bal podszedł i ukradł ;/...
Współczuje, mojemu mężowi 2 lata temu tez ukradli z garażu 😞